Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Leki na warrozę


Recommended Posts

Odkłady na nawłoć mogę sobie darować. Mam też nowe silne rodziny. Pszczoły zdrowe od lokalnego pszczelarza /z przeprowadzonego wywiadu wśród innych lokalnych pszczelarzy wiem że od niego "można pszczoły i miód brać z zamkniętymi oczami"/.

  • Czy tabletka apiwarolu dana teraz po lipie, dajmy na to wyrobię się do 25 lipca, będzie miała kadencję do 25 sierpnia i od września można pozyskiwać miód nawłociowy?
  • Czym leczyć w lipcu. Zaczynać od odymienia apiwarolem? Czy polewać Beevitalem? Czytałem jeszcze o syropie cukrowym z dodatkiem soku z cytryny - czy to jest skuteczne i jakie proporcje soku z cytryny?
Link to comment
Share on other sites

 

Odkłady na nawłoć mogę sobie darować. Mam też nowe silne rodziny. Pszczoły zdrowe od lokalnego pszczelarza /z przeprowadzonego wywiadu wśród innych lokalnych pszczelarzy wiem że od niego "można pszczoły i miód brać z zamkniętymi oczami"/.

  • Czy tabletka apiwarolu dana teraz po lipie, dajmy na to wyrobię się do 25 lipca, będzie miała kadencję do 25 sierpnia i od września można pozyskiwać miód nawłociowy?
  • Czym leczyć w lipcu. Zaczynać od odymienia apiwarolem? Czy polewać Beevitalem? Czytałem jeszcze o syropie cukrowym z dodatkiem soku z cytryny - czy to jest skuteczne i jakie proporcje soku z cytryny?

 

Co do Bevitalu to nie zawracaj sobie głowy tym dla mnie to straszna lipa , tak samo sok z cytryny . Jak dla mnie to tylko amitraza 

Link to comment
Share on other sites

 

Odkłady na nawłoć mogę sobie darować. Mam też nowe silne rodziny. Pszczoły zdrowe od lokalnego pszczelarza /z przeprowadzonego wywiadu wśród innych lokalnych pszczelarzy wiem że od niego "można pszczoły i miód brać z zamkniętymi oczami"/.

  • Czy tabletka apiwarolu dana teraz po lipie, dajmy na to wyrobię się do 25 lipca, będzie miała kadencję do 25 sierpnia i od września można pozyskiwać miód nawłociowy?
  • Czym leczyć w lipcu. Zaczynać od odymienia apiwarolem? Czy polewać Beevitalem? Czytałem jeszcze o syropie cukrowym z dodatkiem soku z cytryny - czy to jest skuteczne i jakie proporcje soku z cytryny?

 

Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie 25 sierpnia z nawłoci to juz tylko końcówka będzie. Ja chce na weekend zawieźć. Zaczyna kwitnąć.

 No ale u was na mazurach widzę , ze wszystko 2 tygodnie później jak u nas na opolszczyźnie.

Waldek

Link to comment
Share on other sites

TT świetnie się sprawdza , tanio wychodzi pleszek stosujesz stosunek 1:8 ? 

Tak na podkladki a pozniej dam 1: 1 i na tekturki introligatorskie na wylotki tak zeby pszczoly wracajace przeszly sie tylko po nich.

Link to comment
Share on other sites

U nas od tygodnia kwitnie nawłoć o różowym kwiatostanie. Ta żółta koniec sierpnia i wrzesień. Jak to jest z apiwarolem miesiąc czasu wystarcza na oczyszczenie ula i ramek?

Amitraza zawarta w apiwarolu to taki syf że nawet lepiej jej w ogóle nie mieć w miodzie spożywanym przez ludzi.

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

U nas od tygodnia kwitnie nawłoć o różowym kwiatostanie. Ta żółta koniec sierpnia i wrzesień. Jak to jest z apiwarolem miesiąc czasu wystarcza na oczyszczenie ula i ramek?

 

Nie nie jak miod to nie amitraza . Choc pisza na opakowaniu ze 30 dni przed pozytkiem mozna podac ale to mnie sie wydaje ze nie jest to tak do konca .

Dzisiaj zaczelem pchac do uli TT ale nawloc pszczola zostawie do zazimowania - wszystka .

Link to comment
Share on other sites

A co sądzicie o takim schemacie:

 

Po ostatnim miodobraniu - u mnie około 10 sierpnia wkładam do każdego ula pod 2 paski Biowaru na 8 tygodni.

Po zdjęciu pasków kontrolne odymianie apiwarolem i dalsze odymianie dostosowane do każdego z uli w zależności od opadu???

Link to comment
Share on other sites

Ja dzisiaj zrobiłem jak pisałem wcześniej. Rodziny, które pojadą na początku przyszłego tygodnia na nawłoć- zostawiłem w nich tylko ramki gniazdowe i podałem dzisiaj w parowniku  20ml 60 cio% kwasu mrówkowego na rodzinę. Nie wiem ile pomoże, ale chyba to wszystko co w tej chwili mogę zrobić dla rodziny, która przez miesiąc będzie jeszcze na pożytkach. Jak ktoś ma jakieś inne propozycje - jestem otwarty.

Waldek 

Link to comment
Share on other sites

U mnie warrozy tyle , że aż się boję .
Kilka nie leczonych  pasiek u sąsiadów zmniejszyło się w ciągu ostatnich kilunastu miesięcy  o 80-90% , ale to co zostało swoje robi .
Warrozę widać było już w czerwcu gołym okiem .
Te rodziny , które mam na ranchu w poniedziałek dostały po pierwszej dawce apiwarolu .
Jutro dostaną kolejną .
Te które jeszcze stoją na lipie i gryce prawdopodobnie pojadą na wrzos i nawłoć i . . . prawdopodobnie nie przezimują .
Na odsklepianych larwach trutowych są po 2-3 warrozy . Na każdej !
To jest inwazja !
Mam jeszcze oprócz apiwarolu przygotowane 80 kapsułek apiguardu , ale po wrzosie i po nawłoci , to już może być po ptokach !

Co ciekawe 10km. dalej podobno w ulach po dymieniu kontrolnym spadało 2-3 sztuki .

Muszę się rozejrzeć za kolejnymi miejscówkami i wywieźć pszczoły w inną okolicę ,
Żadne leczenie nie będzie u mnie skuteczne , jak w zasięgu lotów pszczół jest ponad 10 pasiek a najwyżej 2-3 są leczone :(

 

Link to comment
Share on other sites

U mnie warrozy tyle , że aż się boję .

Kilka nie leczonych  pasiek u sąsiadów zmniejszyło się w ciągu ostatnich kilunastu miesięcy  o 80-90% , ale to co zostało swoje robi .

Warrozę widać było już w czerwcu gołym okiem .

Te rodziny , które mam na ranchu w poniedziałek dostały po pierwszej dawce apiwarolu .

Jutro dostaną kolejną .

Te które jeszcze stoją na lipie i gryce prawdopodobnie pojadą na wrzos i nawłoć i . . . prawdopodobnie nie przezimują .

Na odsklepianych larwach trutowych są po 2-3 warrozy . Na każdej !

To jest inwazja !

Mam jeszcze oprócz apiwarolu przygotowane 80 kapsułek apiguardu , ale po wrzosie i po nawłoci , to już może być po ptokach !

 

Co ciekawe 10km. dalej podobno w ulach po dymieniu kontrolnym spadało 2-3 sztuki .

 

Muszę się rozejrzeć za kolejnymi miejscówkami i wywieźć pszczoły w inną okolicę ,

Żadne leczenie nie będzie u mnie skuteczne , jak w zasięgu lotów pszczół jest ponad 10 pasiek a najwyżej 2-3 są leczone :(

 

 

Ja mam na tyle dobrze, że moje pszczoły są jedyne w promieniu co najmniej 3 km, no chyba, że ktoś przywiózł jakieś ule w zasięg lotu moich pszczół. Także jak sobie pościele , tak się wyśpię. W czerwcu na odsklepionych ramkach pracy nie znalazłem ani sztuki warozy , ale to o niczym nie świadczy. Rodziny w których wymieniałem matki na nieunasienione miały okres bez czerwiowy i przypilnowałem aby raz apiwarolem potraktować. Najbardziej boje się tych co na nawłoć jadą no bo co im podać?

Mój apiwarol ma datę ważności luty 2015 . Jak myślicie dymić tym jeszcze jesienią czy sobie nowy zorganizować?

Waldek     

Link to comment
Share on other sites

Ja ostatnio podczas przeglądu gniazd wyciągałem widelcem czerw trutniowy na wygryzieniu jako źródło wylęgania warozy. Co 10 - 15 larwa miała 1 lub 2 warozę niektóre jasne inne czerwonawe. 6-10 % to chyba nie tragedia? Czy warroza zrzucona na ziemię może wrócić do ula, czy tylko z pszczoły na pszczołę z kwiatka na pszczołę?

Ile kosztują tabletki na waroze w związku a ile nie będąc w nim?

Link to comment
Share on other sites

Apiwarol w związku 20 zł 25tabletek.Poza związkiem różnie podobno nawet  60-70zł Takie porażenie jak piszesz to nie jest tragedia ale nie zwlekaj z leczeniem za miesiąc będzie jej drugie tyle.

 

 

Ja jako ze nie jestem w polskim zwiazku bralem bezposrednio u weterynarza i placilem za opakowanie 64zl.

Link to comment
Share on other sites

jak u Ciebie wygląda zwalczanie warrozy od oblotu wiosennego przez sezon,aż do głównego leczenia w sezonie.

W zeszłym roku leczyłem późno ze względu na wrzos .

Część w sierpniu , a część dopiero we wrześniu .

Wrześniowe - powrzosowe - mocno  osłabione , łączone z sześciu  w jedną i tak nie doczekały wiosny !

Pozostałe przezimowały doskonale .

W sumie w jednej pasiece przezimowało 100% w drugiej nie doczekało wiosny kilkanaście % (głównie powrzosowe)

 

Miałem dymić kontrolnie wczesną wiosną .

Ale  było już zbyt duże ryzyko skażenia pierwszego miodu więc odpuściłem.

U mnie głównym pożytkiem jest wiosenny wielokwiat (wierzby , sady , dzikie drzewa owocowe)

Teraz trochę żałuję , że jednak nie dymiłem wiosną . . .

 

W sezonie  odymiałem jedynie roje (złapałem w tym roku zaledwie 4-5)  i niektóre odkłady .

No i rodziny w ulach ozdobnych (np. w beczce) z których miodu nie odbieram .

 

Teraz odymiam Apiwarolem wszystkie , które nie są w terenie .

Te co są w rozjazdach , to z gryki i lipy pojadą na nawłoć i wrzos i będą leczone znów dopiero we wrześniu .

Jeśli będzie jeszcze co leczyć !?

 

Myślałem , o leczeniu kwasem mrówkowym , który nie skaża miodu i nie ma karencji na miód .

Widziałem efekty stosowania w pasiece UWM .

Ale z drugiej strony . . .  myślę , że , to nie skuteczność kwasu ,

tylko brak innych nieleczonych pasiek w okolicach spowodowały absolutny brak warrozy w Kortowie .

 

Link to comment
Share on other sites

Ja w necie na forach znalazłem info o chmielu :

  • "Zebrane szyszki zagotowałem przez około 5 min , przecedziłem i zmieszałem z olejem słonecznika 30 procent olej . Co byś nie zrobił będzie ok to bardzo pożyteczne zioło ,
  • dzisiaj otrzymałem przesyłkę z ekstraktem chmielowym ,litr ekstraktu kosztuje z przesyłką 163zł, zakładam ,że 15 ml na 1 rodzinę powinno wystarczyć,czyli koszt leczenia nie przekroczyłby 3zł jednorazowo na rodzinę.może jakieś sugestie od kolegów odnośnie dawkowania i sposobu podawania.ja myślę o bawełnianej szmacie nasączonej 15ml i położonej nad gniazdem zamiast beleczek,miodnię ustawiłem po bokach gniazda
  • Opryskiwałem wywarem z chmielu dzikiego , efekt był dobry ,,gadzina '' padała przez kilka dni"

Co o tym sądzicie? Czy taki chmiel i odymianie np miętą do czasu zakończenia nawłoci ma sens?

Link to comment
Share on other sites

Ja w necie na forach znalazłem info o chmielu :

  • "Zebrane szyszki zagotowałem przez około 5 min , przecedziłem i zmieszałem z olejem słonecznika 30 procent olej . Co byś nie zrobił będzie ok to bardzo pożyteczne zioło ,
  • dzisiaj otrzymałem przesyłkę z ekstraktem chmielowym ,litr ekstraktu kosztuje z przesyłką 163zł, zakładam ,że 15 ml na 1 rodzinę powinno wystarczyć,czyli koszt leczenia nie przekroczyłby 3zł jednorazowo na rodzinę.może jakieś sugestie od kolegów odnośnie dawkowania i sposobu podawania.ja myślę o bawełnianej szmacie nasączonej 15ml i położonej nad gniazdem zamiast beleczek,miodnię ustawiłem po bokach gniazda
  • Opryskiwałem wywarem z chmielu dzikiego , efekt był dobry ,,gadzina '' padała przez kilka dni"

Co o tym sądzicie? Czy taki chmiel i odymianie np miętą do czasu zakończenia nawłoci ma sens?

 

Sens maja wszystkie zabiegi zwalczajace waroze , w czasie sezonu i po, ale wg mnie na koncu to i tak jedna tabletka apiwarolu, czy polewanie kwasem szczawiowym ,   albo jeszcze cos innego, a to wszystko po to zeby zima spac spokojnie i nie latac co trzy dni i sluchac czy jeszcze zyja.

Link to comment
Share on other sites

 

Takie zabiegi mają sens przy osiatkowanych dennicach wtedy warroza wyleci poza ul.Przy zwykłych dennicach wylezie spowrotem na pszczoły.

Osobiście nie wierze aby dym z mięty zabijał warrozę. PK

W którymś wątku pytałem : czy warroza zrzucona na ziemię przejdzie ponownie na pszczołę, np po nóżkach ula z powrotem do pszczół?

 

Jak ktoś nie ma dennicy osiatkowanej to można na dno ula położyć papier posmarowany olejem, do którego przyklei się pasożyt.

Link to comment
Share on other sites

No ja właśnie zeszłego roku również zawaliłem leczenie,ale tego roku nie dam sie zrobić w lolo walczę jeszcze wcześniej i przez cały sezon.PK

Co polecicie do zapodania przed miodobraniem?

Miałem teraz kręcić miód  i zabrać się za leczenie ale wyniuchałem 40ha gryki, która zakwita i 50ha gorczycy z facelią, które zakwitną za jakieś 30 dni i mam dylemat... A coś bym zadziałał przeciw warrozie zanim sięgnę po Biowar i Apiwarol.

Link to comment
Share on other sites

No ja właśnie zeszłego roku również zawaliłem leczenie,ale tego roku nie dam sie zrobić w lolo walczę jeszcze wcześniej i przez cały sezon.PK

 

To jest nas trzech, tez ubiegly sezon zawalilem jesli chodzi o waroze , o tej porze u mnie bylo pelno pszczol z porazonymi skrzydelkami a waroze bylo widac golym okiem, odklady i slabsze rodziny dostaly koncem czerwca kwas mrowkowy, reszta dostala km przez sierpien, nie moge nic powiedziec bo waroza sypala sie caly czas, ale ilosc pszczol z porazonymi skrzydelkami sie nie zmniejszla, dopiero jak przyslali mi apiwarol z PL to zobaczylem co to znaczy osyp warozy, na poczatku pazdziernika po jednej tabltce na wkladkach bylo czarno , nawet nie liczylem. Podejrzewam ze gdybym tego nie zrobil na wiosne ilosc rodzin ktora przezimowala bylaby niewielka

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.