Ks. Tomasz

Tylko warunkiem jest ze nigdy nie były niczym napuszczane i malowane

Dziękuję wszystkim za pomoc w rozpropagowaniu konkursu. Zgłosiło sie ponad 550 uczniów z całej Polski. Jak na pierwszą edycję to jest super liczba. Konkurs będzi odbywał się co roku więc jak macie swoich młodych następców to zachęcające do pszczelarstwa także poprzez udział w tym konkursie. Raz jeszcze dziękuję za pomoc i pozdrawiam

W związku z licznymi zapytaniami dotyczącymi konkursu przesyłam informację, że w konkursie mogą brać udział uczniowie nie tylko klas maturalnych ale także młodsi. W związku z tym czas zgłoszeń został wydłużony do 7 grudnia.

Jasiu dlaczego spóźniłeś się do szkoły? Bo musiałem byka do krowy zaprowadzić. A nie mógł zrobić tego tata? Nie. To musiał zrobić byk Tak samo z tymi dronami. Nie mógł tego zrobić dron? Nie musiała to zrobić pszczoła Ale niech się technologia rozwija Pozdrawiam

Jeśli macie jakieś osoby zainteresowane konkursem to przypominam, że termin zgłoszeń mija 30 listopada. Pozdrawiam

W Kanadzie też zwożą w kilka miejsc na zimowlę lub do stebników po kilkanaście tysięcy na jedno miejsce. Co jak co ale widok robi wrażenie. W tej pasiece na Ukrainie jest 2000 uli a jak musiałoby wyglądać 76000 uli (o takiej pasiece kanadyjskiej wiem) i podejrzewam, że to największa albo przynajmniej jedna z największych na świecie. Nawet jakby rozwozić po 40 sztuk w miejsce to będzie 1900 pasieczysk. Ciekawe ile ludzi tam pracuje? W jednej pasiece w Kanadzie gdzie mają około 12 tys rodzin pszczelich pracuje tylko kilkanaście osób. Jak dla mnie rzecz niewyobrażalna Pozdrawiam i życzę by i u nas w Polsce ktoś się za chwilę pochwalił, że doszedł to tak licznej pasieki jak choćby ta na Ukrainie.

będzie problem bo po Polsce odkłady dostarcza tylko Poczta Polska. Jeśli chodzi o matki to będzie łatwiej. Za granicę będzie Ci trudno kogoś takiego znaleźć. Jak wyżej szukaj kogoś, kto zbiera paczki po Polsce i bez przeładunku wiezie do GB

Ja też miałem kontrolę PIW i zapłaciłem za 45 min kontroli wg stawki 56,50 za godzinę czyli jakieś 42,38 PLN. Kontrole mam co roku. Wcześniej dzwonią i się umawiają. W tym roku zadzwonili rano koło 8:00 czy mogą być na 10:00. Powiedziałem, że jestem w trakcie wirowania miodu i czy to nie będzie przeszkadzało? Nie było z tym problemu, poza tym widzieli jak faktycznie to wygląda. Trzeba mieć badania wody i zaświadczenie od lekarza (przestały obowiązywać książeczki ds Epidemiologiczno-sanitarnych) oraz zeszyt, w którym podana jest ilość sprzedanych produktów pszczelich w danym miesiącu, bez kwot tylko np. (Styczeń: miód 100 kg, kit pszczeli 1 kg, pyłek 10 kg itp) Protokół był sporządzony ma miejscu, jeden egzemplarz u mnie drugi zabrali. Kontrola ma sprawdzić stan pracowni, czystość, stan urządzeń, miejsce przechowywania opakowań na miód, miejsce konfekcjonowania miodu... Jednym zdaniem: nie ma się co bać Pozdrawiam

Ilość rodzin (powyżej 80) sprawia, że kwalifikujesz się do działu specjalnego produkcji rolnej, masz obowiązek odprowadzania podatku dochodowego wg norm szacunkowych a VAT zależy od ciebie. Jak chcesz być płatnikiem VAT to składasz w US druk VAT-R i możesz płacić VAT. Za miód, pyłek VAT to 5% czyli zazwyczaj będziesz miał zwroty bo wszystko jak słoiki, cukier itd jest na 23% (oprócz inwertu, który jest na 8%). Kupujesz sprzęt, ule, ramki odpisujesz sobie VAT 23% a sprzedajesz miód i od 1000 zł odprowadzasz 50 zł (jeśli nic nie kupiłeś). Jak ktoś chce więcej informacji to chętnie się podzielę na pw. Pozdrawiam

Witam serdecznie. Zwracam się do wszystkich o pomoc w rozpropagowaniu konkursu "Bliżej Pszczół". Jest on organizowany przez Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II i Technikum Pszczelarskie z Pszczelej Woli. Jest to pierwsza edycja ogólnopolskiego konkursu adresowanego do dwóch grup młodzieży: gimnazjalistów i uczniów szkół średnich. Na uczniów czekają nagrody (laptopy, smartfony, tablety, dla gimnazjalistów wolny wstęp w grono uczniów Technikum w Pszczelej Woli i wyjazd do Londynu na Konkurs Międzynarodowy a dla uczniów szkół średnich Indeks na KUL). Więcej informacji na stronie: http://www.kul.pl/KULmaUL Proszę o zachęcanie zarówno nauczycieli jak i uczniów. Finał konkursu odbędzie się w dniach 1-2 marca 2017 roku w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. Każdy z uczestników i opiekunów otrzyma upominki. Dla opiekunów finalistów przewidziane są również nagrody jako podziękowanie za ich pracę i poświęcenie. Etap szkolny konkursu już w grudniu. Do każdej szkoły powinny w tych dniach trafić informacje z kuratoriów o konkursie, ale same informacje to moim zdaniem mało dlatego jeszcze raz zachęcam, by zapraszać młodych ludzi do włączenia się w ten projekt. Może syn lub córka albo wnuk czy wnuczka kogoś z forum wygra? Będzie na pewno powodem do dumy. Wszystkim, którzy przyczynią się do rozpropagowania konkursu bardzo dziękuję Pozdrawiam ks. Tomasz Gałuszka

Jak chcesz z nierdzewki to Pszczela Kraina Renata Kasprzak. Za kilogram 45 zł i chyba taniej nie znajdziesz za nierdzewkę.

Na moje oko ciasnawo mają i może już o rójce myślą

U mnie od trzech dni coś się lepiej dzieje. Dziś wyszła druga rójka w tym roku. Pszczoły przylatują ciężkie. Na klonach jak to w maju lubi bywać pojawiła się spadź. Pozdrawiam

Ze starych warszawiaków zrób ładny skansen a dla pszczół wybierz jeden (aż jeden typ ula korpusowego) i najlepiej w mojej ocenie taki, który ma jeden typ ramki w rodni i w miodni. Przejście jest trudne choćby ze względu na koszty, ale jak ty masz 70 Rodziny za płotem to warto o wędrówkach pomyśleć a z warszawiakami to nie powędrujesz. Polecam D1/2. Spróbujesz a nie pożałujesz. Powodzenia

I dziś powinno się do tego wrócić. Kiedyś czytałem jak to pszczelarzowi skradziono ule. Po krótkim czasie udało się je odnaleźć. Otóż siedemnastolatek był tak obrotny, że powiększał pasiekę w mgnieniu oka. Ule trzymał u dziadka, który jeszcze parę groszy wnuczkowi dawał na rozkręcenie biznesu... a młody po prosu kradł ule z pszczołami i przywoził do siebie. Po zlokalizowaniu skradzionych uli pszczelarz wraz z synem i zięciem udali się na poważną rozmowę przy której najpierw wymierzyli karę cielesną sprawcy a później w rozmowie z rodzicami ustalili ile lat młody będzie kosił trawę u poszkodowanego i innych członków jego rodziny. Mnie osobiście podoba się to rozwiązanie. Jestem też w stanie zaakceptować, by złodziejowi tyłek natrzeć spirytusem i przez dobre pół godziny niech by na ulu posiedział z jakąś srodkowoeuropejską pszczółką