
jurnee
Użytkownicy-
Content Count
14 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
1About jurnee
-
Rank
Nowicjusz na forum
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Imię
Krzysztof
-
Lokalizacja
Ostrowiec Świętokrzyski
-
Typ ula
LN 3/4,WLP
-
Co do miejscówki to już mam tematy dogadane.Ule na dennicach osiatkowanych. Muszę jeszcze jakieś stojaki wykombinować , ale myślę że dwie kantówki i będzie git Słyszałem kiedyś że po przyjeździe na miejsce docelowe nie rozładowuje się od razu pszczół i nie gasi samochodu-prawda to czy mit?
-
Z uwagi na to, iż od przyszłego roku zmierzam rozpocząć wędrówkę z pszczołami chciałem prosić kolegów bardziej doświadczonych , aby opisali swój proceder tzn. na co zwrócić uwagę podczas wędrówek, jak przygotować ule, jak zabezpieczać podczas transportu. Podstawy oczywiście znam, ale myślę że jeśli temat się rozwinie może z niego skorzystać wielu pszczelarzy zamierzających rozpocząć wędrówkę na pożytki. Nadmienić muszę że kupiłem przyczepkę o wymiarach 1200mm x 2500mm, lekkie przeróbki i będzie się nadawać do transportowania uli. Co do uli to ja gospodruję na LN3/4 i WLP
-
Mam takie spostrzeżenia , że jak rodzina w danym dniu przeglądu odbiega pod względem łagodności od pozostałych, to już lepiej nie będzie, może być tylko gorzej. Nie ma się co litować nad agresorami, bo można sobie pasiekę spaskudzić.
-
Dodatki do syropu na zimowe podkarmianie
jurnee replied to MAZI's topic in Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Na różnych forach pszczelarze piszą, że różnego rodzaje dodatki obciążają jelito u pszczół -ja tego nie wiem bo żadnych badań nie robiłem. Wiem jednak na pewno że moje pszczoły na samym cukrze zimują znakomicie i w przypadkach innych niż leczenie nie ma sensu dodawać żadnych środków, specyfików, ziółek itp. -
Tak jak Leszek pisze, ale daszek też powinien być jak najbardziej praktyczny i jak najłatwiejszy do wykonania. Ja używam teleskopowych płaskich , ocieplonych styropianem 25 mm i na to blacha offsetowa lub kawałek starego gumoleum.
-
Ojciec topił wosk i przepalił mu się parnik w wiaderku zostało trochę suszu nieprzetopionego i zaczęło się. Motylica tak się zaplęgła , że było jej w domu w setkach. Ramki jakie tylko były w domu, to w większości zjedzone. W wiaderku z pokruszoną węzą tysiące larw i kokonów. Dlatego na Święcie Pszczoły w Bałtowie zakupiłem siarę w proszku. Czy któryś z kolegów przeprowadzał proces siarkowania ramek. Prosił bym o szczegółową instrukcje przeprowadzania tego zabiegu i czy w ogóle ma to sens.
-
To jak to jest z tym drewnem - jakie najlepsze na ule.
jurnee replied to Ondrej's topic in Zakładanie pasieki krok po kroku
Ule od bzyki jak najbardziej wykonanie ładne, ale deski łączone do czoła bez felca i przy LN3/4 wręgi tylko z jednej strony nie dają możliwości włożenia ramki wlp. Nie o tym jednak temat. Drewno odporne na wypaczania i super lekkie to tak jak ktoś napisał wejmutka . Mam pasiekę na tym materiale i w porównaniu do zwykłej sosny korpus warzy dużo mniej co w moim przypadku ma duże znaczenie. Do wat wejmutki zaliczyć można dostępność, poza tym same zalety -
Znakowanie markerem jest dużo bardziej wygodniejsze jak dla mnie, ale po roku od znakowania już mało co widać na matce. Z opalitkami jest taki problem że odpadają i niekiedy nie mam pewności czy opalitka odpadła, czy wymieniły matkę.
-
Do tej pory pracowałem w delegacji i do domu przyjeżdżałem tylko na weekendy. W tamtym roku staruszek na wiosnę obciął trzy paluchy na krajzedze i musiałem zająć się swoimi 40-oma na tamten czas rodzinami i 35-oma ojca warszawiakami. Co prawda cała sobota i niedziela w ulach i dawałem rade, Tylko przy wirowaniu pomagała mi mama. Ale jak się robi to co się lubi to nie ma problemu
-
Mam jeszcze parę warszawiaków, tylko że moja górna listwa ma 35 mm i ramka z ramką się styka.Gdzie są małe dziurki to pszczoły sobie to kitują wg. swojego uznania. Daję na to tylko kawałek jakiejś szmaty i jest git Najważniejsza jest dobra wentylacja. Większość pasieki mam na dennicach osiatkowanych i pszczoły wyśmienicie zimują bez żadnych ociepleń. Warszawiaki i resztę docieplam po oblocie. Czy to potrzebne nie jestem przekonany, ponieważ jakimś sposobem tej wiosny zapomniałem w jednym ulu zasunąć dennice i to właśnie w nim miałem najwięcej czerwiu i pszczoły na rzepak. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, wiosna też szybko się zaczęła i było ciepło.Zimy jak do tej pory przez moje 5 lat pszczelarzenia były dosyć łagodne,więc nie mam porównania do zimnych i długich zim.
-
Jeśli zamierzasz karmić cukrem to tak jak Joasia pisze najwyższa pora już zacząć. Ja w swoich warunkach po lipie nie mam już nic, więc małymi dawkami powoli stymuluje matki do czerwienia.Główne zakarmianie pozwalam sobie troszeczkę opóźnić, gdyż zakarmiam inwentem, co mniej wypracowuje pszczoły i pozwala matce jeszcze troszeczkę poczerwić. Zakarmianie zaczynam po 10 września dużymi dawkami 3x 5kg.