Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

To jak to jest z tym drewnem - jakie najlepsze na ule.


Recommended Posts

Tak, jest możliwa taka różnica i jest to normalne, bo w środku wolniej schnie :) Jest nawet takie zjawisko jak "zaskorupienie" drewna (wada). Są jeszcze inne wady, które powstają w skutek złego suszenia w suszarni, można ich uniknąć jeżeli stosuje się normy i do komory wkłada się drewno w okolicach 20% (30% max) wilgotności bezwzględnej i odpowiednio  "wolno" się suszy.  Generalnie przez zimę powinno Ci doschnąć na dworze, jeżeli masz dobrze ułożone deski aka odpowiednia wysokość od gruntu, odpowiednie ustawienie względem "wiatru", przekładki. Zima jest dobrym okresem na suszenie, bo często jest niska wiglotność względna powietrza.

Link to comment
Share on other sites

Xpand nie mam tyle czasu poleżała 7 miechów, wystarczy jej tego leżakowania to nie wino 2smiech.gif Trzeba rżnąć i ule robić :D, czasu nie ma na kwiecień ma być gotowe 15 uli i korpusy gniazdowe do 9 moich 18-stek z tego roku więc roboty kupa, najwięcej zabawy z dennicami (mażą mi się z poławiaczem pyłku ]:D)

Link to comment
Share on other sites

zrobisz jak zechcesz ale najpierw zrobił bym jeden lub kilka na próbę,

żeby nie okazało się że wykonałes kawał nikomu nie potrzebnej roboty

i właśnie masz najdroższy opał na zimę.

Oczywiście życzę Ci powodzenia ale wiesz strzeżonego Pan Bóg strzeże.

Link to comment
Share on other sites

właśnie zaczęłem składać korpusy wlkp.Mam częśc elementów gotowych ,

które przygotowałem w zeszłą zimę. Oczywiście z sosny.

Leżały w garażu na regale i kilka najbardziej sękatych elementów nadaje się

tylko na legarki pod garnki.

A były takie prościutkie prawie amerykańskie

Link to comment
Share on other sites

Nudzi mi się to Wam wstawie małą prezentacje :

 

 

Tak sobie leżała poprzekładana 7 miesięcy :D

 

442f990b839000f0med.jpg

 

Owinięta na zimę do 3/4 wysokości  aby nie nawiewało do środka śniegu:D

 

46e526c73358403amed.jpg

 

W transporcie do kotłowni pomagał mi dziadek, miesiąc temu skończył 90-tke :D

 

1c343a4c69c4845cmed.jpg

 

I poukładane w piwnicy obok pieca, dodatkowo obciążone bloczkami betonowymi

 

ec0a569e7e16f4f5med.jpg

Link to comment
Share on other sites

Łukasz działaj , rób , każde drzewo jest najlepsze jak jest swoje.

A nawet jak nie zda egzaminu , to jest swoje i nie wypada go krytykować.

Jak Ci się w pierwszym roku w lecie nie powichruje to znaczy że dobrze sezonowałeś i jeszcze parę latek Ci posłużą korpusy z tego drewna.

Działaj i pisz jak się sprawują to będzie informacja dla chcących Ciebie naśladować.

Siema

aloha.gif

Link to comment
Share on other sites

Aaaa - do czego służą korpusy  ??? :o

W zależności od diagnozy.

W najgorszym wypadku na opał . Ja tak potraktowałem swoje drewno z topoli ale nie robiłem z niego korpusów dla pszczół , i nawet ciepła za dużo nie było jak paliłem to drewno.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Korpus służy do jedzenia po uprzednim przygotowaniu, np. taki:

 

582c1f382c56803b9eaf2d39adee9ace.jpg

 

 

 

Jutro poszukam jakiejś wagi kuchennej i zważę korpusy z wejmutki i korpusy ze zwykłej sosny i podam uśredniony wynik bo nie wiem czy jeszcze gdzieś tutaj wcześniej ktoś podawał, ale myślę, że informacja mogłaby być dość istotna dla niektórych, czy warto sobie tym zawracać w ogóle głowę.

Link to comment
Share on other sites

 

 

Jutro poszukam jakiejś wagi kuchennej i zważę korpusy z wejmutki i korpusy ze zwykłej sosny i podam uśredniony wynik bo nie wiem czy jeszcze gdzieś tutaj wcześniej ktoś podawał, ale myślę, że informacja mogłaby być dość istotna dla niektórych, czy warto sobie tym zawracać w ogóle głowę.

Wg mnie to nie jest to aż tak istotna różnica i wystarczy porównać dane Instytutu technologii drewna :

http://www.itd.poznan.pl/pl/index.php?id=77

http://www.itd.poznan.pl/pl/index.php?id=74

Sosna jak to sosna zależy jaką ma zawartość żywicy i jakie ma roczne przyrosty i jaki gatunek bo na świecie istnieje około 80 gatunków sosny jeszcze oprócz wejmutki. Drewno z mokrych i żyznych lasów ma większe przyrosty pnia i po wysuszeniu jest lżejsze , natomiast drewno z sosny rosnącej na piaskach i suchym środowisku ma przyrosty mniejsze i jest gęściejsze , co można poznać po cienkich słojach przyrostu rocznego , i jest cięższe w stosunku na jednostkę objętości i cały sekret , a ta minimalna różnica w gęstości uśredniona  na pewno jest ,  ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :D

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

Mam korpusy 3/4LN i z sosny zwykłej i z wejmutki, naprawdę jest duża różnica w masie jak stoją oba puste.

Jak targasz korpus pełen miodu to nie ma to już większego znaczenia.

Dokładnie takie same miałem wrażenie trzymając dwa różne korpusy Emila. 

Przy pustym jest różnica wyczuwalna w dłoniach .

Ale przy pełnych korpusach te różnice na pewno się zatrą ...

.

Link to comment
Share on other sites

I dokładnie przy takim połączeniu jeszcze tak niepewnego drewna jak topola, ma to być na zawsze jak dla mnie coraz więcej mądrych ludzi mi mówi że jak tak zrobię i porządnie zabezpieczę to takie korpusy 50 lat czyli do końca mojego życia mi wystarczą :D

Link to comment
Share on other sites

  jak tak zrobię i porządnie zabezpieczę to takie korpusy 50 lat czyli do końca mojego życia mi wystarczą :D

Zapomnij.

 

Warianty mogą być zawsze minimum dwa ...

 

Jeden ,

to , że jakiś  naukowiec wynajdzie specyfik zatrzymujący proces starzenia .

Będziesz żył ze 150 , albo więcej lat i ule tyle nie wytrzymają ...

 

Drugi ,

to za rok , lub dwa otoczony troskliwą opieką naszej służby zdrowia złapiesz katar i czekając na skierowanie od jednego , do drugiego  lekarza , który nie będzie miał czasu  cię przyjąć bo po czwartym etacie tego dnia rozpisuje sprawozdania do NFZ  wyciągniesz nogi na poczekalni pod drzwiami gabinetu ...

grin3.gif

Link to comment
Share on other sites

Nie chodzę do lekarzy :D, z dziećmi tylko żeby je obsłuchać i zrobić badania krwi (jesli coś się dzieje, chociaż od roku mamy spokój jeszcze nie chorowali, Franek nawet dostał naklejkę najpilniej uczęszczanego dziecka do przedszkola, czy jakoś tak) itp. zaraz po wyjściu z gabinetu recepta ląduje w koszu :D ale to długa droga i nie temat aby to szczegółowo opisywać.   

 

 

Więc nasi pseudolekarze i koncerny farmaceutyczne mnie nie wykończą (ani moich dzieci) :D jak mnie coś bierze to piję dwa razy dziennie po 50 ml nalewki propolisowej ale tej mocniejszej 20 % propolisu plus miód na czczo oraz naturalną witaminę c w dużej dawce (dzika róża acerola)  

 

NIE CHORUJEMY !!!!

 

Więc takiego wała jak Polska cała jak mnie zobaczą w lekarza, no chyba że coś urazowego to ok, trza iść :) 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.