Emik3 Posted March 16, 2018 Share Posted March 16, 2018 Sprawa praktyczna zagospodarowania przestrzeni przy ulach. Mam wygrodzoną działeczkę z ulami, którą przydałoby się kosić co jakiś czas. Mam kosiarkę spalinową dość mocną, ale warczy konkretnie, gdy podjechałem w tamtym roku w okolice uli, to pszczoły nie były zadowolone. Mam też kosiarkę ręczną, ale tą idzie się zaprztykać. Kosiarka elektryczna niestety za bardzo nie przejdzie, bo daleko od gniazdka, że trzeba by przedłużacz bardzo długi kupić a do tego duże prawdopodobieństwo, że kiedyś w końcu kabel też się skosi. Jak sobie radzicie z trawą na pasieczysku? Da radę powoli kosząc kosiarką spalinową w dalszej odległości podjechać na jakieś 3 metry do uli, jak się przyzwyczają do dźwięku? Zastanawiam się, czy będę mógł wykosić ogródek nawet, który jest za płotem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bożena Posted March 16, 2018 Share Posted March 16, 2018 U mnie koszenie kosą spalinową po zmierzchu ( latarka górnicza na czoło ) a w pobliżu uli , przed wylotkami niestety stara,, tatowa " kosa ręczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emik3 Posted March 16, 2018 Author Share Posted March 16, 2018 No to też przejdzie, tam przy samych ulach dam radę i ręczną kosiarką jak mi zostanie +-5 metrów od uli to jeszcze pół biedy, jak by mnie po całej działce goniły to byłby problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted March 16, 2018 Share Posted March 16, 2018 Ja przed wylotkami koszę spalinową ale wieczorkiem po szarówce jak już pszczoły wszystkie zlecą do ula i zamykam na 30 min wylotki Tak że dobrze jest zainwestować w sprawne zamknięcia wylotków które może przydać się i podczas przewożenia rodzin przy gospodarce wędrownej. Kosa ręczna też może sprowokować pszczoły Natomiast dalej od uli koszę i wcześniej ale obowiązkowo w kapeluszu i gumowych rękawicach . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zdzich123 Posted March 16, 2018 Share Posted March 16, 2018 Ja koszę spalinówką z tym że ustawiam się tak że odrzut trawy jest od ula, i cofam się . Jeśli nawet jakaś będzie mniej zadowolona to mnie już tam niema .Jestem 2 m dalej od tego ula , i po problemie .Wieczorem i bez zamykania wylotków .Oczywiście siatka i rękawice zakładam dla pewności . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bohtyn Posted March 16, 2018 Share Posted March 16, 2018 Ja ustawiam odrzut trawy prosto na wylotek ula. Pszczoły spierniczają do środka i dopóki buczy kosiarka nie wychylają się. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emik3 Posted March 16, 2018 Author Share Posted March 16, 2018 (edited) To ja widocznie w tamtym roku albo za wcześnie poszedłem albo za głośną kosiarkę mam. Przeszedłem raz z kosiarką przed ulami w pełnym umundurowaniu to po jednym kursie ze 30 pszczół intensywnie atakowało kosiarkę. Ale ja gupiii, faktycznie nie pomyślałem o tym, żeby im na jakieś 20 minut zamknąć wylotki podczas koszenia. Zamknięcia mam przecież solidne, najwyżej dziabnie to co lata po okolicy. Edited March 16, 2018 by Emik3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lalux5 Posted March 16, 2018 Share Posted March 16, 2018 Bohtyn podoba mi się twój sposób , wypróbuję go latem Koszę kosą spalinową i nie mam większych problemów , najlepiej jak jest trochę deszczowo . Nic nie zamykam . Jak zaczynają latać , to idę na drugi koniec i tak wkoło . Ręczną też się dobrze kosi , tylko człowiek coraz bardziej leniwy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nacek Posted March 16, 2018 Share Posted March 16, 2018 A ja tam tatową, nie ubieram ani kapelusza ani rękawic wtedy mi szybciej idzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tajden Posted March 16, 2018 Share Posted March 16, 2018 Sprawa praktyczna zagospodarowania przestrzeni przy ulach. Mam wygrodzoną działeczkę z ulami, którą przydałoby się kosić co jakiś czas. Mam kosiarkę spalinową dość mocną, ale warczy konkretnie, gdy podjechałem w tamtym roku w okolice uli, to pszczoły nie były zadowolone. Mam też kosiarkę ręczną, ale tą idzie się zaprztykać. Kosiarka elektryczna niestety za bardzo nie przejdzie, bo daleko od gniazdka, że trzeba by przedłużacz bardzo długi kupić a do tego duże prawdopodobieństwo, że kiedyś w końcu kabel też się skosi. Jak sobie radzicie z trawą na pasieczysku? Da radę powoli kosząc kosiarką spalinową w dalszej odległości podjechać na jakieś 3 metry do uli, jak się przyzwyczają do dźwięku? Zastanawiam się, czy będę mógł wykosić ogródek nawet, który jest za płotem Sprawa praktyczna zagospodarowania przestrzeni przy ulach. Mam wygrodzoną działeczkę z ulami, którą przydałoby się kosić co jakiś czas. Mam kosiarkę spalinową dość mocną, ale warczy konkretnie, gdy podjechałem w tamtym roku w okolice uli, to pszczoły nie były zadowolone. Mam też kosiarkę ręczną, ale tą idzie się zaprztykać. Kosiarka elektryczna niestety za bardzo nie przejdzie, bo daleko od gniazdka, że trzeba by przedłużacz bardzo długi kupić a do tego duże prawdopodobieństwo, że kiedyś w końcu kabel też się skosi. Jak sobie radzicie z trawą na pasieczysku? Da radę powoli kosząc kosiarką spalinową w dalszej odległości podjechać na jakieś 3 metry do uli, jak się przyzwyczają do dźwięku? Zastanawiam się, czy będę mógł wykosić ogródek nawet, który jest za płotem Witaj... Ja miałem taki system koszenia... Nieraz spalinową, a częściej elektryczną. Pszczoły nie lubią ani jednej, ani drugiej. Spalinowej bardziej nie lubią... Jak podjeżdżam do uli, to tylko bacznie obserwuję, jak pszczoły reagują. Wiem, kiedy chcą mnie napaść... To wtedy błyskawicznie wycofuję się. Bywa, że muszę przerwać koszenie, nawet wiele razy. Ale mam świadomość, że tak jest dobrze, i nie denerwuję tak bardzo pszczół. Jedna pszczoła na Ciebie "napada", to już jest znak do ucieczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekF Posted March 16, 2018 Share Posted March 16, 2018 Przedpiśćcy jednomyślnie 'powiedzieli' : koszenie kosą czy kosiarką spalinową 'drażni' pszczoły. Moje 'drażnił' nawet sąsiad, gdy kosił a nawet wtedy gdy ciął drzewo 'spalinówką'. A gdym "tatową" ..... też mnie pogoniły ..... ale to pewnie taki mój verfluchte kismet PF Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ślężańskie Miody Posted March 17, 2018 Share Posted March 17, 2018 Ja poginam spalinówką wieczorkiem po lotach. Metr przed wylotkami kosa ręczna. NIECH PRZYBĘDZIE WIOSNA! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kosut Posted March 18, 2018 Share Posted March 18, 2018 Moje pozwalają wykosić kosiarką spalinową i przed wylotkami tylko muszę kosić tak aby tłumik nie był skierowany w stronę ula bo wtedy spaliny idą prosto w wylotki i trzeba wiać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted March 18, 2018 Share Posted March 18, 2018 Mam ule u sąsiada (część) - kosi traktorkiem nawet bez kapelusza metr od uli, ja na pasiece spalinówką w kapeluszu do samych wylotków - nic się nie dzieje. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.