Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Recommended Posts

5 godzin temu, ikop74 napisał:

piotrpodhale czym Cię tak zasmuciłam? Skoro mam już cukrem podkarmiać pszczoły (bo miodu choćbym nawet chciała i nic dla siebie nie brała, to na 3 rodziny nie starczy), to naturalne dla mnie jest że lepiej podawać im syrop ziołowy niż sam cukier z wodą jeśli wyniki tych badań z linku na początku wątku wskazywały jednak na przewagę ziołowych syropów nad zwykłym.

Ktoś może być smutny z różnych powodów .

Nie dociekajmy tego bo to są sprawy prywatne. Idea jest taka , żebyś nie robiła tego na handel jako substytut miodu pszczelego. A co zrobisz u siebie w pasiece na swój własny użytek to Twoja spawa i to wszystko.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

a nie jest tak żeby informować kupującego co konkretnie dostają?

i to oni decydują co chcą kupić?

i ziołomiód z cukru i pokrzywy musi być droższy od czystego pszczelego nie cukrowego miodu

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Tadek11 napisał:

Idea jest taka , żebyś nie robiła tego na handel jako substytut miodu pszczelego. A co zrobisz u siebie w pasiece na swój własny użytek to Twoja spawa i to wszystko.

     A co w tym złego , że ktoś zrobi ziołomiód na sprzedaż.? Ważne , żeby informować odbiorców co biorą -koniec i kropka .A jeśli ktoś nie chce się przyznać że sprzedaje to jego sprawa i nie musi ustawiać tutaj innych . Ja robię sosnowy - rozdaję i sprzedaję i co w tym złego i ciągle słyszę mało .

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Też mi się wydaje, że jeśli ktoś czytelnie (tak, że nawet niezbyt rozgarnięty zrozumie) informuje, że to nie jest miód tylko produkt na bazie cukru to nic złego w tym nie widzę. Kto chce to kupi, kto nie to nie. Sama nie słodzę napojów, ani nie robię żadnych syropów dla rodziny, czy to z mniszka czy z sosny, nawet soków owocowych słodzonych nie robię, bo poraża mnie ilość cukru w tych produktach. Ale ci co produkują dla siebie co roku takie syropy może chętnie kupiliby taki całkiem podobny, a wzbogacony o pszczele enzymy. Nie wiem. Nie zamierzam póki co tego sprawdzać. Jeśli cokolwiek zrobię to tylko dla siebie i jedynie w celach leczniczych, bo wydaje mi się że taki syrop z tymianku byłby lepszy niż ten z apteki.

Dla przykładu takie coś znalazłam szukając czy są dostępne w sieci ziołomiody tymiankowe, to info z archiwalnej aukcji allegro:

 

Różnica między miodem, a ziołomiodem:

  • Miody pozyskiwane są nektaru zbieranego z kwiatów lub ze spadzi.
  • Ziołomiody powstają z pożywki z ziół, którą pszczoły przerabiają identycznie jak nektar.

Poniżej tego dużo na temat cudownych i leczniczych właściwości ziołomiodów, a na końcu, że ziołomiody są bezpieczne dla dzieci...

I taka informacja jak dla mnie jest mocno nieuczciwa, choć kłamstwa w niej nie ma. Bo człowiek który nigdy nie miał do czynienia z pszczelarstwem może nie wiedzieć, że ta "pożywa z ziół" jest na bazie sacharozy. :(

 

 

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, ikop74 napisał:

 człowiek który nigdy nie miał do czynienia z pszczelarstwem może nie wiedzieć, że ta "pożywa z ziół" jest na bazie sacharozy. :(

Jeżdżąc na imprezy typu jarmarki festyny , targi spotykam się często z oferującymi wszelkie ziołocukrówki
i tzw. "miody" poziomkowe, malinowe, truskawkowe i Bóg wie jakie jeszcze .
Ani razu nie spotkałem się z praktyką , żeby ktoś ze sprzedających mówił , że są to produkty na bazie syropów cukrowych .
Nawet kiedy ludziom się tłumaczy , że nie są to miody i że miód malinowy nie jest różowy , a żółty to nie wierzą .
Wolą wierzyć tym którzy sprzedają te czerwone , czy różowe miody .
Teraz już nawet nie chce mi się tłumaczyć , bo ci co to kupują mają już zakodowane , że tak powinny wyglądać ich ulubione  "miody" .
I tak naprawdę , to nie zależy mi na pozyskaniu takich klientów .
Bardziej cieszą mnie ci co są świadomi i szukają prawdziwego skrystalizowanego miodu , z brzydkimi jasnymi wykwitami na słoikach  .
Tacy wiedzą co dobre i praktycznie zawsze wracają ...

Przeraża mnie , że coraz liczniej młodzi pszczelarze od początku swojej kariery nastawiają się nie na produkcję miodów , ale takich wynalazków .
Robią kurs R4 żeby pochwalić , się przed klientami , że są zawodowcami i podparci takim "świadectwem kompetencji" wciskają ludziom kit :(
 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

Skoro za cukier jest 2.30zł/kg, a za nektar przetworzony przez pszczoły 35zł/kg, to cena cukru przetworzonego przez pszczoły powinna wynosić tyle, ile miodu minus koszt czystego nektaru, ewentualnie powiększona o cenę surowca ziołowego.
:D

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, michal79 napisał:

Skoro za cukier jest 2.30zł/kg, a za nektar przetworzony przez pszczoły 35zł/kg, to cena cukru przetworzonego przez pszczoły powinna wynosić tyle, ile miodu minus koszt czystego nektaru, ewentualnie powiększona o cenę surowca ziołowego.
:D

A ile u Ciebie cena czystego nektaru ? I ile będzie Ciebie kosztowało jego pozyskanie ?  Pewnie tyle ile ktoś chce zapłacić . I tego się trzymajmy.

Znasz kawał o góralu co chciał sprzedać psa za milion zł  no i sprzedał ,  wymienił na dwa koty po 500 tyś każdy.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 1 month later...
12 minut temu, manio napisał:

Specjaliści w produkcji szajsu typu ziołomiut

co widzisz w tym złego?

ja robię sprzedaje drożej niż miód bo i ja musze się narobić 

i zawsze pytanie czy będzie 

zacząłem w zeszłym roku 

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, mirek. napisał:

co widzisz w tym złego?

ja robię sprzedaje drożej niż miód bo i ja musze się narobić 

i zawsze pytanie czy będzie 

zacząłem w zeszłym roku 

Też nie widzę w tym nic złego. 

Sprzedaje tylko w pracy, bo są to małe ilości 

I zawsze pytają czy jeszcze będzie 

Zawsze opowiadam jak to robię i że nie jest to prawdziwy miód 

Ale zaznaczam również jakie powinien mieć właściwości bakteriostatyczne i ile posiada makro i mikroelementów 

 

Bardziej bym się martwił jak już mówiłem pseudipszcselarzami handlującymi miodami. Ukrainy po 25 zł 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, mirek. napisał:

o widzisz w tym złego?

Ja jestem pszczelarzem od pokoleń i nie mieści mi się  w głowie ,żeby "to" robić. To kwestia zasad i tradycji . Mało kto z klientów jest w stanie zrozumieć różnicę , tak jak nie odróżniają osy i pszczoły. Choć przyznam ,że kiedyś Polbart podarował mi pojemnik spadzi  jodłowej i wyrobu okołomiodowego z cukru i pokrzywy. Zjadłem i chwaliłem :) Śmiał się z moich uprzedzeń . Ale sam nigdy tego nie robię. Może po prostu nie che mi się po lipie pracować w pasiece i jadę na urlop ? Ile można zajmować się pszczołami ? Gdyby pokrzywa była potrzebna pszczołom same by sobie ją zbierały. Lipa i koniec sezonu ,żadnych cudów nad ulem. Wiem ,że wielu to robi , a ja nie mam takiej potrzeby , ani parcia na kasę . Nie ganię , ani nie chwalę - na forum jest wielu co to robią w przekonaniu , że zbawiają ludzkość. Żadna podróbka nie zastąpi miodu - to złudzenie . Jak mało to lepiej powiększyć pasiekę.

Miodu z Ukrainy nie sposób wyeliminować , przynajmniej do czasu aż się ceny wyrównają. Nie wiem czy ktokolwiek bada jakość tego miodu , ewentualną zawartość pestycydów czy właśnie owych cudownych wyrobów z  kompotu cukrowego. Cukier u nich jeszcze tańszy - nie sądzę aby z tego nie korzystali. Tam też umieją kombinować na olbrzymią skalę i wątpię aby sprzedawali miód wysokiej wartości i bez "ulepszeń" . Choć oczywiście nie mam żadnych dowodów na to.  Brak kontroli rodzi patologie.  U mnie miód to zawsze miód , raz więcej raz mniej - taka natura rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

4 minutes ago, manio said:

Żadna podróbka nie zastąpi miodu

Manio zgadzam sie z Toba w 100% co powyzej napisales i tak ze z tym ze "Żadna podróbka nie zastąpi miodu"  Jednak moim zdaniem ziolomiod nie jest podrobka miodu bo jest to po prostu inny produkt z pasieki. 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, mirek. napisał:

Manio pokrzywa w ... jest potrzebna ludziom szczególnie dzieci słodkie łatwo przyswajają

Nie , cukier to biała trucizna . Szczególnie dzieciom nie należy dawać żadnych substytutów i maksymalnie ograniczać cukry. Powie to każdy uczciwy lekarz , który nie pracuje zza biurka i telefonu.  W porównaniu do szlachetnego miodu są bezwartościowe - nie gniewaj się - ale to oczywiste że w ciągu paru tygodni nie zrobią z syropu cudów i będzie to tylko przeinwertowany w części kompocik. Myślę ,że napar ( czy lepiej nalewka) z pokrzywy ma większą wartość bo nie zawiera cukru.

Woziłem pszczoły na wrzosy i nawłoć , więc wiem jak je do tego przygotować. Nawet majowe odkłady mogą wyprodukować zapasy dla rodzin pracujących na wrzosie. Klimat i warroza zniechęciły mnie bo pracy dużo , a efekty nieproporcjonalnie małe.  Trzeba cenić swoją pracę i nie pracować na grosze. Wypoczynek i niezbędny dystans zapewnia szczęśliwe życie. Nie samą pracą żyje człowiek :)

Edited by manio
Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, Beeman napisał:

Jednak moim zdaniem ziolomiod nie jest podrobka miodu bo jest to po prostu inny produkt z pasieki. 

Masz rację , ale nazwa jest bardzo myląca. Pomysł powstał w czasach głębokiej komuny , gdy brakowało dosłownie wszystkiego i pewna firma zrobiła na tym doskonały interes. Otyłość i inne choroby cywilizacyjne  oraz powszechne zatrucie pokarmów i środowiska powinno ludzi zachęcać do korzystania z produktów naturalnych. Trudno to nazwać takim produktem. Ale w końcu klient decyduje czym chce sobie zaszkodzić :)

 

Edited by manio
  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Ziołosyrop jest produktem cukierniczym, a nie produktem pszczelim. Cukiernictwo jest legalne tylko trzeba zarejestrować działalność gospodarczą. Nazywanie ziołosyropu ziołomiodem jest nadużyciem i wprowadzaniem klientów w błąd, ale to chyba celowe aby poprawić sprzedaż.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 2
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, manio napisał:

Ja jestem pszczelarzem od pokoleń i nie mieści mi się  w głowie ,żeby "to" robić. To kwestia zasad i tradycji . Mało kto z klientów jest w stanie zrozumieć różnicę , tak jak nie odróżniają osy i pszczoły. Choć przyznam ,że kiedyś Polbart podarował mi pojemnik spadzi  jodłowej i wyrobu okołomiodowego z cukru i pokrzywy. Zjadłem i chwaliłem :) Śmiał się z moich uprzedzeń . Ale sam nigdy tego nie robię. Może po prostu nie che mi się po lipie pracować w pasiece i jadę na urlop ? Ile można zajmować się pszczołami ? Gdyby pokrzywa była potrzebna pszczołom same by sobie ją zbierały. Lipa i koniec sezonu ,żadnych cudów nad ulem. Wiem ,że wielu to robi , a ja nie mam takiej potrzeby , ani parcia na kasę . Nie ganię , ani nie chwalę - na forum jest wielu co to robią w przekonaniu , że zbawiają ludzkość. Żadna podróbka nie zastąpi miodu - to złudzenie 

 

Wchodzimy znowu na wrażliwy temat ? manio, ziolomiod pokrzywowy w niektórych regionach kraju jest już tradycją od kilkudziesięciu lat. Przez ministra rolnictwa jest wpisany na listę tradycyjnych produktów regionalnych. 

Miód naturalny ma swoje właściwości bakteriostatyczne dzięki enzymom, którymi pszczoły przerobily nektar. Sam nektar z kwiatów nie ma właściwości jak miód a jest zwykła substancją z cukrami i jakimiś witaminami. Gdy pszczoła przetworzy cukier to również ma podobne właściwości bakteriostatyczne ta przerobiona substancja. Dodając do tego dużo soku z pokrzywy wzbogacasz bardzo ten pół produkt pszczeli, który nie jest miodem. 

Ja wychodzę z założenia, że jeśli klient przyjdzie do mnie kupić powietrze z ula a będę miał taką możliwość pozyskania to ja mu to sprzedam. Bo przecież chce. 

 

Jestem przeciwny mieszaniu miodu z cukrem i uznawaniu, że to naturalny miód 

Edited by Krzychu
  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Krzychu napisał:

jeśli klient przyjdzie do mnie kupić powietrze z ula a będę miał taką możliwość pozyskania to ja mu to sprzedam

i tu się właśnie różnimy :)

Link to comment
Share on other sites

Niedawno też popełniłem wspólnie z pszczołami i Tatą ziołomiód pokrzywowy. 

Ale było tak mało i smak miał tak mocny i nietypowy, że domieszałem letniego wielokwiatu (którego też było za mało, żeby miodarkę ruszać). Tak, myślałem, że "oszukam" sprytnie ziołomiód prawdziwym miodem. Ale się nie udało.

Przestało smakować pokrzywą tak mocno, zaczęło smakować wielokwiatem z posmakiem i pokolorem pokrzywy. Mam zatem 5 litrów dla siebie do herbaty, bo tego nawet znajomym nie śmiałbym sprzedawać. Choć zapewne jest to kombinacja bardzo zdrowa i wartościowa. 

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, manio napisał:

i tu się właśnie różnimy :)

Uściślając miałem na myśli domki do apiterapii. Żebyś nie myślał, że chodzi mi o ładowanie do słoika 

  • Lubię 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

38 minut temu, Nacek napisał:

Michał79 a nie prościej było po prostu zaparzyć pokrzywę i osłodzić miodem?

 

Inny smak. Musisz spróbować. Czysty ziołomiód pokrzywowy dla mnie obłędny. Herbata z miodem też, ale akcenty się zupełnie inaczej rozkładają. Tutaj chodziło o sprawdzenie, czy dodanie prawdziwego miodu usunie ten smak. Usunęło. Jestem ogólnie fanem pokrzywy, zbieramy z rodzinką, suszymy i przez zimę herbatkujemy. Zresztą lipę, melisę cytrynową, miętę też. I trochę nawłoci. Herbata komercyjna jest tylko dla teściowej, jak wpadnie czasem. Ale jeszcze nad tym popracujemy...

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Nie mówmy o półproduktach pszczelich w tym temacie, bo nie na temat i znowu wszyscy się pokłócimy, że to nie pszczelarze robią ziolomiody :)

Jakby nie było w tym roku ziolomiody mało bo zjadły dużo. Więc i w tym słabo ?

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, michal79 napisał:

 

Inny smak. Musisz spróbować.

Oczywiście że próbowałem, tylko ja robiłem na bazie miodu rzepakowego, osobiście mi zbytnio nie smakował, na szczęście żonie smakował to się nie zmarnował. A jeszcze jedno, Michał uważaj z miętą, jak przesadzisz to możesz sobie zaszkodzić. Jak chcesz się bawić w zioła to polecam Ci książkę o. Cz. Klimuszki „Wróćmy do ziół leczniczych"

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Miód rzepakowy wymieszać z sokiem z wiśni wyciśniętym bez dodawania cukru, dać pszczołom do ula w podkarmiaczce.

 

Wyjdzie ziołomiód i pszczelarz - czy ziołosmród i oszust?

 

(inspiracja: fejs)

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.