Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Sezon IV - 2018 /2019 czyli co piszczy w pasiekach


daro

Recommended Posts

Ja nie chcę tu stawać po żadnej stronie ,ale no właśnie .U mnie dzierżawi rolnik 8 ha ziemi , zasiał rzepak i są dwa place żółte po ok. 30 ar.Tam nie było ani rzepaku ani gorczycy , więc -co to kwitnie .Podejrzewam , że może mieć wpływ na to klasa ziemi .

Link to comment
Share on other sites

Witam. Jak mieszkam tu 30+ lat to nie widzialem zasianego zepaku albo gorczycy. Jednak tak jak w tym roku wszystko bylo opuznione to na polach bylo zolto od chwastow wygladajacych jak zepak.  Byc moze ze jest to zdziczala Canola czyli rzepak. 

Link to comment
Share on other sites

Tak z ciekawości pofatygowałem się i wczoraj po kościele poszedłem na to pole w swoich ładnych butach ?

Zrobiłem kilka zdjęć, możecie zerknąć pod linkiem i oceńcie sami. Dodam, że w tym roku mieliśmy w swoim ogródku gorczycę jako poplon i wydaje mi się, że wyglądała całkiem inaczej. 

Na jednym zdjęć po przybliżeniu widać, jak w oddali jest bardzo żółto. 

 

https://photos.app.goo.gl/HQnxjUj451jcPU46A

 

 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, tikcop napisał:

O ramce pracy? Ano ja stosuję i wycinam, mało tego w miodni dostają po obu bokach po trzy węzy czyli 6.

To właśnie ja pytałem o ramkę pracy. Tyle co mi wiadomo to gdy gniazdo jest na jednym korpusie to ramki (szt. 2) pracy stosujemy na skrajnych ostatnich lub na przedostatnich (różnie podają a gdzieś podawano, że w środek) w odstępach bodajże połowy cyklu wygryzienia czerwiu trutowego. Jeżeli masz gniazdo na jednym korpusie to łatwiej. Ale ja mam gniazdo na dwóch korpusach, o to jest pytanie, w ktorym korpusie, czy w tym tylko gdzie matka czerwi, czy w obydwu po dwie i w którym miejscu? Dziękuję i pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Technik jest wiele zapewne ja stosuję po jednej ramce pracy na przedostatniej ramce. w każdym korpusie gniazdowym ale po przeciwnych stronach między nimi. Można też jedna pod drugą ogólnie ramka pracy jest w gnieździe. Jaki sens trzymać drugi korpus jak tam matka nie czerwi ?? Silna rodzina obsiada co najmniej dwa korpusy i matka tam czerwi. Mi zdarza się pomimo tego, że wpadają w nastrój rojowy tak pod koniec rzepaku więc dostają korpus węzy pomiędzy gniazdo (te dwa korpusy). Takie rozwiązanie jest dość skuteczne i na ogół pomaga. Wycinasz ramkę jak pojawi się zasklep bo waroza tam się chowa. Są też teorie że pierwsze trutnie powinno się zostawić do wygryzienia bo dobrze by było mieć trutnie w okolicy do unasienniania matek. Koledzy poprawcie mnie jeśli się mocno mylę. 

Edited by Brzytwiarz
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Brzytwiarz napisał:

 Są też teorie że pierwsze trutnie powinno się zostawić do wygryzienia bo dobrze by było mieć trutnie w okolicy do unasienniania matek. Koledzy poprawcie mnie jeśli się mocno mylę. 

Te teorie , to mówią , że warroza woli czerw w plastrach starszych - już przeczerwionych od dziewiczych - białych .
Dlatego niektórzy sugerują   wycinać do przetopienia drugie pokolenie w ramkach pracy .
Trutnie są potrzebne , ale jeśli już patrzymy na nie , to najlepiej pozostawiać "linię męską" z wartościowych rodzin .
A ze  złośliwych,lub słabszych wycinać i przetapiać wszystkie ramki pracy

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Jak w dolnym korpusie to trzeba zdejmować górny korpus, to lepiej powiesić w górnym. Używam dwie, rotacyjnie. Przegląd dwuczłonowego gniazda to odchylenie górnego korpusu niczym na zawiasach. Widać wszystko. Jak nastrój to wtedy ramka po ramce. A jak nie, tyle wystarczy i do następnego ula. Nie dasz ramki pracy to poprzerabiają komórki pszczele. "Racjonalizatorzy" na siłę udowadniają, że bez ramki pracy i/lub z izolacją więcej miodu. Nieprawda. Miód towarowy powinien trafiać nad kratę, ewentualnie na plastry osłonowe boczne, to wtedy jest już tylko dla pszczół. Najwięcej miodu jest od najmocniejszych rodzin, które dużo budują i dużo czerwiu wychowują (te miód przerobiony gromadzą nad i z boków, zaczerwione pod górną beleczkę, bez wianków na ramce gniazdowej). Ma być odpowiednia pogoda i wziątek oczywiście. Mają motywacje. Pożytek ziołomalina z buraka pewnikiem rządzi się innymi prawami. Mnie to nie interesuje. 90 kg z ula, dobre sobie, potem okazuje się, że dobra połowa z podkarmiaczek :)

Link to comment
Share on other sites

1 hour ago, tikcop said:

Jak w dolnym korpusie to trzeba zdejmować górny korpus, to lepiej powiesić w górnym. Używam dwie, rotacyjnie. Przegląd dwuczłonowego gniazda to odchylenie górnego korpusu niczym na zawiasach. Widać wszystko. Jak nastrój to wtedy ramka po ramce. A jak nie, tyle wystarczy i do następnego ula. Nie dasz ramki pracy to poprzerabiają komórki pszczele. "Racjonalizatorzy" na siłę udowadniają, że bez ramki pracy i/lub z izolacją więcej miodu. Nieprawda. Miód towarowy powinien trafiać nad kratę, ewentualnie na plastry osłonowe boczne, to wtedy jest już tylko dla pszczół. Najwięcej miodu jest od najmocniejszych rodzin, które dużo budują i dużo czerwiu wychowują (te miód przerobiony gromadzą nad i z boków, zaczerwione pod górną beleczkę, bez wianków na ramce gniazdowej). Ma być odpowiednia pogoda i wziątek oczywiście. Mają motywacje. Pożytek ziołomalina z buraka pewnikiem rządzi się innymi prawami. Mnie to nie interesuje. 90 kg z ula, dobre sobie, potem okazuje się, że dobra połowa z podkarmiaczek :)

Nie trzeba zdejmować jest tak jak piszesz uchylasz jak na zawiasie. Ale to ogólnie niema znaczenia ja daje jak pisałem wyżej i przechylam. Ramka pracy w gnieździe dolnym jest w podobnym czasie zabudowywana co górna więc już przed uchyleniem wiem czego mam się spodziewać. Rzecz jasna przechylam na te stronę by ramkę pracy mieć jako pierwszą po uchyleniu. Korpus górny spiera się na dolnym. Zresztą w tym roku sprawdzę dwie u góry. Nie widziałem większego problemu z wyjęciem ramki pracy i wstawieniem nowej. Bo wyjmuje ją w celu wycięcia do zera. Czyli uchylam przeglądam dolną beleczkę w poszukiwaniu mateczników wyjmuję jeśli zabudowana i podkładam nową ramkę pracy. Zamykam ul i spokojnie wycinam sobie ramkę którą potem podłoże w następnym ulu. Po przyjeździe od razu odpalam topiarkę parową i przetapiam wosk a larwy utylizuje. 

 

PS. Faktycznie do wyjęcia ramki odkładam korpus przesunięty o kilka stopni na korpus dolni by stał na nim chyba, że jestem z bratem. Nawet jak przeglądam to nadkładam deko w stronę przekątnej dolnego korpusu. Ok to w przyszłym sezonie się to poprawi. Mądre uwagi zawsze w cenie :) 

 

PS2. Winą są stojaki które w moim przypadku są rozstawienie stosunkowo wąsko i przekręcam korpus by się to całe nie przewróciło. Ja używam kantówek i bloczków betonowych i to dlatego odchylam i przekręcam do przekątnej. 

Edited by Brzytwiarz
Link to comment
Share on other sites

Koledzy ramkę pracy to wkłada się w to miejsce, w którym chcecie mieć centrum gniazda czerwiu i do którego chcecie żeby matka przeszła z czerwieniem. Chyba ,że przestawiacie ramkę pracy co kilka dni to wtedy żadna teoria nie pomoże bo pszczoły nie nadążą za widzimisię pszczelarza.

Hej !!!.

Link to comment
Share on other sites

A ja dziś pierwszy raz podałem kwas poprzez sublimacje. Ze w, gledu na to, że jest to czasochłonne to spróbowałem w dwóch ulach kontrolnych. Po 3 h od zastosowania 0 osypu warrozy. Nie podawałem dla reszty kwasy, spróbuję może na wiosnę poprzez podanie z syropem w strzykawce 

Link to comment
Share on other sites

5 minutes ago, Krzychu said:

A ja dziś pierwszy raz podałem kwas poprzez sublimacje. Ze w, gledu na to, że jest to czasochłonne to spróbowałem w dwóch ulach kontrolnych. Po 3 h od zastosowania 0 osypu warrozy. Nie podawałem dla reszty kwasy, spróbuję może na wiosnę poprzez podanie z syropem w strzykawce 

Witam.  Czasochłonne?.  Sublimacja to 2min + max 3min na przygotowanie ula, czyli 5 min na ula. W godzine 10 uli spokojnie ogarne uzywajac tego prostego sublimatora. Ile dawales kwasu?.  Ja daje 2gramy.  Skoro sie nic nie posypalo to po co je meczyc polewaniem?.  Powodzenia

Link to comment
Share on other sites

W dniu 29.10.2019 o 20:41, Bohtyn napisał:

ramkę pracy to wkłada się w to miejsce, w którym chcecie mieć centrum gniazda czerwiu i do którego chcecie żeby matka przeszła z czerwieniem.

Nie do końca tak ... ;)
W normalnych warunkach większość czerwiu trutowego jest po obrzeżach ramek. Po bokach i na dole .
Tłuste larwy trutowe maja mniejsze wymagania jeśli chodzi o temperaturę . Dlatego pszczoły wychowują trutnie (normalnie) tam gdzie zazwyczaj jest chłodniej .
Czyli ... ramka pracy najlepiej żeby znalazła się w sąsiedztwie ostatniej ramki z czerwiem, a nie w środku gniazda .

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Beeman napisał:

Witam.  Czasochłonne?.  Sublimacja to 2min + max 3min na przygotowanie ula, czyli 5 min na ula. W godzine 10 uli spokojnie ogarne uzywajac tego prostego sublimatora. Ile dawales kwasu?.  Ja daje 2gramy.  Skoro sie nic nie posypalo to po co je meczyc polewaniem?.  Powodzenia

Nie mając okularów ochronnych podchodziłem do tego jak pies do jeża i wychodziło mi dłużej. A nawet jakbym miał 10 uli w godzinę zrobić, to wszystkich 41 by mi się nie udało niestety ? mówiąc o polewaniu chodzi mi o wiosnę przy przeglądzie, można wtedy tak? Dałem ponad 2g 

Link to comment
Share on other sites

A jesteście 100% pewni, że nie było czerwiu krytego przy publikacji?

Co do ramki pracy, nie dasz to przerobią a i w środku gniazda pół ramki z czerwiu pszczelego na trutowy, akurat tam gdzie wolne komórki bo rodzina ma akurat kaprys i potrzebę na trutnie.

Link to comment
Share on other sites

  • daro locked this topic
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.