Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Korpusy klepkowe , lub ze sklejki - własne wykonanie .


Recommended Posts

47 minut temu, manio napisał:

nie chyba nie pisze na żadnym forum , ale dobrze świadczy o jego wrażliwości fragment słynnego fresku z Kapicy Sekstyńskiej niż by powiesił kalendarz z cycami. A może tylko przypadkowo powiesił i sam nie wie czyje to paluchy ?

 

Ale ciągle masz wątpliwości :) , które najłatwiej i najtaniej rozwiać próbując. Spróbuj i śmiej się z wątpliwości. Ule korpusowe to radosne pszczelarstwo , a im lżejsze , tańsze i trwała korpusy tym więcej radości. Wybieram się na grubościówkę żeby przygotować deski na korpusy.

 

Nie mam o tyle wątpliwości co braku dostępu do deski o szerokości 19 cm, dość taniej. Muszę poczekać aż teść coś zetnie w lesie, na traku wytnie i wysuszy - dopiero wtedy będę mógł klepać korpusy. Owszem, znajdą się deski o tym wymiarze ale wówczas na 1 korpus wychodzi cenowo za samą deskę 28 zł a to zbyt drogo 

Link to comment
Share on other sites

A czy macie takie przypadki, jak u mnie w jednej rodzinie na otwartej dennicy wysokiej 17 cm. Na samym dole dolnego korpusu pomiędzy beleczkami dość znacznie zasklepiły woskiem.

Pokazały, że zimowy wychów to nie dla nich.   

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, Tadek11 napisał:

A co to ma wspólnego z wiatą 

Chwilunia! A sam załączałeś tematy o krążeniu powietrza w ulu i inne podobne z tym związane. To był odpowiedni post w temacie, a nic wspólnego z ulami klepkowymi. 

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, mirek. napisał:

dlaczego deska na jednościenny akurat 19 a nie 22 

a 22 to podłogowa ryflowana dostepna wszędzie

 

 

Mi chodzi o wysokość deski tj wysoki będzie korpus 

Link to comment
Share on other sites

Ale deski nie kupuj 19cm, tylko z 21cm lub minimum 20cm. Jak obrobisz krawędzie? Musisz coś obciąć, aby wyrównać po traku. W brew pozorom ule z jednej deski robi się ciężej od klepkowych, bo trzeba być dokładnym.  Po ile u Ciebie deska w okolicach 19cm za m3?

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Xpand napisał:

Ale deski nie kupuj 19cm, tylko z 21cm lub minimum 20cm. Jak obrobisz krawędzie? Musisz coś obciąć, aby wyrównać po traku. W brew pozorom ule z jednej deski robi się ciężej od klepkowych, bo trzeba być dokładnym.  Po ile u Ciebie deska w okolicach 19cm za m3?

W okolicach nie ma. Olxy przejrzane. Na jednym tartaku zamówienie minimum 2 m3 a mi tyle nie trzeba. 

Link to comment
Share on other sites

Dokładność to jedno, ale żeby zrobić je aby były odporne na paczenie to drugie. korpusy jednościenne wcale nie tak prosto zrobić aby nic się z tym nie robiło. I nie piszmy tutaj głupot że tak nie jest. 

Edited by hurriway
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, hurriway napisał:

Dokładność to jedno, ale żeby zrobić je aby były odporne na paczenie to drugie. korpusy jednościenne wcale nie tak prosto zrobić aby nic się z tym nie robiło 

A więc właśnie. 

Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, Krzyżak napisał:

Jak ktoś ma dwie lewe ręce to ... zawsze może kupić gotowe.

 

Dam Ci piłę ręczną i okaże się, że nawet tych dwóch lewych rąk nie masz ;)

Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, Krzyżak napisał:

Jak ktoś ma dwie lewe ręce to ... zawsze może kupić gotowe.

 

Widze ze jesteś Szymon osobą starej daty, zupełnie jak mój ojciec. Co się nie da, wszyto się da. Np. jak zrobił w idei że wszystko się da frezarkę, to frezarka po 5 minutach pracy na 6 tys obrotach była metr dalej od miejsca ustawienia. Ano nie wszystko się da. Do nie których rzeczy trzeba mieć i sprzęt i doświadczenie. Z korpusami też tak jest. Zbijesz, prawda, ale że pokrzywi to już inna sprawa. Też będą jakoś działać. Zależy co kogo cieszy i jak do tego podochodzi. 

Edited by hurriway
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Krzychu napisał:

 

Dam Ci piłę ręczną i okaże się, że nawet tych dwóch lewych rąk nie masz ;)

 

Nie bój żaby ja w stolarni urodzony, dam sobie radę ;)

Ale nie każdy musi "stolarzyć". Od tego są sklepy i jak się nie chce lub nie ma się możliwości czasu lub zacięcia to można kupić.

To już nie te czasy, że prawdziwy pszczelarz to musi być i drwal i stolarz w jednej osobie.

Link to comment
Share on other sites

To i ja dołożę swoją cegiełkę do zimowej niekończącej się od lat polemiki  :). Wiele zależy od warunków i wielkości prowadzonej pasieki. Wiem, że uli jednościennych używa się od Australii po Kanadę czy Norwegię. W wielkich pasiekach, gdzie się ładuje wszystko wózkiem, paletami. Ule stoją po 4 na palecie, osłaniają się wzajemnie przed wiatrem, słońcem, wiosną owija się je folią, zimą trzyma w halach itd. To nie moja skala. U mnie najlepiej sprawdzają się ule izolowane. Miałem 3 szt na próbę z pojedynczej deski. Poużywałem 1,5 sezonu i dla mnie się to nie nadaje. W tej chwili używam tych korpusów do topienia wosku parą lub jako podstawkę pod daszek żeby się podkarmiaczka zmieściła. Wielką zaletą uli jednościennych jest koszt i czas wykonania, ale jak dla mnie na tym zalety się kończą.

  • Wręgi. Brak wręg to rozjeżdżające się korpusy w transporcie, tak jak pisał Robi raz pokitują raz nie, dołożysz świeże nadstawki i już można mieć przygody. Jak wiozę ule wręgowe to właściwie spinam pasami pro forma na wypadek zdarzeń drogowych, bo tak nie ma siły żeby się rozjechały. Moja główna pasieka leży na łagodnym zboczu, jak zaparkuję auto pod wjazdem to do krańca pasieki mam kilkadziesiąt metrów, dlatego żeby nie latać zbyt często przy miodobraniu ładuję po 5 nadstawek na taczkę i wiozę do busa, gdzie ustawiam w kolumny po 6 korpusów. Z wręgowymi nie ma problemów, ani na taczce, ani na busie, a bezwręgowe trzeba już na taczce spinać potem rozpinać, rozładować znowu spinać inaczej wypitoli się to wszystko w trawę albo porozjeżdża w busie na pierwszym zakręcie. To samo w drugą stronę jak muszę spod pracowni pod domem podwieźć je do ulicy do auta - spinanie/rozpinanie . Jadę z pustymi ulami robić odkłady - to samo...
  • Szczelność. Całe zaplecze, warsztat itd mam pod domem na osiedlu w mieście, gdzie przywożę z pasieki korpusy do odwirowania miodu. Na tym samym osiedlu w linii prostej około 300m od mojego domu są dwie pasieki przydomowe po 8-10 uli. Jak po lipie poustawiam wszystkie korpusy z ramkami po miodobraniu w kominy pod swoim domem z których niesie się zapach miodu to te pszczoły z sąsiedztwa zaraz o tym wiedzą i kręcą się w pobliżu. Korpusy wręgowe mam wykonane dokładnie i nie dostanie się tam nawet jedna pszczoła. Natomiast bezwręgowe wystarczy, że się zestawi gdzieś tam grudkę propolisu na propolis i powstanie mała szczelina, gdzie się pszczoły wcisną. Raz mi się tak zdarzyło (i to pod moją nieobecność) to sąsiedzi w panice się do domu chowali taki był Sajgon...
  • Gniecenie pszczół. Jeżeli pszczoły siedzą na krawędzi korpusu bez wręg i się drugi położy po przekątnej i obróci to powszechnie się uznaje, że pszczół się nie gniecie. Prawda jest taka że pszczoły siedzące na krawędziach deski są gilotynowane na kawałki część spada do ula, a część poza ul, (te siedzące na płaskiej części są zgarniane). Przy kolejne wizycie zaglądamy i jest czysto :). Bez względu na rodzaj korpusu jeżeli pszczoły wylegną na czarno na ściankę to i tak trzeba je zgonić dymem czy zmiotką . Jeżeli jest bardzo dużo pszczół (np przy korpusach gniazdowych) to najpierw opieram korpus o korpus krawędzią, sięgam po podkurzacz, odpędzam pszczoły dymem i dopiero go kładę. Jeżeli coś się zgniecie to nieczęsto i pojedyncze sztuki.
  • Rozwój - jednościenne są zimne wiosną, gorące latem. Jest sporo opinii na ten temat na różnych forach ludzi którzy próbowali obu rodzajów. Na pewno było to dla mnie trochę sugestywne, ale doszedłem do takich samych wniosków. Pszczoły są spóźnione w rozwoju 1-2 tyg w stosunku do takich samych rodzin w ulach izolowanych. Rodzina silna, a średnia przez tydzień dłużej/krócej na rzepaku ma znaczenie. Stosuję dennice osiatkowane. Nie ma problemu z wychłodzeniem tego ula w razie potrzeby jesienią.
  • Koszty. Deska wypada bezdyskusyjnie najtaniej i najszybciej, ale ul robi się tylko raz, a gorszy rozwój będzie co sezon. Jaka oszczędność jest na korpusie? 1-2  słoiki miodu w pierwszym roku? Ule ocieplane zapracują na siebie w pierwszym sezonie. Żeby obniżyć koszty korpusowych to robię je dużymi seriami. Co najmniej po 50 szt. Ramy korpusów robię od razu po 200 szt. 
  • Waga - u mnie różnica wyszła około 1,5 kg co jest praktycznie bez znaczenia. Ramy stosuję gr 30x23mm (calówka po jednostronnym heblu), lekkie klepki świerkowe 11mm.
  • Uniwersalność - jak już gdzieś pisałem, mam 10 ramkowe 1/2 Dadanty izolowane. Wręgi na wszystkich ściankach. Największa zaleta - jedna ramka w pasiece, ale w razie potrzeby mogę w nich osadzić również pełnego Dadanta i wielkopolską (na zabudowę ciepłą). Do tego nisko-szeroki korpus. Obszerny ul mała waga.

 

Edited by Wampun
  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Krzyżak napisał:

 

Nie bój żaby ja w stolarni urodzony, dam sobie radę ;)

Ale nie każdy musi "stolarzyć". Od tego są sklepy i jak się nie chce lub nie ma się możliwości czasu lub zacięcia to można kupić.

To już nie te czasy, że prawdziwy pszczelarz to musi być i drwal i stolarz w jednej osobie.

 

Wiesz, o dokładność w swoim wykonaniu bym się nie bał. Bardziej mi chodziło o brak dostępnego sprzętu. A bez sprzętu będzie to bardzo czasochłonne - a jak czasochłonne, to wracamy do punktu wyjścia, że nie opłacalne bo robi się długo. Dlatego muszę zlecić teściowi zrobienie polprefabrykatow. On ma sprzęt taki w miarę. Ja z wkretarką i wyżynarką to nie podskoczę 

Link to comment
Share on other sites

Wampun masz rację takich uli się używa na całym świecie. Różnica pomiędzy Europą a Ameryką jest taka, że góry Skandynawii są jedne, to tłumaczy klimatyzowane hale w Kanadzie. Ja tego nie potrzebuję w Polsce

 

Jak uczyłem się za małego jeździć na rowerze i to bez bocznych kółek, to zeszło mi trochę czasu i musiałem się raz porządnie wywalić po czym ze złości wsiadłem i pojechałem szukać mamy z płaczem. Coś podobnie jest z ulami. A i właściwie z każda dziedziną. Nauka kosztuje jednego więcej drugiego mniej. To jest inna filozofia. Swoje ule kupiłem, bo muszą być dokładne i trzymać wymiary. Nie umiałem sam ich tak zrobić. Te które mam trzymają.

 

Opóźniony rozwój? Co zazimujesz to tak masz. Niestety i bez urazy, ogólnie się przyjmuje, że pszczoły są łatwe w obsłudze. W sumie są.

 

Jak postępować to dobrze tłumaczy dr Liebig w Łatwym Pszczelarstwie. Można na początek pominąć rozdziały o kwasach bo też urosło, w powszechnym mniemaniu, do legend, wypalanie trawy pod ulem podobnie jak i wyższość ogaconego.  Raz nie wystarczy przeczytać.

 

Moja intencją jest tylko pokazanie, że w takim ulu też wychodzi. Brat Adam w swej książeczce o gospodarce wyraźnie pisze dlaczego woli cienkie ścianki dla pszczół.

 

Nie mam predyspozycji do wielu rzeczy a polemizuję tu gdzie wiem, że to działa jeśli spełnione są warunki.

 

Rodziny jakie powszechnie się zimuje w Polsce u mnie nie mają racji bytu. Zobacz na yt jakie rodziny pcha Canadian Beekeper's Blog na jednym korpusie do hali. Zobacz co robi Megastaratel z Rosji zimujący pod gołym niebem, ma dadanty i langi (mówią na nie rutowa ramka). Porównaj ze swoimi. Obaj drą o wiele więcej miodu. Niemca nie będę tu dawał za przykład bo w złym tonie.

 

Pszczelarze z fałszywej troski o pszczoły, zabiegami i do tego w niewłaściwym momencie podrzynają zwyczajnie rodzinom skrzydła późnym latem i jesienią to i potem termosy popularne bo w wiosennej reanimacji faktycznie lepsze od cienkiej cechy.

 

Moja pierwsza robota wiosną na pasiece to krata odgrodowa i miodnia. Do pszczół mam 40 km. Nie stać mnie na przedszkole. 

 

Jeszcze raz nikogo tu nie osądzam. Moja intencja to tylko pokazać, że to działa nie gorzej, wg mnie o wiele lepiej w cienkim ulu.

Pozdrawiam serdecznie.

 

Ps. Takim uparty bo parę lat temu sam miałem problemy a nikt nie chciał pomóc. Otoczka nimbu tajemnej wiedzy i ego najwyraźniej dla coponiektórych była ważniejsza.

Edited by tikcop
Link to comment
Share on other sites

Kolego Wampum, powiem krótko tak. Nie zamieniłbym moich ulu jednościennych, bezfelcowch na  żadne inne choćby mi dopłacali kupę pieniędzy !

Jeżeli to o czym piszesz byłoby choć w części prawdą, to jako człowiek żyjący z pszczół powinienem się zgodzić na taką zamianę.

Nie zamienię się, bo nie żaden termos nie jest lepszy od jednościennego bez względu na cenę wykonania.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Szymon Twoją opinię Wszyscy znamy prezentowałeś ją już setki razy  i nie musisz ją co 5 minut wygłaszać . hammer.gif

No i OK każdy zostaje przy swoim zdaniu odrębnym. Ostatecznie w Polsce nie ma jaszcze przymusu uli z dechy , chociaż na forum zaczyna być taki nieformalny nacisk z Twojej strony. chair.gif

Daj innym trochę wolności wyboru, przecież kiedyś deklarowałeś że jesteś z przekonania liberałem jak pamiętam. 

Pozdrawiam

 

Link to comment
Share on other sites

Obalam jedynie argumenty kolegi, że używa się uli jednościennych tylko w wielkich pasiekach towarowych, bo są tanie i zajmują mało miejsca w transporcie.

Tak samo stosuje się je w małych pasiekach przydomowych jak w wielkich komercyjnych. Nie wożę ulu tirami, nie stawiam ich po 4 na palecie itp. a mimo wszystko je stosuję.

Jak bym uważał, że  poliuretany są lepsze to bez problemu wyspawałbym sobie formę i takowe robił. Nie robię tego.

 

Link to comment
Share on other sites

Tikcop znam oba kanały. Ten pszczelarz z Kanady to właśnie palety, tiry, hale. U Megastaratel nie ma rzepaków, a i w sile rodzin nie widzę nic nadzwyczajnego takie jak u mnie na 8-10 ramek w korpusie Dadanta. Nie wiem jak u nich z miodem, ale ja ze swoich rezultatów w naszych warunkach jestem zadowolony. Czytałem i ksiażkę brata Adama i Liebiga, na pewno są wartościowe. Czasami warto przeczytać całą książkę dla jednego zdania. Np Liebig -  o tym, że w poszerzanych plastrach jest wyższa zawartość wody w miodzie. Dużo mi dała na początku książka Wandy Ostrowskiej, a potem "Moje pszczoły" - Rodionow i Szabasznikow.

 Słabsze rodziny w pasiece wiosną też się przydają. O ile są zdrowe to nie łączę ich przed zimowlą, a traktuję jako rezerwę zapasowych matek. Lepiej wiosną połączyć rodzinę słabszą z silnym bezmatkiem niż być zmuszonym do łączenia ze sobą dwóch gigantów. W izolowanych ulach słabsze lepiej zimują, chociaż u mnie i tak mają otwartą na kilka cm wkładkę dennicową, bardziej chodzi o wiosnę. 

Również Pozdrawiam.

 

Krzyżak, Ul izolowany to nie termos. Mam w tej chili otwarte po pajączku w powałce, wentylację w daszku, uchyloną wkładkę w dennicy.

Na zachodze uli wręgowych, izolowanych po protu nie znają, gdzieś parę lat temu czytałem na jakimś forum amerykańskim wątek o ulach z Polski, gdzie amerykańscy pszczelarze z zaciekawieniem odkrywali ule styropianowe od Łysonia dopytując gdzie można je dostać. Na zachodzie wszyscy mają ule z pojedyńczej deski włąśnie ze względu na koszta. Np w takiej Anglii już 5 lat temu przeciętny stolarz miał 15-18 funtów/75-85zł na godzinę. Jaka byłaby cena ocieplanego korpusu zrobionego jego rękoma, albo w Australii USA, czy Kanadzie. Tam innych uli po prostu się nie robi. Dlaczego mają je też w biedniejszych krajach jak Rosja czy Ukraina, albo hobbyści? Nie wiem może naśladownictwo, bo to takie amerykańskie,  moda, bo wszyscy takie mają, brak dostępu do innych? 

Krzyżak, też żyję głównie z pszczół i póki co nie zamieniłbym swoich na inne bo skazałbym się na mękę którą wcześniej opisałem. Niemniej nie jestem ortodoksem i zawsze z zaciekawieniem czytam posty Twoje, Tikopa czy innych zwolenników uli jednościennych. Dobrze, że wszyscy mamy wybór.

Link to comment
Share on other sites

Wyobraź sobie, że za wielką wodą umieją czytać i mają dostęp do wschodznioeropejskiej "wiedzy" pszczelarskiej.

Widzą doskonale co to felc, styropian czy poliuretan. Mimo wszystko stosują swoje sprawdzone od lat ule jednościenne.

Mam kolegów w kole, czyli na tym samym terenie co ja i nie widzę w ich izolowanych ulach większej siły na rzepaku niż u siebie.

Powiem więcej, jak wiosna zimna i kapryśna to rodziny są porównywalne, jak wiosna ciepła to rodziny w izolowanych są daleko za tymi w jednościennych.

Nie prawdą jest też, że "małe" rodziny sobie nie radzą w jednościennych. Bez problemu można je w nich zimować.

 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.