Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Leki na warrozę


Recommended Posts

Ważne - że kochacie pszczoły.

Ja jak sobie teraz przypomnę co wyprawiałem z pszczołami w Waszym wieku, to aż mnie ciarki teraz przechodzą

i dlatego niektórym postępowaniom jestem teraz przeciwny.

Link to comment
Share on other sites

Ta,  zwłaszcza przeglądy w listopadzie w warszawiaku.

No mój sąsiad robił przegląd 6 listopada - pełen strój, podkurzacz z dymem, przegląd gniazda.

Oczy przecierałem czy dobrze widzę.

Link to comment
Share on other sites

No to posłuchajcie na żywo Pani Dr. Pohoreckiej i Pana  Arszułowicza,  a też i Leszka Polbarta i wiceministra

https://www.youtube.com/watch?v=lFBx1H3eV9E

i kolejne odcinki tej konferencji na YouTube

 

I  cytując ministra na końcu konferencji  "niech wam pomoże Św. Ambroży" bo ze słów ministra to na  niewiele można chyba liczyć.

Link to comment
Share on other sites

No to posłuchajcie na żywo Pani Dr. Pohoreckiej i Pana  Arszułowicza,  a też i Leszka Polbarta i wiceministra

https://www.youtube.com/watch?v=lFBx1H3eV9E

i kolejne odcinki tej konferencji na YouTube

 

I  cytując ministra na końcu konferencji  "niech wam pomoże Św. Ambroży" bo ze słów ministra to na  niewiele można chyba liczyć.

Tadziu z całym szacunkiem ale jest to tak kiepskie techniczne że nie da się tego słuchać bo powoduje... :angry:

Konferencja powinna być pod tytułem "Weterynaria w służbie producentów leków czyli jak dbać o przetrwanie warrozy"

I "niech nam pomoże Św. Ambroży"

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Sorry materiał jest słabej jakości rzeczywiście , ale co  nieco można z niego wyłapać , a postulaty pszczelarzy do ministra są trafne , a co zrobią władze ? tego nie wie nikt , ale masz racje , dotychczasowe postępowanie weterynarii i Państwa jest na korzyść , koncernów farmaceutycznych , weterynarzy i  producentów sprzętu pszczelarskiego.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dziś przypadkowo natrafiłem na film który dotyczy rosyjskich uli styrodurowych ... ale ja oczywiście nie o tym.

W 8 minucie filmu producent uli tłumaczy , że styrodur okleja w środku samoprzylepną taśmę aluminiową , która jest łatwa do utrzymania w czystości (czystość kliniczna) .

I dodaje (słabo słychać ostatnie słowa , ale sens jest mniej więcej taki)  , że najważniejsze , że nie ma w tych ulach warrozy !

Mówi , że warroza jak zobaczy w "lusterku" (taśmie aluminiowej) swoje odbicie to pada ze strachu aaa.gif

laughing2.gif

To tylko w ZSSR takie cuda.

Co do warrozy mamy już ją wytępioną w 99,99% czy to znak że jest dobrze z naszymi pszczółkami.A co do spustoszenia jakie już warroza nam w rodzinie zrobiła te wszystkie horoby jakimi nam rodzinę zaraziła.

Co dalej.

Może ma ktoś jakieś lekarstwo na te wszystkie horoby jakie nam warroza pozostawiła w rodzinach czy aby odymienie czy jaki kolwiek inny środek zapobiegnie dalszej klęski pszczół.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Tadziu, oglądałem ten filmik Leszka jakiś czas temu, z tego co zapamiętałem to mówi:

- można leczyć czym się chce i w jakich ilościach toksyn się chce, bo żadna norma branżowa nie definiuje ile syfu może być w wosku czy miodzie

- dokarmiać ciastem na pożytku, żeby się nie zdarzyło, że gdy pożytek ustanie to pszczoły pójdą rabować, zafałszowanie miodu będzie 10-20% co jest do przyjęcia

 

Czy to jest przykład do naśladowania ? Czy tak powinien robić i namawiać do robienia "guru" wielu pszczelarzy ?

Link to comment
Share on other sites

Szymon ja nic nie promuję . Nie było  z mojej strony żadnego komentarza pod tym materiałem pochwalającego sposób leczenia a jedynie napisałem o braku wsparcia weterynarii i instytutów naukowych .  Tylko daje materiał do przemyśleń dla pozostałych jak nie należy postępować , a zawodowcy właśnie tak robią nie tylko z leczeniem ale i z miodem . Zresztą i na tym forum wielokrotnie krytykowałem zawodowców. Trzeba wiedzieć jak inni postępują , bo chyba nie wierzysz że wszyscy pszczelarze są bezmyślnymi idiotami i wszystko co gdzieś zobaczą czy przeczytają będą bezmyślnie stosować ??? Wierz w nas pszczelarzy trochę i w naszą inteligencje bo chyba tak źle nas nie oceniasz? Kiedyś pokazywałem  i tu Sabarda z jego metodą jak leczy  rapicidem i co pszczelarze to bezmyślnie małpują ? NIE chyba nikt rozsądny tego nie stosuje ale wiedzieć trzeba tak jak wiedzieć że istnieją i w naszym życiu choroby bo chyba nie uważasz że jak by ludzie nic nie pisali  o chorobach to  wszyscy byli by zdrowi na świecie ??

Link to comment
Share on other sites

No to dobrze, że nie promujesz. Ale z drugiej strony brak negatywnego komentarza z Twojej strony może być odebrany jako ciche przyzwolenie na takie praktyki.

A wracając do tematu, to nie ma świecie leku na warrozę więc szkoda czasu na dyskusję na ten temat.

Link to comment
Share on other sites

zawodowcy właśnie tak robią nie tylko z leczeniem ale i z miodem . Zresztą i na tym forum wielokrotnie krytykowałem zawodowców.

No i dostało się i mi :)

Na etacie nie pracuję . Żyję z pszczół , więc chyba jestem zawodowcem . . .  ;) 

 

Tyle , że moje pszczoły w sezonie ani syropów , ani ciasta , ani leków w ulu nie widują .

Pewnie dlatego mimo średniej w okolicy u amatorów ok 40kg. z pnia ja zawodowiec miałem w tym roku średnią zaledwie 20kg. z ula .

Tyle , że ci amatorzy sprzedają swój miód na beczki po cenach niższych niż ceny hurtowe w skupie tym co handlują nim później przy drogach  .

Np przy Zakopiance , lub pod Kostrzynem .

A ja sprzedaję wszystko w detalu . Większość stałym Klientom i nie boję się , że ktoś wykona badanie i będzie zawiedziony wynikami .

Miałem już przypadek , że kupił u mnie przez allegro miód wrzosowy Klient pracujący w instytucie w Puławach .

Zadzwonił później osobiście pogratulować mi niespotykanej podobno czystości tego miodu i zamówił jeszcze kolejne 10 słoików tego miodu . 

 

Nie znacie dnia , ani godziny kiedy ktoś skontroluje Was i Wasze produkty .

Ja się tego nie boję . A Wy ? :D

  • Lubię 5
Link to comment
Share on other sites

Robert jak jesteś w swoim sumieniu w porządku to nie bierz sobie uwag krytycznych na zawodowców do serca bo to nie do Ciebie dotyczy .  Ale jak myślisz skąd biorą się miody w supermarketach które wyglądem ani smakiem nie przypominają miodu ? A etykiety na słoikach też mają napisane że miody te pochodzą z gospodarstwa pasiecznego,  nie będę już wymieniał tych gospodarstw , każdy może pójść do Carrefour , Biedronki czy Kauflandu i sobie z etykiety przeczyta. 

I nie spierajmy się o słowo "zawodowiec" bo wszyscy dobrze wiemy o jakich zawodowcach w domyśle nam chodzi o tych co napisałem wyżej.  Na pewno zdecydowana większość zawodowców jest porządnych i uczciwych i posiadających prawdziwy zdrowy miód  i stosujących chemię w pasiece zgodnie z zaleceniami weterynarii. Ale kilku cwaniaków wyrabia opinie branży.

My tu na forum jesteśmy pszczelarzami a nie klientami i możemy w swoim gronie potępiać takich " zawodowców" co produkują niby miód i leczą pszczoły chemią  o stężeniu kilkakrotnie przewyższających dopuszczalne przez weterynarię dawki. I o to mi chodziło o nic więcej beż żadnych imiennych aluzji.

uklon2.gif

Link to comment
Share on other sites

Przecie

 

Przecież wiem . Napisałem z przymrużeniem oka ... Choć bez cienia kłamstwa ;)

Wiem Robert , ale jak ktoś inny z Kolegów przeczyta to sobie Bóg wie co pomyśli ?? i dlatego to wyjaśniałem. :)

Link to comment
Share on other sites

I nie spierajmy się o słowo "zawodowiec" bo wszyscy dobrze wiemy o jakich zawodowcach w domyśle nam chodzi o tych co napisałem wyżej.  Na pewno zdecydowana większość zawodowców jest porządnych i uczciwych i posiadających prawdziwy zdrowy miód  i stosujących chemię w pasiece zgodnie z zaleceniami weterynarii. Ale kilku cwaniaków wyrabia opinie branży.

My tu na forum jesteśmy pszczelarzami a nie klientami i możemy w swoim gronie potępiać takich " zawodowców" co produkują niby miód i leczą pszczoły chemią  o stężeniu kilkakrotnie przewyższających dopuszczalne przez weterynarię dawki. I o to mi chodziło o nic więcej beż żadnych imiennych aluzji.

 

Tadziu nie byłbym takim optymistom. Tam gdzie w grę wchodzi moneta, moralność czy uczciwość nie ma żadnego znaczenia. Tak samo tyczy się to amatorów czy zawodowców.

Link to comment
Share on other sites

Tadziu nie byłbym takim optymistom. Tam gdzie w grę wchodzi moneta, moralność czy uczciwość nie ma żadnego znaczenia. Tak samo tyczy się to amatorów czy zawodowców.

Aż ciekawi mnie z jakiego pokolenia jesteś? Gdzie honor? Ale po co ludziom wiara,uczciwość,honor ?

Słuchawki na uszy,klapki na oczy i pęd do kasy bez względu na wszystko.

Słowo droższe pieniędzy i koń to przeżytek.Jak mawiał Pawlak.

Zapominamy ,że tam nie zabiera się nic.

Wszystko zostaje tutaj razem z pamięcią o nas.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.