Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Nr 1 wśród bylin miododajnych .


Quidam

Recommended Posts

Przegorzan kulisty 'Arctic Glow' (Echinops sphaerocephalus) – w moich warunkach zajmuje najwyższe miejsce na podium - pod względem intensywności oblotów - wśród bylin jakie rosną w bezpośrednim sąsiedztwie pasieki .Aby być całkowicie szczerym musiałbym dopisać, że ex aequo z trojeścią Asclepias sp.

Odmiana ta jest rośliną wieloletnią, wysokości ok. 1 m. Wytwarza bardzo liczne kuliste, białe kwiatostany, średnicy 3-6 cm od VI – VIII. W porównaniu do innych odmian i gatunków przegorzanu jakie posiadam w swojej kolekcji, ta właśnie budziła największe zainteresowanie wśród pszczół. W dalszej części opisu, skupić chciałbym się bardziej na praktycznych uwagach dotyczących siewu i warunków uprawy.

Zbieram owocostany w okresie pełnej dojrzałości (po dotknięciu rozsypują się). Możemy wysiewać je zaraz po zbiorze IX-X lub - po podsuszeniu – na wiosnę w III-IV . Nasiona przechowuję w lodówce w hermetycznych pojemnikach. Siew wiosenny z moich doświadczeń jest najbardziej optymalny. Nasiona po wyjęciu z lodówki moczę 1 dobę w wodzie, następnie lekko podsuszam i sieję do kuwet w tunelu foliowym, w podłoże torf z piaskiem w stosunku 1;1, w rowki głębokości ok. 1cm, dość gęsto - duża liczba nasion jest płonna. Całość zasiewów przykrywam warstwą płukanego piasku, podlewam i czekam ok 2 tygodni. Siewki pikuję do wielodonic lub małych doniczek (P-9), a na miejsce docelowe wysadzam najwcześniej w drugiej połowie maja (po zimnych ogrodnikach). Kiedyś siałem wprost do gruntu ale normalne wiosny są już chyba tylko wspomnieniem. Co prawda rośliny kiełkowały ładnie, ale zmienna aura wczesnej wiosny (przymrozki, susze i upały) przetrzebiały dość znacznie młode rośliny. Jesienny siew obarczony jest wysokim ryzykiem zjedzenia nasion przez gryzonie.

Miejsce docelowe musi spełniać dwa podstawowe kryteria:

  • przegorzany muszą rosnąć na miejscach słonecznych,

  • podłoże musi być przepuszczalne i umiarkowanie żyzne. Nawożenie niewskazane - rośliny takie słabo zimują. Unikać należy bezwzględnie miejsc z zastoinami wody zarówno w okresie wegetacji jak i zimy (obniżenia terenu). Korzenie przegorzanu w takich warunkach gniją i zamierają. Starsze rośliny ciężko znoszą przesadzanie – wytwarzają głęboki system korzeniowy.

Prawdą jest to, że przegorzan po zadomowieniu, nie boi się sąsiadujących chwastów. Jednak aby taki efekt uzyskać, należy w pierwszym roku pomagać młodym roślinom, odchwaszczając bezpośrednie sąsiedztwo i w okresach wiosennej suszu (po wysadzeniu) młode rośliny umiarkowanie podlewać.

Jeszcze jedna uwaga dotycząca samych nasion. Posiadają one liczne, cienkie włoski, które po wysuszeniu łatwo łamią się i wbijają w cienki naskórek rąk (podobnie jak podczas kontaktu z wełną szklaną), dlatego radzę wszelkie prace w manualnej obróbce nasion wykonywać w rękawiczkach ochronnych.

Myślę, że podane wyżej zasady postępowania z nasionami przegorzanu, są uniwersalne również w odniesieniu do siewu innych nasion bylin, drzew czy krzewów.

Z doświadczenia wiem, że siew w warunkach kontrolowanych (inspekt, mały tunel foliowy itp.) jest bardziej efektywny od siewu wprost do gruntu (mamy wpływ na wiele czynników). Ochrona czy pielęgnacja jest po prostu łatwiejsza. Wzrasta nieznacznie czasochłonność takich zabiegów, ale efekty są tego warte.

W sytuacji coraz częściej pojawiających się ekstremalnych susz, zmuszeni będziemy sadzić rośliny głęboko korzeniące się – a do takiej właśnie grupy należy przegorzan.

Ciekaw jestem, jakie są Wasze nr 1 ?

(przepraszam, zjadłem literkę [n] w tytule...i nie mogę edytować tytułu) Poprawiłem tytuł Robi Robson dziękuję

 

Link to comment
Share on other sites

Przegorzan jest miododajną rośliną , efektowną i ładnie wyglądającą w ogrodzie i pszczelarz może się pochwalić innym pszczelarzom że ją ma u siebie i w ten sposób dowartościować się w swoim mniemaniu. Ale dla pszczół jest to roślina poboczna , krótko kwitnąca , i to w okresie praktycznie bez pożytkowanym ( przynajmniej u mnie) i nie uprawiana masowo , więc nie może być na serio jakimś znaczącym pożytkiem  :)  nie słyszałem żeby ktoś sprzedawał miód  przegorzanowy  :D

I teraz zależy kto co preferuje ? czy ładny wygląd ? czy stawia na korzyść nektarową i roślina taka porasta na większych areałach .

Link to comment
Share on other sites

Widzisz, ja oceniam rośliny przez pryzmat amatora pszczelarstwa (5 uli) nie jak Ty – zawodowca, żyjącego z produkcji miodu. Dlatego też (co zrozumiałe) będziemy się różnić w klasyfikacji roślin z punktu widzenia ich przydatności w produkcji miodu towarowego na masową skalę.

Nie zrozumiałem natomiast Twojego spostrzeżenia (cyt.):

...” Ale dla pszczół jest to roślina poboczna , krótko kwitnąca , i to w okresie praktycznie bez pożytkowanym ( przynajmniej u mnie)...”

Nie mogę zgodzić się z tymi twierdzeniami:

  • roślina poboczna - intensywność oblotu przeczy temu,

  • krótko kwitnąca - VI-VIII dwa-trzy miesiące kwitnienia to bardzo długo,

  • że kwitnie i to w okresie bez pożytkowym - to raczej zaleta tej rośliny, a nie jej wada ?

Efektowna i ładnie wyglądającą w ogrodzie – zostawmy to, bo to pojęcie z działu estetyki, a jak wiesz każdy (na szczęście) ma inny pogląd na to co jest ładne - a co jest brzydkie.

Link to comment
Share on other sites

To że kwitnie w okresie  bezpożytkowym to duży plus . O takiej porze każdy nektar i pyłek jest na wagę złota .
Miód towarowy też byłby , ale trzeba by było posiać co najmniej kilka ha. w jednym miejscu
I jeszcze z moich obserwacji przegorzan wcale nie kwitnie aż tak długo .
Może w zależności od przebiegu pogody zakwitać w różnych terminach , ale samo kwitnienie na  pewno nie trwa 2,a tym bardziej 3 miesiące .

Właśnie zaobserwowałem wczoraj , że nasiona zaczynają się wysypywać .
Czas na "żniwa" :)

Link to comment
Share on other sites

Uwielbiam przegorzany i rozsiewam je gdzie tylko mogę. Na słabych ziemiach jakie mam u siebie rośnie bardzo dobrze i obficie nektaruje. Właśnie wczoraj moje córy ucinały im już wysuszone głowy, więc ja już po żniwach :D

Link to comment
Share on other sites

Mam dwie odmiany przegorzanu : biały i niebieski. Biały kupiłem jako "przegorzan węgierski" i literatura podaje ,że jest o połowę mniej wydajny nektarowo niż ten niebieski , choć zdecydowanie bardziej mi się podoba. Nie kwitnie wcale tak długo , szczególnie w tym roku gdzie było upalnie i prawie bez opadów. W moich warunkach zakwita w połowie lipca i po miesiącu są już tylko nieliczne kwiatki. Teraz zbieram nasiona bo obsiewam nim nieużytki, rowy , miedze w okolicy pasieki. Oblatują go nie tylko moje pszczoły , ale wszelkie owady żywiące się pyłkiem i nektarem o których istnieniu nawet nie zdawałem sobie sprawy i zainteresowałem się nimi dopiero jak je zobaczyłem.

Przegorzany wysiewam jesienią , przed mrozami. Moim zdaniem nasiona "lubią" przeleżeć zimę w ziemi. Sieję w rzędy , tak aby miedzy nimi przejechać glebogryzarką ( taką marketową ) . Wcześniej uprawiam ziemię , likwiduję chwasty. Wiosną wschodzi jako pierwszy jak tylko ziemia rozmarznie. Nie wymaga żadnej pielęgnacji , a w drugim roku zakwita. Po 2-3 latach tworzy zwarty zagon i żaden chwast tam się nawet nie wciśnie. Trzeba dobrze zaplanować jego lokalizację bo łatwo się rozsiewa i jest dość ekspansywny.

Nasiona są nietrwałe i już po roku przechowywania mocno tracą zdolność kiełkowania, dlatego nie należy ich przetrzymywać dłużej niż przez zimę.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Może i ja dorzucę parę słów .Tak przegorzan jak i inne rośliny dziko rosnące najlepiej wysiewać w okresie ich dojrzałości ,w fazie wysypu . Od razu zebrać i wysiać.Tak je natura ukształtowała i tego nie zmienimy .Musi swoje odleżeć w ziemi lub nawet na ziemi i puści korzenie .Wysiewałem nawet na dzikie słabe łąki i daje sobie radę ze wschodem i wzrostem .Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Ja przesadzam a w zadzie przeflancowuje ukształtowane już młode roślinki wiosną razem z częścią korzeniowa na nowe stanowiska i wystarczy raz tylko podlać w momencie sadzenia   jeżeli im stanowisko będzie odpowiadać to sama roślinka poszczerzy swoje stanowisko o nowe odrosty i za parę lat będzie jej sporo w nowym miejscu . Wysiew z nasion nigdy nie próbowałem ale to chyba trudniejszy i dłużej trwający zabieg bo trzeba przygotować glebę przekopać odchwaścić podlewać itp. :D

Link to comment
Share on other sites

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby siać nasiona do kuwet w namiocie zaraz po ich zbiorze. Tam też poddane są jaryzacji (oddziaływaniu niskich temperatur). Pamiętać należy o tym, aby takie kuwety z wysianymi nasionami zabezpieczyć siatką przed gryzoniami.

Siejąc z ręki, bezpośrednio w nieprzygotowane podłoże, liczyć się należy z małą udatnością takiego zabiegu. Wysadzając gotowe, ukorzenione młode rośliny na miejsce stałe, mamy prawie 100% przyjęć (przy założeniu, że w pierwszych fazach wzrostu nie zapomnimy o podlewaniu).

Wg mnie postępowanie z cenniejszymi nasionami bylin ( i nie tylko) musi przebiegać w warunkach kontrolowanych namiotu, inspektu itp.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Wszystko zależy od skali :) . Jeśli siejesz 1 kg nasion to jest to "cenna bylina" i bawisz się w sadzonki, ja już "się dorobiłem" i u mnie jednostką wysiewu jest worek po zbożu lub dwa . Uważam też ,że to zdecydowanie mnie roboty przygotować stanowisko jesienią , gdzie ziemia wilgotna i łatwa w uprawie , wysiać i zapomnieć . Mam już kilka łanów tej byliny , podobnie sieję rożnik przerośnięty i też sobie radzi doskonale, a ziemie u mnie ciężkie , gliniaste i klimat ostry.

Do skrzynek i doniczek to sieję jeżówki , które bardzo mi się podobają i mam ich wiele odmian . Pszczoły i wszelka inna brać też równie chętnie je oblatują. Poza tym to cenne zioło .

Link to comment
Share on other sites

Skala rzeczywiście imponująca, w życiu nie widziałem (nawet trudno mi to sobie wyobrazić) - worka nasion przegorzanu czy rożnika.

Zazdroszczę trochę kolekcji jeżówki (Echinacea). To piękna i miododajna roślina, a nowe odmiany przepiękne.

W moich warunkach wszystkie jeżówki jakie posadziłem, zostały skonsumowane (do korzeni) przez ślinika luzytańskiego. Wystarczyła im jedna noc.

Link to comment
Share on other sites

W moich warunkach wszystkie jeżówki jakie posadziłem, zostały skonsumowane (do korzeni) przez ślinika luzytańskiego. Wystarczyła im jedna noc.

Walczę z tym łobuzem cały sezon ( zjadł mi 2x wysiane ogórki) , nie ma na niego sposobu nic go nie chce zjadać , a ilości wprost jak z biblijnej zagłady. Kupiłem w końcu preparat do ich likwidacji ( smaczny niebieski granulat) i to się wydaje jedyny sposób. Dorosłych , kwitnących roślin już nie jedzą , ale wszelkie siewki znikają po nocy. Nic samo nie rośnie , trzeba czuwać. Przegorzanu i rożnika nie jedzą :)

Link to comment
Share on other sites

 jeżeli im stanowisko będzie odpowiadać to sama roślinka poszczerzy swoje stanowisko o nowe odrosty i za parę lat będzie jej sporo w nowym miejscu . Wysiew z nasion nigdy nie próbowałem ale to chyba trudniejszy i dłużej trwający zabieg bo trzeba przygotować glebę przekopać odchwaścić podlewać itp. :D

Chyba o różnych przegorzanach piszemy , bo u mnie nigdy nie widziałem odrostów .

Nowe roślinki pojawiają się  w coraz większych ilościach , ale są to siewki z nasion które się same wysiały .

 

 to cenne zioło .

Całkiem niedaleko od Ciebie , bo w Puszczy Boreckiej kolega z Olecka jak co roku miał pszczoły na lipie .

W tym roku dał ten miód do do analizy pyłkowej .

Okazało się  , że oprócz 300% wymaganego dla miodu lipowego minimum pyłku lipy (ok 60%)

ma jeszcze kilka % pyłku konopnego .

Prawdopodobnie gdzieś w tej puszczy ktoś założył plantację i pszczoły ją namierzyły :)

Miód ten kilka dni temu zwyciężył w konkursie na festiwalu w Olsztynie ..

Z takim cudownym miodem "ziołowym" mój rzepakowy nie miał żadnych szans :D

 

 

Walczę z tym łobuzem cały sezon ( zjadł mi 2x wysiane ogórki) , nie ma na niego sposobu nic go nie chce zjadać

Próbowałeś puścić biegusy indyjskie ?

 

Ja ze ślimakami nie mam problemów , bo mam na podwórku stadko kaczek .

Za naszą zachodnią granicą podobno funkcjonuje wypożyczalnia biegusów do walki ze ślimakami .

Co ciekawe koszt wypożyczenia kaczki na 2 tygodnie jest porównywalny z ceną zakupu kaczki w Polsce :)

Jakbyś chciał , to Ci wypożyczę kilka biegusów bezpłatnie ?

Za tydzień będę w Ełku , więc mogę  przy okazjo wziąć je na doładunek .

Ale później zwrot już bezpośrednio na moje rancho :D

 

Link to comment
Share on other sites

Miód z marychą ? Ciekawe czy daje kopa :)  Ale że naukowcy są tacy precyzyjni w badaniach ? A może to były zwykłe konopie na sznurki do gaci ? Tego analiza pyłkowa już nie doprecyzuje ?

 

Co do kaczek to fajny pomysł , ale u mnie teren ogrodu jest duży i  nie jest wystarczająco szczelny , wizytują go różne zwierzęta niekoniecznie przyjazne. Lis regularnie patroluje teren wokół i to pewnie nie jeden . Do tego wrony , kruki czy błotniak łąkowy dozorują z powietrza . Kotka sąsiadki jest tak łowna, że wybiła mi nawet krety, a kuna się wyniosła bo uznała że nie da rady sie utrzymać . Tak więc wypożyczenie mogło by się skończyć w żołądku któregoś z drapieżników. Pomysł fajny , a kaczki bardzo smaczne .  Dzięki za twórczą inspirację . Pogadam z sąsiadem , może pozwoli mi w przyszłym roku puścić kaczki na dzienny popas. Nocy już mogą nie przetrwać.  Nie wiem tylko czy przy okazji ślimaków nie zjedzą wszystkiego innego i zostanie gołe klepisko ? W wieku emerytalnym to tez pomysł na dodatkowe zajęcie :) . Tylko jak do niego dożyć Panie Premierze ?

Link to comment
Share on other sites

 

Tego analiza pyłkowa już nie doprecyzuje ?

Doprecyzuje . Są w NY pszczoły policyjne szukają marysi . Ta  najlepsza jak rozkwitnie . Różnica w pyłku jest .

 

Za tydzień będę w Ełku , więc mogę  przy okazjo wziąć je na doładunek .

Jedzie konkurencja !

 

Ale później zwrot już bezpośrednio na moje rancho

W brytfannie .

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.