Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Sublimacja kwasu szczawiowego


Turqs

Recommended Posts

Ja będę robił jednak tygiel miedziany zamówiłem właśnie materiał wałek miedziany i zastanawiam się jeszcze nad średnicą rurki i nad objętością wew. tygla dla przeprowadzenia optymalnego procesu sublimacji ?  , resztę składników projektu poza materiałem na dekiel mam ogarnięte i pozamawiane .  W sumie projekt powinien zamknąć się w przedziale około 500 x 600 zł tak że sporo taniej niż  oferowane  sublimatory z zakupu. 

Link to comment
Share on other sites

7 hours ago, Tadek11 said:

Ja będę robił jednak tygiel miedziany zamówiłem właśnie materiał wałek miedziany i zastanawiam się jeszcze nad średnicą rurki i nad objętością wew. tygla dla przeprowadzenia optymalnego procesu sublimacji ?  , resztę składników projektu poza materiałem na dekiel mam ogarnięte i pozamawiane .  W sumie projekt powinien zamknąć się w przedziale około 500 x 600 zł tak że sporo taniej niż  oferowane  sublimatory z zakupu. 

Myślę że można by spróbować ewentualnie rurkę miedzianą minimalnie mniejszą i resztę wymiaru uzyskać przez nawinięcie na niej taśmy z aluminium z marketu budowlanego jak już po kosztach. 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Moje podsumowanie budowy sublimatora.

 
Rurka wylotowa została skrócona do 4cm. Grzałkę dodatkowo owinałem sznurem do uszczelniania drzwi kominkowych,troszkę izoluje i chroni przed oparzeniem. 
 
Temperatura ładnie rozchodzi się po tyglu. W trakcie nagrzewania różnica pomiędzy ściana a dnem to 2°C. Po nagrzaniu utrzymuje się równo na ścianie i dnie tygla. Termopara pokazuje dokładny pomiar. 
 
W teście podawałem 2,5g ks uwodnionego na każdą porcje.
 
1. 170°C czas sublimacji 1min 30s, widoczne osadzanie się kryształów na końcu rurki wylotowej. Tepm podczas odparowywania wody spadła o 12 °C. Wyraźnie widać  początkowy proces odparowywania wody, delikatna przerwa i następuje odparowanie kwasu. 
 
2. 189 °C czas sublimacji ok 60s. Brak osadzajacych się kryształów na rurce wylotowej. Temperatura obniżyła się o 8°C. Proces sublimacji równy i spokojny. Nie zauwarzyłem momentu przerwy powiedzy odparowaniem wody a  kwasu. 
 
3. 220 °C czas sublimacji ok 20s. Temperatura nie obniżyła się. Proces bardzo burzliwy, gwałtowny. Wypryskiwanie kropelek wody z rurki wylotowej.
 
Wybrałem temperaturę 189°c. Utrata temperatury nie wychodzi z zakresu sublimacji kwasu. 
Zabieg nie jest tak dynamiczny jak widać na filmach w sieci. Myślę, że wolniejsze uwalnianie się gazu będzie korzystne. Spokojnie dotrze tam gdzie trzeba. 
 
U mnie dziś 2°C i bardzo wietrznie. Odpuściłem sobie test na pszczołach. 
 
Maskę zakupiłem taka: 
Podczas testowania nie poczułem smaku i zapachu kwasu. Więc chyba działa ;)
 
 
  • Lubię 3
Link to comment
Share on other sites

Więc masz Mirek już sprzęt gotowy do użytku thumbsup.gif

U mnie dopiero w sferze zakupów , ale mam już materiał na tygiel , w drodze regulator PID z przekaźnikiem SSR z Ali  i jeszcze grzałka , ale jeszcze nie zdecydowałem jakie wymiary tygla zrobić i do tego jaką dobrać grzałkę ? Twoja jest widzę z Ali ta na 280WAT czy jest wystarczająca ? Ja myślałem o polskiej na 315WAT ale jeszcze nie zdecydowałem . A jaką głębokość wewnętrzną tygla zrobiłeś ? No i ten teflon czy coś na dekiel gdzie kupić ?

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Mirek wygląda na to że wykonałeś kawał dobrej roboty, teraz jeszcze test na pszczołach możesz otwierać fabrykę sublimatorów ?

Tadek dobrze że jesteś w sferze zakupów bo ja to dopiero w sferze marzeń?

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Tadek11 napisał:

Więc masz Mirek już sprzęt gotowy do użytku thumbsup.gif

U mnie dopiero w sferze zakupów , ale mam już materiał na tygiel , w drodze regulator PID z przekaźnikiem SSR z Ali  i jeszcze grzałka , ale jeszcze nie zdecydowałem jakie wymiary tygla zrobić i do tego jaką dobrać grzałkę ? Twoja jest widzę z Ali ta na 280WAT czy jest wystarczająca ? Ja myślałem o polskiej na 315WAT ale jeszcze nie zdecydowałem . A jaką głębokość wewnętrzną tygla zrobiłeś ? No i ten teflon czy coś na dekiel gdzie kupić ?

Tak sprzęt gotowy. 

Tygiel wewnątrz ma głębokość 50mm. Dziś zrobiłbym 40mm w zupełności wystarczy. Średnica wewnątrz  to 35 mm bo takie największe wiertło miałem. Wydaje się być odpowiednio duże. 

Teflon kupiłem na allegro "wałek teflonowy" fi 60mm długość 100mm zrobiłem z tego dwa korki i krążek pod tygielek jako izolacje termiczną. Sprawdza się takie rozwiązanie super. Ceownik na którym wszystko jest przykręcone nie nagrzewa się. 

I należy pamiętać o uszczelnieniu krążka. Użyłem oringi wysokotemperaturowa. 

Zastanawiam się jak można by jeszcze odizolowac grzałkę. Bo po 20 min zabawy już tego sznurka nie szło dotknąć. Chyba jedynym rozwiązaniem jest zastosowanie kratki osłonowej. Z blachy perforowanej. Macie jakieś inne pomysły na to? 

20191123_161722-1008x756-756x567.jpg

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Nacek napisał:

Mirek wygląda na to że wykonałeś kawał dobrej roboty, teraz jeszcze test na pszczołach możesz otwierać fabrykę sublimatorów ?

Tadek dobrze że jesteś w sferze zakupów bo ja to dopiero w sferze marzeń?

Ignacy  marzenia to za mało czas na realizację :)

 

Edited by Turqs
Link to comment
Share on other sites

Rozumiem że rurkę miedzianą masz przepuszczoną przez dno tygla i zagiętą ?  Ekran termiczny oczywiście trzeba zrobić , bo można się poparzyć , teflon właśnie już namierzyłem , i będę miał zajęcie na zimowe wieczory ?

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Tadek11 napisał:

Rozumiem że rurkę miedzianą masz przepuszczoną przez dno tygla i zagiętą ?  Ekran termiczny oczywiście trzeba zrobić , bo można się poparzyć , teflon właśnie już namierzyłem , i będę miał zajęcie na zimowe wieczory ?

Rurka też jest z kwasowki. Fi 8mm. Dobrze zrozumiałeś. Rurka wychodzi dnem i jest zagięta. 

Taka właśnie nasza  mnie myśl, przy dennicach inne niż drewniane będzie problem z temperaturą rurki. Nagrzewa się ona do ok 120 °C. Ja mam wszystkie drewniane więc problem mnie nie dotyczy. 

Widziałem film Olemiodka na YT z sublimatorem od firmy Łysoń. Ich urządzenie na rurce wylotowej ma jakieś tworzywo. Myślę, że właśnie w celu ochrony przez przypaleniem

elmentów ula styropianowego.

 

Na marginesie: 

Autor filmu sugeruje producentowi aby rozwiązał lepiej korek bo wystrzela w górę. Świadczy to o tym, że rurka wylotowa  się zapycha i ciśnienie wysadza korek. Jak takie urządzenie można sprzedawać? 

 

Jedyne co mnie zainteresowało w ich urządzeniu  to grzałka na 12v. ;)

Link to comment
Share on other sites

Grzałkę na 12 V zamówili pewnie w jakimś firmie produkującej grzałki na indywidualne zamówienie , ale pewnie taka grzałka była by dużo droższa.

A poza tym na filmach zagranicznych widziałem też że zamiast korka od góry używają zaworu kulowego zamontowanego na pierścieniu teflonowym od góry to wydaje się dobrym patentem

 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Tadek11 napisał:

Grzałkę na 12 V zamówili pewnie w jakimś firmie produkującej grzałki na indywidualne zamówienie , ale pewnie taka grzałka była by dużo droższa.

A poza tym na filmach zagranicznych widziałem też że zamiast korka od góry używają zaworu kulowego zamontowanego na pierścieniu teflonowym od góry to wydaje się dobrym patentem

 

W mojej ocenie rozwiązanie z zaworem jest mniej praktyczne. 

Kładąc kwas na korek i nakładając na niego sublimator podchodzimy do ula z sublimatorem odwróconym korkiem do dołu. Wkładamy do ula i odwracamy sublimator o 180°. Nic się nie wydostaja w między czasie. 

Pomysł strzykawki jako miarki do ilości kwasu podobał mi się na filmikach. Dziś jak zacząłem próbować to na 3mm na skali strzykawki raz było 1,5g a raz 4. Zależy jak mocno się ją wycisnie w kwas. 

Chyba, że nie ma to aż takiego znaczenia. 

Wiem że zalecana ilość to 2,25g.

Minimum to 1,5g max 4g 

 

Edited by Turqs
Link to comment
Share on other sites

Myślę że to jest dla  bezpieczeństwa , korek może wysadzić jak się ustawi za dużą temperaturę lub jak się zapcha rurka i może być niebezpieczne dla pszczelarza , ale my nie staramy sie o znak bezpieczeństwa dla produktu wiec można to pominąć ?

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Mirek to fajnie wyłożył. Czyli konigin wykonując ten tygiel ze stali nierdzewnej jednak się nie pomylił. Skoro temperatura jest taka  elegancka to nośnik miedziany w zasadzie nie jest potrzebny aż tak bardzio.  Widzę że firma łysoń nie śpi i promuje się od początku. Wielokrotnie to i oni pewnie nakręcają temat by się przedostał do opinii pszczelarzy. 

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Brzytwiarz napisał:

Mirek to fajnie wyłożył. Czyli konigin wykonując ten tygiel ze stali nierdzewnej jednak się nie pomylił. Skoro temperatura jest taka  elegancka to nośnik miedziany w zasadzie nie jest potrzebny aż tak bardzio.  Widzę że firma łysoń nie śpi i promuje się od początku. Wielokrotnie to i oni pewnie nakręcają temat by się przedostał do opinii pszczelarzy. 

Zgadzam się jeśli chodzi o konigin i łysonia. 

Zastanawia mnie jedak dlaczego wszystkie pokazywane urządzenia w sieci pracują w 210-220 °C? 

Wiemy, że kwas szczawiowy powyżej 189°c staje się mrówkowym a to już inaczej działa na pszczółe. 

Edited by Turqs
Link to comment
Share on other sites

Daniel tu nie chodzi że ktoś się pomylił tylko kwestia ceny rury kwasówki i wykonania grzałki ? im grzałka będzie lepiej opasała tygiel tym mniej będzie ważna przewodność w tym procesie i wystarczy pewnie i stal kwasoodporna , a regulator PID resztę załatwi . Ja tak mam kawałek pręta miedzianego i z niego zrobię  bo udało mi się niedrogo załatwić . To są prototypy i nie ma o co kruszyć kopii , a jak będziemy uruchamiać produkcje seryjną na handel to będziemy szukać oszczędności , żeby więcej zarobić ?

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Turqs napisał:

Zgadzam się jeśli chodzi o konigin i łysonia. 

Zastanawia mnie jedak dlaczego wszystkie pokazywane urządzenia w sieci pracują w 210-220 °C? 

Wiemy, że kwas szczawiowy powyżej 189°c staje się mrówkowym a to już inaczej działa na pszczółe. 

Z Szymonem dyskutowaliśmy w tej sprawie  na str. 3  wróć i poczytaj , sprawa nie jest na 100% jasna , ale na pewno część ciepła zabiera z tygla odparowanie wody , ale też nie wiadomo ile i przy jakiej temperaturze zewnętrznej ? i im grubszy tygiel tym histereza temperatury spowodowanej odparowaniem wody będzie mniejsza , dlatego powinno się moim zdaniem dawać grubsze ścianki tygla o lepszej przewodności .

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Ja nie przewiduję uruchamiać seryjnej produkcji. Mnie bardziej zastanawia ta temperatura. J myślę że to jest tak jak Mirek napisał a mianowicie chodi o czas. Powiedzmy sobie jasno ze kupić to mają Ci co mają 40+ może nawet 100. Naturalną konkurencją jest dyfuzor za 500-600 zł czas parowania 20-30 sek na ul. Jak ktoś zobaczy więcej to się za głowę złapie i powie NIE KUPIĘ. Dla mnie sprawa jest jasna jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę!!!. 

W starciu z dyfuzorem dalej więcej plusów jest po stronie dyfuzora. I moim zdaniem o to tu chodzi. Dyfuzor jest już tak prostym rozwiązaniem konstrukcyjnie że wykonuję go każdy rzemieślnik a jak nie każdy to kupuje spirale i resztę sobie dorabia sam i ma za 300 zeta. Bo wszystko po olx i alegro i budowlanych kupi i zmajstruje. Dlatego bez obrazy deko sceptycznie patrzę na sublimatory bo są drogie i uciążliwe w użyciu, to samo co sublimacją osiągamy poprzez polanie kwasem z inwertem w odpowiedniej proporcji. Dr lebig to pisał. 

Edited by Brzytwiarz
  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Jeszcze jedno mi się nasuwa a mianowicie dlaczego każdy sublimator ma grzałkę elektryczną ? Ktoś powie, że chodzi o temperaturę i kontrolę i tu zgoda. Rozmawiałem z kolega, który jest kierownikiem spawalni i powiedział mi, że dało by się to zrealizować za pomocą palnika gazowego a mianowicie, trzeba było by dobrać jeden palnik z ograniczoną dyszą, i zrobić tygiel. I właśnie uzależnić palnik od grubości tygla. By wykorzystać właśnie opór cieplny. I wtedy moim zdaniem miało by to możliwość konkurencji z dyfuzorem ale znowu po zrobieniu czegoś takiego okazało by się, że konstrukcja już jest super prosta i każdy to zrobi więc nikt nie chcę tego zrobić. Nikt chodzi mi o Łysonia Konigina i innych. 

 

Bo jak w klasyku czyli filmie MIS - Im ten miś jest droższy tym ten miś jest lepszy, bo od dziś będziemy zarabiać tylko na drogich słomianych inwestycjach 

 

Edited by Brzytwiarz
Link to comment
Share on other sites

3 minutes ago, lalux5 said:

A przy jakiej temp. odparowywania sypie się varoza najbardziej? W/g mnie to będzie najbardziej wiarygodna kalibracja .

A jak i kto to sprawdzi ?? Jaki test będzie wiarygodny ??

Link to comment
Share on other sites

Danielku widzę że straciłeś power do zmajstrowania takiego urządzenia i rozwijasz jakieś teorie spiskowe ? ? W jednym z Tobą się na pewno  zgadzam , że takie urządzenie powinno kosztować tyle ile najtańszy ekspres do kawy , czyli w przedziale  300- 600 zł przy seryjnej produkcji i nikt by nie kombinował u siebie w domu , a tylko nieliczni bo tacy zawsze się znajdą i nawet chleb i piwo sobie sami robią w domu , bo tak im się chce i nikt im nie zabroni ? I my do takich należymy ? Zmiana źródła ciepła ? Cóż można kombinować nad tym thumbsup.gif i mnie przychodzi jeszcze jeden pomysł żeby wykorzystać do tego nasze słoneczko vena.gif i zastosować zwierciadło paraboliczne od ogrzania tygla ? uniezależniając się od prądu i gazu i obniżyć jeszcze cenę dwukrotnie. ? pozostając przy tym eko,  Ale oczywiście tak sobie możemy dywagować i za sublimatorem jednak przemawia wygoda stosowania ( czy i jakość zobaczymy) w porównaniu z polewaniem , gdzie każdy ul trzeba otworzyć i każdą uliczkę wlać po 5 cm czy tam ile trzeba  , a jak kłąb uwiązał się w dolnym korpusie , to jeszcze ten górny korpus trzeba zdjąć i dopiero polewać ? Trochę komplikacji jest .

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Brzytwiarz napisał:

Jeszcze jedno mi się nasuwa a mianowicie dlaczego każdy sublimator ma grzałkę elektryczną ? Ktoś powie, że chodzi o temperaturę i kontrolę i tu zgoda. Rozmawiałem z kolega, który jest kierownikiem spawalni i powiedział mi, że dało by się to zrealizować za pomocą palnika gazowego a mianowicie, trzeba było by dobrać jeden palnik z ograniczoną dyszą, i zrobić tygiel. I właśnie uzależnić palnik od grubości tygla. By wykorzystać właśnie opór cieplny. I wtedy moim zdaniem miało by to możliwość konkurencji z dyfuzorem ale znowu po zrobieniu czegoś takiego okazało by się, że konstrukcja już jest super prosta i każdy to zrobi więc nikt nie chcę tego zrobić. Nikt chodzi mi o Łysonia Konigina i innych.

 

Jak to nikt nie zrobił. Ja zrobiłem miesiąc temu i działa świetnie. Jedyny mankament, to tak jak piszesz brak kontroli temperatury.

Trzeba też dobrać odpowiedni palnik do grzania tego sublimatora. Maszynerię trzeba lutować lutami twardymi co nie jest najłatwiejsze ale jakoś ogarnąłem.

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.