Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Nowy już V jak victoria sezon 2020


boddan

Recommended Posts

W niedzielę nie pracuję, niestety pogoda jest jaka jest. Jutro będę na pasiece, będzie 11 st C w cieniu. Może być cieplej na słońcu. Mogę w taką temp przesiedlac rodziny do nowego ula? 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Krzychu napisał:

W niedzielę nie pracuję, niestety pogoda jest jaka jest. Jutro będę na pasiece, będzie 11 st C w cieniu. Może być cieplej na słońcu. Mogę w taką temp przesiedlac rodziny do nowego ula? 

Poczekaj .
Zdążysz . . .

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Robi_Robson napisał:

Poczekaj .
Zdążysz . . .

 

OK, teraz dopiero będę w 25 kwietnia przy pasiece. To wtedy już raczej powinno być ok aniżeli jak teraz, na krawędzi 

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj u mnie było bardzo ciepło i pasieka koło domu po przeglądzie. Przed chwilą zalałem jeszcze paski beermatowe 2mm roztworem kwasu szczawiowego z gliceryną, jutro odsączanie i na środę będą gotowe :)

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Półtora tygodnia temu zajrzałem do ula z bf, gdzie było 9 ramek, a tam dzika zabudowa w miejscu 10 ramki, więc podłożyłem ramkę z węzą. Znajomy mówił, że "gdzie Ci teraz węzę odbudują". Zajrzałem w niedzielę, by zabrać paski z kwasem szczawiowym, a węza odbudowana i ciągną dalej dziką zabudowę, składają w niej już jakiś nakrop, a matka czerwi od lewa do prawa. Teraz się zastanawiam, czy dać nadstawkę (trochę tak jakoś wcześnie wg kalendarza mi się wydaje szaleć z nadstawkami), czy wspomóc inną rodzinę. Mam krainki zazimowane na 5 ramkach i tam bida jak w Somalii i przyszło mi do głowy, żeby może zabrać ramkę czerwiu bogatym i dać biednym jak robin hood. Nie będzie problemu, jak zrobię takiego mieszańca?

Link to comment
Share on other sites

Na kwitnienie drzew owocowych, ale bynajmniej nie po to aby miód tam nosiły bo pierwszy towarowy u mnie to rzepak ale do niego to jeszcze parę tygodni. No i nie każda rodzina do tego się kwalifikuje, u mnie będzie każda, ale na to musiałem sobie zapracować w sierpniu, wrześniu i październiku zeszłego roku. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

U mnie drzewa owocowe to największy pożytek. W takim kole, gdzie moje ule są środkiem, a promień ma 1,5 km - ponad połowa obszaru to sady wiśniowe. Reszta to lasy i szczątkowe ilości pól uprawnych. Wiśnie u mnie powinny wystrzelić za jakieś max 2 tygodnie jeśli temperatura się utrzyma.

Link to comment
Share on other sites

44 minuty temu, Żaki-Czan napisał:

U mnie drzewa owocowe to największy pożytek. W takim kole, gdzie moje ule są środkiem, a promień ma 1,5 km - ponad połowa obszaru to sady wiśniowe. Reszta to lasy i szczątkowe ilości pól uprawnych. Wiśnie u mnie powinny wystrzelić za jakieś max 2 tygodnie jeśli temperatura się utrzyma.

 

chciałbym mieć dodatkowo taki fajny pożytek, będziesz miał miód wiśniowy ;)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Krzychu napisał:

 

chciałbym mieć dodatkowo taki fajny pożytek, będziesz miał miód wiśniowy ;)

Nie chciałbyś !
Mieć koniec sezonu w połowie maja ?
To już lepiej wywieźć kilka rodzin do oddalonego sadu na czas kwitnienia .
Uwzględniając pogodę ... czy warto ?
I upewniając się , że sad nie będzie pryskany insektycydami "na kwiat" !!!

U mnie od 2 dni kwitną ałycze (3km od pasieki , bo przy pasiece nie mam !
Rzepak zaczyna wyprowadzać pędy kwiatowe . Rośnie w oczach . Opryski robią swoje . . .
Wierzby kwitną na całego . Iwy już przekwitają , ale inne są w pełni kwitnienia, a jeszcze inne przed kwitnieniem.
W silnych rodzinach wyraźnie przybyło nakropu .
Ale są i niektóre słabe . Wczoraj 4 po 2 połączyłem.
Z tych , które przeglądnąłem (około 40-45) tylko dwie proszą o półnadstawkę . reszta jeszcze kilka dni wytrzyma .
Te dwie zaczęły budować na dziko za ostatnią ramką a czerw jest na 8 ramkach .
W jednej tak jak u Krzysztofa w miejscu 10-tej ramki pobudowały plaster i zapełniły go głównie pierzgą i odrobiną nakropu  .
Dziś miał być cd głównych przeglądów wiosennych , a tutaj niespodzianka .
Niebo szare zaciągnięte jedną wielka chmurą .
Ani przeglądać rodziny w pasiece, ani malować ule .
Dzień będzie chyba gospodarczy . Skrobanie propolisu , czyszczenie wycofanych elementów , ewentualnie odkażanie .

W ulach "zakarmionych" na zimę ciastem tragedia .
Pokarmu w ramkach bardzo mało , lub prawie wcale .
Pszczoły przeważnie na 3-4 ramkach . Lepiej jest u tych co oprócz ciasta miały na zimę swój duży zapas miodu.
Ciasto niby biorą , ale tylko na bieżące potrzeby .
Poratowałem ramkami od innych lepiej zaopatrzonych rodzin , ale i tak większość z tych co przeżyły pójdzie do łączenia .
Po połączeniu najsłabszych mogę powiedzieć , że z zakarmionych ciastem zostanie mi 50%
Zakarmionych tradycyjnie syropem inwetrowanym przeżyło 100% i są ogólnie w dobrej kondycji .
Wszystkie były w takich samych ulach , na tym samym toczku , z takimi samymi dennicami , matkami itp.
Nigdy więcej zakarmiania pszczół ciastem na zimę !
Metoda Z. Matuli z Ornety jest do d...y !

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Robi_Robson napisał:

Nie chciałbyś !
Mieć koniec sezonu w połowie maja ?
 

 

Robert, dlatego napisałem, że dodatkowo czyli to co kwitnie plus inne sady, rzepak, chwasty i lipa ?

Ja będę jednak w 17-19 kwiecień w pasiece. Może to już będzie pora na półnadstawkę? Nie pogniewałbym się jeśli do rzepaku coś naniosą i da się to odebrać jako wielokwiat.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Krzychu napisał:

 

Robert, dlatego napisałem, że dodatkowo ?

Krzysztof napisał

Cytat

ponad połowa obszaru to sady wiśniowe

Więc po sadach może już nie być miodu towarowego .
Lepszy areał rozdrobnionych małych upraw , parków, łąk niż duże monokultury np sadów .
Lepszy dobry wielokwiat w większej ilości , niż wątpliwy jeden miód odmianowy ;)

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Robi_Robson napisał:

Zakarmionych tradycyjnie syropem inwetrowanym przeżyło 100% i są ogólnie w dobrej kondycji .

Zapytam w tym temacie. Karmiłeś tylko syropem, jaki producent?

Ja karmiłem najpierw syropem cukrowym, później w sklepie pszczelarskim namówili mnie, że invert najlepszy, więc nabyłem 2 x po 15 kg. z Glinojecka. Bylem przekonany, że wystarczy do całkowitego. Ale zabrakło i końcówka znów syrop. Na wiosne stwierdził, że pewne ramki skrystalizowały. Czy to invert skrystalizował, czy może przez ten przekładaniec, syrop cukrowy, którego nie przerobiły?  

Link to comment
Share on other sites

Robert masz rację. U mnie po wiśniach, to jeszcze lipa, o ile będzie coś z niej, nie jak w ubiegłym roku, po 3 dniach już lipy nie było i czekaaaanie na nawłoć. Tej po lasach, ugorach i na przywiślu jest w bród. Stacjonarnie żadnego rzepaku, gryki. Doraźnie obok uli mam nasadzone malin, posiałem facelię, ogórecznik, nostrzyk, hyzop, pszczelnik mołdawski i gorczycę, ale to tylko doraźnie zadziała, nie towarowo.

Link to comment
Share on other sites

Tomasz cd. 

Mam 4 ule. I tak w kolejności:

1. Rodzina z rójki ub.r. majowa, była mała ale sie dobrze rozwinęła. W połowie X wyskoczyło ciepło i zakwitło 7-8 ha samosiewu facelii. Matka późno czerwiła co było skutkiem sporego osypu po nowym roku. Obecnie rodzina dosyć silna (najsilniejsza) sporo pszczoły na wylotku. Zimowana na 2 korpusach 2x6 wpl. wys. 21,5 cm. We wtorek dokładałem kpl. ramek w górnych korpusach we wszystkich (2/3 dobrego suszu a resztę niepełnego, dostawiałem do ramek zaczerwionych) Czerwi obecnie w górnym korpusie, ale może dolny zaczerwiony. Dlatego myślę jak będzie ciepło w sobotę lub niedzielę zamienić korpusy. Gorny uzupełnić i przygotować nadstawkę. Rodzinka bardzo pracowita, bardzo łagodna i myślałem zrobić ze 2 odkłady 1 ramkowe.(jak HAARP pozwoli, bo cienko to widać) Tylko z ilu jeszcze ramek trzeba uzupełnić taki odkład.?

2. Rodzina z rójki z 2018 na przełomie VIII/IX ub.r.  kończyła żywot od warrozy po dymieniu przeżyła. Ale czerwienie było późne plus uszkodzenie po warrozie i osyp b. duży. Przy uzupełnianiu ramek stwierdziłem, że była nosemoza bo ramki w środku pobrudzone odchodami. Ale żyje, na wylotku pszczół cienko. Dobrze czerwi w górnym korpusie, też myślę zamienić korpusy. Może dolny jest pusty bo kwalifikują się ramki do wymiany. Zimowały na 2x7 ramek

3. Z rojki z połowy VI a za 10 dni było po pożytku i słabo się rozwinęła, matek nie wymieniałem, myślałem na wiosnę. Zimowały 2x6 ramek. Na zimę pięknie ułożyły pokarm, zalały 2 korpusy. Matka mniej czerwiła na jesieni i osyp był mały. Obecnie ze względu na zalany górny korpus, czerwienie na dolnym korpusie - dwie ciężkie ramki wycofane). Obawiam się tylko, czy nie trutówka. Na wylotku pszczoły cienko. Pyłek znoszą. Należy zajrzeć co w tym dolny. Jeżeli czerwi na dole, to dołożyć ramki. Chociaż po dołożeniu u góry suszu mam nadzieję, że jeżeli nie trutówka to zrobiło się miejsce i przejdzie na górę. Może jeszcze zaczekać i sprawdzać czerwienie w górnym korpusie?

4. Rójka majowa. Podobnie jak 3, ale rodzina silniejsza. Górny korpus był zlany, ale zrobiło się trochę miejsca i widzę już troczę czerwiu w górnym. 1- ramka wycofana. 2x6 ramek.

Myślę, że w dolnym jest czerw bo od dołu pod ramkami gęsto obsiadają.

Tu myślę korpusy zamienić.    

Pierwsza moja wiosna i takie moje planowane kompozycje. Jeżeli byś miał chwilę i coś może zmienić. Zapraszam również innych doświadczonych pszczelarzy do podpowiedzi.

Ale, DLACZEGO wszyscy są na mnie zeźleni? Przecież dla narodu polskiego wyjąłbym serce. Za mówienie PRAWDY jestem osobą kontrowersyjna jak i to co podaje. ŚWIADOMOŚĆ NARODU JEST JEGO NAJWIĘKSZĄ SIŁĄ. Zapewne gdybym był okupantem tego kraju też tak bym robił.

POZDRAWIAM WSZYSTKICH. WESOŁYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT. NIE LĘKAJCIE SIĘ. 

PS. Przepraszam jeżeli coś przegiąłem, ale nie mogę zdzierżyć tego braku świadomości. Moim priorytetem jest OJCZYZNA I NARÓD. Ostrzegam przed tym co w końcówce filmu. 

 

Link to comment
Share on other sites

Ja może tylko jednym zdaniem , najlepsze miejsce jest takie - jest zielono przez cały rok a Ty nie wiesz z czego noszą ,oczywiście dla stacjonarnych ,co innego wędrowni .

Link to comment
Share on other sites

Harcerzu skoro kochasz naród to szabli żaden Polak nie wymyślił, została zapożyczona  a sztuka użycia udoskonalona. Gospodarki jak to opisane w Łatwym Pszczelarstwie dr Liebiga nie wymyślił żaden Polak. Co mi nie przeszkadza jej stosować. Są efekty i rezultaty zgodne z tym co twierdzi autor u mnie to na tym kończę dywagacje czy warto. Na mój ograniczony stan wiedzy to jest obecnie najlepsza książka ucząca co i dlaczego. 

 

Pytasz się o zamianę korpusów a ja po opisie rozumuję, że u Ciebie największym problemem jest wypuszczanie rojów z uli.

Pszczoły może trzymać każdy, ale nie każdy ma instynktowny dar by wiedzieć co robić ale każdy może się  wzorować na dobrych schematach i uczyć.

 

Chcesz tasować korpusami bo jakiś chłopek roztropek tak twierdzi? To zrób to. Ja nie widzę potrzeby.

 

Wypisujesz tutaj o różnych teoriach i manipulacjach a pszczelarze vel wędkarze (nie każdy oczywiście) to nie mitomany trochę?

 

Ramka czerwiu krytego z jajkami po rogach do nowego ula na miejsce starego ula. Stary przestawić na bok. Na jesień będziesz miał silny odkład. Stary nie wyroi się za szybko. Nie znam twoich warunków pożytkowych, możesz nie mieć miodu ale kto wie. Kiedy zrobić to nie ma jednoznacznej recepty bo pszczoły to też i sztuka. Rób błędy i wyciągaj wnioski. Koryguj.

Link to comment
Share on other sites

Po tygodniu czasu jak zdąży się wygryźć sporo młodych pszczół oba ule możesz znowu zamienić miejscami. Tym sposobem stary ul odzyskuje zdolność do rójki ale i noszenia miodu. W nowym ulu zaś wzrasta ryzyko nieunasiennienia się matki ratunkowej, nie wróci do ula, przepadnie (brak obstawy starych lotnych pszczoł). Ul stary wystarczy przestawić o metr dwa ale ale następny dzień, dwa musi być bankowo dobra pogoda aby pszczoły lotne miały możliwość przesortować się pomiędzy starym do nowego i po tygodniu na odwrót ula. Na balety wybiera się dobre rodziny i w odpowiedniej sile. Znowu kłania się sztuka.

Edited by tikcop
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, tikcop napisał:

Chcesz tasować korpusami bo jakiś chłopek roztropek tak twierdzi? To zrób to. Ja nie widzę potrzeby.

 

Coś mi się blokuje. OK. Powiedz, że jest to tajemnica zawodowa i temat załatwiony. Na filmikach tego nie podajesz, naoglądałem się. Coś w rodzaju gonić króliczka. Zimujesz na 2 korpusach i jak twierdzisz zazwyczaj na wiosnę matka czerwi w górnym. Czyli pierwsza czynność to co? dokładasz ramek w górnym, już to zapewne uczyniłeś. Kiedy uzupełniasz dolny. I co, po zaczerwieniu górnego korpusu, matka schodzi na dół? O to pytałem, czy można przenieść na mój grunt? tj. uzupełnić korpusy na dolne i gitara.Gdzieś podawali w którejś pasiece jak zrobić odkład, gdy już wystąpi nastrój rojowy.

Przenosimy do nowego ula ramkę lub 2 -e z matecznikami plus zapas pokarmu i ustawiamy w miejsce macierzaka. Pszczoła lotna zostaje w nowym ulu. Macierzak przenosimy w inne miejsce, ale bez baletów. W macierzaku trzeba podać wodę, bo nie ma pszczoły lotnej. Ale po kilku dniach wraca do normy.  

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.