Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Nowy już V jak victoria sezon 2020


boddan

Recommended Posts

w 2 bardzo silnych już wywaliłem wkładki dennicowe  z jednej z nich pewno jutro odkład zrobię jak znowu matecznik będzie 

a zapowiadają zimno 

też rad poczytam

 

Link to comment
Share on other sites

U mnie są już otwarte jakiś czas. Trzymałem zamknięte, aby sprawdzić ospy warrozy, bo podawałem paski z gliceryną i kwasem szczawiowym. W zeszłym sezonie w ogóle nie zamykałem. Ważna jest góra szczelna i wysoka dennica.

Link to comment
Share on other sites

Ja jeszcze wkładek dennicowych nie wyjmowałem a otworzyłem  jedynie okienka rewizyjne z tyłu w dennicy do wysuwania ramy z siatką i jest tam około 3 cm prześwitu plus otwarty wylotek z przodu na ful,  więc powietrze pod siatką od dołu jest. I nie można tego uogólniać kiedy wyjmować wkladki,  bo ważne  jest jak kto ma skonstruowane dennice i jaki ma cały system wentylacji kompleksowo . Jeden pajączek u góry zostawiam otwarty i pszczoły go w miarę potrzeby sobie zakitują albo w całości albo częściowo , bo one najlepiej wiedzą czy mają przeciąg czy nie . Wkładki dennicowe mam zamiar wyjąć w tym tygodniu w zależności od siły rodziny. Niby większość pszczelarzy pisze  że robią to , że w  drugim tygodniu kwitnięcia rzepaku i w zależności od pogody.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Nacek napisał:

I ile Ci spadło po tych paskach? U mnie średnio po kilka sztuk.

Podobnie, w ~95% 0-3 sztuki, ale miałem też 10-12 sztuk.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, michal79 napisał:

U mojego kolegi po paskach z kwasem spadły dwie sztuki.
Matek.

Te dwie sztuki to na ile rodzin?

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj przeglądy po zalamaniu pogody i zarazem przed kolejnym. Sporo zapasów się potraciło a pszczoły trzeba trzymać w cuglach, bo chwilka nieuwagi i pójdą na drzewo. Pierwszy raz odebrałem pyłek, teraz czekam na miodek. Może coś się poleje. Mam jedną włoszkę i w sumie ta rodzina jako jedyna zaczęła zalewać gniazdo i matka została ograniczona w czerwieniu. Miały rowniez dojść matki na dzisiaj ale wspaniała poczta polska zajęta chyba wyborami i pszczoły czekają w sortowni do poniedziałku...?

Link to comment
Share on other sites

U mnie przeglądy jutro. Dopiero wróciłem po całotygodniowej delegacji do domu. Podobno nic się nie roiło przez 2 dni. Tak twierdzi moja Pani która miała obserwować pszczoły. Ale jutro będzie okazja zweryfikować jaki z niej pomocnik:) 

Więc będzie jakiś raport co tam dobrego w miodniach się dzieje;) 

Z tego co udało mi się ustalić to na pobliskich polach rzepaku po 5 latach mojej namolnej edukacji we wsi rolnicy zabiegi wykonują po godzinie 19:) jak spotkam to ładnie podziękuję:D

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, marcino91 napisał:

Miały rowniez dojść matki na dzisiaj ale wspaniała poczta polska zajęta chyba wyborami i pszczoły czekają w sortowni do poniedziałku...?

Tak to jest jak ktoś mało odpowiedzialny wysyła pszczoły listem zwykłym w czwartek !
NIGDY nie powinno się wysyłać żywych zwierząt (pszczoły , ptaki) w czwartki i piątki .
To jest ewidentna ignorancja względem zwierząt i odbiorcy takiej przesyłki .
Co to za sprzedawca matek ?
 

Link to comment
Share on other sites

Informacyjnie z amnezji, może się przyda:

Legalna wysyłka matek to wysyłka paczką pocztową priorytetową. Nalepka "ostrożnie" oraz napis "żywe pszczoły" lub "Ostrożnie żywe pszczoły".
Są to paczki bez pobrania.
Vide "Regulamin świadczenia powszechnych usług pocztowych"

Inne rodzaje paczek w tym pobraniowe, nie przewidują wysyłki żywych zwierząt, w tym pszczół.
Jeżeli wyślesz pszczoły inną paczką niż przewiduje regulamin,to w razie przypadkowego użądlenia pracownika poczty, możesz ponieść pełną odpowiedzialność finansową i karną, jeżeli dojdzie do śmierci uczulonego pracownika.
Wysyłając paczką dedykowaną do tego celu, unikasz odpowiedzialności.

Link to comment
Share on other sites

Robert pszczoły nie idą zwykłym listem tylko przesyłką priorytetową kurier 24. Jak zawsze zresztą. Paczka na 100% oznakowana tak jak Szymon przytoczył w cytacie, paczka nadana przed godziną graniczną czyli powinny wczoraj dojść. Wszystko jak co roku tylko usługa spada na psy. Dzwonienie po infoliniach to mi kit wciskają, że za późno nadana, a mam potwierdzenie, że nadana o czasie. Bylem sklonny jechać nawet do sortowni je odebrać ale nie ma takiej możliwości. Także winy nadawcy i nieodpowiedzialności bym się tu nie dopatrywał, bo wszystko jest wyjaśnione i nadawca również składać będzie skargę. Bezpieczniej zamawiać faktycznie na początku tygodnia ale czas mialem ograniczony. Nic nie poradzę, jedynie czekać do poniedzialku z nadzieja, że przeżyją.

Link to comment
Share on other sites

Poczta Polska miała taką usługę dostarczenie paczki w sobotę. Ja tak matki przed laty dostawałem.

Link to comment
Share on other sites

Byłem wczoraj na pasiece, pierwsza rójka już pracuje i ładnie odciąga węzę w Wlk 18tce. 

https://photos.app.goo.gl/vE9mgqXh8wZhuJnP8

 

Ładnie czuć rzepakiem na pasiece, pole rzepaku jest już ładnie żółte ale wciąż górne kwiatostany jeszcze nie zakwitły a  zaczął kwitnienie już 2,5 tygodnia temu

 

https://photos.app.goo.gl/pzk2Md6a4jDJYN767

 

Najsilniejsze rodziny już coś tam mają w nadstawkach, lecz w znacznej większości jest wciąż pusto. Może są zajęte odbudowywaniem węzy, siła rodzin jest dość duża. Ale tak naprawdę pogoda nie dopisuje, bo jednak temperatura do 11-12 stopni to zbyt mało na dobre nektarowanie a taka dominuje, ten weekend był "ciepły" bo w piątek 15, wczoraj 13 a dziś ok 20 st. C i to będzie rakord w tym roku. Najbliższy cały tydzień znowu od 8 do 11 stopni. 

 

Odnośnie odciągania węzy - w polowie kwietnia dałem 2 korpusy 18tki z węzą na silna rodzinę w korpusie Wielkopolskim zwykłym. Jaki było moje zaskoczenie gdy zajrzałem wczoraj a one już odciągają ramki skrajne w górnym korpusie, i te ramki gdzie węza jest zatapiana na środku z przerwami po 2 cm do dolnej i górnej beleczki - odciągają ładnie i do dołu i do góry 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

Planowane przeglądy na sobotę niestety odbyły się dzisiaj. Jedna rodzina z matecznikami. Nie widziałem innego wyjścia jak wyjazd matki na 2 pasieke z ramka czerwiu. Bo do piątku zapewne by poszły w świat. Już mam dosyć tej delegacyjnej roboty. Ale jeszcze z 2 tygodnie. W pozostałych ulach coś tam przybywa, czerwiu dużo, pszczoły dużo więc może i miodu będzie dużo? :D

Kozystajac z okazji mam pytanie. Czym przeleczyc odkład że stara matka o tej porze roku? Zakładam że nie weźmie on udziału w najbliższych pożytkach więc jest okazja go wspomóc. I po 2. Czy w ulu w którym zostały mateczniki zostać ma tylko 1 mateczniki, czy też 2 czy może wszystkie jakie będą. Bo nie chciał bym żeby zaraz znowu był problem ze zaczną się dzielić. Matka narazie zostanie taka jaką sobie wychowają bo swoje będę wstawiał dopiero za tydzień lub dwa. Jest to też spowodowane ta cholerną delegacją. 

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Sołtys napisał:

Jest to też spowodowane ta cholerną delegacją. 

Oj tam delegacja fajna sprawa , zwłaszcza z integracją .

Czymkolwiek przelecz nawet amitrazą . Na rójkę w warszawiaku zabranie matki z ramką to mało. Musi pszczoły młodej ubyć choć 1/3 .

Link to comment
Share on other sites

Zima może i wypadła z harmonogramu. 

Ale św. Pankracy, św. Serwacy i św. Bonifacy, wraz ze św. Zofią niezawodnie, jak co roku. 

Dziś 22 stopnie w Wawce, a jutro 10.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, michal79 napisał:

Zima może i wypadła z harmonogramu. 

Ale św. Pankracy, św. Serwacy i św. Bonifacy, wraz ze św. Zofią niezawodnie, jak co roku. 

Dziś 22 stopnie w Wawce, a jutro 10.

 

Dokładnie. Chociaż mam wrażenie, że tak zimnego maja nie było dawno, bo chyba nawet roku temu były temperatury chwilowe +14 stopni gdzie pszczoły hurem na 2 godzinki leciały na rzepak. Wczoraj 22 u nas. Teraz przez półtora tygodnia od 8 do 11 stopni. Potem dopiero rójki zaczną wychodzić ?

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, daro napisał:

Oj tam delegacja fajna sprawa , zwłaszcza z integracją .

Czymkolwiek przelecz nawet amitrazą . Na rójkę w warszawiaku zabranie matki z ramką to mało. Musi pszczoły młodej ubyć choć 1/3 .

Fajna to jest przez pierwsze 2 tygodnie. Później już niekoniecznie. Jak dobrze pamiętam to jesteś z Zambrowa to jeżdżę przez twoją miejscowość. 

Więc powiedzcie mi co zrobić z tymi matecznikami? :) Zostawić jeden najładniejszy czy 2 czy 5?:D

Moze z jednym jeszcze zrobić odkład a drugi zostawić w rodzinie gdyby matka się nie unasiennila to będzie zapasowa? :)

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Sołtys napisał:

Moze z jednym jeszcze zrobić odkład a drugi zostawić w rodzinie gdyby matka się nie unasiennila to będzie zapasowa? :)

Ja tak bym zrobił.

Link to comment
Share on other sites

On 5/7/2020 at 3:20 PM, mirek. said:

też rad poczytam

Mirek a ile maja nadstawek? Czy powiekszasz wystarczajaco ula?  Niestety wielu zapomina ze dzisiejsze matki to juz nie to co 10-20 lat temu. 

Link to comment
Share on other sites

ja działam na wp 18 gniazdo robię na 2 korpusy po 10 czasem 11 ramek i na to wszystkie maja po miodni no poza odkładem jest na 1 korpusie częściowo

Link to comment
Share on other sites

Ja zimowalem na 3 osiemnastkacj LN.  U mnie dopiero mniszek kwitnie (dzis snieg, w nocy -5C) i sa juz na pieciu i boje sie ze za ciasno. Ale jak juz napisalem trzeba widziec ile tej pszczoly w ulu jest.  Jak dlugo nie przestawiamy ramek według naszego widzi mi sie to pszczoly w wiekszym ulu spokojnies sobie poradza. (czyt. Ulu za dużym) 

 

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.