Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Nowy już V jak victoria sezon 2020


boddan

Recommended Posts

13 godzin temu, Xpand napisał:

Tadku, wymiana matki po tak krótkim czasie świadczy najczęściej o źle unasiennionej matce. Dobra matka powinna kopulować przynajmniej z 12-15 trutniami. Takie akcje zdarzają się często przy wczesnych matkach. W USA znam dużego komercyjnego pszczelarza, który na początku sezonu korzysta z matek z cieplejszego stanu (Floryda). Wysyła córki po swoich inseminowanych matkach (850$ sztuka - carnica) i z tych córek hodowca ciągnie mu matki ma na początek sezonu, które są dobrze unasiennione.

 

Być może jakaś przyczyna musi być i my na nią nie mamy wpływu , aczkolwiek matki kupuję przeważnie w końcu maja , więc z trutniami nie powinno być kłopotu w tym czasie i w moim terenie a raczej prędzej z pogodą która nie zawsze dopisuje podczas lotów godowych.

Link to comment
Share on other sites

To są sposoby na to, żeby się pszczoły nie roiły - przekładanie zasklepionego czerwiu do miodni i dawanie węzy do rodni (szybciej też zagospodarują miodnie). Natomiast warto do tego dołożyć jeszcze wcześniej równanie rodzin na wiosnę. Dzięki temu najsilniejsze się nie roją, a słabsze wyrównują. Jak już nic się nie da zrobić, to się robi odkład/pakiet lub zasiedla weselne jak się ma na tej samej ramce :) 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 12.05.2020 o 20:04, Robi_Robson napisał:

Przepraszam za kiepską jakość zdjęć , ale obiektyw zaparował .

Zima to bardzo dobry czas do robienia odkładów .
102_8790.JPG
A że zima piękna , to wielkimi krokami przygotowuję się do miodobrania .
U mnie ule z normalnymi rodzinami produkcyjnymi na dzień dzisiejszy wyglądają tak .
102_8789.JPG





 

Robert gdybyś pokazał tylko te odkłady i napisał że to twoje produkcyjne to by wszyscy się cieszyli, pokazałeś te wieże pełne miodu to teraz wszystkich żółć zalewa?

Link to comment
Share on other sites

W dniu 14.05.2020 o 08:45, harcerz1020 napisał:

OK. Dziękuję, Tylko ja tak na chłopski rozum. Pomimo, że rójka duża dostały 8 ramek węzy, jedną czerwiu żeby nie uciekły i jedną ramkę z pierzgą.

Dostawię następne 10 węzy to zapewne w tym roku odbudują, ale jeszcze 3-ci na miodnię to zapewne nie dadzą rady. Tak mi się wydaje. Po lipie już nie budują węzy.

Miałem rójki co odbudowywały w miesiąc 30szt. ramek węzy wlkp , lub 45szt. dadant 1/2
Wczesne silne - majowe potrafią .

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Nacek napisał:

Robert gdybyś pokazał tylko te odkłady i napisał że to twoje produkcyjne to by wszyscy się cieszyli, pokazałeś te wieże pełne miodu to teraz wszystkich żółć zalewa?

Pokazałem i są już efekty ...
Pierwsze trzy ule już wyrabowane . :ph34r:
Jak zwykle te za drzewami schowane przed okiem kamer .
O kilka dni wcześniej niż zwykle .
Dwa z miodu, a z trzeciego poszedł 7 ramkowy odkład z matką z 2019r.
Że też złodziej S.W. nie boi się , że kiedyś poczekam na niego  i z d... .... ........m  !?

Link to comment
Share on other sites

Ja w sobotę poszedłem zabrać półnadstawki do wirowania, słucham, coś głośno przy tych ulach. Patrzę, a kilka metrów obok taki widoczek:

 

391941bbdc4f2164gen.jpg

 

W dwóch ulach pojawiały się mateczniki, więc je skutecznie (wydawało mi się, że skutecznie) zrywałem. Przez te zimne kilka dni nie zaglądałem i coś tam sobie wyciągnęły, czego nie zauważyłem, by odlecieć. Na szczęście blisko i nisko, więc siedzą już w nowym ulu.

 

Wczoraj za to od rana wirowanie i pierwszy w tym roku miód czeka na rozlanie do słoików. Znalazłem dzięki temu już najbardziej irytującą rzecz w całym tym pszczelarzeniu. Niech ktoś mi powie, czy są miodarki z zaworem w dnie? Bo ten boczny jest taki niefortunny, że żeby wylać resztki miodu to trzeba kłaść całą miodarkę, a i tak sporo jeszcze łyżkami się wybiera, bo nawet na leżąco się nie da wybrać.

Link to comment
Share on other sites

A od jakiego producenta masz tą miodarkę? Ja mam z barci, owszem trzeba trochę na koniec przechylić ale kilka cm wystarcza.

Link to comment
Share on other sites

Zawód dodatkowy możesz sobie sam zamontować w dnie , po co zaraz kupować nową miodarkę , chyba że stara i w planach był zakup nowej miodarki ?

Ja mam Łysonia i wystarczy podnieść o 5 cm i rano następnego dnia nic nie ma w miodarce.

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

image.png.07df3de9bc3bcbd933e078c0dcfaaf19.png

 

Taki sprzęt zza wschodniej granicy. Wydawało się, że na początek będzie ok, ale raz, że ten zawór niefortunny, to przy jednym ulu była ok, ale przy pięciu już męczące się wirowanie staje.

Link to comment
Share on other sites

Po zakonczeniu wirowania takiego malucha odwracasz do gory nogami i wszystko splynie.  Trzeba zmienic montowanie zaworu. Ten chinski ma nakretke od srodka i nawet jak go dasz od dolu to bedzie to samo.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Nacek, bo ja wygodny jestem ;)

Beeman - dokładnie ta nakrętka jest złem wcielonym w tej konstrukcji.

Może zrobię też tak jak mówi Mirek. Spawałem miodarki w Apikozie kilka lat temu, więc przeróbka byłaby w miarę prostą rzeczą jak dla mnie z manualnego punktu widzenia.

Link to comment
Share on other sites

Ja wczoraj robiłem odkład zbiorczy z rodzin na warszawskich, po 9 dniach jak wygryzie się pszczoła to podzielę go na kilka rodzin, wrzucę na węzę, podlecze i podam matki NU. 

Co ciekawego zauważyłem. 

W jednej rodzinie, która siedzi na 16 ramkach WP z polnadstawka wielkopolska przy wyjęciu ramki z czerwiem zauważyłem po środku ramki 3 duże mateczniki w zaawansowanym stadium rozwoju. Rodzina miała podane w połowie kwietnia 5 ramek z węzą, której jeszcze nie odbudowały do końca, w nadstawce coś tam jest ale mało. 

Zakładam, że nastrój rojowy powstał w wyniku : załamania pogody, jak i również genów.

Przy tym ich jak i każdej innej rodziny agresywnosc to coś niesamowitego. Gdyby nie kombinezon to by zażądlily na śmierć. Przy każdym wyjęciu ramki z czerwiem i pszczołami nie miałem zbyt dużo czasu na szukanie na ramce matki chociaż i tak poszło mi sprawnie, ale zmasowany atak był srogi. 

Doszedłem do wniosku kilka dni temu, że nie będzie łatwo walczyć w pasiece z nastrojem rojowym z takimi genami pszczół i jednocześnie pomyślałem, że o wiele łatwiej byłoby założyć pasiekę od nowa i od razu matki UN odpowiednich linii. Oczywiście pasieki od nowa nie będę zakładał a systematycznie sprowadzać muszę zacząć matki UN dla wzbogacenia puli genowej trutni 

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem co to za cudo odkład zbiorczy .

Taką rodzinę steroryzować zerwać mateczniki , posztakować po plastrze . Matkę dać pod but z tego ,,odkładu zbiorczego ,, podokładać pszczoły .Podać unasiennione . Jak żądlą dać saletry amonowej na żar w podkurzaczu .

Jak już tu ktoś pisał gen łagodności jest genem dominującym i cale nie potrzeba UN  matek .

Edited by daro
babol
Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Beeman napisał:

Wyglada ze to mateczniki na cicha wymiane. Musisz wiedziec ze matka jest w ulu i czerwi bo mozesz pozbawic rodzinie matki. 

Czerw jest w różnym stadium rozwoju w tej rodzince. Ramka była środkowa, Cicha wymiana nie jest przypadkiem na skraju gniazda? I czy zawsze środek ramki to cicha wymiana? 

Link to comment
Share on other sites

mateczniki posztakować  o to znaczy?

a ze jest problem to wiem mam jedną oporną już 2 odkłady poszły z niej 

ale następna się stawia zrobiłem odkład i 

i teraz jest problem pasieka nie z gumy 

ale zaśle odkłady czerwiem i pszczołom  z miodni musi osłabnąć

i pytanie czy dać 3 korpus z  węzy pod gniazdo czy w środek?

nie chcę ich zabić ale na drzewo też nie pozwolę :P

 

Link to comment
Share on other sites

Nie,  to babol . Poszatkować po plastrze  rodzinę . Nie wprawnemu tak łatwiej znalaźć matkę . Jak znajdziesz matkę to pod but i podać nową , najlepiej UN . Wprzódy pozrywać wszystko co tylko może matecznik przypominać . Oporna bo może matka leciwa i parcie na drzewo , wtedy robi się odkład ze starą matką a do sierot daje inną .

Ja mam dadanta i te pytanie z węzą nie do mnie. Nie wiem .

Link to comment
Share on other sites

Mirek rozumiem ze masz 18stki 10 ramkowe? Dla mnie 2 korpusy na rodnie to stanowczo za malo. O tej porze gdzie dasz to chyba nie takie wazne.  Jak sie obawiasz to ustaw gniazdo 7X3 a po boku weza. Ale ja takich posuniec szachowych nie robie. Dostaja korpus na gore i po sprawie. Jak pszczola w sile to powiekszy gniazdo o ten nastepny korpus. Jak sie oziebi to zejda na dol i bedzie dobrze. 

Link to comment
Share on other sites

dzięki korpus węzy to rozsądne

ale nie zagrodzi to drogi do miodni?

co do wielkości gniazda też to widzę 

w następnym roku silne szczególnie łączone awaryjnie  pójdą na 3 

ale zawsze się słyszy zawężać i takie tam

najgorsze jest to że zimowałem 3 x7 a bałem się dać trzeciego gniazdowego gniazdowego

 

Link to comment
Share on other sites

U nas nie lansuje sie jakies tasowania ramkami bo do tego trzeba posiadac wiedze. I latwiej zaszkodzic jak pomoc.  Tak jak pisalem jak rodzina mocna to szybko to zagospodaruje i nawet podczas naglego ochlodzenia sobie poradzi.  Ja uwazam ze dokladanie korpusow nie jest to zadna ingerencja w gniezdzie. U nas lansuje sie zasade ze jak pszczoly zagospodaruja 7 max 8 ramek to idzie nastepny korpus. Musisz obserwowac swoje pszczoly bo to co sie dzieje obecnie w swiecie pszczelarskim zwlaszcza w europie powoduje caly mentlik. Popatrz na siebie. Praktycznie gospodarujesz tylko i wylacznie na ramce przeznaczonej na miodnie. Nie zrozum mnie zle nie mowie ze tak jest nie dobrze ale musisz juz liczyc tylko na waska grupe ludzi.   

 

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.