Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Nowy już V jak victoria sezon 2020


boddan

Recommended Posts

Pochwalę się, że ja już tydzień po pierwszym miodobraniu wyszło po 4 słoiki 0,9 z ula.

Ale miodu i tak już nie mam, jakoś rozszedł się, zostało mi tylko 4 słoiki.

Link to comment
Share on other sites

Mój rzepak dawno odwirowaniu, nawet zaczął się krystalizować a teraz biorę się za wielokwiat bo na akacjach pokazują się pierwsze białe kwiatki.

Link to comment
Share on other sites

Proszę o podpowiedz, jak wymienić matki w rójkach zapewne najlepiej UN ale przymierzam się do NU. 4 rójki, moje dwie i dwie obce. Dwie z braku uli wrzuciłem razem na dwa korpusy, albo jedna matka przeżyła a może obydwie padły, wczoraj zrobiły oblot. Trzecią zamierzam dziś posadzić korpus na jednej słabszej rodzinie wylotkiem o 180 st.jak zagospodaruje i zacznie czerwic to połączę, ale bym też wymienił matkę. Czwarta z 9 maja najsilniejsza, wczoraj dostała 3-ci korpus. A może zupełnie inaczej byście to zrobili bo nie ogarniam, a miałem odpocząć i relaksować się na emeryturze, która tuz tuż. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Jak wrzuciłeś dwie rójki do jednego ula , to prawie na pewno jedna matka z lwią częścią pszczół odleciała przy pierwszej okazji w siną dal.
Wrzuciłeś na dwa korpusy, a teraz są może na 2 ramkach ...

Najprościej wpuszczać rój do ula z pomostu przez kratę odgrodową .
Zakratowany dokładnie cały wylot (np pineskami)
Wyłowić matkę/matki i od razu podać nową .
Wczoraj tak robiłem.
Dwie maszerujące po pomoście matki usunąłem . Na kracie więcej nie było .
Nowa matka przysunięta do wylotu ( wyjąłem na chwilę korek wentylacyjny ) sama wleciała prosto do ula

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Jakiej siatki używacie do szuflady od poławiaczy pyłku i gdzie ją kupujecie? Oczywiście chodzi mi o taką przez którą pyłek nie przeleci.

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Robi_Robson napisał:

Jak wrzuciłeś dwie rójki do jednego ula , to prawie na pewno jedna matka z lwią częścią pszczół odleciała przy pierwszej okazji w siną dal.
Wrzuciłeś na dwa korpusy, a teraz są może na 2 ramkach ...

Najprościej wpuszczać rój do ula z pomostu przez kratę odgrodową .
Zakratowany dokładnie cały wylot (np pineskami)
Wyłowić matkę/matki i od razu podać nową .
Wczoraj tak robiłem.
Dwie maszerujące po pomoście matki usunąłem . Na kracie więcej nie było .
Nowa matka przysunięta do wylotu ( wyjąłem na chwilę korek wentylacyjny ) sama wleciała prosto do ula

Wszystko póki co OK. Posiedziały dwa dni w garażu, dostały trochę ciasta. Jedna siedziała już w korpusie na dennicy, druga w rojnicy, taki lekki korpus na 10 ramek. W niedzielę połączyłem wieczorem w poniedziałek otworzyłem i jest dobrze, pracują intensywnie, ale jakby więcej znosiły nakropu a mało pyłku. Dwa korpusy wezy tylko jedna stara przeczerwiona w górnym. Dziś podglądałem to w górnym sporo nakropu a szczegolnie w tej starej, ciągną węzę. Nie mam matek i tu jest problem, czy można później wymienić jak się ogarną? tylko na jaką UN czy ryzykować na NU? Wczoraj 4-tą po 2 dniach w garażu zasypałem na gniazdo słabszej rodziny o godz. 19 (taki sposób proponowany w pewnym artykule) ale nic nie pisali o zatkaniu wylotka, i tu był błąd. Spryskałem obficie wodą i zasypałem i wszystko było OK. ale wyszło słońce i częściowo wysypały się przed ul taki oblot i część wydaje mi się , że wróciła do macierzaka bo to sąsiedzki 4 m. Ale ok.80% zostało. A miałem ciekawy przypadek w ostatni piątek. Odkład który zrobiłem, wywiozłem 3 km do brata str. Przed 12 dzwoni, że przed twoim ulem był duży rój pszczół i jakby chciał wejść ale w końcu uwiązał się obok na kasztanie 4 m. Dobrze, że zostawiłem mały wylotek bo by zapewne weszły, ale chyba część weszła.  Wcześniej się urwałem, przyjeżdżam do domu po rojnicę i inny sprzęt, ale rzuciłem okiem za ogrodzenie od strony nieużytków i tak, siedzi rójka na tym samym kołku przy siatce co moja 9 maja. Głowa mała. No to do rojnicy w rojnicy zostawiłem otwarty pajączek ładnie wchodziły a ja po drygą na kasztan. Ta u mnie też obca. Wczoraj rozmawiałem ze znajomym odległość niespełna 200m, że miał 2 rójki, jedna uciekła. Może ta może inna. wszystkie zapasy uli poszły. Pszczoły naprodukowałem ale z miodem to kabaret. 

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
31 minut temu, Krzychu napisał:

Jak tam miodobrania? Beczki się kończą? 

Beczki wolne jeszcze są ? cudów z mniszka nie było,ale tragedii też niema.W tygodniu rozkwitły głogi,ale czekam na malinę ma być cieplej to może coś,gdzieś zaspadziuje.Optymistyczne jest to że wreszcie niema braku wilgoci w glebie.PK

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jak u Was ale u mnie w przyszłym tygodniu burze głoszą,kwiaty akacji otrzepie i na spadź nie ma co liczyć.

Mam nadzieje że im się to nie sprawdzi??

Edited by Perszing
  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Perszing napisał:

Nie wiem jak u Was ale u mnie w przyszłym tygodniu burze głoszą

U mnie też , akacja jeszcze daleko do kwitnienia , ale trawy nakosiłem na siano i chyba zgnije :(  bo ma być gorąco i mokro. Chłopu zawsze wiatr w oczy.

  • Smutny 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, manio napisał:

U mnie też , akacja jeszcze daleko do kwitnienia , ale trawy nakosiłem na siano i chyba zgnije :(  bo ma być gorąco i mokro. Chłopu zawsze wiatr w oczy.

manio maruda ? Jest zdrowie jest pieniądz tyle wystarczy,siano sobie kupisz niech gnije i leje przynajmniej nie będzie suszy.

Link to comment
Share on other sites

nie znasz się na sianie :) Słaby rok i nikt dobrego siana nie sprzeda. Poza tym wszyscy robią sianokiszonki i są niezależni od pogody . Prawdziwy Polak zawsze narzeka  :)

 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, manio napisał:

nie znasz się na sianie :)

 

Znam znam! od dziecka tyrałem na gospodarce w warunkach gorszych jak u ciebie.

8 godzin temu, manio napisał:

Prawdziwy Polak zawsze narzeka 

Widocznie nie jestem prawdziwym Polakiem,mnie życie cieszy każdego dnia,jak popatrzę na kwitnące świerki,czy młode listki jaworów zaczynające się błyszczeć to aż raduje się dusza,spokojnie z optymizmem jutro pójdę do roboty bo po robocie znowu do pszczół na działkę.To jest życie,a nie pierdzielenie źle bo burza,źle bo susza,źle bo PiS źle PO.

  • Lubię 5
Link to comment
Share on other sites

A u mnie dziś pogoda wymarzona, ciepło i wilgotno, pszczoły niosą nektar z akacji wiadrami? dobrze że nie muszę przejmować się sianem, bo mi niepotrzebne.

Edited by Nacek
  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

U mnie dzisiaj znakowanie matek i poddawanie do odkładów. Na chwilę deszcz mi przerwał. Jako ciekawostkę dodam, że jedna matka mi zwiała po znakowaniu i nie udało mi się jej złapać bo przeskoczyła na kolejny liść za siatką. Nauczony doświadczeniem poskładałem weselniaka i dałem jej czas na powrót. Teraz sprawdzałem i śmiga na ramkach. W zeszłym sezonie też tak miałem i również wróciła. Piszę o tym, bo może komuś się też tak kiedyś zdarzyć, że się matka wywinie z ręki :) Młode matki są jak Lassie - "zawsze" wracają ?

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Xpand napisał:

Młode matki są jak Lassie - "zawsze" wracają ?

Przeważnie .
Zrobią 2-3 kółka i wracają .

Kilka dni temu znalazłem na krzakach kilka metrów za ulikami odkładowymi mini roik - taki jak dwie pięści , a w nim matkę tegoroczną PRIMA .
Poddawałem takie kilka dni wcześniej .
Pewnie zbłądziła po locie godowym ?
Ta akurat po włożeniu do innej odkładówki szybko znalazła drogę do własnego ula .
Ale dużo matek błądzi .
Jedne znikają, a inne pojawiają się tam gdzie ich być nie powinno .
Mam jeden taki ul na którym prawie cały czas pod dennicą i w okolicach powałki i daszka kłębią się pszczoły .
Czasem wśród nich odnajduję matki , które pobłądziły i nie znalazły "drzwi do własnego domu" .
Ledwie taką zabiorę , to za dzień , lub dwa kolejne pszczoły znów obsiadają ten ul .
Zagadką jest dlaczego upatrzyły właśnie ten jeden ul ( od J.Talara) ?

Zauważyłem , że w tym roku jak nigdy wcześniej kilka-kilkanaście dni po poddaniu do rodzin produkcyjnych młodych matek PRIMA (poddane nieunasiennione) 
uciekają one z rojami !
Żeby jedna , to przypadek , ciasnota , przeoczony matecznik itp .
Ale już chyba 3 takie przypadki miałem . A roje duże . Nawet po 10 i więcej litrów .
Czyli to nie były loty godowe ze świtą !
Mam wrażenie , że te Primy , to już nie te pszczoły co kiedyś ...
Jakieś bardziej rojliwe się zrobiły .
Bardzo za bardzo ...
 

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Robi_Robson napisał:

Mam wrażenie , że te Primy , to już nie te pszczoły co kiedyś ...
Jakieś bardziej rojliwe się zrobiły .
Bardzo za bardzo ...
 

Ja to stwierdziłem to dawno, dlatego nie chcę mieć tych pszczół w pasiece. Kilkudniowe załamanie pogody  w maju co jest raczej normą i drzewo.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj dwie rójki łapałem, pierwszy raz od lat wielu... Miałem jechać przejrzeć w sobotę padało... w niedzielę od rana goście się zjawili, więc o 18tej latałem z nowymi ulami ;)

Facelia zaczyna ostro lać. Podobnie akacja. Jest szansa, że to nie będzie wcale zły sezon.

Link to comment
Share on other sites

W ubiegłym tygodniu odwirowałem rzepak . Zbiór średni jak na rzepak , bo pogoda nie sprzyjała za bardzo i moje pszczoły musiały kawałek podlecieć do pola rzepaku około 0,5 km i chłodne dni były w okresie kwitnienia.  Ale miód  bardzo gęsty był 17% wody i mętniał już w ramkach , po dwu dniach trzeba było kremować i rozlewać w słoiki. U mnie akacja ma dopiero pączki i zakwitnie za parę dni , ale zaczęła się spadź i nektarują rośliny łąkowe. Ten tydzień ma być wilgotny i ciepły więc jest szansa na powtórkę z rozrywki.

Co do Prim to rzeczywiście jakość ostatnio spadła i jak ja to oceniam około połowa matek jest średniej jakości ,  postawili na masową produkcje na refundacje i ilość nie zawsze idzie w parze z jakością ale nie ma co narzekać jeszcze.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.