Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Nowy już V jak victoria sezon 2020


boddan

Recommended Posts

Tadek, wiesz ja jestem w miarę spokojny, bo warrozę zwalczam 3 razy w sezonie :) I tak, bywały lata wstecz, że widziałem warrozę na pszczołach. Choroby wirusowe też widziałem, ale to już minęło i nie wróci.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj słyszałem od prezesa miejscowego koła o upadkach rodzin z głodu, coś mi się wydaje że i weterynarze powiatowi będą mieli dużo pracy.

Link to comment
Share on other sites

Apropo zwalczania warrozy. Mam 600 g kwasu szczawiowego w proszku. Ktoś wie w jaki sposób najszybciej go zastosować w 60 rodzinach? Polewanie roztworem syropu z kwasem ktoś z was próbował? 

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Nacek napisał:

Wczoraj słyszałem od prezesa miejscowego koła o upadkach rodzin z głodu, coś mi się wydaje że i weterynarze powiatowi będą mieli dużo pracy.

Ja dlatego starałem się już dawno podkarmiać na tyle aby w razie co nie zafalszowac ostatniego miodu, który i tak jest wątpliwy. Pomimo, że znikoma ilość pokarmu była to ponad 1 kg na rodzinę dostały 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

W dniu 18.07.2020 o 15:41, Nacek napisał:

W tej chwili zainteresowanie odkładami jest zerowe, mam wrażenie że sprzedających z roku na rok przybywa, zwłaszcza na ramce wielkopolskiej.

 

Wydaje mi się że moda na pszczoły u amatorów już przemija , bo bez wiedzy , doświadczenia i multum czasu do obsługi rodzin pszczelich to wszystko  zniechęca amatorów , którym wydaje się że to takie hobby jak ogrodnictwo , czy hodowla kurczaków i każdy temu bez problemu może podołać. Poza tym zarobki w gospodarce rosną a ceny miodów w związku z zalewem miodów  z importu nie wzrastają i utrzymują się na podobnym poziomie od paru lat  i po prostu pszczelarstwo staje się nie opłacalne i to cala tajemnica że brak amatorów na odkłady.

  • Lubię 2
  • Smutny 2
Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, tikcop napisał:

Harcerzu, wytelep w trawę 20-30 metrów po poprzednim poddymieniu delikatnym podkurzaczem, a ul i stojak zabierz całkiem i zapomnij o temacie. Czerw trutowy wytnij i wytop, resztę ramek z jedzeniem porozdzielaj po odkładach.

 

Można też na miejscu ula z trutówkami postawić nowy z 1 plastrem czerwiu krytego ale z jajkami, młodymi larwami i jakimś jedzeniem, wolnym plastrem, trzeba ocenić siłę ile obsiądą. Lotne wrócą na miejsce. Trutówki albo i matka zostanie w trawie. Jak dobrze pójdzie za miesiąc będą jajka. Nie jest jeszcze za późno na to. Będzie słabsze to zawsze idzie w październiku połączyć z inną rodzinką. A młoda matka to młoda matka i co z tego, że z lipco-sierpnia.

 

Ale z takim rodzinami to więcej zachodu. Ja bym to wytelepał, ul zabrał z miejsca i zajął się czym innym. 

Dzięki, tak to zrobię. Właśnie czytałem na pasiece Michałów żeby dobrze poddymić odczekać 2-3 minuty żeby się opiły i rozgonić. Zamierzam to zrobić w sobotę jutro po pracy lub w piątek zabiorę nadstawkę ktora jest czysta od czerwiu. Sąsiednia silna rodzina już ją rabuje. Nie będę ratował dobry i jeden jak ubędzie.  Jeszcze dwie dosyć dobrze rozwijające się  rodziny zamierzam sprzedać w cenie odkładu. To by ulżyło. Pozdrawiam. 

Link to comment
Share on other sites

W dniu 22.07.2020 o 09:35, Krzychu napisał:

Ja dlatego starałem się już dawno podkarmiać na tyle aby w razie co nie zafalszowac ostatniego miodu, który i tak jest wątpliwy. Pomimo, że znikoma ilość pokarmu była to ponad 1 kg na rodzinę dostały 

 

Krzysiek nie martw się o zafałszowanie miodu lipowego ,  tylko martw się żeby Ci rodziny za bardzo nie osłabły. Wielu młodych pszczelarzy przecenia ten aspekt rzekomego zafałszowania miodu , albo i ze skąpstwa , nie wiem , ale popatrz na statystyki zużycia pokarmu przez rodziny pszczele w ciągu roku i będziesz zdziwiony pewnie , ale przeciętnie , jak ktoś wyliczył , rodzina zużywa w lipcu 17 kg pokarmu na własne potrzeby życiowe  i jak się ma do tego ilość 1 l rzadkiego syropu którą pszczelarz da na uzupełnienie zapasu żelaznego , czy jest z czego odkładać na zapas żeby zafałszować miód ?  , to jak dla byka kartofel jak to bohtyn pisał ? Poza tym dajemy pokarm tym rodzinom którym go brakuje .

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Pszczoły muszą mieć pokarm, aby nie ograniczyły jego dystrybucji w rodzinie oraz miały pozytywny nastrój psychiczny - pszczoły mają emocje. Wymyśliłem prosty sposób na uzupełnienie braków pokarmu węglowodanowego w gnieździe:

 

Załóżmy, że rodzina jest na 4 korpusach 18-nastkach wielkopolskich/wielkopolski 2/3. Gniazdo to 2 korpusy i miodnia to 2 korpusy. Rozdzielamy miodnie z gniazdem piątym pustym korpusem, w który wkładamy 5L wiaderko (*) z syropem 3:2, a nad nim krata odgrodowa i 2 miodnie. Pusta przestrzeń oraz miejsce w rodni sprawią, że cały syrop pójdzie do rodni jako wianuszki i ewentualnie pełne ramki. Analogicznie można to zrobić w ulach wielkopolskich (lub innych korpusowych), tylko miodnie i rodnie trzeba rozdzielić pełnym wielkopolskim.

 

*wiaderko położone na górnych beleczkach ramek z rodni, wieczkiem do dołu. W wieczku wywiercone otwory wiertłem 1,7mm. U mnie jest to zwykle koło 24 otworów - im więcej tym szybciej pobiorą.

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

To żeś wymyślił :)

Zrób lepiej jak Czesi. Oni mają taki układ: 2 korpusy gniazdo, korpus żelaznego zapasu, dwa korpusy miodnia. Odbierają tylko to co jest w miodni. Reszty nigdy nie dotykają.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Xpand napisał:

Pszczoły muszą mieć pokarm, aby nie ograniczyły jego dystrybucji w rodzinie oraz miały pozytywny nastrój psychiczny - pszczoły mają emocje. Wymyśliłem prosty sposób na uzupełnienie braków pokarmu węglowodanowego w gnieździe:

 

Załóżmy, że rodzina jest na 4 korpusach 18-nastkach wielkopolskich/wielkopolski 2/3. Gniazdo to 2 korpusy i miodnia to 2 korpusy. Rozdzielamy miodnie z gniazdem piątym pustym korpusem, w który wkładamy 5L wiaderko (*) z syropem 3:2, a nad nim krata odgrodowa i 2 miodnie. Pusta przestrzeń oraz miejsce w rodni sprawią, że cały syrop pójdzie do rodni jako wianuszki i ewentualnie pełne ramki. Analogicznie można to zrobić w ulach wielkopolskich (lub innych korpusowych), tylko miodnie i rodnie trzeba rozdzielić pełnym wielkopolskim.

 

*wiaderko położone na górnych beleczkach ramek z rodni, wieczkiem do dołu. W wieczku wywiercone otwory wiertłem 1,7mm. U mnie jest to zwykle koło 24 otworów - im więcej tym szybciej pobiorą.

 

Próbowałem ostatnio zrobić tak z mniejszym otworkiem i syrop 1:1 leciał ciurkiem, nie wiem czemu 

Link to comment
Share on other sites

Krzyżak jak ktoś ma głód w rodzinie, to nie ma takiej możliwości, bo nie ma korpusu zapasu, tym, bardziej w takim roku jak obecny. Ludziom się pszczoły z głodu sypią. U Ciebie są korpusy miodu?

 

Krzychu musisz ścisnąć pokrywkę, aby jak najmniej powietrza było jak odwracasz. Przez chwilkę i troszkę zawsze się leje, ale jak już "zassie", to trzyma. Ja robiłem testy z samą wodą w wannie na początku :) Oczywiście warunkiem jest, że pokrywka na łączeniu z wiaderkiem jest szczelnie zamknięta i nie ma tam zaschniętego cukru. Ja tak karmię wszystkie pasieki + odkłady na jednej miejscówce dostały wczoraj też po 5L.
 

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Xpand napisał:

Krzyżak jak ktoś ma głód w rodzinie, to nie ma takiej możliwości, bo nie ma korpusu zapasu, tym, bardziej w takim roku jak obecny. Ludziom się pszczoły z głodu sypią. U Ciebie są korpusy miodu?

 

U mnie miód odwirowany. Teraz w ramkach już cukier sklepią :)

Link to comment
Share on other sites

Na jesienne karmienie używam cztero litrowe wiaderka po majonezie. Mozna je dostac w picerii za darmo.  Przed podaniem do ula odwracam wiaderko i klade na parenascie sekund na specjalny stojak z pojemnikiem na cieknacy syrop. Jak z wiaderka cieknie to albo otwory za duze albo pokrywa nie szczelna. 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Krzyżak napisał:

 

U mnie miód odwirowany. Teraz w ramkach już cukier sklepią :)

 U mnie podobnie, ale miodu bardzo mało. Produkcyjne kończą już 15 litrów syropu 3:2.

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, Xpand napisał:

Krzyżak jak ktoś ma głód w rodzinie, to nie ma takiej możliwości, bo nie ma korpusu zapasu, tym, bardziej w takim roku jak obecny. Ludziom się pszczoły z głodu sypią. U Ciebie są korpusy miodu?

 

Krzychu musisz ścisnąć pokrywkę, aby jak najmniej powietrza było jak odwracasz. Przez chwilkę i troszkę zawsze się leje, ale jak już "zassie", to trzyma. Ja robiłem testy z samą wodą w wannie na początku :) Oczywiście warunkiem jest, że pokrywka na łączeniu z wiaderkiem jest szczelnie zamknięta i nie ma tam zaschniętego cukru. Ja tak karmię wszystkie pasieki + odkłady na jednej miejscówce dostały wczoraj też po 5L.
 

W środę spróbuję 

 

W każdym razie wiaderka spożywcze PP, może faktycznie troszkę musi ulecicec 

Link to comment
Share on other sites

Dobrze ze choc w ulach cos przybywa bo wlasnie wrocilem ze sklepu. Inflacja szaleje! Musze dorobic pare uli odkladowych. Za deske w tamtym tygodniu placilem $10. Dzisiaj $13  Tylko ze propaganda twierdzi ze inflacja jest na poziomie 1%. 

Link to comment
Share on other sites

Półtora wiadra miodu z całej pasieki. Nawet nie wiem jaki to miód. 3 rodziny już padły. Głód, warroza i DMV. Pierwsze dawki syropu już podane. A jak Wy spędzacie te piękne czasy? 

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Krzychu napisał:

Półtora wiadra miodu z całej pasieki. Nawet nie wiem jaki to miód. 3 rodziny już padły. Głód, warroza i DMV. Pierwsze dawki syropu już podane. A jak Wy spędzacie te piękne czasy? 

Ja już zakończyłem karmienie wyprzedające zimowe ale tylko połowicznie ,  po jednym korpusie i to nie koniec ogólnie na ten rok , teraz tydzień na zasklepienie i niebawem nawłoć - mam nadzieję.

Ale kilka rodzin ( 2-3) z warrozą  i wymagają specjalnej opieki i wyłączenia z eksploatacji w tym roku.  Po karmieniu bardzo silne rodziny się zrobiły i teraz tylko ręka na pulsie i kontrola warrozy. Generalnie baaardzo trudny rok i miód rozszedł się praktycznie  ,  poza rzepakiem.

Link to comment
Share on other sites

ano inny rok

3 odkłady nonstop na cieście i znikome zapasy dzisiaj dostana drugą porcje syropu 4 l

no i oczywiście w jednej znowu brak matki a raczej mateczniki zostawiłem za 10 dni jak coś połączę z najsłabszym odkładem

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Krzychu napisał:

Półtora wiadra miodu z całej pasieki. Nawet nie wiem jaki to miód. 3 rodziny już padły. Głód, warroza i DMV. 

 

Wirus Zdeformowanej Matki (Deformed Mother Virus)?

 

A co porabiam... ano ciasto wypróbowuję. Mega smaczne. 

Deweloperzy to są jakieś zakały. Piękną łąkę za domem teścia zrównali z ziemią. Pszczoły doszły do 11 ramek wlkp i nagle zrobiły się dziwnie lekkie. Rok temu ładnie się zakarmiły na nawłoci rosnącej na tej łące... Ale to tylko na jednej miejscówce. Kontrola na drugiej wykazała rosnący obszar świeżego nakropu.

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, michal79 napisał:

 

Wirus Zdeformowanej Matki (Deformed Mother Virus)?

 

A co porabiam... ano ciasto wypróbowuję. Mega smaczne. 

Deweloperzy to są jakieś zakały. Piękną łąkę za domem teścia zrównali z ziemią. Pszczoły doszły do 11 ramek wlkp i nagle zrobiły się dziwnie lekkie. Rok temu ładnie się zakarmiły na nawłoci rosnącej na tej łące... Ale to tylko na jednej miejscówce. Kontrola na drugiej wykazała rosnący obszar świeżego nakropu.

 

DMV to wirusowa choroba zdeformowanych skrzydeł, która występuje u rodzin porażonych warrozą

 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wirus_zdeformowanych_skrzydeł

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, marcino91 napisał:

DWV

 

Podobno Zygmunt III Waza jak był młody, to zamiast W pisał "M". 

Podpisywał się Zygmunt III Maza. 

 

:D

 

Ale najważniejsze, że mamy jasność. Dużo Ci to pszczelarstwo w tym sezonie dało i da po du**e chyba... Rójki... warroza... A tu jeszcze do jesieni miesiąc.

 

Ja dzisiaj powiedziałem trzem rodzinom pszczelim, że już nie jestem ich opiekunem, ale ten nowy na pewno będzie spoko.  Nie wyrabiałem się.

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, michal79 napisał:

 

Podobno Zygmunt III Waza jak był młody, to zamiast W pisał "M". 

Podpisywał się Zygmunt III Maza. 

 

:D

 

Ale najważniejsze, że mamy jasność. Dużo Ci to pszczelarstwo w tym sezonie dało i da po du**e chyba... Rójki... warroza... A tu jeszcze do jesieni miesiąc.

 

 

:D

 

Dodaj do tego: brak miodu lipowego 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 26.07.2020 o 15:21, Krzychu napisał:

 

Próbowałem ostatnio zrobić tak z mniejszym otworkiem i syrop 1:1 leciał ciurkiem, nie wiem czemu 

Syrop za rzadki .
Z gęstym też tak się czasem dzieje jak ul nie jest wypoziomowany .
 

4 godziny temu, Krzychu napisał:

Półtora wiadra miodu z całej pasieki. Nawet nie wiem jaki to miód.

W czwartek zwiozłem pszczoły z kilkudziesięciu ha facelii i też niewiele więcej miodu uzyskałem.
Dziś nakapało 1,5 wiadra . Na jutro zostały do odwirowania 3-4 niezbyt ciężkie  półnadstawki .
Miód ma posmak i zapach lekko lipowy . Kolorek żółty wpadający w zielonkawy .
Też nie będzie to facelia tylko wielokwiat .

Poza tym ... wywiozłem 12 rodzin .
A jak zabierałem , to stało już na miedzy tylko 11szt.  .
W tym w jednej miodni połowa ramek świeżo odwirowanych .
Pewnie posmakował i nie chciało się komuś ramkami bawić to zabrał cały ul .
Chyba w porę zabrałem resztę.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.