Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Konsekwencje zimowania w luźnym gnieździe


Recommended Posts

Podłożony korpus z pokarmem, I nie wnioskuję po zachowaniu pszczół i ich głośnej pracy wnioskuję że są tylko dwie opcje albo jest za ciasno albo jest głód. Czas pokaże jak to będzie po zimie. Może być za ciasno bo pociągły dzikiej zabudowy deko. 

Link to comment
Share on other sites

29 minut temu, Beeman napisał:

Witam.  Zimowla w obszernym gnieździe jest trudna także dla pszczelarza, bo nie potrzeba grzebać w ulu do kwietnia.  No i jak tu panie wytrzymać 5 miesięcy bez dokuczania rodzinie.  

Nie trzeba , ale można.

 

Link to comment
Share on other sites

Może nie będę zbyt odkrywczy , ale zimowanie w obszernym gnieździe każdy powinien wypraktykować na swoich ulach i na swoich pszczołach w swoim klimacie i swojej wilgotności powietrza zimą i każdy sam powinien ocenić co komu najlepiej pasuje. Ale nie na jednej rodzinie i nie przez jeden rok ale w większej skali.

Bo jednemu może pasować zimowanie na 5 korpusach i a drugiemu zimowanie  na mniejszej ilości ramek . Pszczoły wiele są w stanie znieść błędów pszczelarza a także i umyślnych decyzji hodowlanych mających charakter doświadczalny. I jeżeli takie doświadczenia paroletnie potwierdzą tezę o zimowaniu w naszych ulach na obszernym gnieździe to znaczy że możemy to stosować na większą skalę u siebie w pasiece. W zimowaniu oprócz kubatury , równie ważną sprawę ma wentylacja w ulu i nie można tego rozpatrywać oddzielnie.

Ja u siebie wypraktykowałem sposób jak pisałem wyżej kilka postów i nikt mnie nie przekona do zimowania na 5 korpusach ?

Link to comment
Share on other sites

9 hours ago, marbert said:

Ja po incydentach z kunami,które mi aluminiowe siatki rozerwały i do uli się "wprosiły" zostawiam 2-3 cm (wysuwam wkładki).

Po głębszej analizie dobije w sezonie do dennicy siatkę ocynkowaną hodowlaną o oczku 10x10. Mam całą szpulkę 25mb x 1m więc nie będę czekał na wizytę kun. Wkładki u mnie są albo wsunięta albo ich niema inaczej nie widzę bo to sklejka i szlak by ją trafił po zimie. Tzn połowa jest z pcv ale to już max delikatne. Do pięciu korpusów to mi jeszcze daleko ale za jakiś czas podniosę tam powałkę i zobaczę czy przeszły na nowo dodane ramki. Zastanawia mnie trochę ich głośne zachowanie. 

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Brzytwiarz napisał:

. Zastanawia mnie trochę ich głośne zachowanie. 

Głośne zachowanie może oznaczać że ul nie matki , mysz w ulu może powodować głośne zachowanie lub jeszcze jakaś inna przyczyna ? jak ogrzewanie większej ilości czerwiu ? Mój kolega właśnie wczoraj mówił mi że w ostatnich dniach podglądał ułożenie kłębów i usuwał ramki z czerwiem  ze środkowych uliczek jednocześnie ścieśniając ramki ? było sporo czerwiu .?

Link to comment
Share on other sites

Dzika zabudowa to nadmiar pokarmu w rodzinach z pszczołami buckfast. Inaczej nie wystepuje. 

To duży dopływ pokarmu dużo młodej pszczoły duża temperatura na zewnątrz . Hałas powoduje kłąb uwiązany na skraju ramek i częściowo na dennicy . Dużo pokarmu .

Link to comment
Share on other sites

Ale w czym problem? Że za dużo jedzenia? Porównać kilka rodzin, dobry wężyk igielitowy do wylotka, nie trzeba zaglądać do środka bo i po co. Jak szumią jednostajnym, równym tempem jest oka. Gorzej jak jedna wyje. I tak teraz nie można pomóc, mogła mysz wlaźć, patykiem wygarnąć. Czerwiu o tej porze zawsze coś jest, może być. Jeszcze ciepławo jest. Mam folię to widać by było od razu jak za dużo. Ale u mnie w kłębach. Co wyleci to na ostatni lot jaka czasem. Do wiosny.

Link to comment
Share on other sites

Guest marbert

Wczoraj się u mnie oblatywały. Temperatura jest wysoka to kłębu zimowego raczej wymagać trudno. Po co zaglądać? Nie wiem. Wkładki dennicowe wystarczy obejrzeć a tam cała wiedza.

Link to comment
Share on other sites

zaniepokojony :) wypowiedziami na forum obejrzałem dzisiaj moje pszczółki. Chciałem nawet zrobić zdjęcia jak przygotowane są do zimowli i ile ramek obsiadają. Niestety nic nie widać . Zarówno w warszawiakch , jak i w 1/2 dadantach pszczół pod powałką nie widać. są nad dennicą i to nie tylko w tych osiatkowanych , ale i tradycyjnych. Po otwarciu powałki żadnej reakcji , trzeba położyć ucho na ramkach żeby usłyszeć delikatny szelest. Było 8-9 *C i wyjątkowo bezwietrznie bo zazwyczaj to pi....zi jak w Kielcach na dworcu ?

Tak u mnie wygląda zimowla. Pokarmu , patrząc z góry dużo. W 1/2 dadantach z pewnością jest to cały korpus 10 ramek. Nic nie będę dokarmiał , ciastował czy grzebał co najmniej do połowy marca. Mam 6 miesięcy urlopu od pszczół i one ode mnie. Szkoda bo bardzo lubię im "pomagać" :)

Karmienie skończyłem w pierwszym tygodniu września i nie dostały od tego czasu ode mnie nic. Musiały jednak donosić z pola bo nie ma śladu wyżerania zapasów :) . Nawłoć czy wrzosy to nie dla mnie, szkoda mi pszczół i daremnej roboty. To najlepszy sposób na zdrowe pszczoły , a już ilość ramek czy sposób ich układania - to trzeciorzędne sprawy. Przynajmniej u mnie . Co nie znaczy ,że nie znam smaku nawłoci czy wrzosu - bawię się ale tylko na swoje osobiste potrzeby żebym nie musiał kupować :)  Tyle ,że tym nielicznym rodzinom też przygotowuję w sierpniu ramki do zimowli . Na większą skalę to się jednak nie chce.

 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

W dniu 7.11.2019 o 09:25, Krzyżak napisał:

 

Rozłożenie pokarmu na większej ilości ramek w niczym nie przeszkadza, w zimę zużycie pokarmu jest minimalne. Zapotrzebowanie na pokarm pojawia się, gdy jest czerw a wtedy to już pszczoły sobie poradzą, bo jest ciepło. Ramki nie pleśnieją od "nieobsiadania" przez pszczoły tylko przez złą wentylacje, przez robienie z ula termosu. Pokarm z bocznych ramek pszczołą w zimę nie jest do niczego potrzebny. Jeszcze, żadna rodzina mi się z głodu nie osypała a zimuję zawsze na pełnych korpusach.

 

 

Film jest zapisem szkolenia w kole czyli jest to film instruktażowy.

Ilość zapasu w ulu nie zmienia się, bez względu na ilu korpusach są pszczoły. Czy zimują na jednym czy pięciu żarcia potrzebują i dostają tyle samo.

Ilość korpusów pod gniazdem nie ma znaczenia, może być ich i sto. Osobiście daję jeden lub dwa czyli rodziny zimują na 3-4 korpusach.

 

 

Daj więcej korpusów, to będziesz miał miejsce i na czerw i na pokarm.

Twierdzenie, że pszczoły czegoś tam kiedyś nie potrzebują jest moim zdaniem przejawem "pychy" czy "wszystko wiedzenia" przez pszczelarzy.

 

Pszczelarstwo to też ekonomia,poco zapakować 10 ramek zapasu,cukru a kłąb obsiada w zimie 4-5 -6 i tylko tyle jedzenia potrzebuje.

Link to comment
Share on other sites

50 minut temu, gkruk napisał:

Pszczelarstwo to też ekonomia,poco zapakować 10 ramek zapasu,cukru a kłąb obsiada w zimie 4-5 -6 i tylko tyle jedzenia potrzebuje.

 

Pokarmu ma być tyle, żeby na wiosnę nie było potrzeby biegać z ciastami ma go starczyć do 15 kwietnia a nie do 15 lutego.

Link to comment
Share on other sites

53 minuty temu, gkruk napisał:

Pszczelarstwo to też ekonomia,poco zapakować 10 ramek zapasu,cukru a kłąb obsiada w zimie 4-5 -6 i tylko tyle jedzenia potrzebuje.

Takie dodatkowe ramki to jak dobra lokata :)  Nigdy nic się nie zmarnuje i każda się przyda do wychowania odkładów . Nigdy nie karmię rodzin ciastem - pełen ul to tez polisa ubezpieczeniowa . Skrajnym przypadkiem "ekonomicznego podejścia" jest podkarmianie tylko na okres samej zimowli ( Tomek Miodek) , a wiosenny rozwój już tylko na ciście czu modna ostatnio nie wiedzieć czemu u naturalnych deska cukrowa. Ilość włożonej pracy i przechowywanie ramek też można przeliczyć. A końcu niech każdy robi jak mu wychodzi , kto bogatemu zabroni zimować na 5 korpusach ? Byle pszczoły nie ucierpiały.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Na wiosnę w ulu jest zapas i komplet ramek. Jak zazimuję silną rodzinę na dwóch korpusach to wiosną tylko ramka pracy, krata i miodnia. Odpada bardzo dużo pracy. Nie spóźnię się z poszerzeniem bo plastry już w ulu są. Nie trzeba dokarmiać czy stymulować. Silna rodzina sama startuje. Jak na jednym to tylko podstawić korpus z węzą pod spód. W niczym im to nie zaburza rozwoju.

Link to comment
Share on other sites

Mo i doszliśmy do konsensusu . czyli " wolnoć Tomku w swoim domku "  Każdy niech sam sobie w pasiece ustanawia ile zostawić ramek na zimę pszczołom. good.gif

Bo gdzie dyskutuje dwóch Polaków to są trzy zdania uklon2.gif

Link to comment
Share on other sites

54 minuty temu, Krzyżak napisał:

 

Pokarmu ma być tyle, żeby na wiosnę nie było potrzeby biegać z ciastami ma go starczyć do 15 kwietnia a nie do 15 lutego.

Jestem tego samego zdania,mnie zimowe zapasy w gnieździe zawężonym również starczają do maja chociaż daję ich mniejsze ilości.

Link to comment
Share on other sites

2 hours ago, Krzyżak said:

 

Pokarmu ma być tyle, żeby na wiosnę nie było potrzeby biegać z ciastami ma go starczyć do 15 kwietnia a nie do 15 lutego.

Oczywista sprawa, że tak ma być tylko co jeśli coś idzie nie tak to mamy machnąć ręką ?? No oczywiście, że nie. Ja widzę różnicę w zachowaniu mega silnych rodzin które sprawiają mi problem. Bo przy obecnej pogodzie jaka towarzyszyła nam do zeszłego tygodnia tak do 10-12 st one nie siadały w kłębie. A późne pożytki poplon + astry sprawiły, że zrobiły miejsce matuli na czerwienie. I pewnie jak bym wrzucił  na trzy korpusy 30kg invertu to by było ok choć i tego nie jestem pewien. Bo co jak by chciały robić to samo to było by podobnie jak pisał Robson. Prawa fizyki są nie ubłagane bo ciepło idzie do góry więc jest jak jest. Co do 5 korpusów to nie wiem tego ale rozmawiałem z gościem z pod Krakowa tym od matki na ilu on zimuje i powiedział że na dwóch pełnych korpusach więc w moim przypadku było by to 4. I pokarmu jak powiedział w marcu już może brakować. Zmierzam do tego że mówienie o wielkości bez podania wartości konkretnych to tylko gadanie. Bo dla mnie dużo to dla ciebie średnio i na odwrót.

Link to comment
Share on other sites

6 minutes ago, Brzytwiarz said:

I pokarmu jak powiedział w marcu już może brakować.

Witam. Byc moze jest to wina mlodych matek i zbyt cieplych uli.  Ja takie cos mialem w nukach styropianowych. 3x5ramek. Wiem to gdyz monitorowalem temp. w ulach.  Poprzednio dennice cale z jednym pajaczkiem, teraz dalem dennice osiatkowane co powinno wychlodzic gniazdo.  Zobaczymy jak to wplynie na harmonie w rodzinie.  

Link to comment
Share on other sites

Znajomy podeslał mi coś takiego i zastanawiam co się dzieje w tym roku wielu kolegów mówi że siedzą u góry. kilka rodzinek jest wysoko ale reszta jak trzeba. Co sądzicie ??

Moim zdaniem zakarmiał je cały czas i matka się rozczerwiła ale to mój typ. 

Edited by Brzytwiarz
Link to comment
Share on other sites

6 minutes ago, Beeman said:

A dlaczego miala by nie czerwic? Ul cieply, "wziatek" caly czas jest, na polu +15C.  Zyc nie umierac!  Czasem nasza gorliwość wcale im nie pomaga, a wrecz szkodzi.  

Bo są właśnie tacy co promują wyrzucanie czerwiu z ula w tym okresie i izolowanie matek. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.