Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Gospodarka w pasiece z wykorzystaniem izolatorów


Tadek11

Recommended Posts

5 godzin temu, Michał napisał:

Izolujesz matkę na 1 korpusie 1/2 dadanta?

Tak to można nazwać . Przed rzepakiem ( u mnie to 10 max do 15 kwietnia) przekładam do korpusa matkę z ramką otwartego czerwiu. Na taki pomysł wpadłem stosując Cloake Board. Potem doczytałem że to dość popularna metoda i nie jestem wynalazcą :)   Ale nie zawsze mi się chce i po prostu daję korpus węzy.

 

Edited by manio
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Tadeuszu ależ stosuj izolatory, skoro uważasz ludzi, którzy je w dobrej wierze i obiektywnie Ci odradzają, za wprowadzających Cię w błąd. Stosuj. Sukces murowany. Matkę trzeba izolować to wtedy są tony miodu i brak warozy. Tak głoszą przecież "zbawcy" na jutubie. Oni to przyjaciele.

 

Co do rzekomych sukcesów tych nieleczących od warozy to proponuję iść natychmiast ich śladami. Dosyć szybko (opisane w opowiadaniu Lema) sami zaczniecie to robić (tj naginać teorię do bezlitosnego faktu tj aktualnie nie ma, nie było i nie będzie rodzin odpornych na warozę, bo jak tu się przyznać do prawdy bycia zrobionym w bambuko). Proponuję nawet kupić roje z Ameryki południowej, ba zrobiono to już i wyszło, że w Europie jakoś dziwnie nie przejawiają tych cech.

 

Uogólniając każda samooporna od warozy rodzina taką przestaje być po zmianie lokalizacji nawet o 1 metr, a jak stoi tam gdzie stała to wystarczy, że tylko zmieni właściciela i dzieje się dziwne przeobrażenie.

 

Pszczelarstwo odkąd tam pojawiły się te misjonarze nieleczenia zaprzestałem czytywać.

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się Tomasz ☺️ że zrozumiałeś na czym polega pluralizm wypowiedzi na forum i co to jest w ogóle forum , jako  miejsce do wymiany poglądów i doświadczeń. I że każdy ma prawo mieć swoje .

I oczywiście dziękuję Ci za napisanie o Twoich doświadczeniach , wezmę je pod uwagę ☺️ przy swoim eksperymencie dotyczącym izolatorów jednocześnie jeszcze raz piszę że ja izolatory 1 ramkowe mam zamiar zastosować tylko na próbę w ramach walki w warrozą w rodzinach produkcyjnych które po lipie i po prze leczeniu będą połączone z odkładami, a nie w celu zwiększenia miodności jak sugerujesz ? bo tej to nie potrzebuje zwiększać i mam wystarczającą ☺️

Na razie jestem w fazie budowy giętarki do blachy , którą i tak miałem w planach zbudować sobie między innymi do daszków i teraz do budowy izolatorów , bo te od Pietrzaka są trochę za drogie :
https://lyson.com.pl/izolatory/4502-izolator-metalowy-1-ramkowy-wielkopolski.html?gclid=CjwKCAiA98TxBRBtEiwAVRLqu1N3yg2vawIjXEfAEhaUHv25xRLlpmqkyK9gcFPscxwXNllCq5H1wBoCjf0QAvD_BwE

Pozdrawiam

Tadek

 

Link to comment
Share on other sites

Guest marbert
10 godzin temu, tikcop napisał:

Tadeuszu ależ stosuj izolatory, skoro uważasz ludzi, którzy je w dobrej wierze i obiektywnie Ci odradzają, za wprowadzających Cię w błąd. Stosuj. Sukces murowany. Matkę trzeba izolować to wtedy są tony miodu i brak warozy. Tak głoszą przecież "zbawcy" na jutubie. Oni to przyjaciele.

 

Co do rzekomych sukcesów tych nieleczących od warozy to proponuję iść natychmiast ich śladami. Dosyć szybko (opisane w opowiadaniu Lema) sami zaczniecie to robić (tj naginać teorię do bezlitosnego faktu tj aktualnie nie ma, nie było i nie będzie rodzin odpornych na warozę, bo jak tu się przyznać do prawdy bycia zrobionym w bambuko). Proponuję nawet kupić roje z Ameryki południowej, ba zrobiono to już i wyszło, że w Europie jakoś dziwnie nie przejawiają tych cech.

 

Uogólniając każda samooporna od warozy rodzina taką przestaje być po zmianie lokalizacji nawet o 1 metr, a jak stoi tam gdzie stała to wystarczy, że tylko zmieni właściciela i dzieje się dziwne przeobrażenie.

 

Pszczelarstwo odkąd tam pojawiły się te misjonarze nieleczenia zaprzestałem czytywać.

Gdyby w Polsce jak w Niemczech instytuty zajmowały się pszczołami na terenie swego działania . I proponowały systemy i metody. To przychylił bym się do Kolegi stanowiska o zaprzestaniu czytania pszczelarstwa.

Sam doświadczyłem nieleczenia, nikomu tego sposobu nie polecam. Chyba że bym w lotto wygrał:D

Ale skoro są ludzie że ich stać.

 

Link to comment
Share on other sites

Guest marbert
3 godziny temu, Tadek11 napisał:

Cieszę się Tomasz ☺️ że zrozumiałeś na czym polega pluralizm wypowiedzi na forum i co to jest w ogóle forum , jako  miejsce do wymiany poglądów i doświadczeń. I że każdy ma prawo mieć swoje .

I oczywiście dziękuję Ci za napisanie o Twoich doświadczeniach , wezmę je pod uwagę ☺️ przy swoim eksperymencie dotyczącym izolatorów jednocześnie jeszcze raz piszę że ja izolatory 1 ramkowe mam zamiar zastosować tylko na próbę w ramach walki w warrozą w rodzinach produkcyjnych które po lipie i po prze leczeniu będą połączone z odkładami, a nie w celu zwiększenia miodności jak sugerujesz ? bo tej to nie potrzebuje zwiększać i mam wystarczającą ☺️

Na razie jestem w fazie budowy giętarki do blachy , którą i tak miałem w planach zbudować sobie między innymi do daszków i teraz do budowy izolatorów , bo te od Pietrzaka są trochę za drogie :
https://lyson.com.pl/izolatory/4502-izolator-metalowy-1-ramkowy-wielkopolski.html?gclid=CjwKCAiA98TxBRBtEiwAVRLqu1N3yg2vawIjXEfAEhaUHv25xRLlpmqkyK9gcFPscxwXNllCq5H1wBoCjf0QAvD_BwE

Pozdrawiam

Tadek

 

Każdy ma jakieś doświadczenia w swych warunkach.

Jest wiele opracowań na temat ograniczania matek przed pożytkiem. W mym terenie trudne do zastosowania ze względu na brak konkretnego pożytku powiązanego z terminem kalendarzowym. Gdybym takowe posiadał raczej poczynił bym próby jak to wygląda i czy jest opłacalne.

Link to comment
Share on other sites

Witam. Co do gieciarki to może fajna sprawa do daszkow, ale do izolatorów można się obejść. Widziałem fajny film z Rosji.  Na ramę izolatora używali krztałtki z ocynku jakie używa się pod gipsościanki. Są gotowe i tanie. W kastoramie to groszowe sprawy. 

Link to comment
Share on other sites

Krzyżak robię podobnie przy offsetowej, ale nie przecinam blachy, tylko ją obrabiam ręcznie i mogę całą zagiąć na rogach. Zszywek też nie używam, bo jakbym chciał malować, to pasuje blachę ściągnąć - od dłuższego czasu używam 4x wkrętów do blachy.  Możliwe, że Tadek używa innej blachy, której rękami już się nie obrobi.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Guest marbert

W lutowym Pszczelarstwie jest ciekawy artykuł na w/w temat.

Mnie ten temat nie rajcuje. Ale poczytać zawsze trzeba. Coś ciekawego zawsze się wyłowi.

 

Cyt. str 18 Już w 1946 roku dr Anna Maurizio udowodniła,ze każda pszczoła zwolniona z konieczności karmienia larw , zamiast 40-45 dni dożywa 11 miesięcy. 

To stwierdzenie jest mi zgoła potrzebne do innego wykorzystania pszczół.

Dlatego trzeba czytać.

Link to comment
Share on other sites

Najciekawsze w okolicach 35 minuty.

Pan Ralph (koordynator projektu Unii Europejskiej o nazwie Coloss i pracownik instytutu pszczelarstwa w Kirchhain) nie stosuje od lat chemii w walce z warrozą, a izolator 2 ramkowy w korpusie dadanta. 

Polecam całość. Są tam opisane też te "niehumanitarne" metody walki z warrozą i ich skutki (to w wątku o usuwaniu czerwiu).

Z grubsza opis metody:

 

1. Ramka z matką tydzień w izolatorze, potem

2. tydzień poza izolatorem (matka zostaje w izolatorze), potem out.

2a. Jak pierwsza poza izolatorem, to druga w izolatorze.

3. Potem druga tydzień poza izolatorem, potem out.

3a. W tym czasie trzecia w izolatorze.

4. Trzecia tydzień poza izolatorem, potem out.

4a. A czwarta tydzień w izolatorze.

5. Po wywaleniu trzeciej ramki, uwalniamy matkę i czwartą ramkę z izolatora.

Tydzień później czwarta ramka out.

Wszystko trwa 35 dni.

Ten pan, zresztą koordynator Colossa na UE, ponoć ma pszczoły bez chemii "od lat", stosując tylko tę metodę.

Choć nie do końca w zgodzie z naturą, ale też fajnie, że bez ładowania syfu do ula.

Można robić to na dwóch ramkach, trzech...

Zapewne start w naszej strefie na początku lipca.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Ciekawy filmik . No i właśnie to miałem na myśli , podstawowa sprawa to ograniczenie chemii do minimum w pszczelarstwie ? Oczywiście zawodowcy podniosą lament , że to nie dla nich taka metoda , bo za dużo roboty i mają rację  , ale właściciele mniejszych pasiek około 30 rodzinek powinni już to ogarnąć. Pewnie, że są i inne sposoby jak gospodarka rotacyjna , czy dwurodzinna i taką tez stosuję u siebie , ale przecież można częściowo modyfikować te metody i wykorzystywać obje jednocześnie w pasiece w zależności jakie mamy pożytki i jak sobie zaplanujemy plan hodowli .? No i powraca sprawa "planu hodowli" pisałem już kiedyś o tym , że każdy pszczelarz powinien taki sobie założyć na dany rok , w zależności od swoich pożytków i wyboru sposobu walki z warrozą i po prostu ten plan musi być spójny , a wiemy że plan to jest plan , czyli zakładamy coś , ale pogoda czy inne czynniki mogą to pokrzyżować i czasami trzeba mieć w zapasie jakiś drugi plan B. I  takie izolatory można czasami wykorzystać w gospodarce rotacyjnej czy dwurodzinnej głównie do walki z warrozą żeby użyć mniej chemii. 

W ubiegłym sezonie u mnie nie miałem w ogóle pierwszego miodobrania , wszyscy wiemy przymrozki , susza , brak rzepaku (niw wywoziłem) ,  tylko była akacja ze spadzią  i wielokwiatowy z lipą  i chabrem który w ubiegłym roku mocno nektarował . I tylko dlatego że miałem na sierpień przygotowane rodzinki pod względem warrozowym , nawłoć uratowała mi sezon i miałem porównywalny zbiór z nawłoci( ilość miodu od jednej rodziny) do pierwszego miodobrania w roku którego nie było , chociaż oczywiści rodzinek przygotowanych na nawłoć miałem mniej niż by to było na wiosnę i  miodu nawłociowego  ogólnie rzecz biorąc było  trochę mniej. 

Alę pisze raz jeszcze to są moje spostrzeżenia i każdy ma prawo mieć swoje i samemu sobie ustawiać plan hodowli dopasowany do swoich preferencji i nikogo do niczego nie namawiam a tym bardziej młodych adeptów pszczelarstwa , którzy powinni najpierw nauczyć się podstaw gospodarki pasiecznej.

 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Mam oryginalne izolatory Chmary, klateczki z karaty odgrodowej, kraty odgrodowe poziome i pionowe,

ale od 4 lat wcale ich już nie stosuję.

Nawet nie wiem dlaczego, ale zauważyłem, że zarówno ja, jak i moje pszczoły dobrze się z tym czujemy. ?

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Bohtyn napisał:

Mam oryginalne izolatory Chmary, klateczki z karaty odgrodowej, kraty odgrodowe poziome i pionowe,

ale od 4 lat wcale ich już nie stosuję.

Nawet nie wiem dlaczego, ale zauważyłem, że zarówno ja, jak i moje pszczoły dobrze się z tym czujemy. ?

Ale mam ! ?

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, daro napisał:

Ale mam ! ?

Nooo  !!! -i w zeszłym tygodniu dokupiłem coś takiego jak kraty do pozyskiwania kitu,

a mam przecie i stosuję już w tym celu siatki z firanki.?

Ale co się nie robi dla pszczół. ????

Przeróżne gadżety typu: fajki, chwytaki, kołpaki itd, itp.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Bohtynie też kupiłem takie kraty, a co do Twoich firanek, to wcale nie są złe jak się sprawdzają :) Najgorzej jak ktoś używa siatki do dociepleń z włóknem szklanym.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Witam drodzy pszczelarze ,mam pytanie  czym różni sie izolator chmary od zwyklego izolatora ramkowego czy to jest to samo,ogólnie potrzebuje izolatora po to aby matka nie czerwila na starych ramkach do wymiany  ktorym juz jest czerw ,w takim przypadku jaki polecacie izolator 1 czy 3 ramkowy , pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

izolator Chmary ( bo od nazwiska ukraińskiego pszczelarza) służy do izolacji matki w celu uniemożliwienia jej czerwienia i zimowli matki w takim uwięzieniu - nie ma czerwiu , nie ma warrozy. Matka nie czerwi jesienią . Stosują go też niektórzy pszczelarze do osiągnięcia stanu bezczerwiowego w rodzinie w celu łatwego zwalczenia warrozy , której wtedy nie ma pod zasklepem bo nie ma zasklepionych larw . To już różnie. Niektórzy piszą o przerwie międzypożytkowej w czerwieniu uzyskanej w taki sposób.

Izolatory ramkowe służą do poddawania  matek ( 1 ramkowe) lub ograniczenia wielkości gniazda ( 3-5 ramkowe) . Wtedy matka czerwi tylko na ramkach umieszczonych w izolatorze. Nie można ograniczyć jej czerwienia bo też się wyroją. Natomiast ramki są wtedy ładnie zaczerwione, praktycznie bez miodu (np.  warszawiak) i zawsze wiadomo , gdzie jest mama. Trzeba oczywiści zabierać ramki zaczerwione i podawać węzę lub pusty plastry żeby było zajęcie. To moment gdzie łatwo przypadkowo zadusić matkę przy wyjmowaniu lub wkładaniu ramki do izolatora. W sumie jak dla mnie dużo dłubaniny , a efekt wątpliwy. Choć czasem tak się bawię na ulu 1/2 dadant  - wtedy izolatorem jest dolny korpus stojący na dennicy , czyli jakby izolator dadant 1/1 na 5 ramkach. Ale to już inna historia ...

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, krzysiek5000 napisał:

Witam drodzy pszczelarze ,mam pytanie  czym różni sie izolator chmary od zwyklego izolatora ramkowego czy to jest to samo,ogólnie potrzebuje izolatora po to aby matka nie czerwila na starych ramkach do wymiany  ktorym juz jest czerw ,w takim przypadku jaki polecacie izolator 1 czy 3 ramkowy , pozdrawiam

W jakim ulu tak chcesz zrobić?Jeżeli w wielkopolskim to przenieś ramki nad kratę do miodni po wygryzieniu się czerwiu odwiruj miód a ramki do topiarki.Jeżeli to odkład bez miodni ramki do wycofania daj na skraj gniazda,bliżej jesieni matka naturalnie przestanie w nich czerwić i je wycofasz.PK

Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...

Tadeusz, minęło już trochę czasu.

Czy udało Ci się przetestować koncepcję izolacji matek? Jak, kiedy, w jakich ulach, jaki to miało skutek, w jakiej skali? Pytania wyglądają na szczegółowe, wszystko zależy jednak co się udało zrobić?

Jeśli tak, byłbym wdzięczny za podzielenie się wiedzą?

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Marco napisał(a):

Ograniczenie stanu warozy po lipie, do wyboru mam:

- izolację matek

- gospodarkę rotacyjną

- kwas mrówkowy lub szczawiowy

- inne?

Inne to np. po lipie podział na stara matka z pszczołą lotną , z zabiegiem za 5 dni , oraz pszczołą nielotna z całym czerwiem , które to same hodują sobie matkę  z zabiegiem po 25 dniach.

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.