Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Styrodur


malyizi

Recommended Posts

Kolego Krzychu nowy pszczelarz jesteś więc krótka "lekcja".

Wręgi, to miejsca gdzie opiera się ramka, a felce to wyfrezowania w listwach aby korpusu się nie przesuwały.

Stosuj precyzyjnie te określenia, bo nie są wymienne.

A wiec, każdy korpus posiada wręgi, ale nie każdy felce.

Korpus ocieplany czy nie, może posiadać lub nie posiadać felcy. Nie ma to ze sobą związku.

Felce utrudniają pracę i są zbędę, nawet gdy wozimy pszczoły.

Mam ule bezfelcowe i nie zamieniłbym ich na żadne inne, a sporo w sezonie pszczół wożę.

Co do styroduru. To gó**o, nie warte złotówki. Nie brnij w ten badziew.

Co do uli wielkoposkich. Wybitnie niewygodne w gospodarowaniu. Jedyna zaleta, to ich popularność w Polsce.

Rada ode mnie. Ule jednościenne, bezfelcowe, najlepiej z wejmutki. Ramka LN3/4 lub 2/3 ewentualnie DD1/2.

 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Krzyżak napisał:

Kolego Krzychu nowy pszczelarz jesteś więc krótka "lekcja".

Wręgi, to miejsca gdzie opiera się ramka, a felce to wyfrezowania w listwach aby korpusu się nie przesuwały.

Stosuj precyzyjnie te określenia, bo nie są wymienne.

A wiec, każdy korpus posiada wręgi, ale nie każdy felce.

Korpus ocieplany czy nie, może posiadać lub nie posiadać felcy. Nie ma to ze sobą związku.

Felce utrudniają pracę i są zbędę, nawet gdy wozimy pszczoły.

Mam ule bezfelcowe i nie zamieniłbym ich na żadne inne, a sporo w sezonie pszczół wożę.

Co do styroduru. To gó**o, nie warte złotówki. Nie brnij w ten badziew.

Co do uli wielkoposkich. Wybitnie niewygodne w gospodarowaniu. Jedyna zaleta, to ich popularność w Polsce.

Rada ode mnie. Ule jednościenne, bezfelcowe, najlepiej z wejmutki. Ramka LN3/4 lub 2/3 ewentualnie DD1/2.

 

Jedniscienne też zrobię 

Link to comment
Share on other sites

Ja też mam jedno ścienne z dechy i są drugie tyle cięższe i używam ich tylko do odkładów , bo taki pusty korpus waży przeciętnie tyle ile ze styroduru z ramkami i z pszczołami bez miodu mam na myśli tylko przeciętny korpus gniazdowy. 

 

Link to comment
Share on other sites

Na jednościenny bez obaw można sobie usiąść podczas przeglądu stawiając go na kant a na styrodur trochę strach. To taki fanaberyjny plus. Taki jak z recyklingiem xps do izolacji szopki :D :D 
A tak na serio najlepiej zrobić obie wersje, wypróbować i wybrać dla siebie najlepszą aby móc się dzielić doświadczeniami z innymi. Dzięki temu temat jest wałkowany systematycznie :D

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Krzyżak napisał:

Kolego Krzychu nowy pszczelarz jesteś więc krótka "lekcja".

Wręgi, to miejsca gdzie opiera się ramka, a felce to wyfrezowania w listwach aby korpusu się nie przesuwały.

Stosuj precyzyjnie te określenia, bo nie są wymienne.

A wiec, każdy korpus posiada wręgi, ale nie każdy felce.

Korpus ocieplany czy nie, może posiadać lub nie posiadać felcy. Nie ma to ze sobą związku.

Felce utrudniają pracę i są zbędę, nawet gdy wozimy pszczoły.

Mam ule bezfelcowe i nie zamieniłbym ich na żadne inne, a sporo w sezonie pszczół wożę.

Co do styroduru. To gó**o, nie warte złotówki. Nie brnij w ten badziew.

Co do uli wielkoposkich. Wybitnie niewygodne w gospodarowaniu. Jedyna zaleta, to ich popularność w Polsce.

Rada ode mnie. Ule jednościenne, bezfelcowe, najlepiej z wejmutki. Ramka LN3/4 lub 2/3 ewentualnie DD1/2.

 

 

Tu nie chodzi o to, żebym narobił sobie 100 uli w jednym niesprawdzonym przeze mnie systemie. 

 

Czuję na chwilę obecną, że dla mnie pasją jest próbowanie niesprawdzonych przeze mnie rozwiązań - i to właśnie z tego czerpię przyjemność - z doświadczania. Oczywiście w stopniu takim aby pszczolom nie szkodzić. 

 

Bez wątpienia zrobię sobie kilka uli styrodurowych jak i z jednej deski bezfelcowych, co do Wielkopolskich to myślę, że na skróconej ramce do 18 cm i jednym wymiarze ramki równie dobrze się gospodaruje. Dwa korpusy po 11 ramek dla gniazda mają dużą powierzchnię

 

A nawet i kilka langstroth 3/4 sobie zrobię, zobaczymy jak sprawdzą się w moich rejonach. 

 

Ile ludzi tyle opinii i jeśli opinie są sprzeczne ze sobą to wolę sam doświadczyć ponieważ każda opinia z reguły jest tworzona ze względu na preferencje samego pszczelarza, klimatu w danym regionie, pożytków... 

Link to comment
Share on other sites

42 minuty temu, Turqs napisał:

Na jednościenny bez obaw można sobie usiąść podczas przeglądu stawiając go na kant a na styrodur trochę strach. To taki fanaberyjny plus. Taki jak z recyklingiem xps do izolacji szopki :D :D 
A tak na serio najlepiej zrobić obie wersje, wypróbować i wybrać dla siebie najlepszą aby móc się dzielić doświadczeniami z innymi. Dzięki temu temat jest wałkowany systematycznie :D

 

Ważąc ponad 120 kg nie zamierzam siadać na żaden korpus z wiadomych wzgledow, co do wagi korpusu to na chwilę obecną nie ma dla mnie znaczenia. Za kilka lat będzie znaczenie z pewnością, póki co warszawiaki z pszczołami i z miodem sam podnosilem i przestawialem. 

 

PS. mam w planach zrobić nawet kilka uli z trzciny - tak dla swojego hobby 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, Krzychu napisał:

Ile ludzi tyle opinii i jeśli opinie są sprzeczne ze sobą

 

Ponieważ spora część ludzi przesiadła się z niewygodnych leżaków na wkpl i zdaję im się, że złapali pana boga za nogi.

A tak naprawdę przesiedli się z ula bardzo uciążliwego na mniej uciążliwy. Dobrego jeszcze w rękach nie mieli.

Inni z kolei boją się dużych uli, dużych rodzin, bo nie ogarniają tego. Wymyślają fanaberię, że mięso się hoduję i taka rodzina mniej miodu nosi.

Ciekawe tylko, dlaczego wszystkie pasieki zawodowe na świecie to ule jednościene i ramki szeroko-niskie, a nie wielkopolskie pełne czy 18stki ze styroduru, skoro takie za******e są.

 

 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Krzyżak napisał:

 

Ponieważ spora część ludzi przesiadła się z niewygodnych leżaków na wkpl i zdaję im się, że złapali pana boga za nogi.

A tak naprawdę przesiedli się z ula bardzo uciążliwego na mniej uciążliwy. Dobrego jeszcze w rękach nie mieli.

Inni z kolei boją się dużych uli, dużych rodzin, bo nie ogarniają tego. Wymyślają fanaberię, że mięso się hoduję i taka rodzina mniej miodu nosi.

Ciekawe tylko, dlaczego wszystkie pasieki zawodowe na świecie to ule jednościene i ramki szeroko-niskie, a nie wielkopolskie pełne czy 18stki ze styroduru, skoro takie za******e są.

 

 

bo jak już się trawiła od początku w wlkp to ekonomiczniej jest przejść na 18cm bo dennice, powałki, daszki i jakiś osprzęt do miodobrania jest bez zmian. Lecz jeśli pszczelarz jest na początku drogi to co innego...

Link to comment
Share on other sites

Jeśli jest się młodym pszczelarzem to jest że tak powiem przej.... Dlaczego ? Informacji w necie niby wiele, ale jak człowiek potrzebuje konkretnych informacji to nie otrzymuje prawie nic. Kłótnie sprzeczki i udowadnianie (bez konkretnych przykładów) że jego sprzęt jest najlepszy. Pewnie mi się zaraz oberwie, ale niestety tak jest. Pozdrawiam.

 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

38 minut temu, malyizi napisał:

Jeśli jest się młodym pszczelarzem to jest że tak powiem przej.... Dlaczego ? Informacji w necie niby wiele, ale jak człowiek potrzebuje konkretnych informacji to nie otrzymuje prawie nic. Kłótnie sprzeczki i udowadnianie (bez konkretnych przykładów) że jego sprzęt jest najlepszy. Pewnie mi się zaraz oberwie, ale niestety tak jest. Pozdrawiam.

 

Temat miał być o syrodurze jak materiale na budowę ula a skończyło się na odwiecznym temacie wyboru typu ula  do pasieki  ? Poza tym to nie jest jeszcze kłótnia tylko wymiana poglądów dopóki jeszcze nikt nikomu nie ubliża ?

Więc może zacytuję jedną moją wypowiedź z 2016 r :

Cytat

Wydaje mi się że przeceniasz trochę wpływ typu ula i rozmiar ramki na efektywność gospodarki w pasiece. Wiem że zastanawiasz się nad wyborem kierunku rozbudowy pasieki i musisz podjąć jakąś decyzję  - co dalej na czym pracować  , ale typ ula to tylko jeden z elementów gospodarki i jej efektywności. Poza tym na efektywność wpływają :

- baza pożytkowa w tym czy będziesz prowadził gospodarkę wędrowną

- umiejętności pszczelarza

- doświadczenie przydatne w ocenie zjawisk zachodzących w ulu i ich właściwa interpretacja.

- odpowiedni materiał genetyczny pszczoły dobrany do bazy pożytkowej

- czasochłonność obsługi ( czy będziesz dysponował wystarczająco wolnym czasem na obsługę pasieki lub pasiek)

-  wielkość pasieki lub pasiek w kilku lokalizacjach

- typ ula dobrany do bazy pożytkowej i czy będziesz chciał wykorzystywać mniejsze ilości miodów tak zwanych odmianowych z uwzględnieniem wagi korpusów pełnych z miodem.

- mechanizacja pracy w pasiece i podczas miodobrań i czy będziesz miał pomoc osób trzecich

- czy będziesz wykorzystywał inne produkty pszczele jak pyłek , propolis , pierzga ,  mleczko , wosk

- odpowiednie zaplecze gospodarcze jak odpowiednia pracownia pszczelarska wraz w pełnym wyposażeniem i zaplecze warsztatowo remontowe

- regjon Polski i klimat z odpowiednią pogodą odpowiednią do efektywnej hodowli

- zdrowie i własne preferencje

Wtedy to zda egzamin . Życzę powodzenia

Pozdrawiam

Tadek

A poza tym panowie to już było :

https://pasiekapszczelarska.pl/topic/1496-chcę-założyć-pasiekę/page/3/

https://pasiekapszczelarska.pl/topic/800-dadant-12-vs-langstroth-34-vs-wlkp-18/

https://pasiekapszczelarska.pl/topic/625-ul-langstroth-34-a-wlkp-18-cm/

Przeczytajcie Koledzy jeszcze raz te tematy powyżej od dechy do dechy ,  bo to się w kółko powtarza

Link to comment
Share on other sites

56 minutes ago, malyizi said:

Jeśli jest się młodym pszczelarzem to jest że tak powiem przej.... Dlaczego ? Informacji w necie niby wiele, ale jak człowiek potrzebuje konkretnych informacji to nie otrzymuje prawie nic. Kłótnie sprzeczki i udowadnianie (bez konkretnych przykładów) że jego sprzęt jest najlepszy. Pewnie mi się zaraz oberwie, ale niestety tak jest. Pozdrawiam.

 

Już kiedyś to napisałem ze nie jest łatwo zaczynać. U nas jest jeden standard . Nikt się nie kłoci i wiele opinii podpartych jest zaletami i wadami danego ula. Najlepiej iść w system jaki lokalni używają. Łatwiej o odklady,sprzęt i porady. Trzeba starać się być kompatybilnym bo nic nie sprzedamy/kupimy.  Ja zimuje w termosach , jednak zimowla w korpusach z deski 20mm jest podobna. 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

51 minut temu, malyizi napisał:

Jeśli jest się młodym pszczelarzem to jest że tak powiem przej.... Dlaczego ? Informacji w necie niby wiele, ale jak człowiek potrzebuje konkretnych informacji to nie otrzymuje prawie nic. Kłótnie sprzeczki i udowadnianie (bez konkretnych przykładów) że jego sprzęt jest najlepszy. Pewnie mi się zaraz oberwie, ale niestety tak jest. Pozdrawiam.

 

Mariusz trzeba przesiewać to co ludzie piszą, wybierać to co Tobie odpowiada.

Warto też popatrzeć po okolicy co maja koledzy, jaki typ ula, jaka prowadzą gospodarkę, ile mają czasu na pracę w pasiece bo to co jest dobre u kogoś u Ciebie może nie koniecznie. Inna sprawa łatwiej poradzić się, coś podpatrzeć u kogoś oddalonego o 20 km niż prosić o pomoc kogoś z drugiego końca Polski.

Forum to jedno źródło informacji ale podstawą powinien być doświadczony pszczelarz z okolicy - tam szukaj pomocy i rady.

Nie zrażaj się takimi problemami - są mało istotne.

Powodzenia

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Nie zrażam się :). Cały czas do przodu. Planuje ten styrodur, czytałem dobre opinie o nim i te złe też. Rozmawiałem z pszczelarzem który ma ze styroduru 300kpa i nie narzekał na nie. Pomalował w środku farbą i jest git. Na wiosneekarcher, soda i nowa farba. Tak juz ma chyba 3 sezon. I dlatego ciekawy byłem jak to się sprawdza u inny.

Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, malyizi napisał:

 Pomalował w środku farbą i jest git. 

i to jest właśnie to... Przecież pszczoły mają z tym kontakt i ich produkty siłą rzeczy też. Pszczoły są w stanie wyczuć pożar z wielu kilometrów a smród farby całą dobę jest dla nich obojętny?  

Marudzimy na pestycydy a w jakie środowisko świadomie je pakujemy? 
Dodatkowe koszty: na farbę czy klej polimerowy rozcieńczony z denaturatem i jak że cenny czas w dzisiejszym świecie.

Nie jest to żaden przytyk czy złośliwość z mojej strony. To takie moje sugestie do przemyśleń :) 

Edited by Turqs
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, malyizi napisał:

Jeśli jest się młodym pszczelarzem to jest że tak powiem przej.... Dlaczego ? Informacji w necie niby wiele, ale jak człowiek potrzebuje konkretnych informacji to nie otrzymuje prawie nic. Kłótnie sprzeczki i udowadnianie (bez konkretnych przykładów) że jego sprzęt jest najlepszy.

 

 

Mariusz, informacje są w tych odpowiedziach. Tylko w pszczelarstwie nie ma tak, że na zadane pytanie jest jedna prawidłowa odpowiedź. Zawsze jest "To zależy od ..."

Sposób, który się u mnie sprawdza, może się nie sprawdzić u kogoś 100km dalej lub nawet 100m dalej na innym ulu. Wszystko od czegoś zależy. Zmiennych jest tysiące.

Póki co, te informacje to dla Cibie szum medialny, bo jesteś początkujący i brakuje Ci praktyki do wyłuskania tego co dla Ciebie odpowiednie. Normalna rzecz, każdy to przechodził.

Jak za 5 lat przeczytasz te same odpowiedzi, na stawiane teraz przez Ciebie pytania, to zobaczysz, że wszystko Ci koledzy wyłuszczyli.

Niestety lub stety, doświadczenie jest rzeczą najważniejszą w pszczelarstwie a zarazem jedyną, której nie da się kupić.

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

44 minuty temu, malyizi napisał:

Nie zrażam się :). Cały czas do przodu. Planuje ten styrodur, czytałem dobre opinie o nim i te złe też. Rozmawiałem z pszczelarzem który ma ze styroduru 300kpa i nie narzekał na nie. Pomalował w środku farbą i jest git. Na wiosneekarcher, soda i nowa farba. Tak juz ma chyba 3 sezon. I dlatego ciekawy byłem jak to się sprawdza u inny.

Do tego co Koledzy dodali jeszcze jedno . Wyklejenie korpusu ze styroporu od środka to koszt około 25 zł czyli mniej od słoika miodu , a takie wyklejenie nie dość że jest banalnie proste sklejka 4 przycięta na wymiar plus klej wodoodporny D4 i masz załatwione dwie sprawy , a właściwie trzy

1. zapobiega zgryzaniu przez pszczoły

2. Usztywnia korpus i wzmacnia mechanicznie ( wbrew pozoro taki korpus pełny miodu Ci się w rękach gibie a jak wykleisz już prawie nie )

3. Ułatwia czyszczenie i dezynfekcje , w tym skrobanie ścianek z propolisu i woski i bark wydatku na coroczne malowanie

I to wszystko za 25 zł i trochę więcej roboty , piszę to po własnych doświadczeniach

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Tadek11 napisał:

Wyklejenie korpusu ze styroporu od środka to koszt około 25 zł ...

I to wszystko za 25 zł i trochę więcej roboty , piszę to po własnych doświadczeniach

 

A za 15-20zł miałby po stokroć lepszy korpus jednościenny, gdzie tu logika ?

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Krzyżak napisał:

 

Mariusz, informacje są w tych odpowiedziach. Tylko w pszczelarstwie nie ma tak, że na zadane pytanie jest jedna prawidłowa odpowiedź. Zawsze jest "To zależy od ..."

Sposób, który się u mnie sprawdza, może się nie sprawdzić u kogoś 100km dalej lub nawet 100m dalej na innym ulu. Wszystko od czegoś zależy. Zmiennych jest tysiące.

Póki co, te informacje to dla Cibie szum medialny, bo jesteś początkujący i brakuje Ci praktyki do wyłuskania tego co dla Ciebie odpowiednie. Normalna rzecz, każdy to przechodził.

Jak za 5 lat przeczytasz te same odpowiedzi, na stawiane teraz przez Ciebie pytania, to zobaczysz, że wszystko Ci koledzy wyłuszczyli.

Niestety lub stety, doświadczenie jest rzeczą najważniejszą w pszczelarstwie a zarazem jedyną, której nie da się kupić.

No i właśnie Szymon o to chodzi korpus zę styroporu ma mniej więcej taką żywotność kilku lat i jak go to wkurzy to powie sobie  "to nie dla mnie i zrobi z dechy"  .

I będzie miał własny pogląd w co dalej iść , ja robiłem ule z każdego mateiału i nawet mam w pasiece i dechy i ze sklejki wypełnionej w środku styropianem i ze styroduru , bez klepkowych tylko

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, malyizi napisał:

To mnie nie przekonuje, jeśli tylko waga.

No nie tyko ale czy czytałeś tą lekturę którą wyżej podałem ?

A poza tym nie oczekuj że Ciebie ktoś na forum tutaj przekona , to złe podejście do sprawy , to musisz Ty podjąć decyzję w oparciu na własny rozum , dlatego propozycja zrób sobie takie i takie i będziesz wszystko wiedział po 2 -3 latach . U nas za dużo jest w Polsce ludzi wierzących a za mało myślących !!!!!!!

 Ja w dechę nie wchodzę ze względu na kręgosłup.

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Krzyżak napisał:

 

Podam Ci jedną zasadniczą zaletę: BRAK WAD.

Zimowla bardzo dobra.

A czy ktoś z Was przetestował ul jednoscienny przy kilkutygodniowych mrozach dochodzących do 30 stopni C poniżej 0? Jak wtedy się zimuję pszczolom? Z czego wiem pszczoły to zwierzęta ciepłolubne, wiec po co je męczyć? Tak wiem. Przeżyją w wiadrze metalowym itp. Ale to z pewnością jest wtedy walka o życie. 

W Polsce jest Pasieka zawodowa z 947 rodzinami, gospodarują na leżakach Wielkopolskich 14 ramkowych + polnadstawki. Poliuretany. 

 

 

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Krzychu napisał:

A czy ktoś z Was przetestował ul jednoscienny przy kilkutygodniowych mrozach dochodzących do 30 stopni C poniżej 0? Jak wtedy się zimuję pszczolom?

 

Identycznie jak w poliueratanach, styropianach czy styrodurach.

W każdym z tych uli wokół kłębu będzie -30C.

Pszczół nie izolują od zimna atmosferycznego ściany ula, tylko zewnętrzna "powłoka" pszczół kłębu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.