Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

mniszek lekarski


Guest marbert

Recommended Posts

Guest marbert

Me wieloletnie wątpliwości na temat miodu z mniszka lekarskiego potwierdza Pan dr hab. Zbigniew Kołtowski.

 

Stwierdza cyt:

" Przykładem może być mniszek lekarski, który dostarcza bardzo dużą ilość pyłku ( około 260 kg z 1 ha ) i skromnych niestety ilości nektaru ( zaledwie 20 kg ). Wobec niskiej wydajności cukrowej , musi tych kwiatów w okolicy być bardzo dużo ,aby pszczoły zdołały zgromadzić pewne zapasy surowca do odłożenia w plastrach w postaci miodu. Surowiec ten jest z kolei w bardzo wysokim stopniu zaprószony ziarnami pyłkowymi i dlatego miody z okresu kwitnienia mniszka mogą (błędnie) zostać zakwalifikowane jako miody mniszkowe"

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, marbert napisał:

Me wieloletnie wątpliwości na temat miodu z mniszka lekarskiego potwierdza Pan dr hab. Zbigniew Kołtowski.

 

Stwierdza cyt:

" Przykładem może być mniszek lekarski, który dostarcza bardzo dużą ilość pyłku ( około 260 kg z 1 ha ) i skromnych niestety ilości nektaru ( zaledwie 20 kg ). Wobec niskiej wydajności cukrowej , musi tych kwiatów w okolicy być bardzo dużo ,aby pszczoły zdołały zgromadzić pewne zapasy surowca do odłożenia w plastrach w postaci miodu. Surowiec ten jest z kolei w bardzo wysokim stopniu zaprószony ziarnami pyłkowymi i dlatego miody z okresu kwitnienia mniszka mogą (błędnie) zostać zakwalifikowane jako miody mniszkowe"

Nic dodać , nic ująć .
Mniszek do nektarowania potrzebuje też ciepła.
Niektóre źródła podają temperaturę graniczną 20stopni C.
Często takiej temperatury w czasie kwitnienia mniszków nie ma .
W 2019r. robiłem w Puławach analizę miodu wiosennego .
Wyszło mi
58% rzepaku
30% wierzby
7% śliwy (różne drzewa i krzewy   z rodziny  prunus)
5% inne
W tych 5% innych były inne owocowe , klony , mniszki i Bóg wie co jeszcze .
Czyli mniszka można powiedzieć nie było !
Co nie przeszkadzało niektórym w okolicy sprzedawać miód wiosenny jako mniszkowy .
Od 10 lat mojego pszczelarzenia miałem jeden raz miód , który jak sądzę był mniszkowym .
Kolor był zupełnie inny niż innych miodów wiosennych .
miód mniszkowy.jpg

Link to comment
Share on other sites

Ja czasami co kilka lat mam miód  i mogę powiedzieć że mniszkowy , a w zasadzie wielokwiat wiosenny z przewagą mniszka ? I nie prowadziłem żadnych analiz pyłkowych ? bo po co mnie to , Miód z mniszka lub dużą domieszką mniszka łatwo poznać dla doświadczonego pszczelarza po obserwacji z czego pszczoły zbierają i po charakterystycznym zapachu i smaku takiego miodu. Ma on lekko goryczkowy smak i zapach trochę skarpetą używaną  zalatujący połączony z zapachem kwiatu mniszka i kolor słomkowy żółty. Kto raz spróbuje miodu mniszkowego prawdziwego na pewno zapamięta ten zapach i smak.

  Ostatnio miód mniszkowy miałem trzy czy cztery lata temu , bo jak zwykle mniszek jak zauważyłem nektaruje jak jest bardzo ciepło około i powyżej 20 St.C. Co na początku maja u mnie w okolicy pasieki nie za często się zdarza taka temperatura w końcu kwietnia i na początku maja, ale za to mam do dyspozycji kilkanaście ha. podmokłych łąk i nieużytków kwitnących w tym czasie na żółto.

Link to comment
Share on other sites

Mniszka wykańczają nieużytki , coraz mniej widzi się w okolicy pięknych żółtych łąk , a  koło posesji jest tępiony zawzięcie chemią ,randapami ,chwastoksami i wieloma innymi srodkami ,których przeznaczenie i zakres działania nie są znane stosującemu.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Tadek11 napisał:

Ma on lekko goryczkowy smak

Tak właśnie smakuje taką lekką goryczką , wystarczy ugryźć listek żeby wiedzieć jak, a chyba każdy robił sobie z mniszka piszczałkę. Potem w ustach była jeszcze taka goryczka - tyle że bardzo intensywna.

U mnie zdarza się raz na kilka lat mniszek bo potrzebuje ciepłego maja. Kwitnie przed rzepakiem i  jest to mój pierwszy miód. Jak jest mało to wtedy rzepakowo-mniszkowy. Jeśli wykręcę mniszek przed rzepakiem to i rzepak wychodzi bielutki jak smalec z Biedronki :)

W miarę czysty mniszek nie jest taki jednolicie żółty po skrystalizowaniu , widoczne są takie ciemne "ciapki".

To cenny miodek , bardzo smaczny , a jak powiem klientom ,że to naturalny afrodyzjak to zabiorą wszystko. Wole jednak wirowac z rzepakiem , bo i roboty mniej i rzepak mniej "smalcowaty" wychodzi  i tak nie śmierdzi kapustą.

Mniszkowy miodek u mnie jest pachnący i w żadnym razie nie zalatuje skarpetą.

Niestety mniszek jest traktowany jako uciążliwy chwast na łąkach i pastwiskach . Mam wokół pasieki dziesiątki hektarów ekologicznch łąk i jak jest już za dużo mniszka to go zaorują na zimę i sieją od nowa trawę. Ostatnio zmienili na lucernę , ale szału nie ma.

Edited by manio
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, manio napisał:

Mniszkowy miodek u mnie jest pachnący i w żadnym razie nie zalatuje skarpetą.

 

Nie bierz tego tak na poważnie , bo odbiór zapachów to indywidualna sprawa ? W każdym razie tak mówi moja żona ?

Dla mnie on również jest pachnący thumbsup.gif

Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, Tadek11 napisał:

W każdym razie tak mówi moja żona

a ! , jeśli żona to ma rację . Z nimi wygrać to dużo gorzej niż przegrać. Nasze żony zawsze mają rację , nawet wtedy gdy jej nie mają :)

 

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, manio napisał:

mniszek jest traktowany jako uciążliwy chwast na łąkach i pastwiskach .
Mam wokół pasieki dziesiątki hektarów ekologicznch łąk i jak jest już za dużo mniszka to go zaorują na zimę i sieją od nowa trawę.
Ostatnio zmienili na lucernę , ale szału nie ma.

Na mój rozum , to gruby korzeń palowy mniszka w którym zmagazynowana jest ogromna energia życiowa tej rośliny
powinien ochronić ją przed zniszczeniem przez zaoranie .
Młode siewki , to co innego . Dorosła roślina z "wypasionym" korzeniem da sobie radę .
 

Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Robi_Robson napisał:

Na mój rozum , to gruby korzeń palowy mniszka w którym zmagazynowana jest ogromna energia życiowa tej rośliny
powinien ochronić ją przed zniszczeniem przez zaoranie .

Piszę co widzę :) , to uprawy ekologiczne ,więc nawet nie nawożą to i pryskać nie mam mowy. To nie tylko orka ,  przejadą agregatem uprawowym i z korzeni zrobią sałatkę . Resztę załatwia zima. Potem sieją trawę z wsiewką koniczyny , albo jak teraz tylko same motylkowe. Widać się opłaca ? W tym roku zrobili kiszonkę wprost na polu , nie robili foliowanych bel tylko zwieźli wszystko ( ze 40 ha) na jedną pryzmę , ujeździli specjalnym traktorem na stalowych kołach , nakryli plandeką i przysypali ziemią.  Na lucernie mniszek ma małe szanse bo wyżej rośnie i zadusi go. Ja sieli trawę to co 3 lata od nowa i taki dziwny siewnik pneumatyczny , całkiem kosmiczna maszyna. W czasie siewu nawozili takim dziwnym nawozem w kolorze ceglanego pyłu. Takie to dzisiaj dziwaczne rolnictwo . W sumie lepiej to niż pszenica czy owies ?

Edited by manio
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, manio napisał:

Takie to dzisiaj dziwaczne rolnictwo .
W sumie lepiej to niż pszenica czy owies ?

Prawda . Ja już za dzisiejszym rolnictwem nie nadążam.
Czasem wieczorami zastanawiam się czy na polu są robione uprawy polowe , czy to kosmici przylecielii .
Jakieś maszyny nie z tej ziemi się pojawiają .


U nas jednak tylko pszenica i rzepak na zmianę .(pszczół w tym rzepaku nie zobaczysz) .
Od dwóch lat zaczynają też powiększać areał kukurydzy .
Dwa lata temu jak rzepak wymarzł i był wg nich słaby , to zaorali go na początku kwitnienia i wsiali na próbę kukurydzę .
Widać , że się spodobała , bo w tym samym miejscu będzie już teraz trzeci sezon i sieją ją coraz szerzej .

Link to comment
Share on other sites

W dniu 26.01.2020 o 20:04, Robi_Robson napisał:

Nic dodać , nic ująć .
Mniszek do nektarowania potrzebuje też ciepła.
Niektóre źródła podają temperaturę graniczną 20stopni C.
Często takiej temperatury w czasie kwitnienia mniszków nie ma .
W 2019r. robiłem w Puławach analizę miodu wiosennego .
Wyszło mi
58% rzepaku
30% wierzby
7% śliwy (różne drzewa i krzewy   z rodziny  prunus)
5% inne
W tych 5% innych były inne owocowe , klony , mniszki i Bóg wie co jeszcze .
Czyli mniszka można powiedzieć nie było !
Co nie przeszkadzało niektórym w okolicy sprzedawać miód wiosenny jako mniszkowy .
Od 10 lat mojego pszczelarzenia miałem jeden raz miód , który jak sądzę był mniszkowym .
Kolor był zupełnie inny niż innych miodów wiosennych .
miód mniszkowy.jpg

Robert, miałem identyczny miód w drugim roku pszczelarzenia. Był to miód wielokwiatowy z dużą przewagą rzepaku i facelią, która właśnie tak zabarwiła pięknie miód. W smaku bił wszystkie inne. 

Link to comment
Share on other sites

Guest marbert
5 godzin temu, Krzychu napisał:

Robert, miałem identyczny miód w drugim roku pszczelarzenia. Był to miód wielokwiatowy z dużą przewagą rzepaku i facelią, która właśnie tak zabarwiła pięknie miód. W smaku bił wszystkie inne. 

Facelie aby dała miód z rzepakiem należało by siać w połowie marca. Jak żyje nie słyszałem o takim terminie siewu. Ale Moze że u Kolegi jakiś wariat tak wysiewa Facelie. 

Link to comment
Share on other sites

Mam duże doświadczenie z Niemiec, z tym nowoczesnym rolnictwem - wystarczy, że na łące pokarze się parę żółtych mleczyków a już łąka idzie pod glebogryzarkę potem 2-3 razy gnojowica, agregat uprawowy i siewnik ..... a za 6-7 tygodni pierwsze koszenie zielonej łąki już bez mleczyka.

Maszyny raczej nie kosmiczne tylko duże.

Na brzegu pola kukurydzy rolnik niemiecki wysiewa jeden przejazd siewnikiem roślin dla zapylaczy (100 - 200 m kwadratowych) i stawia wielką tablicę wychwalającą go co to on nie zrobił dla środowiska.

I u nas idzie w tym kierunku.......?

 

Link to comment
Share on other sites

Miód mniszkowy to smak dzieciństwa, mniszek w większych ilościach to tylko w mieście. Skoro rolnicy w ubiegłym roku zaczęli masowo sadzić ziemniaki końcem lutego i na początku marca to dlaczego nie posiać faceli w połowie marca ale to i tak za późno ponieważ zakwita po ok dwóch miesiącach.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 28.01.2020 o 18:31, marbert napisał:

Facelie aby dała miód z rzepakiem należało by siać w połowie marca. Jak żyje nie słyszałem o takim terminie siewu. Ale Moze że u Kolegi jakiś wariat tak wysiewa Facelie. 

 

Rzepak wykręcałem w 6-10 czerwca bo u nas jest dość późno zazwyczaj (północ Polski przy granicy, zimno) . Facelia kwitnie po 50 dniach od daty wysiewu, więc myślę, że z początkiem lub połową kwietnia ktoś mógł wtedy zasiać, że akurat trochę się załapało. Bo potem kręciłem facelię z lipą ze znaczną przewagą facelii. 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Krzyżak napisał:

Te 50 dni to tylko w sprzyjających warunkach. Jak będzie zimno lub sucho to ziarenka będą sobie leżeć i wegetacji nie będzie.

Może być i tak, że zakwitnie za 100 dni.

W każdym razie nie mówiłem o tym co może być, co będzie tylko co było czyli co doświadczyłem bo widziałem na własne oczy kwitnącą facelię w okresie gdy rzepak był już zielony na polach a ja kręciłem go. 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

A powiedzcie jak to jest z tym magicznym nektarowaniem mniszka, gdy jest min. 20 stopni. U mnie przez dwa dni temperatura oscylowała w granicach 14-17 stopni, a pszczoły pomimo sadów wiśniowych, rzepaku i innych kwitnących drzew owocowych, mniszek też chętnie obsiadały

381959323d7b9755gen.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.