MAZI Posted April 6, 2016 Share Posted April 6, 2016 Dzisiaj pozyskałem piękna 2-metrową lipę z przydrożnego rowu :-) Już ją raz wycieli i odbiła z boku :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikołajWitwicki Posted April 7, 2016 Author Share Posted April 7, 2016 Macie doświadczenie po jakim czasie powinny wschodzić nasiona takich roślin jak : Mikołajek płaskolistny Pszczelnik mołdawskiŻmijowiec grecki Melisa lekarskaPrzegorzan kulistyDzielżan jesiennyFarbownik lekarskiHyzop lekarskiJeżówka purpurowaKocimiętka nagaLebiodka pospolitaPrzegorzan pospolityTrędownik bulwiastyTrojeść amerykańska Niektórych jeszcze nie wysiałem, część przed kilkoma dniami, ale np Trojeść amerykańska wysiana została 3 tyg temu do doniczek i żadnych wschodów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł12 Posted April 7, 2016 Share Posted April 7, 2016 Posiałem jakieś 1.5 tyg temu mikołajek i już wypuścił, to samo z żmijowcem pospolitym, ale nie wiem jak jest z greckim, myślę że podobnie. Przegorzan zawsze kupowałem sadzonki. Posiałem też 2 tyg temu przegorzan, ale do tej pory w ogóle go nie ruszyło. Z nasionami trojeści to u mnie było podobnie, długo nie mogły wykiełkować, to kupiłem kłącza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tizen Posted April 19, 2016 Share Posted April 19, 2016 Ja dostałam nasiona od Syngenty - no nie sądziłam, że tyle tego będzie prawie 10 kg. Trzeba kolejne pół ha zorganizować pod siew Już rośnie gorczyca i facelia, no i kwiaty na rozsadę w skrzynkach. Najbardziej nie mogę się doczekać przegorzanu, ale to jeszcze ze 4 tygodnie spokojnie... Jemu się spod ziemi nigdy nie spieszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted April 23, 2016 Share Posted April 23, 2016 MikołajWitwicki Lebiodka u mnie około tygodnia. Przegorzan kulisty (inny od Twojego) około 2-4 tygodnie i jakieś ~10% kiełkowalności. Z przegorzanem jest taka zasada, że kupuje się tylko świeże nasiona, bo słabo kiełkuje. Kocimiętka, konkretniej nepeta mussinii, o ile dobrze pamiętam 1-2 tygodnie, ale to było w zeszłym roku, więc mogłem coś pomieszać. W tym roku z nepet jeszcze poleci cataria - przypuszczam, że będzie podobnie do mussinii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr.CK Posted May 25, 2018 Share Posted May 25, 2018 Witam. Ma może ktoś namiar na dobrą szkółkę gdzie można kupić dobrze przygotowane drzewa miododajne? Najbardziej zależy mi na lipie Moltkego i głogu pięcioszyjkowym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted May 26, 2018 Share Posted May 26, 2018 Ogrodnik Morawski Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ikop74 Posted July 1, 2020 Share Posted July 1, 2020 W dniu 1.08.2015 o 22:33, Robi_Robson napisał: Są możliwości dogadania się samorządami terytorialnymi , lub można napisać projekty o dofinansowanie unijne i wówczas da się nasadzić lip za darmochę i jeszcze młodzież szkolna z przyjemnością za darmo pomoże. Rok temu na podsumowanie takiego projektu (Pszczoła , Miód i Środowisko) podczas Wojewódzkich Dni Pszczelarza w Rynie sadziliśmy lipy za środki unijne W nawiązaniu do tego co pisze Robi mam pytanie. Co myślicie o tym, żeby kupić jesienią większą ilość krzewów czy drzewek miododajnych i poprzez fecbooka rozdawać okolicznym mieszkańcom do posadzenia u siebie? Czy jest to dobry pomysł, czy jednak lepiej próbować nawiązać współpracę z gminą, szkołami i zrobić taką akcję z ich kuratelą? Myślałam o roślinach które są miododajne lub też mogą przynieść pożytek ptakom, więc lipa, akacja klon z tych większych, a z mniejszych np. głóg, tarmina, jarzębina, wierzba, itp. Myślę o takiej akcji też dlatego, że mogę jesienią wydać te 100-200 zł na sadzonki, myślę, że nawet mogłabym sponsorów znaleźć, ale posadzić 100-200 szt czegokolwiek, to nie dam rady, nie mam na to po prostu czasu. Stąd pomysł, żeby je rozdawać. Co o tym myślicie? Ktoś poza Robertem ma jeszcze doświadczenie w takich akcjach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zdzich123 Posted July 1, 2020 Share Posted July 1, 2020 Ja swego czasu posadziłem kilkadziesiąt akacji , ładnych kilka lat temu . Dwa lata wstecz lasy sadziły u nas w setkach jak nie w tysiącach lip , również dostałem od leśniczego do własnej inicjatywy kilkanaście sztuk .Pewniejsza jest współpraca z lasami , tym bardziej , że tam będziemy musieli się w przyszłości ukrywać ,bo wszędzie pszczoły będą be .No ale spróbować możesz i w gminie . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ikop74 Posted July 1, 2020 Share Posted July 1, 2020 (edited) A tak anegdotycznie jeszcze, to kupiłam ostatnio perełkowca japońskiego i bardzo się tym faktem cieszyłam, że mam już pierwsze drzewko z tzw wielkiej trójcy późnoletniej! Ale mój entuzjazm zgasł, gdy wyczytałam, że zakwita dopiero po 40 latach.... ? a ja mam 46... No, ale skoro jeden z guru psychoterapii Irvin Yalom przyjmował pacjentów przed 90-tką (może wciąż przyjmuje, ma obecnie 89) to może ja w jego wieku też będę w stanie choć ze 2 ule obsłużyć? ? Więc ostatecznie posadziłam go na swojej działce, bo w pierwszym odruchu rozczarowania myślałam o lesie.. Edited July 1, 2020 by ikop74 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted July 1, 2020 Share Posted July 1, 2020 Drzewa sadzi się nie dla siebie a dla wnuków . Wszystkie drzewa. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ikop74 Posted July 1, 2020 Share Posted July 1, 2020 3 minuty temu, daro napisał: Drzewa sadzi się nie dla siebie a dla wnuków . Wszystkie drzewa. Wiem, wiem... całe dzieciństwo zajadałam się owocami z drzew, które sadził mój dziadek, zginął w 1945 r.... Szkoda, że mój tato nie poszedł w jego ślady, no ale mnie też to trochę zajęło, pierwsze w życiu drzewka posadziłam dopiero 4 lata temu.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quidam Posted July 1, 2020 Share Posted July 1, 2020 3 godziny temu, ikop74 napisał: A tak anegdotycznie jeszcze, to kupiłam ostatnio perełkowca japońskiego i bardzo się tym faktem cieszyłam, że mam już pierwsze drzewko z tzw wielkiej trójcy późnoletniej! Ale mój entuzjazm zgasł, gdy wyczytałam, że zakwita dopiero po 40 latach.... Mogę Ciebie zapewnić, że na kwitnienie nie będziesz czekać 40 lat. Chyba, że posadzisz ją w cieniu innych drzew. Okazy uzyskane z siewu kwitną już po (5-8) 10 latach - obserwacja własna. Na żyznych glebach i słonecznym stanowisku roczny przyrost to 2-3 m. Tworzy bardzo szeroką, nisko osadzoną koronę więc musisz to wziąć pod uwagę przy sadzeniu - minimalna odległość to 5 m. Doskonale znosi suszę. bardzo źle reaguje na przesadzenie. Na zdjęciu kwiaty na 10 letnim okazie. P.S. A cóż to za "wielka trójca późnoletnia" - pierwszy raz spotykam się z takim określeniem ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ikop74 Posted July 1, 2020 Share Posted July 1, 2020 1 godzinę temu, Quidam napisał: P.S. A cóż to za "wielka trójca późnoletnia" - pierwszy raz spotykam się z takim określeniem ? Dzięki wielkie! Pocieszyłeś mnie! ? A o trójcy wyczytałam tutaj http://miod.szczecin.pl/rosliny-w-pasiece.html pisze o tym przy opisie ewodii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quidam Posted July 1, 2020 Share Posted July 1, 2020 Autor miał na myśli "wielką trójcę" a nie jak napisałaś "wielką trójcę późnoletnią" - korkowiec amurski kwitnie w czerwcu (początek lata). Jak chcesz mieć dosłownie "późnoletnią trójcę" to zamiast korkowca posadź lipę Henry`ego (VIII/IX). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.