Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Pewna węza - gdzie kupić?


Recommended Posts

4 minuty temu, michal79 napisał:

 

Dla mnie ramka służy do przechowywania miodu. Czekaj... mam jeszcze fotkę zasklepionej...

grCz51c.jpg

Jak widać, miód się przechowuje (tutaj: ziołomiód pokrzywowy + coś złotego, ale nie wiem co).

Jeśli masz jakieś inne oczekiwania wobec ramek (chyba lepiej powiedzieć: plastrów) to moja metoda może Ci się nie przydać, ewentualnie zgodnie z radą mojego dziadka możesz wstawiać te ramki w określonym czasie, np. po 1 lipca, żeby były odbudowane bardziej zgodnie z Twymi oczekiwaniami. 

Dobrze że jesteś zadowolony ze swoich poczynań. 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Turqs napisał:

Dobrze że jesteś zadowolony ze swoich poczynań. 

 

Testy jeszcze trwają, zasadnicze przejście będzie w najbliższym sezonie, ale w porównaniu do innych testowanych przeze mnie węz, wygląda to obiecująco. :)

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, Krzychu napisał:

Michał, lubimy się ale dzięki. Nie po drodze mi z poglądami niektórych, już Ci mówiłem jak kiedyś rozwiązywałem takie problemy - a wolałbym tego unikać :D 

 

Ogólnie widać, że pszczoły mają pełną swobodę w budowaniu dla siebie czego chcą.

Dużo na trutnia robią. 

Ciekaw jest jak by wyglądała odbudowa takiej węzy z tafli jeśli:

- wtopiłbyś równo po całej ramce wycięty prostokąt takiej tafli dopasowany do rozmiaru ramki

- stosowałbyś ramkę pracy - gdzie pszczoły miałyby możliwość budowania węzy trutowej - chociaż obstawiam, że efekt byłby podobny jak teraz. Bo pszczoły trutnia budują na ramce pracy gdy są zmuszone budowania komórek robotnic na zwykłej węzie poprzez komórki. Wtedy nie musza przerabiać na zwykłej a ciągną na ramce pracy jedynie trudnie.

Ja nie byłem zadowolony z mojej przygody z węzą malowaną wałkiem na matrycy silikonowej. U mnie nie potwierdziły się teorie o tym, że jeśli z jednej strony jest komórka robotnicy to z drugiej nie mają wyjścia i tez musi być robotnicy. Plaster by odbudowany nie równo przez co mostkowały je między sobą. Przy wyjmowaniu ramek miód się z nich lał po oderwaniu od sąsiedniej. Oczywiście nie wszystkie było odbudowane niepoprawnie. Te które są ok jeszcze kręcą się w nieprzeczernionych miodniach i tam te komórki trutowe nie przeszkadzają. W mojej ocenie dla idei można się bawić.  

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Turqs napisał:

Ja nie byłem zadowolony z mojej przygody z węzą malowaną wałkiem na matrycy silikonowej. U mnie nie potwierdziły się teorie o tym, że jeśli z jednej strony jest komórka robotnicy to z drugiej nie mają wyjścia i tez musi być robotnicy. Plaster by odbudowany nie równo przez co mostkowały je między sobą. Przy wyjmowaniu ramek miód się z nich lał po oderwaniu od sąsiedniej. Oczywiście nie wszystkie było odbudowane niepoprawnie. Te które są ok jeszcze kręcą się w nieprzeczernionych miodniach i tam te komórki trutowe nie przeszkadzają. W mojej ocenie dla idei można się bawić.  

to może wówczas coś na zasadzie prasy - czyli malujesz formę i dociskasz ją kolejną formą ? 

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Krzychu napisał:

to może wówczas coś na zasadzie prasy - czyli malujesz formę i dociskasz ją kolejną formą ? 

ile masz wosku do przerobienia ?

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Turqs napisał:

ile masz wosku do przerobienia ?

W tym roku nic - bo nic nie wytapiałem na ten rok. Za mało żeby się za to brac, bo ja topiarki nie mam a wytapiam w beczce na palenisku. Odsklepin też mało. Naprawdę szczątkowe ilości wosku. 

Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, Krzychu napisał:

W tym roku nic - bo nic nie wytapiałem na ten rok. Za mało żeby się za to brac, bo ja topiarki nie mam a wytapiam w beczce na palenisku. Odsklepin też mało. Naprawdę szczątkowe ilości wosku. 

Rozumiem. 
Popytaj u znajomych pszczelarzy w okolicy na pewno polecą ci dużego pszczelarza, który ma zamknięty obieg wosku. Pogadasz szczerze to odsprzeda parę kilogramów pewnie. W mojej ocenie jest to lepsze rozwiązanie niż zakup węzy na olx.  Masz małe dziecko w domu. Nie marnuj teraz czasu na wykonywanie takich plastrów i problematyczną obsługę tego w sezonie. Zaoszczędzony czas poświęć rodzinie  a jak podrośnie to w formie zabawy będziesz z nim malował plastry węzy wałkiem i eksperymentował  :)  

Edited by Turqs
  • Lubię 3
Link to comment
Share on other sites

Krzysiu, mam w domu troje dzieci. 

Ta tafla wosku jest trzecią iteracją mojego eksperymentu z własnoręcznym wytwarzaniem węzy. Pierwszą udaną (choć z większą pewnością dowiem się w tym sezonie).

Polecam spróbować, tylko musisz wyrzucić z głowy jeden zabobon. Przynajmniej na chwilę. 

Taflę wytwarza się znacznie szybciej niż metodą wałka na silikonie. Zaoszczędzony czas można poświęcić na picie dobrego wina.

Ale oczywiście wolnoć Tomku. :)

SugaHaV.png

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Turqs napisał:

 Udało mi poznać i teraz już zaprzyjaźnić z pszczelarzem z Kalisza, który ma własną linie do węzy, 
 

Też chętnie bym poznał, zaprzyjaźnić się nie muszę? gdybyś mógł podesłać jakiś namiar. Do Kalisza mam rzut beretem.

W tym roku wosk już pojechał na wymianę ale w przyszłym chętnie bym skorzystał.

Co do wosku, przestało mi go brakować od czasu gdy zacząłem plastry odsklepiać nożem.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Nacek napisał:

Też chętnie bym poznał, zaprzyjaźnić się nie muszę? gdybyś mógł podesłać jakiś namiar. Do Kalisza mam rzut beretem.

W tym roku wosk już pojechał na wymianę ale w przyszłym chętnie bym skorzystał.

Co do wosku, przestało mi go brakować od czasu gdy zacząłem plastry odsklepiać nożem.

To zabieraj wosk jeśli jeszcze nie wrzucili do zbiorczego kotła i wycieczka do Kalisza :) 
Mam podobne doświadczenie. Dzięki odsklepianiu nożem znacznie więcej dobrego wosku zostaje :)
A wosk dla mnie przerabia Damian Frątczak 669 882 023 okolica Kalisza. 

Edited by Turqs
Link to comment
Share on other sites

W dniu 10.04.2020 o 11:01, Krzychu napisał:

Węza nie ma zapachu, lecz normalnie się wtapia w ramki. Niby 2 lata okresu przydatności do użycia ale... Zobaczymy.

Zjełczała .?? Jak będziesz wstawiał pociągnij wodą z miodem .

Link to comment
Share on other sites

Kilka godzinek wytapiania, cedzenia, 28 tafli wyciąganych na silikonie.
Niestety kószka padła. To z niej ten wosk.

Jeszcze raz, co dają mi takie tafle:

- na razie pszczoły chętnie, równo i szybko odbudowują mi półnadstawkę pełną takich tafli, jeśli jest pożytek

- nie muszę się bujać w zabezpieczanie i przechowywanie suszu. Na takich taflach barciak zdycha z niedożywienia.

- testy na pełnych ramkach wlkp - w tym sezonie.

 

jZqaCMm.png

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, michal79 napisał:

Kilka godzinek wytapiania, cedzenia, 28 tafli wyciąganych na silikonie.
Niestety kószka padła. To z niej ten wosk.

Jeszcze raz, co dają mi takie tafle:

- na razie pszczoły chętnie, równo i szybko odbudowują mi półnadstawkę pełną takich tafli, jeśli jest pożytek

- nie muszę się bujać w zabezpieczanie i przechowywanie suszu. Na takich taflach barciak zdycha z niedożywienia.

- testy na pełnych ramkach wlkp - w tym sezonie.

 

jZqaCMm.png

 

Widziałem filmik jak ktoś wyrabia takie tafle zanurzając całą deskę w wosku i potem do wody - od razu odrywa i grubość jest bardzo równa. Bardzo szybko się to robi a takie gotowe tafle przepuszcza jeszcze przez walce 

Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, Krzychu napisał:

Widziałem filmik jak ktoś wyrabia takie tafle zanurzając całą deskę w wosku i potem do wody - od razu odrywa i grubość jest bardzo równa. Bardzo szybko się to robi a takie gotowe tafle przepuszcza jeszcze przez walce 

To pewnie dla dla hobbysty mającego kilka rodzinek i z nudów zimowa porą. ? 

 

16 godzin temu, michal79 napisał:

nie muszę się bujać w zabezpieczanie i przechowywanie suszu. Na takich taflach barciak zdycha z niedożywienia.

Przemrożenie w zamrażarce wybija wszystkie stadia barciaka na suszu już parę lat jak kupiłem zamrażarkę do pracowni nie mam z tym problemu i pewnie miał bym większy z wytapianiem takich tafli i co później z nimi robić  i z ekonomicznego punktu widzenia oddanie do przerobu swojego wosku do sprawdzonego producenta węzy wychodzi taniej. W tym roku u mnie w Stowarzyszeniu mieliśmy wynegocjowaną cenę za przerób z powierzonego materiału za 13,- zł/kg . W ubiegłym roku dawaliśmy węzę od tego producenta do badań i badania wyszły zgodne z  normą na dopuszczalną zwartość dodatków mogących być w węzie.  

Niektórzy producenci oferują również przerób z powierzonego wosku ale trzeba przygotować większą ilość wosku własnego. ?

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Tadek11 napisał:

To pewnie dla dla hobbysty mającego kilka rodzinek i z nudów zimowa porą. ? 

tak nie do końca bo aby wypełnić taki pojemnik woskiem trochę towaru musi być :)

Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, michal79 napisał:

Jeszcze raz, co dają mi takie tafle:

- na razie pszczoły chętnie, równo i szybko odbudowują mi półnadstawkę pełną takich tafli, jeśli jest pożytek

- nie muszę się bujać w zabezpieczanie i przechowywanie suszu. Na takich taflach barciak zdycha z niedożywienia.

- testy na pełnych ramkach wlkp - w tym sezonie.

Co dają ci takie tafle w porównaniu do tradycyjnej węzy wykonanej z dobrej jakości wosku własnego wosku? Coś oprócz samozadowolenia oczywiście :) Bo to co podałeś wyżej uzyskuje się przy tradycyjnej węzie.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Turqs napisał:

Co dają ci takie tafle w porównaniu do tradycyjnej węzy wykonanej z dobrej jakości wosku własnego wosku? Coś oprócz samozadowolenia oczywiście :) Bo to co podałeś wyżej uzyskuje się przy tradycyjnej węzie.

 

To by Mirku i Tadziu trzeba było przeczytać ten wątek z "Polanki". Włos się jeży niestety. 

Coś jest dokładane do wosku w Polsce, co badania nastawione pod normę (stearyna, parafina, łój) nie wykrywają, tylko jest o 1 punkt procentowy więcej węglowodorów, niż w naturalnym wosku.

To, co zbadał autor wątku na "Polance" to węza zmieszana z ok. 30 różnych miejsc w Polsce. Więc można przyjąć, że jest w środku skali. Jeśli ktoś ufa, że jego producent węzy jest bardziej rzetelny niż rynkowa przeciętna - to może spać spokojnie (?)

O, Sebastian o tym film nakręcił z podsumowaniem:

 

Poza tym te tafle dają mi wymieniane już wcześniej zalety zamkniętego obiegu wosku w mojej pasiece.

I wreszcie wykazano chyba, że rodziny z pomieszanymi plastrami 4,9 i 5,4 dają więcej miodku. Na tej tafli robią dowolny rozmiar od 4,8 do 5,6. Z tym, że są głupie i bezmyślnie wszystko zabudowują na trutowo - to zabobon. Już by paru moich znajomych miało w ulach same trutnie.

Wytapianie takich tafli to szybka robota, przyjemna jak całe to pszczelarstwo. Ja osobiście tylko nie lubię drutować i zbijać ramek. To sobie załatwiłem u zewnętrznego usługodawcy. Wtopione tafle trafiają do korpusów do budy na pasiece, w temperaturę obecnie -5 stopni.

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Turqs napisał:

tak nie do końca bo aby wypełnić taki pojemnik woskiem trochę towaru musi być :)

Nie mogę znaleźć tego filmiku ale wyglądało to mniej więcej tak od 1:07 minuty :

 

Jednak gość na tamtym filmie ro ilto sprawniej bo miał z 20 takich deseczek i wannę z wodą gdzie od razu studził. Najpierw zataflowal i studził a potem odrywał z deseczek. Tutaj gościowi wolno to idzie 

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Krzychu napisał:

Jednak gość na tamtym filmie ro ilto sprawniej bo miał z 20 takich deseczek i wannę z wodą gdzie od razu studził. Najpierw zataflowal i studził a potem odrywał z deseczek. Tutaj gościowi wolno to idzie 

 

Tyż piknie. Można potem takie tafle obłożyć z obu stron formą do wyciskania komórek i przepuścić przez wałki jakiej Frani...

Ja mam metodę dającą brzydszy rezultat, ale znacznie mniej sprzętu i pracy potrzeba. Ot, drewnianą łyżkę, sito do frytek, 10l garnek, miskę z wodą, silikonową matę, nóż kuchenny...

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, michal79 napisał:

o by Mirku i Tadziu trzeba było przeczytać ten wątek z "Polanki". Włos się jeży niestety. 

przeczytałem. Śledzę temat od początku. Dlatego właśnie zamknąłem obieg wosku. 

 

24 minuty temu, michal79 napisał:

I wreszcie wykazano chyba, że rodziny z pomieszanymi plastrami 4,9 i 5,4 dają więcej miodku

Chętnie przeczytam o tym. Do mnie zawsze docierają informacje o braku wiekszej wydajności. Na plus jest tylko utrudniona kopulacja warroa w komórkach. W tym roku w Pszczelej woli tez była o tym mowa 

Edited by Turqs
Link to comment
Share on other sites

Pytanie teraz od kiedy coś do węzy dodają? Mam z 40 odbudowanych polnadstawek miodowych podobnych do wlkp, które służą mi do warszawskich poszerzanych. Z 40 lat mają łącznie z odbudowanym w nich suszem. Myślicie, że to dobry materiał na przetop i wyrób własnej węzy? 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, michal79 napisał:

Wytapianie takich tafli to szybka robota, przyjemna jak całe to pszczelarstwo. Ja osobiście tylko nie lubię drutować i zbijać ramek. To sobie załatwiłem u zewnętrznego usługodawcy. Wtopione tafle trafiają do korpusów do budy na pasiece, w temperaturę obecnie -5 stopni.

A po co Ci te tafle ? Nie można w postaci krążka wytopić ? Dodatkowa robota z tymi taflami i nie trzeba przechowywać w -5 st.C  

I cytując za kalsykiem "mam gust wypaczony i lubię wrony"  czyli wolę robić ramki , zbijać i i nawet drutować  niż wytapiać wosk i dlatego korzystam tylko ze słonecznych topiarek po których nie trzeba powtórnie drutować ramek raz już naciągniętych  , ale też się schodzi czasowo z tą robotą. 

 

Czy można ufać niektorym producentom ? Jak widać  można . Mieliśmy kiedyś w Stowarzyszeniu akcę wyboru kto będzie przerabial wosk na węzę  i mieliśmy oferty kilku dostawców i oddawalismy tamte probki do badań , nie powiem Ci teraz gdzie i jak badano , ale ten od ktorego aktualnie korzystamy mial najlepsze wyniki prób i z ankiety wśród naszych pszczelarzy poźniej nikt nie skarżył się na jakość węzy i nawet wyobraź sobie kupiłlem  kiedyś paczke węzy w Radzyminie od Łysonia , bo mi zabrakło jak powiększałem pasiekę  i to była tragedia , węza nawet nie pachniala woskiem , spływala z drutów , byla miekka jak plastelina ( w domyśle dodatek parafiny a może i wosku ziemnego nie wiem ) i wiosną pszczoły jeszcze ciągnely tą węzę , ale latem spływala z drutów i pszczoly ją dziurawiły i nie chcialy na niej budować. I moim zdaniem po to jest forum , żeby pisać o takich  i ostrzegać Kolegów a nie "kupować sobie krowę jak chcemy się napić mleka "

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Krzychu napisał:

Pytanie teraz od kiedy coś do węzy dodają? Mam z 40 odbudowanych polnadstawek miodowych podobnych do wlkp, które służą mi do warszawskich poszerzanych. Z 40 lat mają łącznie z odbudowanym w nich suszem. Myślicie, że to dobry materiał na przetop i wyrób własnej węzy? 

 

Z tego długiego wątku na Polance wynika, że powinieneś wysłać próbkę do zbadania woskomatem. To jest gdzieś w Lublinie.

@Tadek11 tafle to moja własna węza. Po co pszczelarzowi węza? 

Link to comment
Share on other sites

Czy każdy producent węzy to oszust i złodziej?  A moze trzeba sie zastanowic skad ten wosk na weze pochodzi? Niestety to nie mozliwe ale jak by ten co oddaje wosk do przerobu otrzymywał weze z tego co oddał to jestem pewny ze jakosc by sie poprawiłla.   

Pare lat wstecz robiłem weze metoda Wos, czyli nakładanie wosku wałkiem na silikonowa matryce.  Na "dobrej" stronie miod był juz zasklepiony gdzie na płaskiej dopiero zaczynały odciagac komorki. Czy taka węza opóźnia produkcję miodu? Trudno powiedzieć.   Napewno łatwiej o dobry materiał w dobrze zorganizowanym kole jak u Tadka ale dla samotnika jak Michał nie jest łatwo. 

Edited by Beeman
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.