Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Zwyczaje , obrzędy , zabobony itp związane ze śmiercią pszczelarza


michal79

Recommended Posts

Tak trzeba się przedstawić pszczołom . Mój  pradziadek przed śmiercią swemu synowi to polecał . Twierdził że pszczoły padną . Tak i było. Syn nie zrobił i pod koniec lata nie było ani jednej rodziny .

Link to comment
Share on other sites

Kupiłem po Koledze . Zostały do tej pory . Swoją drogą to co nowy właściciel pasieczyska zrobił to może i dobrze że nie dożył . W tym roku na tej miejscówce żadna nie padła rodzina .

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Krzyżak napisał:

U nas mówią, że nie kupuje się pszczół po zmarłym, bo pszczoły za nim idą.

W roku śmierci babci połowa rodzin poszła za nią (padły) 

Link to comment
Share on other sites

Kiedy odziedziczyłem pasiekę nawiązałem kontakt z panem od którego były kupione te pszczoły,powiedział że będzie mi podpowiadał i żeby nie sprzedawać bo to prawdziwy skarb,potem poszliśmy do pasieki kazał w każdy ul puknąć 3 razy i powiedzieć do pszczół że teraz ja jestem ich właścicielem potem dopowiedział ,,W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen"i tak dzięki niemu zostało.W tedy potraktowałem to ze śmiechem,ale dzisiaj bliżej końca troszeczkę inaczej na to patrzę.PK

Link to comment
Share on other sites

Jak następca wie co robić albo chce się dowiedzieć  i ma serce do tego to pszczoły wcale nie padają ku zdumieniu okolicznych sąsiadów i rodziny.

 

Pod drabiną nie przechodzi się tylko dlatego, że ktoś kto na niej stoi może na Ciebie zlecieć. Podobnie nie mam oporu przed podaniem ręki przez próg. Kawałek drewna nie będzie mną rządził. A czarne koty są dobrymi łowcami.

 

Lepiej się odnosić do Credo a nie durackich przesądów czy nawiedzonych wróżbitów i tym podobnego tałatajstwa!

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

3 hours ago, piotrpodhale said:

Kiedy odziedziczyłem pasiekę nawiązałem kontakt z panem od którego były kupione te pszczoły,powiedział że będzie mi podpowiadał i żeby nie sprzedawać bo to prawdziwy skarb,potem poszliśmy do pasieki kazał w każdy ul puknąć 3 razy i powiedzieć do pszczół że teraz ja jestem ich właścicielem potem dopowiedział ,,W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen"i tak dzięki niemu zostało.W tedy potraktowałem to ze śmiechem,ale dzisiaj bliżej końca troszeczkę inaczej na to patrzę.PK

A krzyżem nie trza było leżeć na pasiece ?? Te porady to za free były czy co łaska nie mniej niż litra za wizytę ??

Edited by Brzytwiarz
  • Smutny 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Brzytwiarz napisał:

A krzyżem nie trza było leżeć na pasiece ?? Te porady to za free były czy co łaska nie mniej niż litra za wizytę ??

 

Z naukowego punktu widzenia wiadomo, że są to przesądy z których większość się śmieje i technicznie powinny nie działać, bo biologii i fizyki nie oszukasz słowami.

Natomiast czy tylko tym musimy żyć? Nie uważacie, że tego typu rytuały są "budujące" i dają pewien spokój wewnętrzny (dawniej by powiedziano - spokój ducha)?

Wszystko jednak zależy od tego kto jakie ma postrzeganie świata, a często to postrzeganie się zmienia przez przeżyte w życiu bardzo ciężkie chwile nie tylko związane z odejściem kogoś bliskiego. Starsi ludzie często wierzą dopiero na starość z powodu doświadczeń, bojaźni jak i dla uczucia wewnętrznego spokoju.

  • Lubię 5
Link to comment
Share on other sites

 

 

9 godzin temu, Brzytwiarz napisał:

A krzyżem nie trza było leżeć na pasiece ?? Te porady to za free były czy co łaska nie mniej niż litra za wizytę ??

Nie mam ambicji aby poruszać się w takim towarzystwie.

Los sprawił że trafiłem wtedy na tak wspaniałego nauczyciela,że większość początkujących może mi tylko zazdrościć,więc proszę oszczędź sobie głupawych komentarzy.PK

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Moje podejście do różnego rodzaju przesądów jako człowieka wierzącego jest jednoznaczne, a określone zostało w pierwszym punkcie dekalogu "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" staram się tej zasady trzymać.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Nacek napisał:

Moje podejście do różnego rodzaju przesądów jako człowieka wierzącego jest jednoznaczne, a określone zostało w pierwszym punkcie dekalogu "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" staram się tej zasady trzymać.

 

Oczywiście, zgadzam się.

 

Temat zszedł na boczny tor. 

Na tym zakończmy dyskusję odnośnie wierzeń i pozwólmy aby temat dotyczył tego co autor tematu lalux5 miał na myśli a mianowicie pamięć o tych, którzy odeszli.

 

 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

Panowie moim zdaniem zabobony jak to nazywamy czesto mialy jakies praktyczne podstawy i przeslania. Niestety sa juz tak stare i nie praktyczne w obecnych czasach. A podstaw ich powstania nie znamy i czesto ludzie nasmiewaja sie z nich.(czesto bez podstawnie).  Podobne madrosci przekazywano w przyslowiach, bo takie latwo bylo zapamietac. Np. o przechodzeniu pod drabina. Przeciez to na BHP podstawy. Trzeba kogos nastraszyc aby tego nie robil, bo rolnik na drabinie z drewna spruchnialego z widlami pracowal a koles pod drabina przechodzil. 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.