Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Woda dla pszczół...


Recommended Posts

Witam serdecznie wszystkich...

10 lat temu, jak rozpocząłem z pszczelarstwem, podawałem wodę pszczołom, z beczki, a kurkiem ciekła powoli woda, po wydrążonej rowkami, desce-pochylni.

Pszczoły, niestety, ignorowały moje starania, i z wody nigdy nie korzystały. A ponieważ mieszkam w dużym mieście, to martwiło mnie, że pszczoły muszą latać, Bóg wie gdzie, po wodę, i tracą niepotrzebnie czas i siłę swoich działan.

W następnych latach, podawałem im wodę w zakupionych atlerzykach, z otworkami, żeby się nie topiły. Pusto było na talerzykach...

I dopiero, pierwszy raz w tym roku, pszczoły zaczęły gremialnie korzystać z talerzyków.

Radość moja nie miała granic...:D

Edited by Tajden
  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

ja mam tak zrobione

beczka czarna na słońcu kranik kapie po kropelce na deskę z listewkami pod skosem 

na dole deski kuweta z węglem drzewnym

najlepiej im pasuje sam kranik i węgiel drzewny no i mech porastający deskę 

 

Link to comment
Share on other sites

Ponoć lekkie posolenie wody powoduje że pszczoły są bardziej zainteresowane pobieraniem. Choć z drugiej strony sól szkodzi pszczołą, ale to też pewnie warunkowane jest stężeniem. Co więcej obiło mi się o uszy ze nie którzy dają lizawki dla zwierząt na pasiekach.

Edited by hurriway
Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, hurriway napisał:

Ponoć lekkie posolenie wody powoduje że pszczoły są bardziej zainteresowane pobieraniem. Choć z drugiej strony sól szkodzi pszczołą, ale to też pewnie warunkowane jest stężeniem. Co więcej obiło mi się o uszy ze nie którzy dają lizawki dla zwierząt na pasiekach.

Nie wierz nie zdementowanym wiadomościom  , a tym bardziej ich nie powtarzaj  publicznie. ?

Sól jest trucizną i dla człowieka.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Pozwolę die nie zgodzić. Uważam, ze warto dawać każda informacje która jest szeroko propagowana choćby po to żeby ja zdementować.Bo jak inaczej oddzielić prawdę od kłamstw? Coś czego sie nie sprostuje, będzie funkcjonowało dla wielu jako prawdziwe. Tym bardziej, że na grupach fb udzielane są takie rady. Pisząc swój post miałem nadzieje ze ktoś się do niego odniesie. 

 

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Tadek11 napisał:

Nie wierz nie zdementowanym wiadomościom  , a tym bardziej ich nie powtarzaj  publicznie. ?

Sól jest trucizną i dla człowieka.

To zależy Tadku, która sól jest trucizną. Ta śnieżnobiała w marketach i innych sklepach, to rzeczywiście sól bardzo kiepska, bo w niej nic nie ma. jest słona i na tym koniec. Ale sól kłodawska, czy himalajska, jest solą doskonałą. A człowiek powinien jej używać do 5 g dziennie. Ja nigdy nie kupuję produktów przetworzonych, które są zawsze przesolone. W tej soli jest kilkadziesiąt, różnych potrzebnych nam minerałów. Woda, którą pijemy, powinna być zawsze posolona!!!

Ale nie wiem, na ile źle działa na pszczoły.

Link to comment
Share on other sites

Z drugiej strony kładąc taką lizawkę na pasiece z soli himalajskiej chyba nic się nie stanie... Przecież  jeśli pójdziemy w myśl ze pszczoły same widzą co dla nich dobre, to najwyżej nie będą zainteresowane i tyle. A jeśli będą obsiadać, to chyba wiedzą co robią. Choć z tym też jestem ostrożny, bo zdarza się że pszczoły potrafią zbierać pył z trocin, więc...

Edited by hurriway
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, mirek. napisał:

ja mam tak zrobione

beczka czarna na słońcu kranik kapie po kropelce na deskę z listewkami pod skosem 

na dole deski kuweta z węglem drzewnym

najlepiej im pasuje sam kranik i węgiel drzewny no i mech porastający deskę 

 

Ale pewnie Twoje pszczoły nie wzgardzały Twoim sposobem poddawania im wody.

A mnie ignorowały 10 lat!!!

Link to comment
Share on other sites

To ja się odniosę hurriway.  Ten koleś po ksywką FatBeeMan skupuje odkłady od komercyjnych i sprzedaje ludziom jako swoje "super" pszczoły za większą kasę. Jego prawdomówność i wiarygodność jest moim zdaniem niska. Pszczoły mogą znosić do ula rzeczy, które im szkodzą np. grzyba z borówki amerykańskiej - jako pyłek. Co do "lizawki solnej" dla pszczół nie mam pewności, ale sól w syropie, nawet w małym stężeniu 0.125% szkodzi pszczołom. Wiedziano o tym już w 1964 r. Na youtube są bardziej wiarygodni pszczelarze i lepiej od nich czerpać wiedzę.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Xpand napisał:

Na youtube są bardziej wiarygodni pszczelarze i lepiej od nich czerpać wiedzę.

 

Akurat tego FBM znalazłem dzisiaj tak na szybko, też przez link na forum. Żaden mentor dla mnie:)  Ale do czego zmierzam, chciałbym żeby polecić tu na forum kogo warto oglądać. Osobiście lubię oglądać Chachułę, bo wydaje się że zna się na pszczołach. Ale kogo jeszcze warto oglądać?

Edited by hurriway
Link to comment
Share on other sites

Chachuła spoko, a z anglojęzycznych Kamon Reynolds,  a Canadian Beekeeper’s Blog i osoba, z której wiedzy często czerpią ci pszczelarze czyli naukowiec i pszczelarz komercyjny Randy Oliver. Dużo różnych wykładów Olivera znajdziesz na yt. Oprócz tego bardzo ciekawy jest też Inside The Hive TV - prowadzony przez Humberto Boncristiani, facet z ogromnym doświadczeniem naukowym związanym z pszczołami.

 

Tutaj krótki wywiad z Oliverem na  Inside The Hive TV - co robisz, aby pomóc pszczołom.

 

 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Xpand napisał:

Co do "lizawki solnej" dla pszczół nie mam pewności, ale sól w syropie, nawet w małym stężeniu 0.125% szkodzi pszczołom. Wiedziano o tym już w 1964 r.

 

Kolega stosuje lizawki solne w swojej pasiece, pszczoły z nich korzystają.

Niektórzy dodają sól do cist pszczelich i to w wielokrotnie większych stężeniach niż podano w 1964r.

Pszczoły żyją i mają się dobrze.

 

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Krzyżak napisał:

 

Kolega stosuje lizawki solne w swojej pasiece, pszczoły z nich korzystają.

Niektórzy dodają sól do cist pszczelich i to w wielokrotnie większych stężeniach niż podano w 1964r.

Pszczoły żyją i mają się dobrze.

 

Szymon jak ich w zimie będzie suszyło to czym popiją ?

Link to comment
Share on other sites

Teraz, Tadek11 napisał:

Szymon jak ich w zimie będzie suszyło to czym popiją

 

W zimę pszczoły mają pokarm zgoromadzony przez sezon lub podany  przez pszczelarza jesienią.

Ciasto to się daje odkładom w lato.

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Krzyżak napisał:

 

W zimę pszczoły mają pokarm zgoromadzony przez sezon lub podany  przez pszczelarza jesienią.

Ciasto to się daje odkładom w lato.

Być może ale ja ciasta pszczołom nie daję , więc nie mam zdania w tej kwestii. I ciasto najlepsze robi moja zona.gif

Szymon czy ty wszystko musisz brać na poważnie ? yahoo.gif

 

Link to comment
Share on other sites

A tak na poważnie, to podzielę się z Wami moim pomysłem na poidło i proszę Was o opinie. Tak ogólnie to nie ma u mnie dramatu z wodą bo ule będą stały pomiędzy dwoma strumykami i stawem  do którego jeden z nich wpływa, są to odległości od 150 do max 500 m. Ale ponieważ nie mam pewności czy okoliczni mieszkańcy nie odprowadzają do nich ścieków to myślę, żeby mimo wszystko zrobić poidło. Wymyśliłam, że zrobię coś w rodzaju oczka wodnego, zakopię w ziemi pojemnik, miskę, do środka przełożę na całej objętości darń z trawnika i to zaleję wodą tak, żeby powstało takie bagno. Docelowo myślę o prawdziwym oczku wokół którego chcę posadzić rośliny bagienne, ale dopóki płot i studnia na mojej działce nie będą gotowe nie chcę tam uli stawiać, więc w tym sezonie będą stały w ogrodzie u taty i tam chcę przygotować takie prowizoryczne, niewielkie oczko. Co o tym myślicie?

Link to comment
Share on other sites

u mnie jest to po prostu stara ,żeliwna wanna stojąca pod rynną. Napełnia się automatycznie lub ręcznie jeśli nie pada . Na powierzchni pływają kawały styropianu grubości 1 cm. Pszczoły siadają na styropianie i zlizują ciepłą wodę z jego powierzchni , nie topią się . Wbrew wyobrażeniom, pszczoły nie lecą po wodę do jeziora czy rzeki. Wybierają ciepłą , starą wodę. W zeszłym roku ratowałem sąsiada u którego liście zatkały rynnę , zebrało się tam sporo wody i pszczoły zrobiły sobie tam poidło. Było ich tyle jakby tam miały ul. Domek sąsiada stoi nad brzegiem jeziora i początkowo pukał się w głowę , że przecież mają tyle wody , a piją błoto z rynny. Dopiero jak mu powiedziałem że zimnej wody ze studni też wypije mniej niż odstałej w temperaturze pokojowej to zrozumiał mądrość pszczół. Wiosną , zimna woda je zabija z wychłodzenia.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Krzyżak napisał:

 

Kolega stosuje lizawki solne w swojej pasiece, pszczoły z nich korzystają.

Niektórzy dodają sól do cist pszczelich i to w wielokrotnie większych stężeniach niż podano w 1964r.

Pszczoły żyją i mają się dobrze.

 

 

Nie wiem jak pszczoły używają tej soli z lizawek i jakie ma stężenie syrop. To, że pszczoły lubią smak soli niczego nie dowodzi na temat szkodliwości - chyba to rozumiesz? Jeżeli ktoś dodaje sól do ciasta i jest go w mokrym pokarmie powyżej 0,125% to w badaniach powodowało dyzenterię i śmierć pszczół w klatkach. Od 0,35% do 1,16% w zimowym pokarmie powoduje przedwczesne umieranie pszczół. To są fakty przebadane naukowo -  Piskovoi et al. (1964). Wybacz Szymon, ale to, że jakiś Twój kolega powiedział Ci na oko, że "pszczoły" mają się dobrze jak je karmi solą nie przemawia do mnie. Proponuje opierać się na pewniejszych źródłach informacji i lepiej weryfikować efekt, a nie na "oko". Pszczoły potrafią przetrwać wiele szkodliwych praktyk, które stosują mało roztropni pszczelarze, którzy myślą, że im pomagają, ale po co szkodzić?

 

A tutaj po polsku jest powtórzone to o czym pisałem na podstawie w/w publikacji naukowej.

http://www.wzp-olsztyn.pl/pdf/Mat-szk_WZP'12-1.pdf

 

 

Oczywiście pszczoły potrzebują różnych mikroelementów, również soli, ale nie w takich ilościach - jak w moim avatarze: równowaga musi być. Generalnie wszystko czego im trzeba mają w pyłku.

 

Na koniec cytat z Honeybee Nutrition by Zachary Huang

 

Cytat

The mineral requirements of honey bees are poorly understood. High amounts of potassium, phosphate, and magnesium are required by all other insects, and so presumably are by honey bees as well. Excessive levels of sodium, sodium chloride, and calcium have been shown to be toxic to honey bees. Again, all the required minerals can be obtained from pollen, although nectar also contains minerals. Dark honey contains higher levels of minerals...(Jointly published in the American Bee Journal and in Bee Culture, August 2010)

 

 

 

Każdy zrobi jak uważa.

 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

A zainstalujta se kapilary do każdego ula jak tak sie boita ło pscółki...

 

Paradoksalnie, najistotniejsza czynność czyli przygotowanie poprzedniej jesieni rodzin na następny sezon, większość zwyczajnie zlewa! Za to wiosną o hoho! co za bohaterskie boje o moc rodzin a pomysły wdrażane ...

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

A u mnie na 3 ule zrobiłam dwa poidła, oba z misek plastikowych wypełnionych darnią i roślinami, woda oczywiście jest tak stojąca, dolewam jak odparuje. Pszczoły korzystają bo sama widziałam. Ale... jakieś 10 m od miejsca gdzie stoją ule mają swój "wybieg" kury i ostatnio tato wylał tam wodę z poidła dla kur (a w zasadzie ciesz wyglądającą jak gnojówka..) i mówił, że tę kałużę brudnej wody momentalnie obsiadła chmara pszczół... I co Wy na to? :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.