Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Przeniesienie pszczół do nowego ula


Recommended Posts

16 hours ago, manio said:

 

 Są też zwolennicy ( USA) 8 ramkowych korpusów, i też pszczoły sobie radzą.

 

.... i też pszczoły sobie radzą.   hehe.... toz to ul ideany zwlaszcza dla amatora.  1/2DD 12 ramek to jakas utopia. Tak jak Tomasz napisal "Pszczoły można trzymać i pod odwróconą balią."  Ale czy to dobre dla nich i pszczelarza?  No ale 100 lat temu ktos wymyslil ze mozna dodawac i ujmowac ramki i ten cyrk trwa do dzisiaj.  Wystarczy troche obserwacji i dojdziemy do wniosku ze pszczoly preferuja komin.  Nie wazne jaki ul jak damy np. 3-4 korpusy to matka zaczerwi 4 ramki srodkowe w pionie. Co roku zimuje 10 rodzin w ulikach piecio ramkowych, na dwoch, trzech korpusach i nigdy jeszcze nie stracilem takiej rodziny. Na wiosne sa to super mocne rodziny.  Oczywiscie piec ramek to idalny ul na rozwiniecie rodziny ale nie na produkcje miodu.  Moje ule to 9 ramek i czasem po zimie w slabszych rodzinach na ostatniej ramce od zewnatrz moze byc troche plesni. Zimuje na komplecie ramek 18 lub 27 ramek.  

Edited by Beeman
Link to comment
Share on other sites

Dlaczego w warszawiakach jest latwiej przezimowac pszczoly?  Jak to stare przyslowie brzmi "przyjaciela poznaje sie w biedzie", tak jak i dobrego pszczelarza po zimie.  Zima to najtrudniejszy okres dla rodziny pszczelej i to po niej wychodza nasze bledy i nie dociagniecia. Poprawnie na jesieni klab pszczeli uwiazuje sie na spodzie ramki i przesuwa sie ok 1mm na dzien w pionie. Jezeli pszczoly dojda do powalki a pogoda nie pozwoli na przesuniecie sie klebu w bok to najprawdopodobniej rodzina padnie z glodu. I nic im nie da ze 12 ramek pelnych miodu czeka z boku. Pszczola musi miec w zimie pokarm nad glowa.  

Link to comment
Share on other sites

Teraz, tikcop napisał:

Na świecie dominuje i sprawdza się w każdej strefie klimatycznej normalny langstroth (zander to to samo co langstroth tylko proporcjonalnie o 10% mniejszy)

Cytat

Ul ma umożliwiać prostą korpusami: wymianę plastrów na nowe, łączenie, dzielenie rodzin; tworzenie nowych rodzin; zagospodarowywanie nadmiarowych plastrów bo to czas obsługi a nie nabożna koncelebracja wyciąganych plastrów jeden za drugim i bawienie się półramką w miodni.

Zander to nie to samo co langstroth .Prawie robi wielką różnice . W Polsce langstroth to prawie jak dadant .  A ile masz rodzin że nie koncelebrujesz ? Ja lubię celebrę i nigdzie nie czuję się tak dobrze jak celebrując przegląd . Wyciągając pojedynczo ramki czując zapach ula i słysząc brzęk pszczoły. Nie bawi mnie brazganie korpusami z góry na dół i odwrotnie .

Cytat

O niebo lepsza metalowa.

Zwłaszcza skrobiąc 200

Link to comment
Share on other sites

Tak Mirek, tak dokładnie to robię. Tej zimy miałem rodziny na 2 korpusach razem 20 ramek. Część z nich była niełączona czyli rodzina po jednej matce na jednym korpusie, dostały poduszkę czyli korpus nadmiarowy z plastrami pod spód a nad dennice. Akurat musiałem coś z tym zrobić jak pszczoły szły na deskę w październiku 2019. Zobacz ostatni mój film. A większość to łączone jednokorpusowe młode rodziny w dwa korpusy do zimowli po zabraniu przeze mnie gorszych matek. To akurat mało medialne, bo matki znakuję to szybko szło znaleźć i nie kręciłem filmu z tego.

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

Beeman, niepomalowana deska 2cm z jakiej są zrobione moje korpusy z biegiem czasu czernieje. W zimie zdarzają się okresy słonecznej ale mroźnej po Polsku pogody. Wystarczy aby zakumulować nieco ciepła i wysłać szabrowniczki na boczne plastry.

 

Nigdy Was nie ciekawiło dlaczego pełne boczne plastry jesienią, wiosną bywają całkiem puste?

 

Nie mam górnej wentylacji. To zatrzymuje jako tako ciepło. Nie mam beleczek. Pszczoły podnoszą nadbudową woskową nieco folię aby mieć drogi transportowe.

 

Ależ oczywiście aby zimować na komplecie ramek (aby wogóle puszczać do zimowli) rodzina nie może być zdechlata. Ale to sobie każdy musi sam ocenić i wyszacować ryzyko. Do zimowli rodziny po jednej matce puszczam tylko mocne. Słabsze łączę po dwie, po usunięciu gorszej matki. Na komplecie ramek zimowałem wcześniej na dadancie. Jedzenia może zabraknąć za silnej rodzinie, bo ta może czerwić i w zimie długo. Dlatego preferuję tzw zimny ul. Cały korpus ramek przy karmieniu jesiennym nie blokuje matki w czerwieniu a pszczoły i tak mają, gdzie pomieścić zapasy. 

Link to comment
Share on other sites

No i moje pszczółki są już w nowym domku! :) Przeniesienie przebiegło bez problemów, 2 przypadkowe użądlenia, pszczółki mam wyjątkowo łagodne. Tato mi asystował, dmuchał podkurzaczem, więc było mi łatwiej. Chcę się z Wami podzielić spostrzeżeniami. 

Górny korpus był pełen pszczół, wszystkie ramki za wyjątkiem 1 i 10 były pełne, środkowe czarne od pszczół. Dwie ramki zaczerwione niemal w 100 %, dwie lub 3 tak w połowie, stresowałam się przy tej robocie, jak to przy 1x razie, wiec nie zapamiętałam. Na jednej z tych ramek trochę czerwiu trutowego. Było trochę świeżego nakropu, pierzga. To wszystko w górnym korpusie. W dolnym też świeży nakrop, resztki zimowego pokarmu, pszczół dużo mniej oczywiście. Ale matka była na dole, co mnie zaskoczyło. I chciałam Was zapytać czy to normalne? Po co ona tam zeszła skoro czerwi tylko w górnym? Ponieważ mam ten ul 12-ramkowy, a pszczół było dużo, to dołożyłam po 2 ramki węzy na dół i na górę, zamiast zatworu. Nie wiem czy dobrze, co myślicie? Korpusu miodowego nie dałam na razie, choć planowałam, ale.. źle sobie ramki policzyłam i za mało przygotowałam... ;)

I tak po tych pierwszych oględzinach mam wstępne wnioski, jeśli złe to proszę skorygujcie. Jednak ta wąska ramka ogranicza trochę matkę w czerwieniu. Myślałam, że będzie też czerwić  w górnej części dolnego korpusu, ale tam nie było czerwiu. Więc faktycznie ramka Zander czy Langstroth byłaby lepsza. G. Liebig w "Łatwym pszczelarstwie" pisze, że w swoich Zanderach nie stosuje wymieniania koprusów (dolny na górę, górny na dół) czy obracania o 180% korpusów, żeby matka więcej czerwiła, bo uważa że to nic nie pomaga. Z kolei p.Jakubiec na swoim filmie o ile dobrze pamiętam, to stosuje na swoich apipolach. I zastanawiam się czy to właśnie ta szerokość ramki nie ma znaczenia. Być może przy węższej ramce to działa i pogania matkę do czerwienia tam, gdzie normalnie nie złożyła by jajeczek, a przy ramce Zandera matka ma o 7,5 cm szerokości więcej miejsca do czerwienia na górnych ramkach, to wydaje się sporo, więc może więcej i tak już za bardzo nie jest w stanie czerwić. Dlatego przestawianie niewiele daje. Dobrze myślę? 

Link to comment
Share on other sites

Matka szuka miejsca. A tak defacto to ją tam zawlokły robotnice. Matka to niewolnik w ulu. 12 ramek 1/2 dadanta górnego korpusu dla przyzwoitej rodziny to za mało wiosną,  więc wtarabaniły ją w końcu tam gdzie zimniej czyli do dolnego. Normalne zachowanie. Rodzina dąży do kulistej formy gniazda. Nie przestawiaj korpusów. Jako rodnia wystarczy dwa korpusy 1/2 dadanta. Włóż do górnego korpusu ramkę pracy na przedostatniej pozycji. Zapobiegnie przerabianiu komórek pszczelich na trutowe. Nie znam Twojej okolicy ani nie widziałem rodziny (nagraj coś, bez obawy) ale może być również wskazanym dołożenie pierwszej miodni. Przygotuj się na konieczność dołożenia drugiej miodni. Ale to w swoim czasie. Wiosną zdrowa rodzina potrzebuje miejsca. Ciasnota nie wskazana. Typ ula nie ma znaczenia dla rodziny. Pozbyłem się dadantów 12 ramkowych z prostej przyczyny, zamiast 40 ramek 4 kondygnacji mogę mieć 30 ramek 3 kondygnacje. Ramka 1/2 jest też za niska aby pszczoły w sierpniu zwolniły dolny korpus. Zabawne te przestrogi o za dużym gnieździe. Dadant 12 ramek umożliwi Ci również położenie miodni przekręconej o 90 stopni względem rodni bez obawy o zwyżkę zbiorów w sąsiednich rodzinach.

Edited by tikcop
Link to comment
Share on other sites

Jedna rodzina za mało. Mimo najlepszych starań zawsze coś może pójść nie tak. Jak dla Ciebie ze 3-4 na początek. Nie musisz dokupywać, zrób odkłady. ....ramka 1/2 dadanta zmieści się na wcisk do zandera ... tak tylko piszę na okoliczność migracji ... ale nie zachęcam.

 

Liebig to człowiek, który jak coś napisze to tak jest, w przeciwieństwie do innych twórców treści wszelakich....

Książkę przeczytaj kilka razy, nie jest wcale łatwo za pierwszym razem wyłapać główne przesłanie. Grzyby po lesie też się zbiera wracając do tego samego miejsca po parę razy.

Edited by tikcop
Link to comment
Share on other sites

Iwonko wybrałeś najbardziej topowy ul , za namową Kolegów z forum , do gospodarki intensywnej , wędrownej i na duże pożytki i duże pasieki , i jeszcze Koledzy Ciebie namawiają na BF i wszystko OK ,   a nie taki ul do nauki pszczelarstwa i zrozumienia i poznania życia gromadnego pszczół od strony praktycznej większa ramka jest do tego przydatna do nauki i zrozumienia , więc nie dziw się , że będziesz miała jeszcze wiele niejasności , dlaczego akurat tak matka czerwi a nie inaczej jak sobie wyobrażałaś.  Nie powiem , można się od razu nauczyć jeździć porsche 911 , ale jest trochę trudniej i przeważnie do nauki służą inne marki samochodów  ?. I tak jest w Twoim przypadku.

Ale mam nadzieję że opanujesz w końcu ten ul i pszczoły i po paru latach będziesz wszystko wiedziała . Wierzę  w Ciebie.  

Moim zdanie przestawianie korpusów o 180 stopni niewiele zmienia , a nawet w pewnych porach roku jest szkodliwe dla rodziny pszczelej i opóźniające rozwój,  bo zmieniasz w ten sposób drogi komunikacyjne pszczół w ulu i pszczoły muszą się tego od nowa nauczyć  , chociaż czasami pszczelarzowi zależy żeby trochę opóźnić rozwój ?? Więc za każdym razem trzeba przemyśleć taki ruch jak przestawianie ramek , korpusów i pomyśleć czy ja ułatwiam im organizację w ulu ? czy im stawiam wszystko na głowie? -  a macie teraz tak moje kochane pszczółki  i musicie sobie poradzić a przegrupowanie pszczół w jednej części ula do drugiej wskutek naszej nieprzemyślanej decyzji , dają pszczołom dodatkowe zajęcie przeorganizowania sobie rodni na swój sposób tak żeby było im wygodnie . Wyobraź sobie że ja wchodzę do Twojej kuchni i Ci przestawiam wszystko i czy byś była z tego zadowolona ? Pozdrawiam.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

1/2 dadant 12 ramek nadaje się też do postawienia obok domu na stałe. Piszę com doświadczył. Mój tato, dziadek i pradziadek używali warszawiaków. Też miałem z nimi styczność.

 

Langstroth pełny albo ciut mniejszy od niego zander. Nadają się do wożenia i/ lub trzymania w jednym miejscu. Bo reszta systemów dobra na opał (z punktu widzenia marnowania czasu na obsługę) bo z punktu widzenia jak się chowają pszczoły i ile z tego jest to nie zauważyłem żadnej różnicy. Ot inne nieco kółka w rowerze i miodu więcej pod kratą niż w zanderze. 

 

Nie ma mnie więcej w temacie a i chwilowo (chyba na dłużej) na forum również też nie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Darz miód!

Link to comment
Share on other sites

No właśnie.. masz rację Tadek11, uświadomiłam to sobie całkiem niedawno, z kursu prawa jazdy opanowałam jedynie część teoretyczną i kupiłam sobie do nauki jazdy wyścigówkę... ??  A to wszystko z oszczędności, żeby za 2-3 lata nie musieć wymieniać uli na takie jakie docelowo chcę mieć. Mam nadzieję, że to nie była głupia oszczędność.... ??

Tikcop chcę sobie tę rodzinkę rozmnożyć. Sprzedawca mówił, że jest na tyle silna, że mogę w połowie maja zrobić odkład i później wziąć jeszcze miód. Ale co do brania miodu w tym roku, to mam wątpliwości, bo miodarkę też już sobie wybrałam taką z nieco wyższej półki (może nie porsze 911, ale taki przyzwoity segment b i trochę mi zejdzie żeby na nią uzbierać. Może więc uda mi się z tej rodzinki zrobić 3 odkłady, a miód w ramkach będzie dla pszczół. To na razie takie luźne myśli, bo jeszcze będę czytać, myśleć i pytać... ?

Edited by ikop74
Link to comment
Share on other sites

Ile bym chciała, a ile będzie możliwe to trochę dwie odrębne kwestie... :)W tym sezonie chciałabym przygotować 3 rodziny do zimy, więcej finansowo raczej nie wydolę. Chciałabym dojść do 10-12 rodzin, żeby móc korzystać z dotacji. Jeśli dam radę czasowo obsłużyć więcej, to będę myślała o gospodarce wędrownej. Na pewno w najbliższej przyszłości nie planuję utrzymywania się z pszczół (chyba, że rynek pracy tak się posypie że będzie trzeba...). Ale fajnie byłoby, gdyby udało mi się osiągnąć taki poziom i taką ilość rodzin, żeby zyski pokrywały koszty i żebym nie musiała dopłacać do tego interesu, jak mi to wróży syn tego starszego pana od którego chciałam kupić używane ule wielkopolskie. Śmiał się nieraz, że ojciec jest emerytowanym górnikiem, więc ma z czego dokładać do swojego hobby... ?

 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, ikop74 napisał:

Was zapytać czy to normalne? Po co ona tam zeszła skoro czerwi tylko w górnym? Ponieważ mam ten ul 12-ramkowy, a pszczół było dużo,

Proponuję zapoznać się z hodowla prowadzoną przez pszczelarza (art. z polowy lat 90) który w skrócie opisał jak wcześniej podawałem 25 lat gospodarki w ulach Ostrowskiej w Beskidach- czynności tylko konieczne i niezbędne. Nastawiony głównie na spadź, jeżeli u ciebie występuje to jesteś w domu. I właśnie ze swojej gospodarki podaje na temat czerwienia, najlepiej matka czerwi jak ma miejsce na elipsę 20 cm. Również dla zawiązania kłębu zimowego. Zapoznaj się, co twierdzi na temat czerwienia na twoich właśnie ramkach. Przedstawiona gospodarka jest prosta z jak najmniejszą ingerencją w rodzinę. Co do zimowego karmienia, twierdzi i tak czyni, że 8 kg cukru wystarczy do wiosny. Pozostawianie zbyt obszernych gniazd i nadmierne karmieni np. 20, 25 kg cukru, co u naszych forumowiczów jest normą a w Kandzie to jeszcze więcej, jest tylko wyeksploatowaniem rodziny, niczym więcej. Podobnie opisuje ten temat W. Ostrowska podparte doświadczeniami naukowców ZSRR. Ja mam ramki podobne jak w ulach Ostrowskiej 21,5 cm- jeżeli czerwi w górnym to równo- ramka skrajna zapas, następna pierzga i od drugiej strony podobnie 6 ramek pełnych czerwiu, gdy się kończy miejsce przechodzi do dolnego i podobnie.    

Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, ikop74 napisał:

Ile bym chciała, a ile będzie możliwe to trochę dwie odrębne kwestie... :)W tym sezonie chciałabym przygotować 3 rodziny do zimy, więcej finansowo raczej nie wydolę. Chciałabym dojść do 10-12 rodzin, żeby móc korzystać z dotacji. Jeśli dam radę czasowo obsłużyć więcej, to będę myślała o gospodarce wędrownej. Na pewno w najbliższej przyszłości nie planuję utrzymywania się z pszczół (chyba, że rynek pracy tak się posypie że będzie trzeba...). Ale fajnie byłoby, gdyby udało mi się osiągnąć taki poziom i taką ilość rodzin, żeby zyski pokrywały koszty i żebym nie musiała dopłacać do tego interesu, jak mi to wróży syn tego starszego pana od którego chciałam kupić używane ule wielkopolskie. Śmiał się nieraz, że ojciec jest emerytowanym górnikiem, więc ma z czego dokładać do swojego hobby... ?

 

Z jednej strony cię podziwiam za zaangażowanie i pracę która zamierzasz włożyć, ale z drugiej - nie napiszę tego, po pewnym czasie Sama stwierdzisz.  Ten syn pszczelarza powiedział ci całą PRAWDĘ, samo dokładanie to mały pikuś. Ja zaczynając tą przygodę tylko i wyłącznie z zamiłowania, założyłem, ze tylko 4 ule i nic więcej. Oczywiście to błędne myślenie, bo dobrze hodowane pszczółki sie rozwijają i jeżeli na wiosnę mam 4 rodziny to na zimę muszę mieć co najmniej 8 albo nie będę miał ich wcale. Ale to dopiero przede mną. Mniej uli mniejsze koszty, nie mówiąc o nakładzie pracy i uwiązaniu z pasieką. No może pasieki zawodowe? ale nie ta pogoda i nie ten klimat plus zatrute środowisko. 

Pozdrawiam.   

Link to comment
Share on other sites

 

33 minuty temu, harcerz1020 napisał:

Ale fajnie byłoby, gdyby udało mi się osiągnąć taki poziom i taką ilość rodzin, żeby zyski pokrywały koszty i żebym nie musiała dopłacać do tego interesu,

Nigdy nie dokładałem,  pszczoły kupują sobie wszystko same i od początku wspierają moją rodzinę miodem . No i eciupeciu jak mawiały moje dzieci,  kiedyś. ?

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, harcerz1020 napisał:

Proponuję zapoznać się z hodowla prowadzoną przez pszczelarza (art. z polowy lat 90)

Możesz dorzucić informację, gdzie można znaleźć ten artykuł?

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, michal79 napisał:

Sądzę, że pewni możemy być tylko tego, że przekręcenie górnego korpusu o 45 stopni powinno podwyższyć zbiory miodu w sąsiednich rodzinach. 

Po pierwsze powiedz jak to zrobić bez przestawiania całego ula ... ?

Poniższe warianty da się jeszcze zrobić ...
Ale obrócić korpus o 45 stopni to trzeba nie lada magika :)
 

17 godzin temu, Tadek11 napisał:

Moim zdanie przestawianie korpusów o 180 stopni niewiele zmienia

Moim też.
 

17 godzin temu, tikcop napisał:

 Dadant 12 ramek umożliwi Ci również położenie miodni przekręconej o 90 stopni względem rodni bez obawy o zwyżkę zbiorów w sąsiednich rodzinach.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.