lalux5 Posted October 17, 2020 Share Posted October 17, 2020 13 godzin temu, michal79 napisał: były otumanione, można powiedzieć że pełzały po ramkach, a te co spadły podczas przenoszenia ramek, pełzały po dennicy zdezorientowane, na szczęście matka ruszała się w miarę. Przy odymianiu zatkałeś wylotek? Czy miały dostęp powietrza w tak małej kubaturze?Czasem bez odymiania można w ten sposób wysłać na tamten świat. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted October 17, 2020 Author Share Posted October 17, 2020 Na 20 minut, jak to przy odymianiu trzeba, chyba trawą lub zasuwką. To drugie rzeczywiście mogło być zbyt szczelne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzyżak Posted October 17, 2020 Share Posted October 17, 2020 2 godziny temu, lalux5 napisał: Przy odymianiu zatkałeś wylotek? Czy miały dostęp powietrza w tak małej kubaturze?Czasem bez odymiania można w ten sposób wysłać na tamten świat. Jeden sezon /pierwszy/ w mojej karierze używałem amitrazy /apiwarolu/. Odymiałem rodziny szczelnie je zamykając. Po odymieniu, jednej zapomniałem otworzyć. Otworzyłem ją dopiero po 5 dniach przy kolejnej wizycie na pasiece. Nic im nie było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted October 17, 2020 Share Posted October 17, 2020 (edited) 3 godziny temu, Krzyżak napisał: Jeden sezon /pierwszy/ w mojej karierze używałem amitrazy /apiwarolu/. Odymiałem rodziny szczelnie je zamykając. Po odymieniu, jednej zapomniałem otworzyć. Otworzyłem ją dopiero po 5 dniach przy kolejnej wizycie na pasiece. Nic im nie było. To jeszcze nic. Dziadek przyznał mi się, że kiedyś zapomniał z jednej rodziny wyjąć gąbkę z wylotka (gąbką zatykamy) i pszczoły przezimowały zamknięte. Salbsze były niż inne rodziny ale przeżyły. I mi też 2x zdarzyło się po tygodniu gąbkę wyjąć. Edited October 17, 2020 by Krzychu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted October 31, 2020 Share Posted October 31, 2020 (edited) https://photos.app.goo.gl/pGjptPn4gU5TvMz56 Tak wygląda osyp varroa w jednej rodzince po odymieniu tabletką tydzień temu...zbliżenie jest na ok 1/4 wkładki dennicowej bo na tej części byk zdecydowany osyp. Chciałbym zaznaczyć, że w sierpniu dymilem 2x i od tamtej pory wisiały na dodatek paski z KS od których również systematycznie się sypało.... Trochę mnie martwi ten osyp. Dzis strzeliłem ostatnią dawkę, ale co mnie najbardziej martwi to to, że zabrakło mi tabletek i musiałem w większości rodzin na pól tabletkę dzielić - czy to wystarczy? Nie wiem, nie będę mógł pewnie spać spokojnie. Przyszedł mi kwas szczawiowy. Zastanawiam się czy nie uruchomić sublimatora za dwa tygodnie, kiedy będę mógł być najszybciej na pasiece Edited October 31, 2020 by Krzychu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irkor Posted October 31, 2020 Share Posted October 31, 2020 Nie wiem jak, czym i w jakim okresie leczycie, że na koniec października jest taki osyp. Wniosek powinien być zatem taki, że albo amitraza jest nieskuteczna, albo paki z kwasami są nieskuteczne. A może termin i sposób ich stosowania jest nieodpowiedni. A tak na marginesie, to już nie powinniśmy się o tej porze mścić na pszczołach pod hasłem "Leczymy pszczoły" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted October 31, 2020 Share Posted October 31, 2020 Godzinę temu, irkor napisał: Nie wiem jak, czym i w jakim okresie leczycie, że na koniec października jest taki osyp. Wniosek powinien być zatem taki, że albo amitraza jest nieskuteczna, albo paki z kwasami są nieskuteczne. A może termin i sposób ich stosowania jest nieodpowiedni. A tak na marginesie, to już nie powinniśmy się o tej porze mścić na pszczołach pod hasłem "Leczymy pszczoły" Bardzo możliwe, że to był jeszcze osyp po pszczołę, która się jeszcze niedawno wygryzła... W każdym razie nie jestem zbytnio zadowolony. W innych rodzinach nie ma takiej ilości jak w tej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafall Posted November 5, 2020 Share Posted November 5, 2020 W dniu 31.10.2020 o 18:40, Krzychu napisał: Bardzo możliwe, że to był jeszcze osyp po pszczołę, która się jeszcze niedawno wygryzła... W każdym razie nie jestem zbytnio zadowolony. W innych rodzinach nie ma takiej ilości jak w tej. Bardzo możliwe. Ja przy takim osypie nawet bym się nie zastanawiał i jeszcze przeleczył. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tikcop Posted November 6, 2020 Share Posted November 6, 2020 Ale te pszczoły głupie. Najpierw dbają o czerw a potem pozwalają mu zlecieć na dennicę. Ot co. Szkoda ino, że trupy na czołach nie mają dat seryjnych urodzenia. A i tak by dalej nie wierzyli, że to bezsilne staruchy do wylotu na zewnątrz aby dokończyć tam żywota. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.