Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Cena miodu 2020


Recommended Posts

W dniu 11.09.2020 o 17:11, Krzychu napisał:

Mnie bardziej wkurza, że ludzie perfidnie nie będąc pszczelarzem - kupują miód z Ukrainy i sprzedają go w Polsce. Ogłaszają się jakby to był ich i tyle. Zanizaja ceny i potem nikt u Ciebie nie chce kupić i patrzą jak na oszusta, który chce się dorobić zawyzajac ceny do 35 zł za słoik 

Kilka dni temu miałem taki przypadek . Na szczęście był jednorazowy - incydentalny .
Zadzwoniła jakaś kobieta i zamówiła miód kremowany w słoiikach 0,9l.
Chciała 3 słoiki po 35zł. i zapytała , czy da się jej dostarczyć w ciągu 2 dni do Olsztyna (60km. )

Ponieważ Córka pracowała w wakacje w Olsztynie powiedziałem jej , że da się .
Po kilku godzinach zadzwoniłem żeby poinformować kiedy i gdzie może odebrać miód.

A ona na to , że już dziękuje , bo inny pszczelarz przywiózł jej do domu miód akacjowy po 25zł. /0,9l.
Nie pozostało nic innego jak życzyć pani smacznego :)

Jako ciekawostkę dodam , że dwa dni później byłem u innej Klientki i ta pokazała mi również słoik miodu akacjowego który kupiła na rynku w Szczytnie nie mogąc się doczekać na dostawę
Miód z rejonu Warmii w którym nie ma miejsc w których miód towarowy akacjowy daje się pozyskiwać  (chyba że na dalekich wędrówkach ) .
Ten miód miał naklejoną cenę 50zł./0,9l.
 

Rok jest bardzo słaby , ale niektórzy mający zaledwie 3 ule przy domu wciąż mają w ofercie miody w całej palecie barw .
Od białego aż po czarno-zielonkawy .
I gotowi go dowozić w detalu pod adres w cenie zbliżonej do hurtowej .
Ilości maja również hurtowe ...

Jak to dobrze , że jest coraz więcej świadomych Klientów , którzy takiego miodu nie chcą .

Dzięki nim uczciwi pszczelarze nie muszą się martwić o zbyt swoich miodów

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Robi_Robson napisał:

Rok jest bardzo słaby , ale niektórzy mający zaledwie 3 ule przy domu wciąż mają w ofercie miody w całej palecie barw .
Od białego aż po czarno-zielonkawy .
I gotowi go dowozić w detalu pod adres w cenie zbliżonej do hurtowej .
Ilości maja również hurtowe ...

 

Ukraiński miód wielokwiatowy, akacjowy, lipowy czy gryczany można kupić na wiadra lub beczki w cenie hurtowej przez polski  sklep internetowy.

Dziś zamawiasz jutro kurier przywozi, pojutrze sprzedajesz na rynku. Czysty biznes dla wszelkiej maści cwaniaków.

Link to comment
Share on other sites

Czy ja wiem czy psuje? Zawsze byli klienci na najtańszą parówkę i tacy na kiełbasę z dzika. Keczup można kupić za 2 zł jak i za 10 zł za 300g. Podobnie z alkoholem, słodyczami, czy naszym miodem. Nikomu nie zabronię pić najtańszego pifka z biedronki, choć sam wolę np lepsze z Miłosławia. Wolna amerykanka, byle by uczciwie nazwana. Jak miód z mojej pasieki, to niech taki będzie a nie mieszany z Radomia, Kijowa, czy Pekinu.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Michał napisał:

Czemu cwaniaków?

 

Ponieważ pszczelarz nie może sprzedawać nieswojego miodu mówiąc, że to jego.

Z kolei "nie pszczelarz" powinien mieć założoną działalność gospodarczą, spełnić wszelkie wymogi Sanepidu, Iharsu, US, ZUS itp aby legalnie konfekcjonować i sprzedawać miód.

Kupowanie Ukrańskiego miodu rozlewanie go w słoiki i sprzedaż jest niezgodna z prawem, psuje rynek, robi mętlik w głowie klientom. Dlatego powinno się tępić taki proceder.

  • Lubię 4
Link to comment
Share on other sites

No i chyba się zgodzisz Szymon , że Wszyscy na tym forum potępiamy taki proceder. Poza potępieniem nic nie możemy zrobić a pisać donosy do odpowiednich "Władz" ?

Nie każdy jest na to mentalnie gotowy i ma czas. ?

Link to comment
Share on other sites

I pytanie czy można zrobić coś z takim delikwentem? Skoro on nie będąc pszczelarzem deklaruje, że jego miód słonecznikowy jest z Kaszub? A miód wielokwiatowy ma wciąż bardzo płynny? Nie będąc zarejestrowanym w PIW nie podlega pod niego, więc oni mu kontroli nie zrobią 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Robi_Robson napisał:

Kilka dni temu miałem taki przypadek . Na szczęście był jednorazowy - incydentalny .
Zadzwoniła jakaś kobieta i zamówiła miód kremowany w słoiikach 0,9l.
Chciała 3 słoiki po 35zł. i zapytała , czy da się jej dostarczyć w ciągu 2 dni do Olsztyna (60km. )

Ponieważ Córka pracowała w wakacje w Olsztynie powiedziałem jej , że da się .
Po kilku godzinach zadzwoniłem żeby poinformować kiedy i gdzie może odebrać miód.

A ona na to , że już dziękuje , bo inny pszczelarz przywiózł jej do domu miód akacjowy po 25zł. /0,9l.
Nie pozostało nic innego jak życzyć pani smacznego :)

Jako ciekawostkę dodam , że dwa dni później byłem u innej Klientki i ta pokazała mi również słoik miodu akacjowego który kupiła na rynku w Szczytnie nie mogąc się doczekać na dostawę
Miód z rejonu Warmii w którym nie ma miejsc w których miód towarowy akacjowy daje się pozyskiwać  (chyba że na dalekich wędrówkach ) .
Ten miód miał naklejoną cenę 50zł./0,9l.
 

Rok jest bardzo słaby , ale niektórzy mający zaledwie 3 ule przy domu wciąż mają w ofercie miody w całej palecie barw .
Od białego aż po czarno-zielonkawy .
I gotowi go dowozić w detalu pod adres w cenie zbliżonej do hurtowej .
Ilości maja również hurtowe ...

Jak to dobrze , że jest coraz więcej świadomych Klientów , którzy takiego miodu nie chcą .

Dzięki nim uczciwi pszczelarze nie muszą się martwić o zbyt swoich miodów

 

Może powinniśmy wszyscy na swoich stronach internetowych robić tego typu akcje informacyjne odnośnie miodu od pszczelarza i miodu ukraińskiego, czy chociażby od nie pszczelarza? 

 

Zobaczycie, jak nic z tym nie zrobimy to nikt od nas nie kupi bo każdy będzie wolał akacjowy z dostawą do domu po 25 zł... 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Krzychu napisał:

Nie będąc zarejestrowanym w PIW nie podlega pod niego, więc oni mu kontroli nie zrobią 

 

To jak sprzedaje miód ? Jak jest pszczelarzem i chce legalnie sprzedawać jako pszczelarz, to musi mieć SB lub RHD czyli podlega pod PIW.

Jeżeli nie jest pszczelarzem, to musi mieć działalność gospodarczą i wtedy podlega pod wszystkie służby. Innej możliwości nie ma.

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Krzyżak napisał:

 

To jak sprzedaje miód ? Jak jest pszczelarzem i chce legalnie sprzedawać jako pszczelarz, to musi mieć SB lub RHD czyli podlega pod PIW.

Jeżeli nie jest pszczelarzem, to musi mieć działalność gospodarczą i wtedy podlega pod wszystkie służby. Innej możliwości nie ma.

Nie ma ani tego ani tego i sobie sprzedaje na marketplace (Facebook) 

I takich jest mnóstwo i nikt nic im nie robi bo najwyraźniej sądzą, że to niska szkodliwość dla Państwa 

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Krzychu napisał:

Nie ma ani tego ani tego i sobie sprzedaje na marketplace (Facebook) 

A może ma :)

2 minuty temu, Krzychu napisał:

I takich jest mnóstwo i nikt nic im nie robi bo najwyraźniej sądzą, że to niska szkodliwość dla Państwa 

Bo jest niska a wręcz żadna. Jak ten miód sprzedałby pszczelarz, to Państwo nie otrzyma od niego żadnego podatku. Od takiego "cwaniaka" też nie.

Dlatego dla Państwa cwaniak od pszczelarza się niczym nie różni a wręcz pszczelarz jest gorszy, bo ma roszczenia. Chce dopłat na leki, szkolenia, sprzęt, matki, odkłady itp.

Marzy mu się dopłata do ula. "Cwaniak" nic Państwa nie kosztuje. Państwo woli "cwaniaka" niż "pszczelarza" !!! ;)

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Krzyżak napisał:

A może ma :)

Bo jest niska a wręcz żadna. Jak ten miód sprzedałby pszczelarz, to Państwo nie otrzyma od niego żadnego podatku. Od takiego "cwaniaka" też nie.

Dlatego dla Państwa cwaniak od pszczelarza się niczym nie różni a wręcz pszczelarz jest gorszy, bo ma roszczenia. Chce dopłat na leki, szkolenia, sprzęt, matki, odkłady itp.

Marzy mu się dopłata do ula. "Cwaniak" nic Państwa nie kosztuje. Państwo woli "cwaniaka" niż "pszczelarza" !!! ;)

 

No cóż. Masz 100% racji, no może 99 bo zawsze może być jakieś "ale". Chociaż reasumując - wszyscy (klienci i państwo) obudzą się z ręką w nocniku gdy już w Polsce pszczelarzy nie będzie, bo tańszy wyparł i zniszczył ten rynek w Polsce, a wiadomo że pszczoły nie są tylko w celach miodowych. 

To już bardzo pesymistyczna wersja, bo wcale tak źle chyba nie będzie :)

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Krzychu napisał:

a wiadomo że pszczoły nie są tylko w celach miodowych

Pewnie myślisz, że są potrzebne jako zapylacze ale to też mit. Pszczoła miodna jest jednym z tysięcy różnych zapylaczy w przyrodzie.

Jak jej nie ma to inne owady doskonale jak nie lepiej ją zastępują. To nam pszczelarzom się wydaje że bez pszczół to te przysłowiowe  3 lata i koniec.

Tak naprawdę pszczoła miodna potrzebna jest tylko w jednym miejscu ... na monokulturach, bo tam nie ma już nic.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

2 hours ago, Krzyżak said:

Tak naprawdę pszczoła miodna potrzebna jest tylko w jednym miejscu ... na monokulturach, bo tam nie ma już nic.

Moze i masz racje tylko ze wiekszosc jedzenia to monokultura. Czyli wniosek jest prosty. 

Link to comment
Share on other sites

Tylko, że zdecydowana większość roślin z których jest jedzenie pszczół do zapylenia nie potrzebuje.

Na co jeździmy poza sadami, rzepakiem i gryką ? A i one mają wersje hybrydowe, które owadów do niczego nie potrzebują.

 

 

Link to comment
Share on other sites

37 minut temu, Krzyżak napisał:

A i one mają wersje hybrydowe, które owadów do niczego nie potrzebują.

To brednia . Rzepak bez owadów wiąże 100 % nasion ale masa 1000 nasion z owadami wzrasta o ile p % nie pamiętam .Odmiany roślin - repak , gryka selekcjonowane są od kontem jednoczesnego zakwitania = jednocześne dojrzewanie nasion = nie stosowanie desykanów typu randap . Zawartość chlorofilu w nasionach rzepaku zwiększa koszt pozysknia oleju .

Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, Krzyżak napisał:

Pewnie myślisz, że są potrzebne jako zapylacze ale to też mit. Pszczoła miodna jest jednym z tysięcy różnych zapylaczy w przyrodzie.

Jak jej nie ma to inne owady doskonale jak nie lepiej ją zastępują. To nam pszczelarzom się wydaje że bez pszczół to te przysłowiowe  3 lata i koniec.

Tak naprawdę pszczoła miodna potrzebna jest tylko w jednym miejscu ... na monokulturach, bo tam nie ma już nic.

Gdyby to była prawda nie pisałbym dzisiaj z Tobą. W mojej wsi nie było pszczół kilkanaście lat. Na swojej działce posiałem przed budową domu jeszcze sporo słonecznika. Bo lubię. Wyszły wielkie okazy, ale nasiona wszystkie puste - serio, nie było 1 zapylonego ziarnka. Wtedy już jesienią chciałem ul kupić i postawić. Młody młokos bez wiedzy został na szczęscie sprowadzony na ziemię i wiosną dopiero stanęły ule. Zdążyłem przeczytać 2 książki i godziny rozmów i praktyk u pszczelarza odbyć.

Czereśnia nagle ożyła owocami u sąsiada, nie mówiać o reszcie roślin

 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Tyle, że tych dzikich zapylaczy które tak bez problemowo miałby by zastąpić pszczołę miodną jest coraz mniej. Nie z powodu podjadania im przez pszczołę miodną pożywienia. 
Uwierzyłbym w to gdyby systematycznie populacja pszczół miodnych spadała a dzikich zapylaczy wzrastała. A co mamy dziś? Wszystkich owadów mamy coraz mniej. Teraz liczebność pszczoły miodnej podbijają pszczelarze i będą walczyć do końca dla zysków :) no i z miłości jeszcze :D 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

Wtrącę swoje trzy grosze do tej rozmowy (choć zeszła z głównego tematu na temat - zapylania).

Większość roślin kwiatowych (owadopylnych) posiada „uniwersalną” budowę kwiatów wytworzoną w toku ewolucji. Aby unikać hodowli wsobnej prowadzącej do degeneracji gatunku, rośliny kwiatowe wytworzyły mechanizmy wabienia owadów, aby za ich pośrednictwem unikać samozapylenia (np. nektar i pyłek – węglowodany i białka).

Pszczoły w procesie zapylania mają wyłącznie tę przewagę nad innymi owadami (poza liczebnością rodziny i wrodzoną specjalizacją), że ich populacja jest sztucznie zwiększana przez działalność człowieka w celu osiągnięcia konkretnych korzyści (miód, wosk i in.).

W zapylaniu kwiatów poza błonkoskrzydłymi (Hymenoptera) - pszczoła miodna, biorą również udział owady z innych rzędów (pośrednio i bezpośrednio) np. motyle (Lepidoptera), chrząszcze (Coleptera), muchówki (Diptera), pluskwiaki (Hemiptera), sieciarki (Neuroptera), wojsiłki (Mecoptera).

Uwzględniając to - należy mieć na uwadze, że liczba gatunków owadów w Polsce, biorąca udział w zapylaniu to co najmniej kilka tysięcy...


 

Link to comment
Share on other sites

W dniu 14.09.2020 o 10:00, Michał napisał:

Czemu cwaniaków? Jak uczciwie napisane "miód z UE i spoza", bez łatki "z własnej pasieki" itp to czysty handel. Jeżeli jest inaczej to nie cwaniak a oszust a takich trzeba tępić.

https://www.facebook.com/NASIONAEGZOTYCZNE/

 

Proszę bardzo, jak uczciwie napisany miód z poza Unii Europejskiej. No chyba, lubią swój miód sprzedawać w detalu prawie w cenie hurtowej ponosząc dodatkowe koszty za słoiki np. 

Widzę, że niektórzy pszczelarze cisną w komentarzach profilu, że prawdziwy miód od 40 zł się zaczyna a tu z kolei odpowiedź, że powinien kosztować tyle po ile oni wystawiają czyli 25 zł. 

Edited by Krzychu
  • Zdezorientowany 1
Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem Twojego posta Krzychu. Wrzuciłeś czyjeś ogłoszenie i piszesz, że uczciwie napisane, że z poza UE... Gdzie? Nie raz, nie dwa widziałem normalny miód taniej niż oni sprzedają.

5 lat temu na wiejskim targu u mojej babci stary wyga pszczelarz sprzedawał duży słoik za 18 zł. Jego miód w słoiku ze szpetną etykietą PZP. Do emerytury dorobił i jednak nikt go o oszustwa nie oskarżał.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Michał napisał:

Nie rozumiem Twojego posta Krzychu. Wrzuciłeś czyjeś ogłoszenie i piszesz, że uczciwie napisane, że z poza UE... Gdzie? Nie raz, nie dwa widziałem normalny miód taniej niż oni sprzedają.

5 lat temu na wiejskim targu u mojej babci stary wyga pszczelarz sprzedawał duży słoik za 18 zł. Jego miód w słoiku ze szpetną etykietą PZP. Do emerytury dorobił i jednak nikt go o oszustwa nie oskarżał.

 

Znaczy wiesz... Nie chodzi mi o to, że ktoś z ogłoszenia ma faktycznie oetykietowane z informacją pochodzenia bo napisałem to bardziej z ironią, że robią na odwrót. Ciężko jest sprzedawać po 25 zł za 1,2 kg w detalu podczas gdy ceny hurtowe osiągają już ten pułap z tym, że tutaj ponosisz dodatkowy koszt za słoik i czas nalewania. Absolutnie nie atakuję tym postem Ciebie czy uczciwie informujących pochodzeniem miodu ale jeśli ktoś sprzedaje np miód słonecznikowy podczas gdy ja nie widziałem żadnych plantacji słonecznika w pobliżu a małe poletka to mi to mi to śmierdzi a tym bardziej, że gościu podbiera klientów zarówno moich jak i innych pszczelarzy jednocześnie mówiąc, że ceny typu 40 zł to kosmos a jego 25 jest uczciwa. 

Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi i sam byś nie był zadowolony gdybyś stracił klientów przez tanią i przede wszystkim nieuczciwą konkurencję. Fakt - ja nie czuję się oszukany w żaden sposób bo u mnie miód się już kończy ale to mimo wszystko psuje cały NASZ rynek 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.