michal79 Posted February 26, 2021 Author Share Posted February 26, 2021 Sąsiad przyznał mi się, że ma pszczoły kaukaskie. To rozwiązuje tajemnicę, dlaczego już w pierwsze lotne dni wokół moich uli pojawiają się parszywe rabusie. Słyszałem to już z kilku źródeł, mam coś na kształt potwierdzenia. Obydwie pszczoły z fotki przeżyły ciężką zimę. Ale teraz giną, bo jedna jest wrednym, chamskim podkradaczem, który sezon zaczyna od oblecenia okolicznych uli. I to nie od oblecenia i popatrzenia, czy coś na wylotku. Ona próbuje się na chama wciskać. To zjawisko nie występuje na żadnym innym z moich 5 toczków. Aż dziw bierze, że jesienią nie złapały jakiejś nosemy i nie padły przez zimę... 100% pewności nie mam, ale nie kupujcie pszczół kaukaskich i ogólnie ze skłonnościami do rabunku, czy opisywanych jako "nawet nie wiesz, jak obfita w pożytki jest twoja okolica". Jesienią, to jeszcze rozumiem. Ale na wiosnę takie coś nie będzie przeze mnie tolerowane. Bo raczej wiem co się robi. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted May 19, 2021 Author Share Posted May 19, 2021 (edited) C.d. poprzedniej historii. 1,5 miesiąca temu rabusie przełamały obronę wylotka i wparowały na plastry. Zdołały zrabować około 1 ramkę zimowego pokarmu. Na szczęście matki nie dopadły. Ul został zamknięty i wywieziony w nowe miejsce. Dwie noce później po otwarciu okazało się, że w środku jest więcej pszczoły niż wyszło z zimowli. Teraz grzeją czerw i może "na lipę" dojdą do siły. Nie polecam pszczół ze skłonnością do rabunku. Tymczasem leśny toczek gotowy na główne wydarzenie sezonu. Edited May 19, 2021 by michal79 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beeman Posted May 19, 2021 Share Posted May 19, 2021 Och przydało by się mieć pare rodzin takich rabusi. Ulżyło by mi roboty. Na wiosnę wystawiłem pare korpusów zasklepionych ramek do wyrabowania. Do tej pory stoją nietknięte. Nadstawki już 80% zalane wiec szanse na rabunki prawie zerowe. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted May 19, 2021 Author Share Posted May 19, 2021 25 minut temu, Beeman napisał: Och przydało by się mieć pare rodzin takich rabusi. Ulżyło by mi roboty. Na wiosnę wystawiłem pare korpusów zasklepionych ramek do wyrabowania. Do tej pory stoją nietknięte. Nadstawki już 80% zalane wiec szanse na rabunki prawie zerowe. Bogumił masz na imię, a tak marnujesz potencjalny alkohol... Bój Ty się Boga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted May 19, 2021 Share Posted May 19, 2021 Takie pszczoły rabusie w pasiece to skutek utrzymywania w pasiece byle czego i sprowadzanie byle czego. Można by to jeszcze naprawić umiejętną selekcją , ale jeżeli selekcjonuje się jedynie pod kątem nie przeżyły i przeżyły no to cudowne własne matki!. To takie potem mamy skutki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted May 19, 2021 Author Share Posted May 19, 2021 (edited) 45 minut temu, piotrpodhale napisał: Takie pszczoły rabusie w pasiece to skutek utrzymywania w pasiece byle czego i sprowadzanie byle czego. Można by to jeszcze naprawić umiejętną selekcją , ale jeżeli selekcjonuje się jedynie pod kątem nie przeżyły i przeżyły no to cudowne własne matki!. To takie potem mamy skutki. Po części się zgadzam. Sprowadzanie byle czego, ale który hodowca teraz selekcjonuje na brak skłonności do wiosennych rabunków? Z jednym rozmawiałem przez telefon, to jego "metoda" wyglądała tak, że "ja od 20 lat rabunków nie zauważyłem". I pyk, pisze w ofercie "brak skłonności do rabowania". Rabowały nie moje. Na tym toczku miałem jeden ul, a po sąsiedzku dwie pasieki. Ale wiadomo, własne matki, selekcjonowane na przeżycie, dopiero potem na marketingowe "Ł.M.N.", to nie od razu Kraków zbudowano. Kiedyś było normalnie, są na to przekazy, jak rozumiem tym gorzej dla przekazów? Jak znajdziesz jakieś pszczoło hodowlane z certyfikatem, gdzie hodowca selekcjonuje na cechy przeżycia, daj znaka. Edited May 19, 2021 by michal79 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted May 19, 2021 Share Posted May 19, 2021 Dobre certyfikat na brak rabunków He he. A jak psa rasowego kupujesz to masz certyfikat że nie będzie robił kupy na schodach? Jeżeli jest jaki taki hodowca to nie sprzedaje rabusiów tyle wystarczy.... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted May 20, 2021 Share Posted May 20, 2021 21 godzin temu, michal79 napisał: Ale wiadomo, własne matki, selekcjonowane na przeżycie, dopiero potem na marketingowe "Ł.M.N.", to nie od razu Kraków zbudowano A jak kolega już wyselekcjonuje te nie rabujące to jak utrwala taką cechę w następnym pokoleniu? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted May 20, 2021 Author Share Posted May 20, 2021 41 minut temu, piotrpodhale napisał: A jak kolega już wyselekcjonuje te nie rabujące to jak utrwala taką cechę w następnym pokoleniu? To jest bardzo dobre pytanie, bo w tych dyskusjach internetowych prędzej czy później pada pytanie o własną praktykę. Zatem pierwsza część odpowiedzi jest taka - moje własne metody nie są ważne, ważne żebyśmy wszyscy mieli wspólne stanowisko, że takich cech warto się domagać, choćby ze względu na własny interes i godziny zmarnowane na ganianie mrówek, czy dokładanie ciasta w zimny kwiecień. I hodowcy mają swoje metody, żeby nam to, czego się domagamy, utrwalić i sprzedać. Co do mojej własnej praktyki w selekcji i utrzymaniu na cechy "samoradzenia", to niestety na razie nie powiem "z super doświadczenia własnego". Na pewno ważne, że pół genów każda moja rodzina ma od matki, która wygryzła się u mnie w ulu, nie gdzieś pod Wrocławiem czy Krakowem (choć u Ciebie pewnie Kraków lepszy), która przezimowała i doprowadziła rodzinę do stanu gotowości na podziały. I tak rok w rok. Resztę niech każdy sam spróbuje ogarnąć, sposobów jest wiele. Poza tym uważam, że moje pszczoły zaliczyły zbyt mało pokoleń, żeby powiedzieć dobitnie, że mam "jakieś" sprawdzone metody. Co to w końcu jest 8 zimowli... Jest też sposób do przetestowania na kontrolę strony ojcowskiej, wynikający m.in. z przywoływanych przeze mnie badań państwa Koeniger, ale za wcześnie żeby o wszystkim mówić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted May 20, 2021 Share Posted May 20, 2021 Godzinę temu, michal79 napisał: To jest bardzo dobre pytanie, bo w tych dyskusjach internetowych prędzej czy później pada pytanie o własną praktykę. Zatem pierwsza część odpowiedzi jest taka - moje własne metody nie są ważne, ważne żebyśmy wszyscy mieli wspólne stanowisko, że takich cech warto się domagać, choćby ze względu na własny interes i godziny zmarnowane na ganianie mrówek, czy dokładanie ciasta w zimny kwiecień. I hodowcy mają swoje metody, żeby nam to, czego się domagamy, utrwalić i sprzedać. Co do mojej własnej praktyki w selekcji i utrzymaniu na cechy "samoradzenia", to niestety na razie nie powiem "z super doświadczenia własnego". Na pewno ważne, że pół genów każda moja rodzina ma od matki, która wygryzła się u mnie w ulu, nie gdzieś pod Wrocławiem czy Krakowem (choć u Ciebie pewnie Kraków lepszy), która przezimowała i doprowadziła rodzinę do stanu gotowości na podziały. I tak rok w rok. Resztę niech każdy sam spróbuje ogarnąć, sposobów jest wiele. Poza tym uważam, że moje pszczoły zaliczyły zbyt mało pokoleń, żeby powiedzieć dobitnie, że mam "jakieś" sprawdzone metody. Co to w końcu jest 8 zimowli... Jest też sposób do przetestowania na kontrolę strony ojcowskiej, wynikający m.in. z przywoływanych przeze mnie badań państwa Koeniger, ale za wcześnie żeby o wszystkim mówić. No tak też myślałem umiera matka i kończy się linia. ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted May 21, 2021 Author Share Posted May 21, 2021 "Najważniejsze, ty wymiana plastrów" "Pszczoły nie potrafią wymieniać plastrów, wpuszczają na nie barciaki, w ogóle to opuszczały kiedyś barć jak plastry stawały się za grube" Fotka: fala idzie od dołu do góry. Nowy plaster, zgryziony a-la węza, stary plaster. Czyli warroza nie je hemolimfy, trutnie nie latają z ula do ula na 60km, a pszczoły potrafią odnawiać plastry. 1 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted May 21, 2021 Share Posted May 21, 2021 14 minut temu, michal79 napisał: "Najważniejsze, ty wymiana plastrów" "Pszczoły nie potrafią wymieniać plastrów, wpuszczają na nie barciaki, w ogóle to opuszczały kiedyś barć jak plastry stawały się za grube" Fotka: fala idzie od dołu do góry. Nowy plaster, zgryziony a-la węza, stary plaster. Czyli warroza nie je hemolimfy, trutnie nie latają z ula do ula na 60km, a pszczoły potrafią odnawiać plastry. Też u siebie coś podobnego widziałem 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted May 21, 2021 Share Posted May 21, 2021 7 godzin temu, Krzychu napisał: Też u siebie coś podobnego widziałem a ja bym się takim syfem nie chwalił. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted May 21, 2021 Share Posted May 21, 2021 4 minuty temu, manio napisał: a ja bym się takim syfem nie chwalił. Wy i tak się niczym nigdy nie chwalicie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tikcop Posted May 22, 2021 Share Posted May 22, 2021 (edited) No wiadomo sami wybitni, przy tym pełna konspira i tak abyś nie mógł niczego u nich zweryfikować poprzez zdjęcie czy film. Ja tam nie obśmiewam, zwyczajnie ciekaw jestem. A co do tematu to u siebie staram się przynajmniej połowę gniazda odnowić co roku. Pszczoły plastry budują w miodni, te potem spadają piętro niżej i jeszcze raz niżej i znad siatki do topiarki. Czyli z góry w dół. Edited May 22, 2021 by Tikcop 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted May 22, 2021 Author Share Posted May 22, 2021 (edited) A nikt nie drży w posadach z niedowierzania, że pszczoły same zamieniają syfiaste plastry na czyste i świeże? Ze starego plastra zostają denka, ale zapewne są jakoś też polerowane. Zastanawiam się, czy taka czarna "węza" po poprzednich pokoleniach lepsza, czy świeża np. z kumafosem, czy co tam w tym czeskim "Gabonie" jest i do autoklawu trafiło... ? No i obramowania drewniane zostają. Całe w propolisie, który wytłumia rozwój pleśni i bakterii. Hmmm... doprawdy, widząc to zdjęcie przedefiniowałbym trochę pojęcie "syfu". Edited May 22, 2021 by michal79 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nacek Posted May 22, 2021 Share Posted May 22, 2021 Stare plastry są zgryzane przez pszczoły przy głodzie pyłkowym, w oprzędach szukają białka. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted May 22, 2021 Share Posted May 22, 2021 (edited) 10 godzin temu, Krzychu napisał: Wy i tak się niczym nigdy nie chwalicie. To ilu nas , że piszesz w liczbie mnogiej ? Nie chwalę się bo zwyczajnie nie mam czym , a jednak niewinna uwaga tak bulwersuje ? Nie czekam aż pszczoły z biedy zetną stare plastry i tyle. Nie prowadzę takich eksperymentów , podobnie jak wielu innych , którymi chwalą się np. wolni pszczelarze. No i żeby nie było ,że nigdy się nie chwalę to aktualne zdjęcie mojego najwyższego ula w pasiece "na złomowisku" . To warszawiak poszerzany , korpusowy 2x10 R. Połowa nowych ramek, pozostałe nie starsze ja 2 sezony. Postawiłem 2 po chciałem spróbować czy będzie lepiej. Poza tym redukuję pasieki o połowę . Podupadłem na zdrowiu i nie mam siły. Edited May 22, 2021 by manio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nacek Posted May 22, 2021 Share Posted May 22, 2021 (edited) 10 minut temu, manio napisał: aktualne zdjęcie mojego najwyższego ula No ładna wieża. Ale czy to będzie lepiej? Przydał by się jakiś wysięgnik ? zdrowia życzę, nie zamartwiaj się będzie dobrze. Edited May 22, 2021 by Nacek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted May 22, 2021 Share Posted May 22, 2021 (edited) 6 minut temu, Nacek napisał: No ładna wieża. Ale czy to będzie lepiej? Przydał by się jakiś wysięgnik ? Mam wzrost 190 , więc ogarniam z trudem. Jeśli będzie Ok to postawię schodki do obsługi. 10 R gniazda to za mało na moje pszczoły , więc albo się sprawdzi wieża, albo będzie ognisko bo trzeba w końcu zostawić same 1/2 D. 4 godziny temu, Tikcop napisał: abyś nie mógł niczego u nich zweryfikować poprzez zdjęcie czy film A może nie każdy ma taką potrzebę publicznego obnażania się ? Poza tym życie nauczyło mnie ostrożności . Kończę swoją "oszałamiającą karierę" pszczelarską , więc i na chwalenie się mam już mało czasu. Edited May 22, 2021 by manio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nacek Posted May 22, 2021 Share Posted May 22, 2021 Obstawiam drugą opcję ale mogę się mylić. Miałem wp dwunastoma ramkowe i teraz były ciasne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted May 22, 2021 Share Posted May 22, 2021 Godzinę temu, manio napisał: więc i na chwalenie się mam już mało czasu. A na dezynfekcję ?? ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted May 22, 2021 Share Posted May 22, 2021 (edited) Godzinę temu, manio napisał: To ilu nas , że piszesz w liczbie mnogiej ? Nie chwalę się bo zwyczajnie nie mam czym , a jednak niewinna uwaga tak bulwersuje ? Nie czekam aż pszczoły z biedy zetną stare plastry i tyle. Nie prowadzę takich eksperymentów , podobnie jak wielu innych , którymi chwalą się np. wolni pszczelarze. No i żeby nie było ,że nigdy się nie chwalę to aktualne zdjęcie mojego najwyższego ula w pasiece "na złomowisku" . To warszawiak poszerzany , korpusowy 2x10 R. Połowa nowych ramek, pozostałe nie starsze ja 2 sezony. Postawiłem 2 po chciałem spróbować czy będzie lepiej. Poza tym redukuję pasieki o połowę . Podupadłem na zdrowiu i nie mam siły. Spokojnie Manio ja tylko chciałem wiedzieć jak to wszystko wygląda u moich starszych kolegów z forum, którzy rzadko albo nic nie wstawiają a fajnie byłoby zobaczyć jeszcze na zdjęciu prócz posłuchania porady Swoją drogą duża już wieżyczka, z 2 tygodnie i można miód brać (bynajmniej u mnie 2 tyg.) A ciemnymi ramkami się nie chwalę, zdarza się zostawić z braku ramek lub przypadkiem. Ja pokazuję wszystko, porażki również aby pokazać do czego może doprowadzić np jedna myszka - nigdy bym się nie spodziewał, że potrafi wyjąć całe ocieplenie boczne i wcisnąć w całe gniazdo pomiędzy ramki na 15 cm od dennicy i zadusić pszczoły. I nie jest to obnażanie się. Zdrowia! Edited May 22, 2021 by Krzychu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted May 22, 2021 Share Posted May 22, 2021 (edited) 3 godziny temu, Krzychu napisał: A ciemnymi ramkami się nie chwalę, zdarza się zostawić z braku ramek lub przypadkiem. Ja pokazuję wszystko, porażki również aby pokazać do czego może doprowadzić np jedna myszka - nigdy bym się nie spodziewał, że potrafi wyjąć całe ocieplenie boczne i wcisnąć w całe gniazdo pomiędzy ramki na 15 cm od dennicy i zadusić pszczoły. I nie jest to obnażanie się. Zdrowia! Jestem pełen podziwu dla Twojego pszczelarstwa , tym bardziej że w oddaleniu. Mnie by się nie chciało Nikt nie jest idealny , ale szukanie na siłę pszczół samoobsługowych co to i warrozę pokonają i węzę wymienią wywołuje u mnie co najwyżej uśmiech . Za stary jestem wyjadacz żeby mnie brać na plewy. Wiele razy widziałem ( dziesiątki ) pszczoły , które na dziko osiedliły się w opuszczonym ulu. Zawsze to było w wolnej części ula, nigdy na opuszczonych , zamarłych ramkach po nieboszczkach . Nic nie zgryzały , tylko zalepiły syf jak sarkofag. To jest ta genetyczna mądrość pszczół . Czystość i higiena . Świniak jak ma możliwości też nie kładzie się w odchody, to człowiek stwarza mu piekielne warunki . Nie idźcie tą drogą 3 godziny temu, daro napisał: A na dezynfekcję ?? ? Taka kuracja już nie dla mnie , no może łyżeczka propolisu tak na wszelki wypadek. Edited May 22, 2021 by manio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted May 22, 2021 Author Share Posted May 22, 2021 Próbując robić wszystko za pszczoły, niewątpliwie poprawicie ich kondycję, a sobie zapewnicie niski nakład pracy na tonę pozyskanego surowca. :) :) :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.