Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Co robimy w pasiece. Rozpoczęcie nowego sezonu 2015/2016


daro

Recommended Posts

Niektórzy piszą że zwężają wylotki bo wczoraj zrobiło się trochę chłodniej , to co otworzyli już je po zimie  na całą szerokość tak jak latem ?? , ale ja myślę że one powinny być zwężone już na początku zimy albo po pierwszym oblocie  , wiadomo zależy to od typu ula jaki się posiada i od sposobu wentylacji w ulu ale takie zważanie bez głowy bo zrobiło się chłodniej może zakłócić wymianę gazową w rodzinie i spowodować że nadmiar pary wodnej nie będzie mógł być usunięty z ula i będzie woda się lała po ściankach ula , trzeba mieć i to na uwadze i kompleksowo pomyśleć o wentylacji.

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

A ja dokładam korpusy. Na pszczoly które sa na 20 rankach D1/2 krata i korpus a na słabsze folia i korpus. Korpusy 5 ramek suszu i 5 węzy. Podawane w środę wczoraj miały po dwie ramki odbudowane. Po niedzieli poprawa pogody wiec trzeba pszczołom zapewnić prace na cały etat.

Link to comment
Share on other sites

Witam.

Mam pytanko w temacie warrozy. Co mogę robic na wiosnę by poleczyć pszczółki a mieć pewność że nic złego w ulu a potem w miodzie mi nie zostanie? Mam 4 rodzinki w leżaku Dadant (pierwszy rok).

Posypanie cukrem pudrem to ma pobudzić pszczoły do samooczyszczania sie i to tyle?Kupiłem dozowniki do kwasu mrówkowego na dennicę okrągłe z regulacją odparowania. Czy mogę go teraz zastosować puki nie ma miodu? Jezeli tak to moze jakieś wskazówki istotne. 

Dzięki.

Link to comment
Share on other sites

Pierwsze pytanie to czy musisz leczyć? Zdiagnozowałeś poziom porażenia czy chcesz działać profilaktycznie?

Zakładając to drugie to w zasadzie pozostają ci kwasy organiczne (jak dla mnie  to jedynie szczawiowy i mlekowy).
Oczywiście nie wytłuką one varroa, ponieważ znaczna jej część siedzi pod zasklepem, ale jednak zlikwidują jej pewną część. Niech to będzie choć 15-20% populacji to i tak znacznie to obniży stopień porażenia letniego.
Ja dotychczas stosowałem polewanie kwasem szczawiowym 3,5% z olejkami ("ambrozolem) co około 8 tygodni. W tym roku będę chciał wprowadzić profilaktykę na bazie kwasu mlekowego 15 %.

Zabiegi robię dopiero po wymianie pszczół zimowych.

Link to comment
Share on other sites

Pierwsze pytanie to czy musisz leczyć? Zdiagnozowałeś poziom porażenia czy chcesz działać profilaktycznie?

 

Zakładając to drugie to w zasadzie pozostają ci kwasy organiczne (jak dla mnie  to jedynie szczawiowy i mlekowy).

Oczywiście nie wytłuką one varroa, ponieważ znaczna jej część siedzi pod zasklepem, ale jednak zlikwidują jej pewną część. Niech to będzie choć 15-20% populacji to i tak znacznie to obniży stopień porażenia letniego.

Ja dotychczas stosowałem polewanie kwasem szczawiowym 3,5% z olejkami ("ambrozolem) co około 8 tygodni. W tym roku będę chciał wprowadzić profilaktykę na bazie kwasu mlekowego 15 %.

 

Zabiegi robię dopiero po wymianie pszczół zimowych.

Dzieki  CYNGI. Tak jak jak słusznie się domyślasz to by były działanie profilaktyczne. Jedna rodzinka miała duży osyp po zimie i się obawiam czy to nie jest wina warrozy. Może jesienią za słabo poleczyłem(sierpień/wrzesień paski a pod koniec października raz odymiłem. Po paskach był bardzo duży osyp warrozy.

Link to comment
Share on other sites

Najlepiej kup kwas mrówkowy w żelu. Na początek nie eksperymentuj sam z kwasem bo to wyzsza szkoła jazdy.

Bohtynie miałem co innego na myśli. :D

Artur u mnie wierzba i wierzaj lub nie - z wierzby przybytku dziennego nie będziesz miał 0,5 kg. Ale róbta co chceta.

Co do biedronki to zawsze odpowiadam na pytanie o jasny miód że na czekoladę mnie nie stać a z białego cukru to jaki ma być ? :D

W zesłzym roku ja straciłem 1/3 , niektórzy wszystko. Ten jest dobry , sztachety zaszczepione spadzią , bedzie dobrze. ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziś miało być zimno i padać, a jest chłodno, ale tylko słaby wiaterek i świeci słońce od rana, więc usunąłem patyczki, bo było za ciasno... Noszą bardzo dużo pyłku.

Link to comment
Share on other sites

U mnie pada i jest zimno około 8 stopni  C , pszczoły lotne mają wolne ale takie tygodniowe ochłodzenie może mieć korzystny wpływ na nasze przyszłe zbiory , bo wstrzyma ono trochę wegetację i kwitnienie roślin miododajnych , i pszczoły nadgonią trochę przyrodę i więcej ich będzie w okresie kwitnienia interesujących nas roślin. Oby tylko temperatura nie spadła poniżej zera.

Pozdrawiam

Tadek

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Wielkopolska również za chmurami, kwitnie mnóstwo dzikich śliwek, wierzb i wiele innych roślin w mieście. Zrobiłem sobie ostatnio mapkę zasięgu na 1km i 2 km i wyszło mi że moje pszczółki maja w zasięgu prawie całe miasto - bardzo bogaty pożytek. Pszczółki nadgonią, ja też nadganiam - 10 uli 12 ramkowych gotowych do wystawienia (oj kości bolą). W przyszłym tygodniu ruszam z ramkami. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

A zapomniałem dodać że 20 metrów od pasieki zasiałem 1,5 ha facelii, wzeszła już ma ok 1 cm wysokości. Ziemia kiepska ale może coś z tego będzie.

Link to comment
Share on other sites

Macie jakieś sprawdzone sposoby na problemy z kręgosłupem lędźwiowym - łażę dzisiaj pokrzywiony jak Quasimodo... Słyszałem, że jad pszczeli może pomóc?

Link to comment
Share on other sites

Lepszy teściowej tylko pluć ma za daleko to też pogiety łaże. Użadlenia pomagają. Maść końska tak to się nazywa ale cudu nie oczekuj. Ja miałem mydokalm w zastrzykach ,Węgierski produkt ale unia wycofała bo nie wiadomo jak działa. A 2 zastrzyki i mnie prostowało. S.... syny.

Link to comment
Share on other sites

Rehabilitacja (skierowanie da rodzinny) - pole magnetyczne, prady TESSA, laser, i inne - 10 zabiegów w serii pomaga - inna sprawa nie dzwigać

Link to comment
Share on other sites

Rehabilitacja nie pomoże jak po niej idziesz do fizycznej pracy ,ba może pogorszyć. Zapytaj rehabilitanta jak nie wierzysz mi.

Trampki dobre zimą dla żony by się po wsi nie włóczyła.

Link to comment
Share on other sites

Takie łóżeczko toby Cie rozruszało  %C5%82o%C5%BCe-madejowe-3.jpg

Zero zrozumienia dla cierpień bliźniego. Piotr kusisz los :-) Mam taki swój urok, jak go rzucę na 99% masz pewną reakcję :-) Brzmi: "Oby Cię pos...ało", efekt jak przy grypie... jelitowej :-P Ale będę litościwy. Wybaczam. 

Daro widać wie o czym piszę, towarzysz niedoli to i zrozumie.

Już jest lepiej, rano był problem z pionizacją po nocy, ale problem z plecami to dla mnie nie nowość więc trochę ćwiczeń i jest lepiej.

Najgorsze, że czasu za wiele nie ma na rehabilitację, bo od wtorku trzeba zaglądać do uli, zaś będę to robić na kolanach.

Chyba zastosuję apiterapię - kilka żądeł i zobaczymy czy pomoże. Oby.

Link to comment
Share on other sites

A zapomniałem dodać że 20 metrów od pasieki zasiałem 1,5 ha facelii, wzeszła już ma ok 1 cm wysokości. Ziemia kiepska ale może coś z tego będzie.

Jak będzie dobry rok (pogoda) to z tej facelii powinieneś mieć sporo miodku :-) Kiedy siałeś? Żeby się z rzepakiem nie zazębiła. Kwitnie około 40 dni po siewie.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.