Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Co robimy w pasiece. Rozpoczęcie nowego sezonu 2015/2016


daro

Recommended Posts

Jak będziesz zostawiał mateczniki rojowe to będziesz miał w przyszłym roku z każdego ula po następnej rójce.Ja tak zrobiłem w zeszłym roku.

W tym pierwsza wyroiła się ta sama matka co w zeszłym a tydzień później jej córka,nie daje im już szansy na następny sezon ;)

Link to comment
Share on other sites

No cóż ja staram się panować nad naturą ale z nią nie walczę. Jest tak jak mówisz - pierwsza rójka spóźniła sie o 3 dni w stosunku do zeszłego roku i to ta sama matka. Wiem które to matki ale jak zgładzić matkę która wychodząc zostawia pełen ul i 5 ramek czerwiu ułożonego tak że nie można wzroku oderwać (2 cm pasek wokół - reszta czerw).

Link to comment
Share on other sites

Nie dość że ukradną pszczoły to jeszcze białasa.

Oj, chyba z Owczarkiem Podhalańskim nie miałeś do czynienia, że tak piszesz :) Wiadomo psy są różne jak ludzie, mają różne charaktery, ale generalnie OP, to dobry stróż i obrońca. Prędzej zginie niż da zrobić krzywdę domownikom. Bracia i siostry mojego psa są wysyłane do obrony stad przed wilkami i świetnie sobie z tym radzą. Mój pies nie obawia się wystrzałów z broni palnej i kiedy uzna za stosowne, to wie jak używać zębów i swojej masy :) Oczywiście ze psa da się zdjąć, ale dla lokalnych pijaczków/złodziei, to będzie raczej "no go zone", bo ryzyko za duże.

Link to comment
Share on other sites

Dziś wyszło mi pięć praktycznie w jednym czsie, pot wylewal mi się nogawkami. Cztery złapane piąty tak się uwiesił że zanic nie mogłem go dosięgnąć i wkońcu poszedł w siną dal. Jeszcz zdążyłem przejżeć kilkanaście rodzin i wybrać 20 kg miodu.

Link to comment
Share on other sites

Dziś ogarnąłem jedną pasiekę . Tą na leżakach wlkp.
Ani jednego roju .
W jednym ulu masa miseczek matecznikowych  , ale ani jednego jaja jeszcze nie było .
Przewietrzyłem gniazda węzą i dałem nadstawki (jeszcze nie wszystkim) .
Miodu nie za bogato . Rzepak wymarzł. Mniszków tam mało  . A co z wierzb sadów i klonów przyniosły , to już prawie zjadły .

Wróciłem na rancho i tutaj do wieczora też żadnej rójki nie było .

Na razie wywirowałem tyle miodu ile kosztuje mnie dzierżawa pasieczysk .
Trzeba szukać na syrop i leki .
A później jak Bóg da na sprzęt i dla mnie "na waciki" ;)

Na trzeciej pasiece jedna - najsilniejsza rodzina wyroiła się w zeszłym tyg. 
Byliśmy tam w piątek z Mikołajem Witwickim i okazało się , że spóźniliśmy się
Poszły w las wcześniej . . .
Dziś jest prawdopodobne , że też coś poszło w las . Po kilku dniach deszczowych ...
Jutro się dowiem...

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

11: 1 .Zysk że żona rójki ściągała. Firma rodzinna się robi. :D

Darek jak zwykle rozwaliles system :)  , ale chyba nie w jeden dzien. Moja jak narazie dala sie namowic tylko na spryskiwanie woda jak mnie nie ma w domu, ale dobre i to :)

Link to comment
Share on other sites

11: 1 .Zysk że żona rójki ściągała. Firma rodzinna się robi. :D

Moja Żona wczoraj pilnowała pasieki na wypadek rójki kiedy ja byłem na wyjeździe .

U nas jak na razie remis  0:0 :D 

Poza tą rójką co uciekła raczej nic się nie wyroiło .

Ale kilka odkładów ze starymi matkami trzeba było zrobić .

 

Pierwsze kilkadziesiąt litrów miodu już się polało.

Krystalizuje w oczach .

Po nocy na ściankach odstojnika kożuszek skrystalizowanego .

A kolor... poezja.

Jeszcze takiego nie miałem .

Bursztynowożółty a na drugi dzień mętnożółty .

Czyżby mniszkowy ?

 

Zdjęcie1031.jpg

Link to comment
Share on other sites

Moja Żona wczoraj pilnowała pasieki na wypadek rójki kiedy ja byłem na wyjeździe .

U nas jak na razie remis  0:0 :D 

Poza tą rójką co uciekła raczej nic się nie wyroiło .

Ale kilka odkładów ze starymi matkami trzeba było zrobić .

 

Pierwsze kilkadziesiąt litrów miodu już się polało.

Krystalizuje w oczach .

Po nocy na ściankach odstojnika kożuszek skrystalizowanego .

A kolor... poezja.

Jeszcze takiego nie miałem .

Bursztynowożółty a na drugi dzień mętnożółty .

Czyżby mniszkowy ?

 

attachicon.gifZdjęcie1031.jpg

Przyślij na ekspertyzę do Nowego Targu,sprawdzimy zawartość mniszka w mniszku :D :D

Link to comment
Share on other sites

Miód kiedy brać powinien wiedzieć pszczelarz. Wiem która jaka rodzina ile dostała wezy, jaka rasa linia , sklepi na mokro , sucho. Ramek gniazdowych  nie biorę . Dojrzałość miodu to nie sklepienie 1/2 nadstawki. Naukowcy powoli , rakiem się z  tego twierdzenia się wycofują . Miód ma mieć odpowiednią zawartość wody.

Refraktometry na pszczelarskim rynku 100 % made in CRL .

 

 

Nie prawda.. my mamy made in Japan. ! :)

Link to comment
Share on other sites

Chiński czy Japoński , ważne żeby mieć , to proste urządzenie działające na odczycie załamania światła , a nie mechaniczna maszyna , wiec producent jest mało istotny. Jarku jak Ci się nie roi to dobrze i w niektórych przypadkach wystarczą już skłonności genetyczne , bo matka skundli się z jakimś typem z okolicy i pszczelarz tego nie jest w stanie  przewidzieć jak im hormony zagrają.

cytat nie na temat z Szekspira   - " Rody Werony podniosły raban , młodzi hormony , starzy szlaban "

Dzisiaj u mnie pierwsze miodobicie w tym roku , zobaczymy.

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Gdybym miał mozliwość robienia wszystkiego w porę też by mi się nie roiły. Nie mam i muszę robić tak jak mogę.

Po ile sprzedajesz te refraktometry ? Bo jak nie to nie podpadasz pod rynek. :D

Link to comment
Share on other sites

U mnie na pasiekach sytuacja z rojami na razie opanowana.

Na czarnej liście :) mam 12 rodzin na te pszczoły muszę zwracać większą uwagę i działać! .

Rzeczywiście rok jest pod tym względem niezwykły.

Ostatnie ocieplenie w znacznym stopniu polepszyło stan miodu w nadstawkach,jeszcze kończy kwitnąć mniszek i klony tak więc i ja coś będę wirował miodu majowego.PK

Link to comment
Share on other sites

Chiński czy Japoński , ważne żeby mieć , to proste urządzenie działające na odczycie załamania światła , a nie mechaniczna maszyna , wiec producent jest mało istotny. Jarku jak Ci się nie roi to dobrze i w niektórych przypadkach wystarczą już skłonności genetyczne , bo matka skundli się z jakimś typem z okolicy i pszczelarz tego nie jest w stanie  przewidzieć jak im hormony zagrają.

cytat nie na temat z Szekspira   - " Rody Werony podniosły raban , młodzi hormony , starzy szlaban "

Dzisiaj u mnie pierwsze miodobicie w tym roku , zobaczymy.

Pozdrawiam

Tadek

 

Tadek, pochwal sie rezultatami ;)

Link to comment
Share on other sites

Hej. hej !!! - witam i pozdrawiam Was - jestem okazyjnie w mieście i dorwałem się do komputera.

A tak to praktycznie nic się u mnie nie dzieje tylko w oczach w głowie w duszy nic tylko: Pszczoły, pszczoły, miód i pszczoły.

Sprzedałem początkującemu dwa silne odkłady po 6 ramek z czerwiem po 250 zł.

Odebrałem już średnio po 4 litry miodku z ula.

Miód bursztynowy - złocisty, b. gęsty i aromatyczny.

Odbierany w tych pierwszych dniach po ochłodzeniu to nawet ten niezasklepiony był dojrzały, po walnięciu garścią w ramkę nie wypryskiwał.

Natomiast dzisiaj już dolewały i z ramek zaczęło się lać nawet przy nachyleniu.

Rójek u mnie na razie nie ma, choć zbierałem rójkę ale w pomocy sąsiedzkiej u sąsiada bo akurat go nie było.

Moje na razie pod kontrolą, jak długo to zależy od wielu czynników, przeważnie od pogody.

Link to comment
Share on other sites

Po święcie , kolejne wirowanie. Może się i roją ale miodu hu hu hu ! Oj bedę bogaty , oj bedę. Rodzin to juz nawet nie doliczę . Na jesieni bedziem łączyć. :D

Link to comment
Share on other sites

Przyślij na ekspertyzę do Nowego Targu,sprawdzimy zawartość mniszka w mniszku :D :D

To poczekaj jeszcze kilka dni .

Wezmę ze wszystkich trzech pasiek i przyślę próbki do analizy ;) 

A każda stoi w innych warunkach pożytkowych .

Rzepak mam tylko na ranchu (300-500m.)

Link to comment
Share on other sites

U mnie w niedzielę ładnie latały na rzepak oddalony o 2,5 - 3 km. France znalazły sobie pożytek  :D  Było bezwietrznie i pełno nakropu naniosły. Ostatnie dni wieje jak cholera i słabiej tam latają. Zadawalają się pobliskimi kępami jarzębiny, kasztanem tez nie gardzą :) .

Link to comment
Share on other sites

No i wreszcie dzisiaj ostatnie niedobitki do wirowania i zakładając że one obniżą średnią to powinno ogólnie wyjść średnia wydajność bez odkładów około 10 l z ula , jeszcze jest nie pozlewany do odstojników i czeka w wiaderkach transportowych. Rzepak pomieszany z mniszkiem o charakterystycznym zapachu. Ale z rzepaku w tym roku mniej , mniej korzystały , nie wiem dlaczego , pewnie dlatego że był około 700 m i pod wiatr bo większość pszczół wybierała inny kierunek lotu po pożytek i raczej wybierały kierunek

WP_20160503_001.jpg

niż okoliczne pola rzepaku

WP_20160503_004.jpg

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.