Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Co robimy w pasiece. Rozpoczęcie nowego sezonu 2015/2016


daro

Recommended Posts

No i wreszcie dzisiaj ostatnie niedobitki do wirowania i zakładając że one obniżą średnią to powinno ogólnie wyjść średnia wydajność bez odkładów około 10 l z ula , jeszcze jest nie pozlewany do odstojników i czeka w wiaderkach transportowych. Rzepak pomieszany z mniszkiem o charakterystycznym zapachu. Ale z rzepaku w tym roku mniej , mniej korzystały , nie wiem dlaczego , pewnie dlatego że był około 700 m i pod wiatr bo większość pszczół wybierała inny kierunek lotu po pożytek i raczej wybierały kierunek

WP_20160503_001.jpg

niż okoliczne pola rzepaku

WP_20160503_004.jpg

Pozdrawiam

Tadek

Czytam i nie chce mi się wierzyć. Przy takich zbiorach to pszczelarzy zawodowych w Polsce w ogóle by nie było. 10 litrów z rzepaku i mniszka?! Co to za rzepak,co za ule, co za pszczoły. Tadziu boisz się fiskusa? Trzeba pisać prawdę! Albo za długo siedzisz na forach?! Nie rozumiem. Nie obraź się ale coś tu nie tak. Pozdrawiam.

..............................................................................................................

Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

Guest Imker

też czytam i nie dowierzam jeszcze jak niby taka siła w ulach była więc co to na nie 700m.... ja miałem ponad 30 zeszłorocznych odkładów wiosną były na 5 max 6 ramkach do tego  zero suszu i myślę że pyknie 300kg bo jestem w trakcie wirowania... w garach już ponad 200kg siedzi... każda rodzina odbudowała minimum 20 ramek węzy.... kilka rodzin się pierniczy od wiosny więc ich nawet nie liczę bo nie ma u nich za wiele co wirować... już nawet nie chcę mówić co się działo na początku jak nie było miodni i waliły wszystko w gniazdo, innym przybywało w nadstawce a ja walczyłem z wiatrakami... a o końcówce rzepaku to nawet nie mówię co by nie włożył w gniazdo to wszystko zalane... 5 rodzin się wykoleiło... jednej udało się zwiać bo fryzjera nie zaliczyła... reszta lądowała w trawie... do rzepaku miałem około 300m... aha najważniejsze.... 25m dalej stało kolejne 30 uli.... nie moich!

 

ogólnie ciężka wiosna w hoooy !!!

Link to comment
Share on other sites

boddan i Artur dajcie sobie na luz i nie bądźcie zgryźliwi  , bo ja na szczęście nie muszę utrzymywać rodziny z miodu i nie prowadzę gospodarki wędrownej jak Wy tylko stacjonarną mam pasieką we wschodniej Polsce a nie na Opolszczyźnie gdzie wszystko kwitnie o dwa tygodnie wcześniej niż u mnie  i też nie brałem wszystkiego z uli tylko same zasklepione lub w połowie zasklepione ramki i może za tydzień lub dwa będzie powtórka jak zasklepią te nie zasklepione bo ule korpusowe o niskiej ramce na takie coś pozwalają , a poza tym u mnie rzepak w tym roku był jakiś mizerny , wymarzł i w ogóle słabo nektarował chyba,  aż byłem zdziwiony , że pszczoły wybierały inny kierunek lotu niż w kierunku pola rzepaku , może to i lepiej bo u mnie miód rzepakowy najgorzej się sprzedaje i nie ma dużo chętnych klientów. Ja piszę prawdę to co jest , a nie żeby tu jakiś bajer wciskać. 

A jaka jest u Was wydajność prawdziwa dotychczasowa z jednego ula ??? pochwalcie się tylko piszcie prawdę. haha.gif

Pozdrawiam

Tadek

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Tadek ja z dwóch uli stacjonarnych pod domem (te nieszczęsne odkłady z końca lipca ubiegłego roku :-)  wywirowałem na ten moment 30 kg miodu - do rzepaku najbliższego mają jakieś 500 m, w ulach zostało jeszcze spokojnie do odwirowania 20 kg, czekam tylko sukcesywnie na dojrzewanie. Zrobiłem też z tych dwóch rodzin już po 2 odkłady...

Z 16 rodzin na rzepaku wywirowałem spokojnie po 10 kg, ale brałem jakieś 40% miodu. Reszta będzie wirowana w najbliższy weekend.

Link to comment
Share on other sites

Guest Imker

"dajcie sobie na luz"... znowu jakaś obraza czy coś... jeszcze nie wiadomo o co normalnie gorzej jak baba broń Boże coś nie w ząb napisać to zaraz to jest odbierane jak atak no  zaraz płacz i lament... jak połowe zimy było ciśnięcie o ciasto później że Ci co dawali ciasto się nic nie odzywają i głupie podśmiechujki to było GIT i nikt afery nie robił

 

inni w ogóle rzepaku nie mają a korpusy pełne

 

jeszcze nie wędrowałem

 

taaa na opolszczyźnie to prawie jak w Sieradzu z wiadrami latają 

 

i tyle z mojej strony

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Tadek ja z dwóch uli stacjonarnych pod domem (te nieszczęsne odkłady z końca lipca ubiegłego roku :-)  wywirowałem na ten moment 30 kg miodu - do rzepaku najbliższego mają jakieś 500 m, w ulach zostało jeszcze spokojnie do odwirowania 20 kg, czekam tylko sukcesywnie na dojrzewanie. Zrobiłem też z tych dwóch rodzin już po 2 odkłady...

Z 16 rodzin na rzepaku wywirowałem spokojnie po 10 kg, ale brałem jakieś 40% miodu. Reszta będzie wirowana w najbliższy weekend.

No to gratulacje , ja tak samo nie wszystko wirowałem tylko górne korpusy zasklepione  , na Śląsku wszystko kwitnie sporo wcześniej niż u mnie.  Poza tym może mam i złą zasadę , ale nie lubię wirować rzadkiego miodu i moi klienci to doceniają i nie muszę stać po bazarkach i handlować.

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Artur a tak naprawdę to ilę masz miodu średnio  z ula dotychczas ??? haha.gif Ale nie obrażaj się , każdy inaczej gospodaruje ma inne ule inne pożytki  i ma swoje metody których nie sposób czasami porównać u siebie. 

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Guest Imker

kto tu się obraża na tym forum to już wiadomo....

 

dotychczas miałem 4 rodziny, tej wiosny ponad 30 odkładów.. jak z przyjęciami matek dobrze pójdzie to już jest prawie 50....  że tak powiem to taki mój drugi poważniejszy sezon... więc wrócimy do tematu średniej za jakiś czas

 

tylko co do średniej.... jeden napisze ze z 10 rodzin wyszło mu 50kg inny ze ze 100 rodzin 30kg.... i co tu niby porównywać

 

co do pożytku to mam co roku średnio 70ha rzepaku i co na wsi urośnie i na tym się kończy

Link to comment
Share on other sites

No i sam widzisz , masz taki areał rzepaku blisko pasieki że tylko pozazdrościć , a co do obrażania to nie jest tak jak piszesz,  u mnie jest rzepak ale może ze 20 ha i dalej od pasieki i w tym roku jakoś słabo na niego chodziły pszczoły i ja nic na to nie poradzę , a inny zamiast starać się zrozumieć dlaczego słabiej oblatywały rzepak , to od razu wali  - a co to za gó*****y pszczelarz jak mu z rzepaku nie naniosły i hi .hi .hi  ha. ha. ha. a my tu jesteśmy na forum nie po to żeby się nawzajem oceniać i podśmiewać jeden z drugiego tylko żeby wymieniać się doświadczeniami , radami i czasami i humorem ale z jakimś rozsądkiem  w jego stosowaniu a nie każdy post to hi hi hi........i łapanie za słówka czy zdania wyrwane z kontekstu sprzed pół roku , a sami o swojej pasiece to nic nie napiszą co robią jakie mają problemy lub sukcesy ,tylko oceniają innych.

Pozdrawiam

Tadek

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

 

Czytam i nie chce mi się wierzyć. Przy takich zbiorach to pszczelarzy zawodowych w Polsce w ogóle by nie było. 10 litrów z rzepaku i mniszka?! Co to za rzepak,co za ule, co za pszczoły. Tadziu boisz się fiskusa? Trzeba pisać prawdę! Albo za długo siedzisz na forach?! Nie rozumiem. Nie obraź się ale coś tu nie tak. Pozdrawiam.

..............................................................................................................

Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

 

10 L teraz 10 L lipy i jak na tym tylko zakończysz to masz 22 słoiki miodu razy 30 - 35 zł . Ładna sumka dla pszczelarza amatorskiego i zawodowego.

Link to comment
Share on other sites

Ja też trochę odebrałem. Na rzepaku słabo i miód nie rzepakowy tylko jakiś ciemniejszy a stały w środku pola rzepakowego, dużo pszczół martwych miałem pod ulami tak około 0,6L pod każdym. Rzepak w czasie kwitnienia nie był niczym pryskany? Najlepiej wyszła pasieka postawiona w lesie miód ciemniejszy lekko ostrawy, mam tam dookoła bagna i dużo łąk nie koszonych bo kwoty mleczne sprzedali gospodarze . No i prawie cały miód już sprzedałem.  :D Za dwa dni wirowanie tego co jeszcze nie było posklepione i czekam na spadź liściastą i lipę bo akacja wymarzła. A i zasiałem 2 ha faceli a kolega zasiał 4 ha słonecznika może coś jeszcze z tego uciągnę. Kurcze pracując zawodowo i obsługiwać dwie pasieki poza domem można się samemu zaorać.  :o Zrobiłem parę odkładów ze swoimi matkami wychowanymi z jajek na Jenterze po rekordzistce Ambrozyjce od Szczupaka. Odkłady robię 6 ramkowe na dadanie i wlkp.

Link to comment
Share on other sites

u mnie nic do brania niema ,w Małopolsce przez opady deszczu i zimno był prawie głód lub głód ,ale to może tylko u mnie bo ta biedą nikt się nie chwali na forach.

Link to comment
Share on other sites

Krzysztof jest tak jak mówisz tylko nie liczne rodziny miały coś do zabrania a te bardziej bez hamulców trzeba było dokarmić .

Link to comment
Share on other sites

No to gratulacje , ja tak samo nie wszystko wirowałem tylko górne korpusy zasklepione  , na Śląsku wszystko kwitnie sporo wcześniej niż u mnie.  Poza tym może mam i złą zasadę , ale nie lubię wirować rzadkiego miodu i moi klienci to doceniają i nie muszę stać po bazarkach i handlować.

Pozdrawiam

Tadek

 Pod domem mam łatwiej z opanowaniem nastroju rojowego - jak pszczoły zaczynają fisiować to pod wiatą, gdzie trzymam puste ule zaczynają pokazywać się zwiadowczynie... Za pierwszym razem zrobiłem odkłady 4 ramkowe na matecznikach rojowych i im przeszło, za drugim razem zrobiłem odkłady ze starymi matkami i także z dobrym skutkiem. Pszczoły cały czas pracują. Pod domem łatwiej, w ulach wywiezionych już tak miło nie jest - parę rójek złapałem, kilka pewnie nie... Problem największy to z rodzinami, które całkowicie zalały gniazda - stawiam, że się wyroiły a nie ograniczają matkę, do zera by im się nie udało, chociaż cholera wie - wywalając czerw nad kratę i dając do gniazda węzę mogłem spowodować, że matka faktycznie nie miała gdzie czerwić, bo pszczoły zalewają ledwo odbudowaną węzę... Uczę się, ale w przyszłym roku będę mądrzejszy - nie będę oceniał pnia po ilości pszczół a po ilości czerwia krytego.

Co do wirowania rzadkiego miodu - jak napisałem wiruję stopniowo już od tygodnia i jeszcze pewnie z tydzień zejdzie, aczkolwiek ramki nie poszyte nawet w połowie a miód gęsty jak smoła, ledwie przez sito przechodzi... I bądź mądrym.

Link to comment
Share on other sites

Dziś kolejny raz przekonałem się , że cierpliwość i spokój to zalety pszczelarza . Zrobiłem parę odkładów i w jednym była już matka przyjęta i po locie godowym z opalitkiem i po pewnym czasie okazuje się , że jej niema ( z opalitkiem ciężko przeoczyć) .Sprawdzałem kilkakrotnie bo rodzinka spokojna , aż tu dzisiaj lata bez opalitka ,ale jest . Tak , że nie ma co pochopnie wykonywać , a przyznam się , że myślałem już o kolejnej. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Guest Imker

coś się przeliczyłem z tym 300kg bo jest już około 340 a jeszcze będzie co wirować.... tak jak mówiłem w ogóle nie miałem suszu i jak założyłem trzeci korpus z węzą to jeszcze tam naniosły.... w paru rodzinach znajdą się i tam ramki do odwirowania ale takie co w nich do 1kg  miodu to raczej nie ma sensu ruszać... czy się mylę? no i u mnie już po rzepaku... gniazda powoli robią się uporządkowane.... każda rodzina dostała po 2 ramki odwirowane w gniazdo żeby matki nadrobiły zaległości

Link to comment
Share on other sites

Ja rzepak ostatecznie odwrwałem w środę, tak jak pisałem wcześniej szału nie było. Żałuje że tyle wywiozlem na rzepak z czterech uli które zostawiłem wyszło po ok 13 kg wielokwiatu a z rzepaku po jakieś 7,5 kg. Ale widocznie jestem kiepskim pszczelarzem bo inny pszczelarz z Sieradza podobno odwirował po 44 kg. Chyba zapisze się do niego na kurs.

Artur ja niepełne ramki odwirowywałem aby resztek rzepaku nie mieszały mi z akacją.

Link to comment
Share on other sites

Guest Imker

jemu to sie nawet byk ocieli.... nic mu sie nie roiły gniazda nie zalewały standardowo bezproblemowo :lol: i nawet ma czas na forum siedzieć... co tam wywirować 1400kg czy ile on tam miał... jeden wieczór i gotowe

 

a ze mnie kiepski matematyk  szacowałem na 340 a wyszlo 380 no i czeka jeszcze kilka rodzin... co do tych niepełnych ramek to z 200szt jest jak nic... więc chyba sobie odpuszczę... jeszcze muszę jechać zobaczyć czy w ogóle będzie w tym roku ta akacja

Link to comment
Share on other sites

Akacja kwitnie ale słabo tylko czubki drzew, doły obmarzły, wczoraj jak obserwowałem to chyba było więcej pszczół na jerzynach, czeremchach i kruszynach jak na akacji ale ważne że noszą a wieczrem ładnie buczą w ulach no i ten zapach odparowywanego nektaru.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.