Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Co robimy w pasiece. Rozpoczęcie nowego sezonu 2015/2016


daro

Recommended Posts

 

Może, komuś nie odpowiada, ale moje pasieki nie stoją w pokrzywach. :D:):huh:

..............................................................................................................

Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

 

Wszystko ok. Po prostu robi wrażenie. U mnie też prace ziemne przy miejscu pod ule, choć nie na taką skalę. Wycięcie krzaków i zasypanie dołu. 

Pozdrawiam :)

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

To był nieużytek, śmietnisko :( :angry: :wacko: ok. 8 arów. Teraz dowożę ziemię i wyrównuję, trzeba obsadzić akacją, wierzbą, ogrodzić segmentami betonowymi. Mam zamiar zasiać nostrzyk. W wrześniu skosić i wstawić 15-20 rodzin pszczelich na stałe. Mam tu pytanie. :rolleyes:  Czy za kilka dni można wysiać nostrzyk? A może jakieś inny pomysł? Z uprawy roli za mocny nie jestem :huh: -wieczny urzędas. ;)

..............................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

Nostrzyk można siać jak najwcześniej, nasiona nie boją się mrozu i wzejdą wtedy jak same "ocenią " że przyszła na nie pora. Nie wiem tylko czy to dobry pomysł , bo rośnie dość wysoko i zasłoni ule, więc nie siej bezpośrednio przed ulami.

Pod płotem można posiać rożnik przerośnięty, przegorzan, smotrawa, szczeć draperska czy inne wysokie rośliny miododajne . Zasłonią mało estetyczny mur i zawsze coś tam pszczoły sobie na nich znajdą . Ja lubię różnorodność i to samo się układa w "dzikie"kompozycje. Przegorzan czy rożnik też już można siać.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Ja pomiędzy ulami mam zwykłą trawę którą koszę co jakiś czas i to jest wygodniejsze niż omijanie posianych kwiatów , które utrudniają na pewno komunikację i w pracach przy ulach. Natomiast po obrzeżach można na pewno coś miododajnego posiać czy posadzić. Pokrzyw nie polecam jak niektórzy Koledzy stosują chyba że robią ziołomiody ?

Pozdrawiam

Tadek

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Moje zdanie jest takie:

Jeżeli pasieka ma sąsiadów,czasami upierdliwych, lub odwiedzających to pasieczysko powinno być bez kwiotków wabiących pszczoły.

Wtedy pszczoły z uli od razu lecą na dalszą odległość i nie pałętają się dodatkowo po pasieczysku i jego pobliżu.

Natomiast jeżeli pasieka jest z dala od zabudowy mieszkalnej to jak najbardziej można się bawić w nasadzanie i sianie roślin miododajnych.

  • Lubię 3
Link to comment
Share on other sites

Ja tam mam białą koniczynę , do kostek max.

Koniczyna jest fajna, mam ją na podwórku. moja jest niska nie ta z Nowej Zelandii, tak że nawet od czasu do czasu można samochodem  przejechać. :)

Tadek 11, ta działeczka to taka kiszka, ule będą  po 6 w rzędzie  w jednym końcu od strony moich zabudowań. Nostrzyk 4-5 m od uli, powinien wygłuszyć chwasty.później zobaczymy

Manio , dzięki za uwagi skorzystam.

Bohtynie ,Twoje uwagi są jak najbardziej na miejscu. Sąsiedzi  w miarę daleko to ludzie, którzy kiedyś mieli pszczoły znam ich co najmniej 30 lat.Płot 2,3m.

Dzięki Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Moje pszczółki na pożytku pyłkowym

Moje pszczółki na pożytku pyłkowym

 

W zeszłym roku wystartowały parę dni później. W tym mogły być nawet o tydzień wcześniej, ale nie miałem czasu przyuważyć. Przebiśniegi też kwitną.

..............................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

O Jezusie taki sam płot jak u mnie !! :D

Ekologiczny !

U mnie tylko żona rozkwita.

Możecie się spodziewać pyłku i nektaru sztachetowego :) To według znawców pierwszy wiosenny pożytek towarowy .

Link to comment
Share on other sites

O Jezusie taki sam płot jak u mnie !! :D

Ekologiczny !

U mnie tylko żona rozkwita.

Niestety, już częściowo rozebrany. ;)  Miodu ze sztachet nie będzie, ale z wierzb możliwy, choć pewnie dla mnie nie osiągalny. :P  Pogoda w każdej chwili może się załamać, jest zima. :angry:  :huh:  :o  Mam nadzieję, że jednak wiosna i lato będą normalne. :)

..............................................................................................................

Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

No jeden lubi pokrzywowy , drugi sztachetowy. :D

Ja swój dopiero  zbudowałem kosztowało z dwu stron 500 i zostało na rozpałkę na następną zimę do CO . Nie lubię pokrzyw , nie lubię betonu. Na moim (przepraszam ) Wysrajewie ma być siermięznie i swojsko bo tak lubię . Miał być chrosniak , ten kompromis z małżonką. Żadnych siatek parkanów.

Link to comment
Share on other sites

Koniczyna ma tę zaletę że koszę 2 razy.

Koniczyna ma też tę zaletę, że zaliczana jest do dawnych Staropolskich najlepszych niezawodnych roślin miododajnych.

O czym pszczelarze chyba zapomnieli i nie piszą na forach, przez co handlujący miodami nie używają nazwy miód koniczynowy.

Link to comment
Share on other sites

No jeden lubi pokrzywowy , drugi sztachetowy. :D

Ja swój dopiero  zbudowałem kosztowało z dwu stron 500 i zostało na rozpałkę na następną zimę do CO . Nie lubię pokrzyw , nie lubię betonu. Na moim (przepraszam ) Wysrajewie ma być siermięznie i swojsko bo tak lubię . Miał być chrosniak , ten kompromis z małżonką. Żadnych siatek parkanów.

Najważniejsze, żeby pszczoły, pszczelarz i sąsiedzi czuli się dobrze w swoim środowisku. :wub:  Mam też pasiekę, ogrodzoną drutem kolczastym na odludziu. Dla złodzieja, żadna przeszkoda, ale może zniechęcić bezmyślnych wandali. :angry:

Ten płot w części chyba jednak zostawię, ma 40 lat, ale obsadzę gęsto wierzbą z obu stron, będzie zasłaniał dalej ule, przed wiatrem (do czasu). :)

Link to comment
Share on other sites

Koniczyna ma też tę zaletę, że zaliczana jest do dawnych Staropolskich najlepszych niezawodnych roślin miododajnych.

O czym pszczelarze chyba zapomnieli i nie piszą na forach, przez co handlujący miodami nie używają nazwy miód koniczynowy.

 

Nie wiele się sieje, białej koniczyny. Czerwona częściej siana, ale ma nektar niedostępny, dla większości pszczół. Stąd miodu koniczynowego nie wiele. :D

..............................................................................................................

Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

U mnie powrót zimy temperatura minus 1 stopień i  pada śnieg. Przez cały czas ocieplenia temperatur nie przekroczyła nawet + 8 stopni.

Ale ma to i dobre strony bo pszczoły nie są poddawane takim wahaniom temperatury na pograniczu pogody lotnej , jak niektórzy Koledzy opisują w cieplejszym klimacie.

Pozdrawiam

Tadek

zima2.gif

Link to comment
Share on other sites

U mnie powrót zimy temperatura minus 1 stopień i  pada śnieg. Przez cały czas ocieplenia temperatur nie przekroczyła nawet + 8 stopni.

Ale ma to i dobre strony bo pszczoły nie są poddawane takim wahaniom temperatury na pograniczu pogody lotnej , jak niektórzy Koledzy opisują w cieplejszym klimacie.

Pozdrawiam

Tadek

zima2.gif

Wczoraj był wysiany nostrzk na odpowiedzialność manio:,,Nostrzyk można siać jak najwcześniej, nasiona nie boją się mrozu i wzejdą wtedy jak same "ocenią " że przyszła na nie pora.” Dzisiaj w pasiece + 7°C. . Ma się to nijak do prognoz. Brak opadów, częściowo słonecznie. Pszczoły w domu. Robię bramę.

..............................................................................................................

Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

U mnie też zima zawitała a przedwczoraj jeszcze było słońce i 12 stopni zaglądałem do jednej rodziny a za 20 godz zima dekady autem nie mogłem do krk dojechać  :P

 

Najważniejsze że dzisiaj skończyłem zbijać i drutować ramki czekają tylko na wtopienie węzy i do ula czyli najgorsza robota za mną. Zamówiłem też matki od Strzyża (nieska, bardzo równy gość gadaliśmy chyba z 30 min o pszczołach) i kortówki od Wilde, resztą może Władek poratuje bo jego buckfasty też ładne kłęby mają, zacząłem załatwiać pozwolenia od lasów na akacje to leśniczy namawia mnie jeszcze na nawłoć :lol: , zapowiada się ciekawy rok u  mnie  B) . żałuję tylko że w tamtym roku powiększyłem pasieke tylko o 200 %  miało być dużo więcej ale z powodów osobistych nie dało rady, a teraz by się przydało lepiej wędrować z 30 rodzinami niż z 16  :)

Link to comment
Share on other sites

Przegorzan posiałem w listopadzie zgodnie z zaleceniami. Facelii nie skosiłem i jeszcze stoi, częściowo wymłócona przez zimę ( na ile takowa była) . Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie, ale przecież w naturze tez inaczej niż późną jesienią te rośliny się rozsiewają. Mam nadzieję ,że nie wyjdzie z tego kicha .

Link to comment
Share on other sites

Znowu wiosna gdzieś zabłądziła i zima daje znać o sobie, ale jest światełko w tym tunelu :). U mnie widziałem i słyszałem dzisiaj pierwsze żurawie! Znaczy wiosna już blisko! :)

Link to comment
Share on other sites

Ja się cieszę z tej "zimy" a właściwie lekkiego ochłodzenia. Może troszkę pszczoły przystopuje. I generalnie przyrodę.

A widzisz, myślisz stereotypami dorosłych, że jak luty to zimno powinno być bo zima. Moja pięcioletnia córka myśli inaczej. Jeśli teraz w lutym zaczęła by się wiosna, to nie tylko dla pszczół, ale także dla przyrody. Tak więc wszystko zależy od pogody a nie od tego jaki to jest miesiąc :)

Uczmy się od dzieci :)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.