Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Karmienie pszczoł


Recommended Posts

A ja z uporem maniaka, co roku, dążę do zwiększenia automatyzmu w pasiece.

Jak najmniej niezaplanowanych działań. I proszę nie pisać, że to nie działa, bo działa :)

Chów pszczół to nie lot w kosmos, większość osób może to opanować na wysokim poziomie. Nie czarujmy.

Edited by Krzyżak
  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Krzyżak napisał:

Jak najmniej niezaplanowanych działań.

A ja jak sobie chcę pogrzebać to co nie mogę ? Ot tak bez planu .

Pewnie że jak ma się np. 100 rodzin to uroszczenie wszystkiego daje czas . Trzeba jeszcze mieć wyrównane pogłowie .

 

Link to comment
Share on other sites

W dniu 2.09.2020 o 23:38, tikcop napisał:

prawie wszystkie, jedyne co utrudniają to dziką zabudowę pomiędzy ramkami pomiędzy dwoma korpusami

Jeżeli możesz, jak mogą utrudniać dziką zabudowę, ta przestrzeń to 10mm tak czy inaczej,  ja wiem bo przeszedłem, potrafią sobie zabudować w pewnych odcinkach pomiędzy korpusami  tzw. mostki, które im pozwalaja przejść na drugi korpus. w zimie. Ale wiosna przy przestawianiu korpusów w tych mostkach jest czerw. Przy okazji, jak informował Bogumił z Toronto, pomimo odległości od siatki do beleczek, książkowe 20 - 22 mm potrafią i tak robią tzn. budują mostki od siatki do ramek w celu komunikacji z gniazdem.   

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, harcerz1020 napisał:

pomimo odległości od siatki do beleczek, książkowe 20 - 22 mm potrafią i tak robią tzn. budują mostki od siatki do ramek w celu komunikacji z gniazdem.   

Jeżeli dbasz o pszczoły i dajesz im odpowiednie miejsce do czerwienia na robotnice i na trutnia, to takie rzeczy nie mają miejsca. Dzieje się tak, jak się zaśpi. Ja mam do dolnej beleczki 6-7cm i generalnie nie mam takich problemów - może ~2 razy się zdarzyło. Pszczoły omijają siatkę jak mogą i nie łączą ramek z nią, co innego w całej dennicy. Nawet jak mi zbudowały na trutnia, to był odstęp od siatki ponad cm. Pszczoły chodzą po ścianie ula do pierwszych ramek poprzez "języczki" wystające z ramek, które wiszą na wręgach. Ewentualnie bezpośrednio ze ściany ula na pierwsze ramki po innych pszczołach (zabudowa ciepła). Takie miejsce wraz wentylacją od siatki służy do tego, aby w trakcie sezonu pszczoły miały się gdzie podziać i nie tworzyły brody. Tego typu wysokie dennice, jeszcze wyższe od moich znane są od wielu lat. To nie jest żadna nowość, chociaż za wielką wodą ich nie znają. Pierwszy raz widziałem takie dennice u nieżyjącego już Pana Stanisława Zbiega aka "dh-Bartnik". Pewnie część ze starszych forumowiczów będzie pamiętać tego nieżyjącego już pszczelarza.

Link to comment
Share on other sites

Harcerzu no zwyczajnie, kleją ramki z górnego korpusu z ramkami dolnego korpusu, przy beleczkach górnych ramek o grubości 10mm. Przy górnej beleczce 20mm już im tak łatwo to nie idzie. Na co przedstawiać wiosną korpusy? Matka wcale nie zaczerwi więcej, stwarzasz ino ryzyko zaziębienia czerwiu w dolnym teraz. Korpusy to można zamienić początkiem czerwca jak górne plastry zasyfione a dolne jasne. Albo przezimowałeś na kpl 10 ramek na 1 korpusie. Wiosną dajesz pierw miodnię a potem dolny korpus z węzą, pod obecny korpus gniazda, na rozbudowę tegoż gniazda. Rodzina dojdzie do optymalnej siły i sama zlizie po łuku w dół z gniazdem. Miodu z przestawiania korpusów też nie ma więcej.

Edited by tikcop
Link to comment
Share on other sites

Tomasz, ja zimowałem rojki na 2x6 ramkach bo były słabe, a rodzina na 2x7 ramkach. Na wiosnę uzupełniałem ramki w górnym korpusie. Zazwyczaj zaczynają czerwić w dolnym korpusie bo górny zalany zapasami. Co prawda są częściowo na górnym korpusie ale mało miejsca na czerwienie. Jak już widać, ze czerwi w górnym korpusie to przestawiłem korpusy i dołożyłem ramki w tym dolnym co przestawiłem na górę. Przy okazji podmieniłem dennicę. Zakładam w pierwszych dniach marca 3-4 wkładkę pod siatkę. Ale obecnie przetestuję może połowę bez wkładki. Jak przezimują to będę chciał połowę (a moze wszystkie) sprzedać w promocji, w jakim terminie należy sprzedawać?   

Link to comment
Share on other sites

Jakiś czas temu czytałem jak to rozwiązał wspomniany wcześnie Sabard. U niego ta odległość to 10 cm, zapomniałem szczegółów, ale bodajże po środku wstawia deskę pionowo i pszczoły do ula wlatują bezpośrednio lądują na tej deseczce i wchodzą w ramki.  

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Krzyżak napisał:

Zimuję na 4 korpusach 4x10. Najprościej i najmniej pracochłonnie.

To Polbart na pięciu zimował ? Z drugiej strony po co wozić te korpusy , jak zostaną na toczku to wiosną mniej roboty. ?

Link to comment
Share on other sites

Ściaśnianie gniazda w mojej gospodarce nie ma żadnego uzasadnienia.

Wożenie korpusów w tą i z powrotem tym bardziej. Staram się unikać z zbędnych czynności.

W najprostszej wersji gospodarki od 10 lipca do końca sezonu mogę poświęcić po "5 minut na rodzinę".

 

Link to comment
Share on other sites

Krótko bo krótko, ale ja to testowałem. Prz 2x7 moja ramka wpl skrócona 21,5 i mocna rodzina nie jest w stanie przez zimę skonsumować tego zapasu. Na wiosnę co najmniej 2 ramki wyjmuję. A przy 4 -ch, no wtedy zbiory miodu rzepakowego obfite. Obsiadają 6 uliczek po jesiennym osypie zostaje do wiosny 4,5 i rozwój wiosenny dynamiczny. 

Link to comment
Share on other sites

Hodowla dzikich pszczół i trzmieli, ptaszków i drobnych zwierzątek to jest hobby. Trzmiel leśny założył sobie gniazdo w budce do ptaków, taka obszerna budka to na facelii tak się rozwinęły, ze oblot przy wylotku był taki jak w słabej rodzinie pszczół. Ok 10 lipca królowe wyleciały i gniazdo się rozwiązało, miały rownież w innych budkach przygotowanych do nich. Wiewiórka za lampą założyła sobie gniazdo,  założyłem na budynku 3 budki. Zadomowiły sie od 3 lat w tym roku wyprowadziła 2 mioty po 3 młode. W zimie dostają smakołyki. 

SAM_1829.JPG

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Kupilem na rodzinę po 20kg, jeszcze w zeszłym tygodniu myślałem, że styknie, ale młode matki się rozczerwiły na zimowe pokolenie. Ciekawe kto będzie wygrany wiosną. Izolatorowiec czy nie izolatorowiec. Ciepły wrzesień a i trochę październik w Polsce raczej typowymi są.

Link to comment
Share on other sites

U mnie na tą chwilę pszczoły dostały od połowy wakacji  średnio 18,4kg. inwertu .

Ale jeszcze u niektórych np u buckfastów trzeba będzie uzupełnić zapasy .
W naturze posucha , a niektóre matki wciąż czerwią .
Dziennie ubywa w ulu kontrolnym od kilkudziesięciu do trzystu kilkudziesięciu gram .

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Witam.

Ja każdego roku w lipcu po ostatnim miodobraniu dałem po 4 kg a od 5 września po 12 kg inwertu. Na dzień dzisiejszy 45 rodzin już pobrało całą dawkę lub kończy pobierać, 5 rodzin pobiera wolno ale jest jeszcze czas. Dziś przejrzałem 15 rodzin w domu  - gniazda zmniejszone do 7-8 ramek zalane całe zasklepione w 2/3, czerw kryty na 1-2 ramkach w różnej ilości - ogólnie matki wyhamowane w czerwieniu.

W okolicy kwitnie nawłoć więc pyłek targają i to bardzo cieszy, może jeszcze gdzieś gorczyca się pojawi bo ten pyłek teraz jest na wagę złota.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 12.09.2020 o 07:58, tikcop napisał:

W zeszłym roku cała Polska pocięta smugami, czy chemtrails czy radar horyzontalny czy co innego to nie wiem. Nie podobało mi się.

Od wielu wielu lat i obecnie, dziś od rana rozpylali w masońskie szachownice.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.