Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Powrót warrozy na pszczołę po odymieniu Apiwarolem - mit?


michal79

Recommended Posts

Obejrzałem filmik jednego kolesia, który to filmik ogólnie był o odymianiu Apiwarolem. Z całego serca nie polecam, dlatego nie będę go linkował. Generalnie bez zabezpieczenia, podczas lotów pszczół, bez zamknięcia na 20 minut po odymieniu... no antyporadnik normalnie. Natomiast wspomina on bodajże o "wielu fimach i materiałach naukowych", na temat warrozy, która "przychodzi do zmysłów" na dennicy i wraca na pszczołę. Dlatego smaruje on olejem kartki, które wsuwa, żeby się przykleiła. 

 

Mam parę swoich obserwacji, ale może kto podzieli się własnymi?

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

56 minut temu, Krzychu napisał:

Pytanie jak długo pasożyt może żyć bez żywiciela i czy paraliż trwa dłużej u varroa niż ten okres? 

 

Podczas prezentacji badań nad odżywianiem się warrozy ciałem tłuszczowym, 100% zdychała z głodu po 24 godzinach.

Pytanie jaki czas po ataku wywołanym przez amitrazę pasożyt jest w stanie podjąć odżywianie się (odzyskanie orientacji, wskoczenie na pszczołę, wessanie).

 

Mniej więcej 13 letnie doświadczenie z mojej pasieki jest takie, że nie smarujemy żadnych wkładek, a pszczoły zimują, mają się dobrze, noszą miód... Jak się je poprowadzi bez rójki, to są w dobrej sile na rzepaku... Dziadek kilka razy odymiał testowo na wiosnę i spadało zero do trzech roztoczy.

 

Nagrałem w maju tego roku film, jak pszczoła chodzi po dennicy z rezultatami wczorajszego odymienia. Jedna sztuka warrozy przyczepia się pszczole do nogi. 20 sekund później odpada znowu. 

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

Do mnie nie raczyła odpisać, a narzucał się nie będę.

Amitraza wiąże się z receptorem oktopaminy w drogach nerwowych roztocza. Tylko na stałe. Kleszcz zostaje wprowadzony w stan walki i ucieczki, w przeciwieństwie do pszczoły długo tego stanu nie wytrzymuje.

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, tikcop napisał:

Amitraza nie działa na układ nerwowy kleszcza? A na pszczelorza też nie działa?

Działa po to maska z filtrem A1 .

 

3 godziny temu, michal79 napisał:

Pytanie jaki czas po ataku wywołanym przez amitrazę pasożyt jest w stanie podjąć odżywianie się

Po kontakcie z amitrazą pasozyt umiera .Każdy a 100 %  badania prof .Pohoreckiej .

 

10 minut temu, michal79 napisał:

Amitraza wiąże się z receptorem oktopaminy w drogach nerwowych roztocza

Mi to loto z czym się wiąże , działa na układ nerwowy i działa  . Od  reszty są naukowcy , którzy twierdzą że powodoem domniemania o braku skuteczności jest stosowanie w okresie obecności czerwiu w rodzinie .

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, daro napisał:

Działa po to maska z filtrem A1 Po kontakcie z amitrazą pasozyt umiera .Każdy a 100 %  badania prof .Pohoreckiej .

Amitraz nie ma 100% skuteczności, szczególnie jak trafisz na warrozę częściową odporną na amitraz lub całkiem odporną.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma  żadnej warozy odpornej . Tylko nieudacznik pszczelarz - badania naukowe . Wszystka waroza potraktowana amitrazą umierała . Nie każda odrazu .

Co nie raz są takie przepychanki . Amitraza działa na układ nerwowy mutacjie ( uodpornienie się )  w obrębie układu nerwowego są letalne lub półletalne . I tyle .

Smiano się z Polbartowych dywaników z tactikiem ale to sposób na dotarcie wszędzie .

Link to comment
Share on other sites

Tylko że amitraz ma skutki uboczne. A taki kwasio odpowiednio przydawkowany już nie ma tychże, no i kosi identycznie a nawet i lepiej. Ale jak to przedmówca napisał zawsze się znajdą przepychanki. Grunt ochronić max pszczoły zimowej, do 100% wyczyszczenia byłoby idealnie ale zawsze coś zostanie czy przywlecze się. To i nie ma co w paranoję się posuwać. Bo i na co sprawdzać dymkiem kwasy organiczne (zakładam, że dawki kwasów były właściwe), na co?

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, daro napisał:

Nie ma  żadnej warozy odpornej . Tylko nieudacznik pszczelarz - badania naukowe.

 

No nie mogę się zgodzić. Są badania i publikacje naukowe, które tego dowodzą, że warroza może się uodpornić. Polska jest wprawdzie najmniej zagrożona, bo stosuje się u nas odymianie, które daje najmniejsze szanse na uodpornienie warrozy i to nas ratuje. Wielu jednak stosuje taktic i inne paski, co sprzyja wyhodowaniu odpornych lub częściowo odpornych osobników. Piszę o tym dlatego, że wielu pszczelarzy z długim stażem nie bada poziomu warrozy w pasiece i stosują głównie amitraz, co samo w sobie jest dużym błędem, bo nie należy stosować tylko jednej substancji czynnej i należy badać procentowe porażenie warrozy w wybranych rodzinach, bo inaczej działa się po omacku. Generalnie takim pszczelarzom może się przytrafić taka rzecz, że padnie cała lub pół pasieki, a potem jest szukanie winnych wszędzie dookoła, tylko nie u siebie. Obecnie nawet w Polsce jest dostępny przyrząd, którym każdy może sprawdzić czy w danym ulu ma odporną warrozę na daną substancję czynną.

 

Tutaj dowody na to, że warroza może się uodpornić na amitraz, co absolutnie nie jest niczym dziwnym, ponieważ inne pasożyty też się na nią uodporniały.

 

1.Jedno z pierwszych doniesień pochodzi z Włoch - rok 1992

1992 in Italy ( Lodesani, Colombo, & Spreafico, 1995)


2.Amitraz has been incorporated into management practices in commercial beekeeping operations (Runckel et al., 2011). Amitraz resistance has also been observed in the honey bee mite population in the U.S. (Elzen et al., 2000).


3. There have been reports that fluvalinate, coumaphos and amitraz resistance is spreading throughout the U.S. (in Arizona, California, Florida, Maine and North Dakota) and that cross-resistance may also occur (Sammataro et al., 2005).


4. Resistance to amitraz and flumethrin in Varroa destructor populations from Veracruz, Mexico

https://www.researchgate.net/publication/235246564_Resistance_to_amitraz_and_flumethrin_in_Varroa_destructor_populations_from_Veracruz_Mexico


5.Resistance phenomena to amitraz from populations of the ectoparasitic mite Varroa destructor of Argentina.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20668878


6. Resistance phenomena to amitraz from populations of the ectoparasitic mite Varroa destructor of Argentina.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20668878


7.Tutaj jest po polsku

http://www.medycynawet.edu.pl/images/stories/pdf/pdf2012/102012/201210579584.pdf

Zabiegi, ktÛre zabijajπ jednostki nieodporne, niesπ w stanie zniszczyÊ nowych generacji roztoczy. I taknp. w Europie niektÛre populacje roztoczy wykaza≥yodpornoúÊ na tau-fluwaliant i flumetrynÍ (38, 50),z kolei w USA na kumafos i amitrazÍ (23, 49)


8.Characteristics of north-eastern population of Varroa destructor resistant to synthetic pyrethroids

https://www.researchgate.net/publication/256545047_Characteristics_of_north-eastern_population_of_Varroa_destructor_resistant_to_synthetic_pyrethroids

 

Tutaj jest o efektach ubocznych względem ludzi oraz kwestia pozostałości metabolitów w miodzie i wosku.

https://pasiekapszczelarska.pl/topic/1273-warroza/?do=findComment&comment=28051

 

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

Nie chcę wchodzić w żadne teorie które pismacy gdzieś tam opublikowali i napiszę tyko to co usłyszałem opierając się na tym co mówili u nas w Kole na wykładach zaproszeni gości , a więc Pani Prof. Pohorecka z Puław mówiła , że warroza nie jest w stanie się uodpornić na takie dawki amitrazy jakie stosujemy do jej zwalczania w pszczelarstwie to samo mówił na wykładzie u nas na Konferencji pszczelarskiej Dr. Z. Lipiński i to że nie jesteśmy w stanie jej radykalnie zwalczyć nie jest przyczyną uodpornienia tylko to że ukrywa się on pod zasklepem i samice pomijają fazę foretyczną i natychmiast po opuszczeniu komórki zasklepionej wchodzą na następne larwy i są znowu zasklepiane i unikają w ten sposób śmiercionośnego stężenia. No i błędy pszczelarzy też mają tu znaczenie. Druga sprawa to re inwazja na skutek rabowania późnym latem lub jesienią mocno zainfekowanej rodziny z innego ula lub z sąsiedniej pasieki.

Tak jak wyżej to nie są moje teorie tylko piszę to co powiedzieli na szkoleniach uznani naukowcy Polscy.

A w necie można wyczytać wiele rożnych rewelacji nie całkiem prawdziwych , albo prawdziwych tylko częściowo,  wyrwanych z kontekstu nie podających metodyki badań i mogące być tylko hipotezami badawczymi , ale czy prawdziwymi ? Tego czytając nie jesteśmy ocenić. A informacja idzie w świat i niektórzy łatwowierni czytelnicy ( mamy takich na forum ) są w stanie uwierzyć w każdą taką rewelację  lub teorię spiskową o której ktoś tam coś napisze.

Pozdrawiam

 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, tikcop napisał:

  A na pszczelorza też nie działa?

Działa .
I to jak .
Jeden z forumowych Kolegów wylądował kiedyś po apiwarolu na oiom-ie
Wczoraj i ja złapałem niestety kilka dymków w płuca , bo kończyłem odymianie całkiem po ciemku i w pewnym momencie myślałem , że padnę pod ul ...

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Robi_Robson napisał:

Działa .
I to jak .
Jeden z forumowych Kolegów wylądował kiedyś po apiwarolu na oiom-ie
Wczoraj i ja złapałem niestety kilka dymków w płuca , bo kończyłem odymianie całkiem po ciemku i w pewnym momencie myślałem , że padnę pod ul ...

Ja dlatego staram się na bezwdechu odymiać, kilka razu poczułem zapach dymka ale na szczęście nigdy się nie zaciągnąłem pożądnie

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jak było dawniej , nie pamiętam tego , ale od co najmniej  kilku lat jak pamiętam dawka amitrazy w Apiwarolu jest taka sama i wynosi 12,5 mg/tabl.

A poza tym to pytanie do weterynarza lub Biowetu nie do mnie ? I jak ktoś to śledził i sobie zapisywał niech się podzieli informacją. 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Krzyżak napisał:

W Apiwarolu nie zmieniano z tego co pamiętam. Zwiększono dawkę w paskach Biowar.

 

I tu jest pewna wskazówka, dlaczego gatunek ludzki nigdy nie uodporni się na kule, ale rozwinie odporność na smog. 

Chodzi o przyłożenie dużej siły niszczącej w krótkim czasie.

 

Ja wiem, paski są wygodne. Do dymu trzeba zrobić pracę domową i ogarnąć, jaka maska i jaki filtropochłaniacz zapewnia prawdziwą ochronę. 

Ale potem na dłużej jest spokój... Dawek nie trzeba zwiększać. Mniej syfu się odkłada...

Edited by michal79
  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

To o czym piszesz to jest opieranie się na słowie i wierze. Jeżeli bardziej opierasz się na wierze, zamiast na naukowych faktach, które masz nawet w polskiej publikacji naukowej, to Twoja sprawa. Moim zdaniem jak ktoś twierdzi, że warroza nie może się uodpornić na amitraz jest zaprzeczeniem faktom i dowodom. Znam też lekkość ludzi do przekręcania tego co inni powiedzieli, więc nie mogę w to uwierzyć, że dr Lipiński takie rzeczy mówił. Nazywanie "pismakami' naukowców z całego świata, również z polski, którzy potwierdzili te fakty jest lekceważące. Doprawdy nie rozumiem jak można takie rzeczy pisać, kiedy ma się dowody naukowe przed nosem, samemu nie przedstawiając żadnych dowodów. Uważam, że osoby łatwowierne wierzą właśnie na słowo bez żadnego dowodu, nie weryfikują wiedzy w żadnym źródle. Tym bardziej Tadku, że sam możesz takie coś sprawdzić u siebie - jak już pisałem narzędzie jest dostępne na rynku.

 

A ta cała "reinwazja" może się zdarzyć jak pszczoły wyrąbują chore ule, ale jak tak się dzieje na całej pasiece, to może i często wynika to z zaniedbań i nieskutecznego zwalczania warrozy, które opiera się na złej rutynie i braku kontroli procentowego porażenia rodzin warrozą.

 

P.S. Całkiem serio uważam, że takie właśnie podejście jak Twoje i innych użytkowników amitrazu, wynika ze stosowania tego środka i chęci zachowania obecnego status quo jako leku cudownego, a to przeczy faktom. Zresztą podobnie ma się to do efektów ubocznych amitrazu względem matek pszczelich, czy ludzi, o których nieraz pisałem. Każdy lek i środek przeciwko warrozie ma jakieś efekty uboczne - kwestia tylko dotkliwości tych efektów dla rodziny pszczelej i ludzi w okresie długofalowym. Proszę nie zrozumieć mnie źle. Amitraz jest skutecznym pestycydem jak się go używa poprawnie, ale nie można go przeceniać i znać wady. Nie ma co tego brać personalnie tylko dlatego, że ten lek ma efekty uboczne lub czasami może okazać się nieskuteczny. Takie informacje mogą uratować komuś pasiekę, którą tak kocha. Zatem może zamiast prześmiewania warto czasami okazać, nawet nie wdzięczność za informacje, bo to za dużo, ale tolerancję dla odmiennego punktu widzenia na problem.

 

Link to comment
Share on other sites

Sławku nie odbieraj tego co napisałem wyżej jako coś osobistego. To że publikujesz różne teksty na tematy pszczelarskie to dobrze i niech Koledzy mają świadomość że coś może być na rzeczy z tą odpornością warrozy , naukowe rozprawy przeważnie są trudne do zrozumienia dla kogoś kto nie ma jakich takich podstaw z chemii czy biochemii jak Ty pewnie masz i przeciętny czytelnik nie jest w stanie zrozumieć to we właściwy sposób i kto jest w stanie ocenić metodykę badań w zagranicznych publikacjach  i ocenić czy jest ona poprawna pod względem naukowym i jeszcze przeważnie w języku angielskim i   może wyciągać  dla siebie wnioski i większość zrozumie , że warroza już  się uodporniła i trzeba szukać czegoś innego i kupują jakieś paski chińskie czy ruskie o których też nic nie wiedzą i w których nie wiadomo co jest i jakie jest stężenie i te specyfiki mogą być jeszcze bardziej niebezpieczne niż amitraz , no bo myślą sobie skoro maitraz już nie działa , to trzeba próbować czegoś innego  i często kupują pokątnie kupione specyfiki zagraniczne nie dopuszczone u nas do stosowania  i to miałem na myśli !!!!!!

Poza tym wyciągasz wnioski  że jest jakaś grupa obrońców amitraz , nie ma , pszczelarze są praktyczni i stosują to co działa  skutecznie. A nie rolą pszczelarzy jest poszukiwać nowych specyfików do ochrony zdrowotnej pasieki , robić sobie chałupniczo różne paski z różnymi składnikami tymol ,KS , czy inne ,  czy leków tylko jest to rolą weterynarii i placówek badawczych.

Bo cały czas Ustawa o lekach jest obowiązująca w Polsce.

Link to comment
Share on other sites

Teraz, Krzyżak napisał:

Moim zdaniem w dużej mierze są mega leniwi i idą po najniższej linii oporu.

Masz rację  thumbsup.gif  lenistwo często jest motorem postępu i człowiek przez lenistwo wynalazł koło , bo nie chciało mu się na plecach nosić ciężarów. ??

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Nie. Zamiast dywagować czy amitraza działa czy nie działa, kiedy działa a kiedy nie, to wystarczy zmierzyć porażenie przed i po leczeniu. Wiemy wszystko.

Ale nie, po co się męczyć. Po co przepłukać 300 pszczół co zajmuje 3 minuty. Lepiej snuć wydumane teorie i pomstować do wszystkich, że za mało leków.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.