Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Wózek pasieczny


boddan

Recommended Posts

Szwagier ma malamuta ale niestety nie potrafi zrozumieć że on potrzebuje się zmęczyć i kupił go sobie bo mu się podoba ale najlepiej niech pies sam się sobą zajmuje...

Słowian a kur sąsiadów (o ile mają) nie dusił? Ten szwagra zadusił 10 sztuk, jak przeskoczył przez ogrodzenie bo mu się nudziło...

Link to comment
Share on other sites

Szwagier ma malamuta ale niestety nie potrafi zrozumieć że on potrzebuje się zmęczyć i kupił go sobie bo mu się podoba ale najlepiej niech pies sam się sobą zajmuje...

Słowian a kur sąsiadów (o ile mają) nie dusił? Ten szwagra zadusił 10 sztuk, jak przeskoczył przez ogrodzenie bo mu się nudziło...

 

Jeśli na wsi i biega wolno to jeszcze pół biedy, nawet jeśli miałby duży boks, albo długi łańcuch to jak cię mogę. Wynajmowałem stancję u gościa, który w bloku trzymał Akitę Japońską i wychodził na spacery 2x dziennie i to małe spacerki a nie bieganie czy coś. Aż szkoda było patrzeć, jak pies się męczył. W mieszkaniu leżał cały czas, złapał anemię, do tego jak tylko wyjeżdżał na wieś i chwilę się pocieszył życiem to wracał z kleszczami i zaraz chorował. Piesek pożył jakieś 4-5 lat i nie dał rady dłużej przez nadmierne osłabienie spowodowane brakiem ruchu.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie, jak ktoś chce kupić psa pasuje najpierw poczytać o danej rasie i dopiero podjąć decyzję, dla mnie kochany pies, zero agresji ale nadrabia postura. Co do jedzenia to zdziwili byście się, je tyle co normalny pies powiedzmy labradora abo i mniej, wynika to z jego genów i predyspozycji czasami psy w zaprzęgu nie jadły albo bardzo mało przez kilka dni gdzieś W lasach całych zasypanych śniegiem. Co do siły to tez byś się zdziwił rekord psa tej rasy to sporo ponad 3 TONY!!!!! Na wózku po szynach na odległość 100m oczywiście psa trza trenować od małego dlatego ma uposażenie i line z amortyzatorem i ciągnie sobie jakiś badyl lub oponę od auta na spacerze, silna bestia robie nim kuligi chłopcom frajdę ma chyba większą pies niż dzieci jest do tego stworzony, postaram się wstawić wam filmik z kuligu, ludzie wychodzą z dziećmi na ulicę żeby ich przewieźć :D a ja latam z boku jak ta du*a bo nie puszcze psa samego z dziećmi bo by je porwał w sina dal

 

Co do duszenia to nie musi sąsiadów bo na podwórku ma pełno do wyboru kury kaczki gęsi indyki ;) w tamtym roku poszło trochę małych kaczek ale tylko dlatego ze były małe i mu wlazly do kojca między drutami bramki ale nie zjadł tylko zameczyl całe mokre ze śliny były bawić się chciał

Link to comment
Share on other sites

Bartek też masz Malamuta ??

 

Nie do końca prawda w tym roku zjadł mi duża kaczkę do uboju tylko skrzydła zostawił :D łeb i wszystko inne łacznie z dzibobem znikneło :D tylko pełno krwi na śniegu, moja wina bo nie domkłem kojca i skubana wlazła a tak to nie goni po podwórku niczego może biegać z kurami kaczkami i nic się nie dzieje tylko jak mu coś do kojca wlezie to amen :D za mało tam miejsca i zdobycz łatwa to zaczyna się zabawa :D

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Bartek też masz Malamuta ??

 

Nie do końca prawda w tym roku zjadł mi duża kaczkę do uboju tylko skrzydła zostawił :D łeb i wszystko inne łacznie z dzibobem znikneło :D tylko pełno krwi na śniegu, moja wina bo nie domkłem kojca i skubana wlazła a tak to nie goni po podwórku niczego może biegać z kurami kaczkami i nic się nie dzieje tylko jak mu coś do kojca wlezie to amen :D za mało tam miejsca i zdobycz łatwa to zaczyna się zabawa :D

Szwagier ma, a że mieszkamy razem to siłą rzeczy wiem co i jak ;-)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Dodałem to zdjęcie w moim albumie bo z tym fotosikiem miałem problemy. Sory

Wąskie kółka i przy miodobraniu będzie się zapadać w ziemi, ja mam taki że wchodzą 2 korpusy 12 ramkowe wlkp oraz koła od taczki i przy miodobraniu max wożę 4 korpusy  (60  ramek ) bo wszystko aż piszczy :)

 

Karol

Link to comment
Share on other sites

Ja testowałem dzisuaj ten mój wchodzą dwa korpusy wlkp jak nic do tego spokojnie można spiętrować na 4 korpusy a nawet na 6 bo wytrzymałość podobno ponad 300 kg ;) . Mimo bajora na całej działce i pasiece koła się nie zapadają bo szerokie ale trochę ciężko idzie choć na chłopa nie stanowi większego problemu dużo cięższe rzeczy cię targało :)

Link to comment
Share on other sites

Znajomy pszczelarz pokazywał na ostatnim zebraniu pszczelarskim zdjęcia ze swoim wózkiem  do przeglądów i podnoszenia korpusów zrobiony na szynach , takich filmowych jakich używali kamerzyści kręcąc sceny w ruchu. Czego to pszczelarze nie wymyślą ?? :D Ciekawy pomysł i pewnie kałuże mu nie przeszkadzają.

Link to comment
Share on other sites

  • 11 months later...

Słowian jak tam ten wózek się sprawował? Cały sezon użytkowałeś, to może się wypowiesz? Mnie zastanawiało dość słabe mocowanie rączki do ramy skrętnej tego wózka. Na kolejną zimę myślę taki kupić.

Link to comment
Share on other sites

Jak na razie nie mam zastrzeżeń co do mocowania rączki to masz rację dość "luźno" to chodzi ale przecież zawsze można zrobić tuning :D. U mnie przez cały poprzedni sezon spisał się dobrze nawet bardzo, jednyne co mi w nim przeszkadza to szerokie niskie koła i bardzo ciężko się go ciągnie szczególnie jak masz na nim 6 korpusów wlkp. miodu, jakbym miał takie kółeczka jak dawniej w wózkach były to (dużo węższe), to na bank bym wymienił choćby nie ładował już 6 tylko np. 4 korpusy. Takie koła mogą być plusem dla tych co pracują w grząskim terenie, chodź nie wyobrażam sobie ciągnięcia tylu korpusów w takim terenie przy takim oporze, niewykonalne. U mnie same piachy, iły, glina jak to na Jurze i teren zawsze jest dość zwiozły ubity i dla mnie takie kółka są niepotrzebne.

 

Hej!!!

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

w jakimś wątku dyskutowaliśmy o wózku pasiecznym nie mogę znaleźć jak coś to proszę o przeniesienie

znalazłem takie coś

https://allegro.pl/oferta/wozek-mlynarka-skladany-transportowy-280kg-7907440948

nośność imponująca 280kg

4 korpusy można spokojnie załadować

 

Link to comment
Share on other sites

Chłopaki dajcie sobie spokój z takimi wynalazkami w dzisiejszych czasach ( za rok dwa to będzie już moim zdaniem nagminne, przez co takie wynalazki jak wyżej będą max pase i nawet wyśmiewane) Wózek pasieczny musi być cichy i mieć swoją moc czyli musi być elektryczny (akumulator żelowy, silnik elektryczny z przekładnią i manetka. Mechaniczne rozwiązania co do dwóch kół czy czterech to już inna sprawa ale sama idea się zmienia mocno. Bo zamiast głównej pracy mięśni - czyli pchania czy nawet ciągnięcia używamy energii elektrycznej. Ja sam osobiście kupiłem na złomie silniki dc z wózków inwalidzkich i właśnie tak planuje ich użycie. Zdaję sobie sprawę że za 10 lat to będzie technologiczny przeżytek ale w naszej branży wielu tego niestety nie dożyje więc po co pchać się w klasykę i utrudniać sobie życie ?? 

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem dobre jest coś w ten deseń +  silnik od hulajnogi jako napęd, a zamiast korbki można zastosować wkrętarkę. Chodzi mi tutaj o załadunek/rozładunek z auta/przyczepy

https://www.portalpszczelarski.pl/ogloszenie/5595/wozek_pasieczny.html

 

Od kilku lat mam coś takiego:

https://allegro.pl/oferta/wozek-ogrodowy-transportowy-przyczepka-do-450-kg-7558369101?fromVariant=7558366534

 

 

P.S. Jak chcecie, to mogę przenieść posty do https://pasiekapszczelarska.pl/topic/388-wózek-do-prac-w-pasiece-stacjonarnej/page/2/ 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Powiem to bardzo dosadnie i proszę o moderatorów o wyrozumiałość. Oczywiście możemy robić wszytko z drewna jak dżepetto ale czy o to naprawde chodzi 

?? Jestem bardzo sfrustrowany tym jak pszczelarstwo u nas wygląda  ( u nas tzn w Polsce) a mianowicie max dziadostwo, rozmawiamy i walczymy z parownikami bo za drogie bo koszt na rodzinę to max 1kg miodu ale sama rodzina to już 15-20kg miodu. Zachwycamy się technologią robienia samemu wszystkiego i dalej uważamy że tak trzeba. To jest moim zdaniem mocno chore. Pszczoły fajna sprawa ale to jest hobby i sory ale to ma być przyjemność. Dla mnie jest przyjemna praca w pasiece ale dźwiganie i inne prace w pasiece już niekoniecznie uważam za statę czasu. Więc sobie pomagam jak tylko jest to możliwe i budżetowe. Jak ktoś ze znajomych mnie namawia na rozwiązania rodem z epok minionych to pytam się zawsze czy dobrze się czuje i czy rozumie sens wynalezienia koła? Ja rozumiem że pszczelarstwo to eko i że natura ale na miłość boską nie bądźmy zacofani ?? I nie mówię tu o stosowaniu ciężkiej chemi bo zaraz mi powiedzą że to przyszłość. Jestem daleki od tego ale na miłość boską.  < brak słów> 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Nie jest z nami tak źle na tle innych narodów :)Powiedziałbym, że polskie pszczelarstwo jest ogólnie na wysokim poziomie pod względem europejskim (wiedza). U nas większość amatorzy, mało kto ma średnią pasiekę ~80 uli, nie wspominając o dużych czyli ponad 150 uli. No i moim zdaniem ule najlepsze z drewna :) A robienie czegoś samemu daje przyjemność i kolejną umiejętność. Chyba przy 30 ulu zwróciły mi się maszyny, którymi je produkuje, nie liczę odkładowych, weselnych, legarów pod nie :)  Cenie je sobie wysoko, bo są bez oszczędności na materiale i dobrze zaprojektowane, czyli tak jak ja chcę, a takich nigdzie nie kupię :)Taki np. Ian Steppler (a canadian beekeeper's blog) nie ma nawet miodni w odpowiedniej ilości i balansuje nimi miedzy miejscówkami, a to zawodowiec. Każdy orze jak może i trudno żeby ktoś, kto ma 15 uli robił inwestycje jak ktoś ze 150 ulami. Generalnie najlepsze rozwiązanie do załadunku, to takie jak Krzyżak ma - coś jakby HDS, ale elektryczny.

 

Tutaj w ruchu wózek o jaki mi chodzi, ale bez elektryki

 

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Brzytwiarz napisał:

Tak pewnie masz racje że Szymon (Krzyżak)  ma najlepszy system.

Każdy system ma swoje wady i zalety, ciężko więc mówić, że koś ma najlepszy. Mój się u mnie sprawdza póki co choć nie jest bez wad.

 

9 godzin temu, Brzytwiarz napisał:

Pewnie miał by lepszy gdyby nie przepisy o HDS czyli coroczne przeglądy UDT. 

Jako osobie prywatnej obsługującej sprzęt samodzielnie żadne UDTy mnie nie interesują i im nie podlegam.

 

12 godzin temu, Xpand napisał:

W tym sezonie nasadzam robinię akacjową dla pyłku.

Robinia marnie pyłkuje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.