Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Wylotki , dennice i moja gospodarka z wykorzystaniem KM


Guest

Recommended Posts

Tim ciekawie wygląda pszczelarstwo widziane Twoimi oczami i dzięki za cenne wskazówki thumbsup.gif

Młodzi wiele mogą się nauczyć z tego i jak zwykle bywa wszystko rozbija się o szczegóły i stosowanie kwasów w walce z warroa wymaga sporego doświadczenia i wielu prób u siebie w pasiece , na swoich ulach , gdyż cały problem z kwasami , tak jak pisałeś polega na odpowiednim stężeniu oparów kwasów w odpowiednimi czasie i w odpowiedniej części ula żeby one jak najmniej szkodziły pszczołom a zwalczały pasożyta jednocześnie.

Pozdrawiam

 

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Koch napisał:

Odpowiadam na  ostatnie wpisy, jednak Tikcop napiszę i Pozdrawiam

Rady dla zaczynających z pszczołami, przez parę lat wchodzić w temat na paru rodzinach np pięciu. Pięcdziesiąt rodzin na początek no cóż popełniane błędy mogą być kosztowne.

Co do zakarmiania na zimę. Polska szkoła to np wg Kazimierza Radomskiego, rodziny zakarmione do 20 sierpnia, dr Ostrowska do 10 września …

Pszczoła zimowa rodzi się we wrześniu. Warroza dyktuje warunki. Aby uchronić rodziny przed skutkami warrozy, czerw pszczoły zimowej powinien być uwolniony od warrozy, aby pszczoła zimowa urodziła się zdrowa… Na jesień 80% warrozy siedzi w czerwiu, a tylko ca 20 na pszczołach, zatem odymianie apiwarolem jest nieskuteczne a przy tym szkodliwe. Tylko jeden środek przeciw warrozie działa na czerw pod zasplepem, a jest to kwas mrówkowy …(przed zakarmianiem trzeba zredukować warrozę)

Do kwasu mrówkowego stojaki nadstawkowe się nie nadają, gdyż postawienie na ramki gniazdowe w sierpniu dozowników, gdy jest pełno czerwu zabija czerw i młode pszczoły.

Gospodarkę prowadzę głównie wg dr G. Liebiga. W ulu ostrowskim na dwóch korpusach przy zakarmieniu po 25 sierpnia jedną dawką 16 l pokarm się rozkłada na dwa korpusy (jeden korpus ostrowskiego mieści ca 18 kg pokarmu). Jest zatem miejsce na pokarm i na czerw! Ta ilość jest wystarczająca, resztę dozbierają z nawłoci.

Młode rodziny prowadzi się inaczej. Utworzone z jedej ramki pszczół (1000 pszczół) w maju, teraz zajmują osiem ramek…

Karmienie nie spracowuje pszczół. Inwertu nie stosuję, od czasu gdy po zakarmieniu iwertem straciłem podczas zimy połowę rodzin. Zasada ile pokarmu, dla ula wielkopolskiego szacunkowo 1,5 kg na jedną uliczkę zajmowaną przez pszczoły.

I teraz to co dla niektórych powodowało i dalej powoduje, że się „zaświecają“: ule warszawskie nadają się tylko do muzeum. Nie jest efektywna gospodarka w stojakach nadstawkowych, gniazdo z dużą ramką, miodnie mała ramka, dotyczy to także dadantów i wielkopolskich.

Dlatego nie ma co proponować poradnika „Łatwe pszczelarstwo“ dr G. Liebiga dla stojaków. To też Tikcop nie znajduje posłuchu ze swoimi tekstami i nie ma zbytniego zainteresowania jego filmami.

Jeszcze jest jeden problem, to pszczelarska literatura z przekazem że „ul warszawski wybacza błędy“ … No cóż Dzierzon wprowadził pszczelarstwo na błędne tory, potem byli inni … a Langstroth się tego ustrzegł

Niestety warroza dyktuje warunki akarycydy są nieskuteczne, pozostają kwasy, którymi można bezpiecznie i skutecznie warrozę zwalczać.

Trzeba się tylko tego nauczyć ...

Pozdrowienia

 

 

Podzielam zdanie, żeby młodzi zaczynali maksymalnie od pięciu uli. I napewno nie warszawskich. 

Ja mam tyle rodzin bo taką pasiekę zastałem. Redukowac szkoda z takiej ilości. 

Oprócz warszawskich mam jeszcze 11 rodzin na korpusowych 18-tkach, zwanymi dawniej ulami elementowymi z lat 70tych z (nazwa z powodu wielu elementów z których się wtedy składał) i na nich o wiele lepiej się gospodaruje, szybciej i mniejszy raban pszczół przy zaglądaniu do gniazda. 

 

 

Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, Krzychu napisał:

Ile powinno być o tej porze pszczół w ulu i czy to źle, że matki już nie czerwią? 

u mnie na warszawiakach pszczoły obsiadają teraz 7-8 ramek i tak idą do zimowli, nawet jeśli długi czas obsiadają na gęsto pustą część ula.  Matki już nie czerwią , w każdym razie nie ma czerwiu odkrytego i tak mam być w naszej krajowej strefie klimatycznej . Nie obawiam się o zimowlę, ani o siłę na wiosnę. Jak wielokrotnie pisałem po lipie karmię pszczoły po 5 l syropu 1:1 żeby matki miały z czego czerwić . Po 20 sierpnia karmię już na zimę. Nie można tych dat przenosić na inne części Polski , bo u mnie biegun zimna , a wegetacja krótsza o miesiąc w stosunku do południa . Poza tym  wrzosy czy nawłoć  ( spadzi nie ma z oczywistych powodów) nie spędzają  mi snu z powiek. Nie mam na to czasu ani siły , dla kilku słoików z ula.

Uważam ,że jak najwcześniej należy pszczoły leczyć i karmić. Nie wiem czy karmienie spracowuje pszczoły ( choć literatura wskazuje jednoznacznie na tak) , ale letnia bezrobotna pszczoła z pewnością lepiej pokarm przeinweruje , a i tak jej los przesądzony , ma czas i jeszcze sobie poucztuje na mój koszt .

Warszawskie poszerzane to u mnie sentymentalny margines . Trzon pasieki to 1/2 dadant i zimuję na 3 korpusach. Taki obszerny ul nie wstrzymuje matki w czerwieniu , nawet w czasie karmienia. Zawsze jest miejsce. Łatwo pszczołom inwertować sacharozę i odparować wodę. Nie oglądam nigdy poszczególnych ramek , wystarczy jak czasem obejrzę korpus. Mam na to wystarczające doświadczenie. Węzę też podaję całymi korpusami .

W każdym ulu można prowadzić gospodarkę z sukcesami , byle nie przejmować się opiniami krytykantów i zachować rozsądek.  W każdym razie ja nie widzę problemu. Klasyczne warszawiaki  mają dla mnie tylko tą wadę ,że są zbyt ciężkie abym je sam przenosił , a i uszkodzić łatwo jak już mają swoje lata. Mają u mnie dożywocie , ale nowe ule robię już tylko 1/2 D. To dużo lżejsza i łatwiejsza praca. Miodnie mam na ramkach 35 mm.

 

  • Lubię 3
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Krzychu napisał:

 

Podzielam zdanie, żeby młodzi zaczynali maksymalnie od pięciu uli. I napewno nie warszawskich. 

W każdym ulu da się gospodarzyć i nabyć doświadczenia . Pewna wiedza zdobyta  jest uniwersalna i ma zastosowanie do gospodarki w warszawiakach i ...kuszkach.

Jednak wchodząc w niektóre ule później mamy pod górkę jak pasieka się rozrasta lub coś jest nietypowego.

2 godziny temu, harcerz1020 napisał:

Na powałkę tylko drewno typu świerk może wejmutka i inne miękkie. Nie przepuszczają ciepa na wiosnę z gniazda a jednocześnie oddychają.

Z czego by nie zrobić musi być wentylacja , bo się nie sprawdzi i zapleśnieje.

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Krzychu napisał:

Lepiej żeby czerwily do późnej jesieni czy jednak żeby szybciej kończyły? 

U Ciebie czy u mnie lepiej żeby czerwienie zakończyły we wrześniu. To że teraz październiki czy listopady są cieplejsze jak maj nie jest gwarancją że za roku wszystko znowu się nie zmieni i pszczoły z czerwiu wrześniowego i październikowego będą kończyły żywot w osypie zimowym. Lepiej więc uwinąć się wcześniej z pracami w pasiece pszczoły nakarmić troszkę więcej i czekać na zimę.PK  

  • Lubię 3
Link to comment
Share on other sites

Stań przy ulu w słoneczny zimowy dzień jak będą mini oblotki. Da się zauważyć młodziutkie pszczółki odrywające się na mniej niż 5 sekund od wylotka i wracające natychmiast do środka. Starsze kręcą się dłużej. Na dennicy kończą stare ramole bądź cała rodzina jak zabraknie średniego pokolenia i/ lub jedzenia. 

  • Haha 1
  • Zdezorientowany 1
Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z piotrpodhale. Moim zdaniem dobra pszczoła powinna kończyć lub bardzo ograniczać czerwienie w końcówce września, jeśli wszystko jest ok z rodziną. Najgorzej jakby było dużo czerwiu i przyszedł mróz. Do tego dochodzi przerabianie cukru, wydaje mi się, że potrzebny jest czas oraz temperatura do tego.

 

Jeżeli chodzi o Dzierżonia, to moim zdaniem Langstoth od niego bezczelnie ściągał :) Informacje miał w polskim muzeum, do którego kopie jego odkryć i prac przekazał jego brat Franciszek. Wydaje mi się też, że Dzierżon bardzo przysłużył się pszczelarstwu i odkrył wiele rzeczy - jak na tamte czasy była to wiedza na wagę złota. Wikipedia nie jest dobrym źródłem informacji, ale w tym przypadku można ogólnie przeczytać jakie ma zasługi. Właściwie to ciężko szukać osoby, która tyle odkryła co Dzierżoń.

 

Cytat

Na podstawie wskazań księdza Dzierżona August von Berlepsch (w maju 1852) w Turyngii i Lorenzo Langstroth (w październiku 1852) w Stanach Zjednoczonych zaprojektowali swoje ramki ulowe, pierwsze właściwie funkcjonujące w historii. Na podstawie oryginalnych rysunków można stwierdzić, że wkrótce rowki o przekroju kwadratowym zostały przekształcone ukośnym zrębem od góry, co ułatwiało manipulacje snozami.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Dzierżon

 

 

Link to comment
Share on other sites

Xpand napisał

Cytat

Jeżeli chodzi o Dzierżonia, to moim zdaniem Langstoth od niego bezczelnie ściągał Informacje miał w polskim muzeum, do którego kopie jego odkryć i prac przekazał jego brat Franciszek. Wydaje mi się też, że Dzierżon bardzo przysłużył się pszczelarstwu i odkrył wiele rzeczy - jak na tamte czasy była to wiedza na wagę złota. Wikipedia nie jest dobrym źródłem informacji, ale w tym przypadku można ogólnie przeczytać jakie ma zasługi. Właściwie to ciężko szukać osoby, która tyle odkryła co Dzierżoń.

 

http://magazinimker.org/.cm4all/iproc.php/Downloads_öffentlich/systemkompatiblerbeuten.pdf?cdp=a

Str 3 Das System kompatibler Beuten in Formeln

tekst

Dzierzon und Berlepsch haben die Imkerei in Mitteleuropa zudem mit dem Normalmaß (1880 Wanderversammlungin Köln) und der Hinterbehandlung auf ein falsches Gleis gestellt.“

 

Dzierzon i Berlepsch sprowadzili pszczelarstwo w Europie Środkowej, poprzez ule Normalmas i otwierane z tyłu, na fałszywe tory.

Ule Dzierzona są obecnie w skansenach, muzeach. Ule Langstrotha stosowane są do dziś. To taka drobna różnica.

Edited by Guest
Link to comment
Share on other sites

53 minuty temu, Koch napisał:

Dzierzon i Berlepsch sprowadzili pszczelarstwo w Europie Środkowej, poprzez ule Normalmas i otwierane z tyłu, na fałszywe tory.

Jak zwykle jak Polak coś fajnego wynalazł , to zaraz się okazuje że u Niemca na strychu ... Dzierżon pisał po niemiecku ,  w piekle się dogada . Langstroth tylko uprościł pomysł Jana Dzierżonia i twórczo zaadoptował , we współczesnym urzędzie patentowym uznano by to za plagiat. No i gdzie by tam Szkop coś pozytywnego o Polaku naszreibał.

  • Lubię 4
Link to comment
Share on other sites

Co ja się orientuję to pan dr wcale tak całkiem nie jest popularny w Niemczech bo pszczelarze i tak wiedzą swoje a poza tym dlaczego ma być dobrze i tanio? Przecież wtedy nie da się zarobić.

 

Tak więc dyskusja niepotrzebnie zaczyna zbaczać od meritum.

Link to comment
Share on other sites

Żeby pojątrzyć co poniektórych :) jak niewiele wiedzą co jest możliwe. To raczej awaryjnie. Nie stosowałem.

I dziwne bo trup jakoś nie ścielił się zbytnio. Ale za tydzień, dwa to już napewno ... A może jednak nie?

Edited by tikcop
Link to comment
Share on other sites

W dniu 25.09.2020 o 17:23, Krzyżak napisał:

Ku...wa, a u mnie jakoś działa i daje sobie radę, a nie mam 10 czy 100 rodzin a więcej  :)

 

I pszczół nie liczysz? I za dużo € dozowników nie kupujesz? Kwas mrówkowy też pewnie sam robisz zamiast dać "Bayerowi" zarobić?

Tyś jest romantyk a nie pszczelarz naukowiec spod linijki i pipetki

Za wieszczem:

Czucie i wiara silniej mówi do mnie

Niż mędrca szkiełko i oko.

 

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, tikcop napisał:

Jakiś marazm na forum zapanował. Był Koch a zrobił się Gość. Pisał ciekawie i prawdę (o gospodarce pszczelarskiej) ale najwyraźniej nie pasowało to tu co poniektórym. Szkoda.

Wszystko kiedyś się kończy.

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

36 minut temu, tikcop napisał:

Jakiś marazm na forum zapanował. Był Koch a zrobił się Gość. Pisał ciekawie i prawdę (o gospodarce pszczelarskiej) ale najwyraźniej nie pasowało to tu co poniektórym. Szkoda.

 

Koch aka Bienenhalter zrobił się Gość bo sam zażyczył sobie skasowania konta. Prawda, podobnie jak dobro i zło to są względne rzeczy, wszystko zależy od punktu widzenia i siedzenia. Co innego sprawdza się w gospodarce 5 ulowej, co innego w 50, a co innego w 500 ulowej. Natomiast z tego co widziałem, to na żadnym forum nie zagrzał miejsca i do większości miał jakieś obiekcje i pretensje, które nawet przenosił na nasze forum. U nas zachęcaliśmy go do pisania na PW i próbowaliśmy łagodzić sytuację, ale sam chciał odejść. Pewnie nie pomogła kłótnia w jego temacie, w którym się przywitał i próbował germanizować Dzierżonia, co podniosło ciśnienie kilku forumowiczom i dali temu upust. Mówiąc szczerze, to od samego początku przypuszczałem, że tak właśnie się stanie i odejdzie z forum, bo o bana u nas ciężko. Jego wola.

Link to comment
Share on other sites

46 minut temu, Xpand napisał:

podniosło ciśnienie kilku forumowiczom

Deutschland Deutschland über alles to brzmiało w każdym niemal jego poście. Obrażał wszystkie polskie fora pszczelarskie i ich użytkowników , a nawet zmarłych adminów . Krytykował polskie publikacje  polskich uczonych i pszczelarzy ( nie czyta od 2002 roku to skąd wie?) - tylko dlatego że polskie bo bez wyjątków . Żadnej dyskusji bo tylko jego poglądy warte uwagi , nawet w banalnej kwestii wysokości ramki. Dzierżon to była drobnostka wobec innych obelżywych wpisów ze wspominaniem Bismarcka włącznie .

Nie wiem dlaczego tak nie nawidzi Polski i Polaków skoro tu mieszka i nasz chleb zjada ? Są tu inni forumowicze z opolskiego i są bardzo sympatyczni . Razem oglądamy niemieckie filmy i wymieniamy uwagi . Bez wrogości , a w przyjaźni .

Ale najbardziej dziwi mnie zaślepienie administracji forum  , która zamiast natychmiast zareagować to obchodziła się z nim jak ze zgniłym jajkiem bo może coś napisze niemieckiego czyli lepszego niż zwykłe. Jak zwracałem uwagę to mi się dostawało reprymendę jakbym się pienił o swoją prywatę. Obrzydliwość i wstyd. Patriotyzm to za duże słowo, ale trzeba szanować siebie i nie pozwalać na opluwanie . 

Edited by manio
  • Lubię 3
Link to comment
Share on other sites

manio widzisz, tu nie chodzi o to co mógł napisać, staramy się z każdym postępować podobnie, ale jesteśmy tylko ludźmi. Gdybyśmy go od razu zbanowali, to pewnie podniosłyby się jakieś głosy, że zamordyzm na forum - ciężko jest dogodzić wszystkim. Problemem jest nawet przeniesienie jakiś postów do tematów, które ich dotyczą, aby inni mogli je w przyszłości łatwiej odszukać np. nowi adepci na forum. Nawet wtedy pojawiają się głosy dezaprobaty. Kolejny raz, ciężko jest dogodzić wszystkim - nie da się tego zrobić. Działamy tak jak uważamy za słuszne, przy czym staramy się szanować wszystkich forumowiczów. Bycie moderatorem, czy adminem nie bywa łatwe, szczególnie jak czasami spotka się na swojej drodze jakiegoś trudnego i upartego forumowicza. 

 

Wydaje mi się, że zarówno w tym temacie, jak i w tamtym widziałeś co pisałem i jakie było moje zdanie. Tak jak już wyżej pisałem, staraliśmy się załagodzić sytuację i porozumieć, ale nie obawiaj się również tego, że nie potrafimy kogoś zbanować, chociaż nie jest o to łatwo, ale jak nie ma wyjścia to i ban poleci. Wracając jednak do kwestii z tamtego tematu - widziałeś, abym Cię negował w tej sprawie, o której tam pisałeś? Czytaj miedzy wierszami i pamiętaj, że każdy jest inny i ma inną wrażliwość :) Być może nawet więcej osób się z Tobą zgadzało niż myślisz.  Z tego co pamiętam, to Tadek poprosił Cię tylko o bardziej stonowaną wypowiedz, z podkreśleniem na poprosił.

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, Xpand napisał:

Z tego co pamiętam, to Tadek poprosił Cię tylko o bardziej stonowaną wypowiedz

Tylko Tadek zareagował , tyle że mitygował akurat mnie zamiast ... gościa , prosił żeby on mnie ignorował jako forumowego głupka. Nie żeby mnie to obeszło. Inna wrażliwość ? Jak ktoś pluje w twarz to może się wydawać ,że to deszcz pada ? Nie żartuj bo sprawa była aż nadto oczywista. Staram się być poprawny politycznie , ale był tam też post nazywający rzecz po imieniu. Warto rzeczy nazywać po imieniu i wydaje mi się ,że bardziej niż mój dość łagodny post nie był tyle skuteczny co lajki pod nim i za to Kolegom dziękuję :) że nie zostałem sam . Jak Jasio Himilsbach z angielskim.

 

Edited by manio
  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, manio napisał:

Deutschland Deutschland über alles to brzmiało w niemal każdym jego poście. Dzierżon to była drobnostka wobec innych obelżywych wpisów ze wspominaniem Bismarcka włącznie .

Nie wiem dlaczego tak nie nawidzi Polski i Polaków skoro tu mieszka i nasz chleb zjada ?

Nie chcę sądzić bo to trudne. Ale wydaje mi się, że za mocne słowa, czy prawdziwe to nie wiem. Wpisu o Bismarcku nie widziałem. Co do rodziny Dzierżona to jak pamiętam z jakiejś tam publikacji ktoś tam się przeniósł do Niemiec ktoś nie. Z Dzierżonem polemikę pszczelarską prowadził Dolinowski. Obaj duchowni co też pewnie by było/ jest niewygodne dla części. Mi bliżej co do poglądów na pszczoły Dolinowskiemu niż Dzierżonowi. Oczywiście nie neguję zasług Dzierżona. Na stronie p Eryka poza tym jak prowadzić rodziny nie zauważyłem żadnych odnośników do innych sfer życia. Czyli chce przekazać innym jak on to robi. To raczej pomoc a nie nienawiść. Ja to ogólnie nie lubię jak się daje cytaty czy to z angielskiego (najwięcej tego widziałem u zniewolonych wolnością pszczół) czy po niemiecku. Sam znam bardzo dobrze angielski. Ale większość rozumie tylko po polsku. A tutaj to poszła spirala z obu stron. Niepotrzebnie wg mnie.

Edited by tikcop
  • Smutny 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.