Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Sezon 2021


michal79

Recommended Posts

10 minut temu, manio napisał:

Gorzej jak to będą zmutowane karaluchy ...

   Bismarck (tfu..) mawiał, że: "...Polak jest jak karaluch, można mu głowę obciąć a i tak przeżyje..."  Jakiś cień szansy byłby dla nas. 

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, manio napisał:

Kiedyś , w czasie zimnej wojny i realnego zagrożenia atakiem atomowym , twierdzono że zostaną tylko owady . Więc może i pszczoły ? Gorzej jak to będą zmutowane karaluchy ...

I powiedz mi manio kto o te nasze pszczoły zadba jak ludzie wymrą, kto im dennice wyczyści? :) Moje pszczoły trenuje od małego i muszą same porządek trzymać i suchy osyp wyrzucać  :P Można powiedzieć, że przystosowane na zagładę ludzkości ?

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

U mnie na jednej z pasiek też coś chyba głodne. Pogryzione uliki, na szczęście nie tak jak u Ciebie Krzychu. Zwierz tak się mścił na jednym ulu, że zębami wyciągnął wkładkę dennicową. Pszczoły na szczęście miały to gdzieś i pyłek targały normalnie wczoraj.

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Michał napisał:

U mnie na jednej z pasiek też coś chyba głodne. Pogryzione uliki, na szczęście nie tak jak u Ciebie Krzychu. Zwierz tak się mścił na jednym ulu, że zębami wyciągnął wkładkę dennicową. Pszczoły na szczęście miały to gdzieś i pyłek targały normalnie wczoraj.

Wkładki dennicowe naszemu Koledze V-szu powyciągał i zniszczył w zimę lis .

A u mnie wyległy na pola innego rodzaju szkodniki .
Pszczoły latały na olchy i krokusy jak szalone .
A na polach przez cały dzień ... Widać na załączonych obrazkach

Link to comment
Share on other sites

no to i u mnie wszystkie rodzinki  poleciały po pyłek i zapewne wodę

i od razu mam pytanie musze zmniejszyć ilość pni (względy zdrowotne nie mogę dźwigać ,robię już podnośnik taką rampę a właściwie mini suwnicę  do przestawiania korpusów) z 9 zrobić 6 ma najlepiej 4 do 5 

i czy łączyć teraz czy poczekać jeszcze trochę ?

i czy stawiać słabszą na mocnej  czy odwrotnie 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, baru napisał:

Masakra, co to było? 

 

Nie wiem, ale się cokolwiek moglo to być to się pomyliło bo zaatakowało po stronie pustej bo to są dwurodzinne :)

 

W każdym razie dziś +14 na słońcu było, a najsilniejsza rodzina chodziła o tak:

 

https://photos.app.goo.gl/qhbqjEuvcCvaovfYA

 

Chciałem zredukować ilość pni, a same się zredukowały. Warrozą, głód, i sraczka. W jednym wszystkie osypane i ramki pełne pokarmu. W drugim osypane i bez pokarmu. W trzecim osypane, pokarm na ramkach i ramki od góry osrane. 

Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, mirek. napisał:

no to i u mnie wszystkie rodzinki  poleciały po pyłek i zapewne wodę

i od razu mam pytanie musze zmniejszyć ilość pni (względy zdrowotne nie mogę dźwigać ,robię już podnośnik taką rampę a właściwie mini suwnicę  do przestawiania korpusów) z 9 zrobić 6 ma najlepiej 4 do 5 

i czy łączyć teraz czy poczekać jeszcze trochę ?

i czy stawiać słabszą na mocnej  czy odwrotnie 

Najlepiej sprzedać i tyle.

 Jak połączysz i nie zrobisz odkładów to się wyroją.

Jak połączysz i dojdą do siły zrobisz odkłady żeby się nie roiły to nici z redukcji ilości rodzin.

???

 

  • Lubię 2
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, mirek. napisał:

no mądra rada też o tym myślałem ale mam z matkami nie znakowanymi kundelki wiec sprzedaż raczej odpada

Ja w zeszłym roku wiosną kupiłem trzy takie rodziny z kundelkami. Po zimie są to najmocniejsze rodziny. Pozostałe z oznakowanymi matkami są tak o dwie ramki słabsze.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

 Z sprzedażą w tym roku nie jest wcale kolorowo. Mi do tej pory udało się sprzedać raptem dwie rodziny, a chciałem zredukować pasiekę o jakieś piętnaście dwadzieścia pni. Ubiegły rok skutecznie zniechęcił wielu. Brak jakiegokolwiek zainteresowania pszczołami.

Link to comment
Share on other sites

Ja zrobiłem wczoraj przegląd pozimowy. Z jednego ula wywaliłem kolejne truchło myszy, nie mogłem go sięgnąć bez przesuwania ramek. W większości uli bez niespodzianek. Kilka rodzin miało sporo pokarmu jesiennego w ramkach. Niestety, w paru przypadkach pokarm był chmmm...- gęsty? jeszcze nie skawalony ale już niewiele mu brakuje.  W paru miejscach zauważyłem coś dziwnego- tak jakby pokarm częściowo w komórkach skawalił i pszczoły wyjadły co rzadkie, zostały takie białe ziarna.  U żadnej rodziny nie zauważyłem czerwiu ani jajeczek. Matek specjalnie nie szukałem, tam gdzie oznakowane, to zauważyłem, że są. Z jednym ulem dwurodzinnym mam niespodziankę. Wsadziłem tam zupełne zdechlaki, takie na dwie uliczki (coś już o tym tu pisałem) a za zatworem taką rodzinkę na ponad cztery ramki WP. Teraz te co jesienią były silniejsze, zajmują ledwo dwie uliczki a te zdechlaki siedzą na czterech ramkach. Nie wiem- przelazły sobie do sąsiadów bo matka miała lepsze feromony, czy co?  ( W obydwóch rodzinach zeszłoroczne matki)

   Jeszcze jedno co mi przyszło do głowy-  ta silniejsza rodzina pod koniec sierpnia strutowiała, podawałem im nową matkę która późno zaczęła czerwić i być może nie wychowały sobie pokolenia na przezimowanie. To co zostało to na 90% pszczoły po nowej matce ( ekspertem nie jestem ale "stare" były bardzo ciemne, nowa matka niemal żółta i jej córki też mocno żółtawe)

Link to comment
Share on other sites

Jestem po wglądzie (już trzecim .)pod powałki ,całej pasieki .

Jaskółcze ziele ,na powałkę  plus gałka ciasta profilaktycznie ,jakby się pogoda załamała.

Kilkanaście  rodzina wyrywkowo przeglądnięte na obecność czerwiu ,

Czerwiu brak, resztki zasklepionego się wygryza ,i  jajka .

Na jednej pasiece zauważyłem ubytek pszczół ,3-4 rodziny musiałem wyjąć-przełożyć   po ramce za zatwór.

Tragedii nie ma ale , podejrzewam sąsiedztwo które się sprowadziło w tamtym roku .Już na jesieni rodziny się wydawały inne niż reszta .

Reszta miejscówek na plus a traktowane wszystkie tak samo . Ziółka olejki itp.

 

Edited by baru
Link to comment
Share on other sites

u mnie też pięknie pyłek nosiły 

w środę też ma być podobno ciepło postaram się zajrzeć co u nich słychać

z lotów widać  ze dwie jak by słabsze były 

ale to zależy kiedy się podejdzie 

 

 

Link to comment
Share on other sites

U nas dzisiaj ciepełko więc zrobiłem przeglądy na obu pasiekach. Jedzenia mają jeszcze dużo tylko 4 rodziny dostały po słoiku ciasta bo miały mniej zapasów, a po świętach zapowiadają znowu zimę. Druga sprawa to czerw, przez ten marcowy nawrót zimy rodziny się zresetowały jest tylko troszkę czerwiu zasklepionego i świeżych jajeczek. Cały rozwój prawie rusza od początku. Mimo że rodziny mocne to coś mi się wydaje że na mniszek który jest u nas początkiem maja będzie walka o każdą pszczółkę. Jak się zrobi ciepło to przyroda szybciutko nadgoni, u pszczół cykl musi być nie da się tego nadgonić. Wielki Tydzień jeszcze ma być ciepły trzeba pomyśleć jak to rozegrać. PK  

Link to comment
Share on other sites

W dniu 26.03.2021 o 23:36, gajowy napisał:

Ja w zeszłym roku wiosną kupiłem trzy takie rodziny z kundelkami. Po zimie są to najmocniejsze rodziny. Pozostałe z oznakowanymi matkami są tak o dwie ramki słabsze.

 

I tak też jest. Nie jest prawdą, że tylko czysto rasowe hodowlane tworzą najsilniejsze rodziny. 

Kundelki też potrafią. I takie też mam. 

Z wrednych rodzin pozostały mi tylko dwie. A tak reszta wydaje się spokojne. 

Stan na dziś to 46 rodzin 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Krzychu napisał:

Nie jest prawdą, że tylko czysto rasowe hodowlane tworzą najsilniejsze rodziny

A kto tak twierdzi że tylko czysto rasowe tworzą najsilniejsze rodziny? Pokaż mi taką osobę.

Z tym akurat kundelki nie mają żadnego problemu. Za to różnie bywa z łagodnością czy rojliwością i innymi pożądanymi cechami. PK  

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

hehe one po prostu pokazują kiedy nie pora grzebać w ulu a nie że zaraz agresywne 

miałem taką jedną i na wiosnę w zeszłym sezonie matkę miałem wymieniać 

ale na wiosnę łagodne jak baranki i tak zostało

i chyba takie są mniej podatne na rabunki

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

W dniu 28.03.2021 o 14:45, piotrpodhale napisał:

A kto tak twierdzi że tylko czysto rasowe tworzą najsilniejsze rodziny? Pokaż mi taką osobę.

Z tym akurat kundelki nie mają żadnego problemu. Za to różnie bywa z łagodnością czy rojliwością i innymi pożądanymi cechami. PK  

Z początkiem pszczelarzenia sam tak myślałem, nie wiem zresztą dlaczego. Stąd też tak napisałem ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.