Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Sezon 2021


michal79

Recommended Posts

11 minut temu, Krzychu napisał:

Pszczelarze dopiero 4 lata i zauważyłem, że z roku na rok pogoda coraz trudniejsza 

hehe ja tez jakoś chyba 3 

i mieliśmy szczęście że na początku trafiliśmy łaskawe lata 

i coś tam się wie jak podejść do ula:P

ci co zaczęli w zeszłym roku to łatwo mogą się zniechęcić po tym roku a na pewno wiośnie

Link to comment
Share on other sites

35 minut temu, mirek. napisał:

ci co zaczęli w zeszłym roku to łatwo mogą się zniechęcić po tym roku a na pewno wiośnie

  Ja zacząłem rok temu i się nie zniechęcam, wręcz przeciwnie. Tylko nie nastawiam się na wielkie zbiory miodu. 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Krzychu napisał:

Pszczelarze dopiero 4 lata i zauważyłem, że z roku na rok pogoda coraz trudniejsza 

Ja z pszczołami już ponad pół wieku i wiem, że z pszczołami w naszym klimacie wszystkiego należy się spodziewać i zapobiegać.

Taki zimny kwiecień, pamiętam z początku stanu wojennego, kiedy za działalność wcielili mnie na 3 miechy do armii ,to jak w końcu kwietnia dostałem przepustkę i zaglądnąłem do rodzin pszczelich, które miałem, to nigdzie nie spotkałem ani jednej komórki miodu ani czerwiu,pszczoły spadały już z ramek. Cukru wtedy nie było, bo wiadomo. Zebrałem stare kompoty i dżemy od teściowej, wymieszałem i polałem po pszczołach , po ramkach i podkarmiaczkach i musiałem odjechać do woja. Od początku maja stanęło ciepło i wszystko zakwitło na raz ,ja zostałem wypuszczony z woja 5-ego maja i od razu pojechałem do pszczół. Wyobraźcie sobie, że wszystkie pszczoły miały się dobrze, mało tego musiałem odwirować miód, a niektóre daszki były zespawane z ulem dziką zabudową.

Będzie dobrze. Teraz cukier dostępny a pszczoły mają głód tylko u paproków. U mnie wszystkie daszki wewnątrz pod kalenicą mokre, czyli znak, że jest dużo czerwiu albo odparowują podaną w niedzielę słodziuśką - wodę.?.

Aha - pełne ramki pokarmu w ulu to nie dowód, że pszczoły przy takim zimnie mają do nich dostęp.

Pokarm musi być bezpośrednio przy czerwiu w około, żeby nie zahamować rozwoju.

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

46 minut temu, Bohtyn napisał:

Ja z pszczołami już ponad pół wieku i wiem, że z pszczołami w naszym klimacie wszystkiego należy się spodziewać i zapobiegać.

Taki zimny kwiecień, pamiętam z początku stanu wojennego

 

Mój śp dziadek 65 lat przy pszczołach i pewnego razu opowiadał mi o takim zimnym maju gdzie musiał łac syrop po ramkach... Po czym rójek miał więcej niż rodzin. Miał tak raz w swojej karierze pszelarskiej. Drugiego podobnego sezonu nie dożył. A taki był w tamtym roku. To była prawdziwa i trudna szkoła. 

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, mirek. napisał:

to jak zeszły sezon był najbardziej rójkowy to ja nie widzę problemu

To zależy u kogo jak było :D ja z 34 rodzin miałem 72. Moi rodzice odkąd  pamiętają to nigdy  tak nie było w tej pasiece 

  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Krzychu napisał:

To zależy u kogo jak było :D ja z 34 rodzin miałem 72. Moi rodzice odkąd  pamiętają to nigdy  tak nie było w tej pasiece 

 

ale żeby nie było..., miód też miałem :D

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Krzychu ty dokładnie sobie przypomnij co dziadek mówił i robił, skoro jemu przez 65 lat sezon rójkowy się trafił raz. Tobie się trafił w pierwszym sezonie, całkowicie samodzielnego pszczelarzenia. Jest nad czym myśleć?

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nacek napisał:

Krzychu ty dokładnie sobie przypomnij co dziadek mówił i robił, skoro jemu przez 65 lat sezon rójkowy się trafił raz. Tobie się trafił w pierwszym sezonie, całkowicie samodzielnego pszczelarzenia. Jest nad czym myśleć?

 

Ignacy, czy Ty dokładnie czytasz posty czy tylko wyrywkowo? Nie mam sobie nic do zarzucenia. Robiłem wszystko wg moich możliwości, łącznie z wycinaniem mateczników, które jednak gdzieś się ukryły lub budowały nowe.

Teraz tacy mądrzy a nikt nie pamięta minionego sezonu? Wg Was był normalny? U co do drugiego jak dzwoniłem to nie miał czasu odebrać bo z drabiną leciał a teraz cicho siedzą ;)   

Dziadek nie robił prawie nic, a rójki miał prawie co roku, ale na tylo-pniowej pasiece maksymalnie 5-7. 

Poszerzał gniazda dopiero jak rzepak zaczynał kwitnąć, a nadstawki dawał gdy robiło się dobrze żółto na polu.

Każdy może powiedzieć, że się spóźnił. 

Ciepła zima - zimny maj (najzimniejszy od 35 lat w naszym rejonie) - stara pszczoła nie umiera - mnóstwo czerwiu - mnóstwo pszczół i ciasno w cholerę. A starego warszawiaka 12 ramkowego nie rozbudujesz piętrowo do góry, żeby się zmieściło więcej pszczół.

 

 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

Każdy sezon jest wyjątkowy, a to ciepły luty, albo zimny maj, to znowuż zimna cała wiosną a czasami upalna. Nie pamiętam aby kiedykolwiek sezon był podobny do poprzednich. To że poprzedni rok był rójkowy, to nie oznacza że ma wyjść więcej roi niż pni w pasiece. Mi w ubiegłym roku na jednej miejscówce wyroiło się prawie połowa, dlatego wyciągnąłem wnioski i zmniejszyłem pasiekę. Więcej korzyści jest z mniejszej a zadbanej i dopilnowanei pasieki niż zbyt dużej.

 

„Dziadek nie robił prawie nic, a rójki miał prawie co roku, ale na tylo-pniowej pasiece maksymalnie 5-7. ”

 

A to też jest cenna umiejętność, aby się nienapracować a mieć efekty. 

 

Edited by Nacek
  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Nacek napisał:

dlatego wyciągnąłem wnioski i zmniejszyłem pasiekę. Więcej korzyści jest z mniejszej a zadbanej i dopilnowanei pasieki niż zbyt dużej.

Po takim jaki był ostatnio to i ja jestem mądrzejszy ;) a o ile (dla ciekawych) to zobaczycie wkrótce w innym wątku

 

15 minut temu, Nacek napisał:

A to też jest cenna umiejętność, aby się nienapracować a mieć efekty. 

I ja zawsze się dziwiłem, że zamiast chodzić, dawać im wodę, stymulować ciastami i pyłkami to gdy w listopadzie ocieplił tak dopiero koniec kwietnia/ pierwszy tydzień maja coś zaczynał. 

Link to comment
Share on other sites

bo kiedyś były zimy teraz ich niema w tym roku też zimy nie było

ja rozumiem normalną zimę w  naszym klimacie 

to 4 miesiące -10 w tym -20 2 miesiące w tym od -25 do -35 miesiąc

Edited by mirek.
  • Lubię 1
  • Zdezorientowany 1
Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Beeman napisał:

Dziękuje za dobre słowa pociechy.  Cały czas za niepowodzenia obarczałem siebie a teraz zrozumiałem ze to pszczoły i pogoda robiły mi figla. 

 

Drobiazg. Zawsze możesz liczyć na moją radę. 

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Bohtyn napisał:

Ehhh !!! - Kiedy wreszcie zrozumiecie, że w Naszym Pięknym Kraju,

pszczoły na miodowy wziątek mają tylko kilkanaście dni w całym sezonie.

??️?

5 dni przy końcówce rzepaku i 10 dni lipy 

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, mirek. napisał:

bo kiedyś były zimy teraz ich niema w tym roku też zimy nie było

ja rozumiem normalną zimę w  naszym klimacie 

to 4 miesiące -10 w tym -20 2 miesiące w tym od -25 do -35 miesiąc

A jakie ma znacznie jaka zima była?

Link to comment
Share on other sites

no wszyscy mówią że pszczoły lepiej zimują jak jest -10 niż jest +10  w zimie

ja to rozumie tak że pszczoła siedzi w kłębie i mniej pokarmu zużywa 

bo matka nie czerwi

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, mirek. napisał:

no wszyscy mówią że pszczoły lepiej zimują jak jest -10 niż jest +10  w zimie

ja to rozumie tak że pszczoła siedzi w kłębie i mniej pokarmu zużywa 

bo matka nie czerwi

A to o tym dyskutujecie, myślałem że o wiosennych! pogodach i jej wpływie na pszczoły.?

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, mirek. napisał:

no niby też o tym bo nie zaczęły by czerwić w lutym i na pewno więcej pokarmu by teraz miały

U mnie niektóre rodziny nie mają czerwiu a dopiero co mnóstwo jajeczek jednodniowych, jakby matka do tej pory nie czerwiła i nagle sobie o tym przypomniała 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, mirek. napisał:

no niby też o tym bo nie zaczęły by czerwić w lutym i na pewno więcej pokarmu by teraz miały

 

Niezależnie od jakiejkolwiek zimy:

W kwietniu i maju nasze zaaklimatyzowane kilka lat pszczoły,

każdą ilość podanego przez pszczelarza pokarmu i swojego wziątku nektarowego,

przerobią na wychów młodej pszczoły.

Podobnie jak "Bachwasty" z tą tylko różnicą, że Bachwasty przeżrą to w czerwcu i lipcu.

Natomiast nasze  wyhamowują z czerwieniem na przełomie czerwca i lipca.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.