Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Sezon 2021


michal79

Recommended Posts

U mnie w nadstawkach niektóre ramki już poszyte a niektóre nie, chyba wyjmę wybiórczo i te poszyte i odwiruję a w miejsce wstawię węzę, może odbudują do lipy.  Miałem to dziś zrobić ale prognozy zapowiadają deszcze na cały dzień. Pszczoły co miały dostęp do akacji szybko zalały i poszyły.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, gajowy napisał:

U mnie w nadstawkach niektóre ramki już poszyte a niektóre nie, chyba wyjmę wybiórczo i te poszyte i odwiruję a w miejsce wstawię węzę, może odbudują do lipy.  Miałem to dziś zrobić ale prognozy zapowiadają deszcze na cały dzień. Pszczoły co miały dostęp do akacji szybko zalały i poszyły.

Wiruj wszystkie z nadstwaki i te nieposzyte też , prawdopodobnie miód w nich jest już dojrzały tylko nie sklepią , bo chcą uzupełnić do pełna i dopiero zasklepić.

 Tym bardziej jak masz w nich miód rzepakowy , nie wiem jakie masz pożytki w okolicy , miód rzepakowy potrafi szybko skrystalizować w komórkach i później dopiero będziesz miał problem jak go wydostać z plastrów ?

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, piotrpodhale napisał:

To się szybko odrodzi przy sprzyjających warunkach.

 

https://photos.app.goo.gl/QnbC7EsEBiVm8pdY7

 

A jednak trochę więcej niż 1 mszyca. Ulewa była sroga i lało do wieczora. Dzięki temu fajnie się miód kręciło. Chłodno i pszczoły nie przeszkadzały nic 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, harcerz1020 napisał:

W nowym ładzie, mam 150 zł./m-c  do tyłu, bo nie można odliczyć bodajże składki zdrowotnej, która chyba ma wzrosnąć.  

 nieudaczniki twierdzą że to dla twojego dobra ?

  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, piotrpodhale napisał:

 nieudaczniki twierdzą że to dla twojego dobra ?

A pewien domorosły politykier z Podhala wie, że to nie dla dobra ale dla zła, hahaha. Pustaków nigdy nie zabraknie - będzie z czego budować , hahaha.

  • Zdezorientowany 2
  • Smutny 2
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, harcerz1020 napisał:

No właśnie,czy można połączyć dwie wyrojone? Postawić jedną na drugą?

O tym właśnie pisałem , ale łączyć jak się już zagospodarują i czerwią bo świeże rójki się nie połączą. Po jakimś czasie wycofasz zbędne korpusy. Ja po prostu rozganiam rodziny nieudaczne , a ramki z czerwiem rozdaję po pozostałych rodzinach wedle uznania.

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, manio napisał:

O tym właśnie pisałem , ale łączyć jak się już zagospodarują i czerwią bo świeże rójki się nie połączą. Po jakimś czasie wycofasz zbędne korpusy. Ja po prostu rozganiam rodziny nieudaczne , a ramki z czerwiem rozdaję po pozostałych rodzinach wedle uznania.

Miałem na myśli wyrojone macierzaki, czyli podobnie jak z rójkami, matki młode się unasiennią i czerwią to wtedy? Rójki rozdałem, zostawiłem tylko jedną i połączyłem ze słabszą i przejeła inicjatywę i jest ok. Lub jak podajesz nie łączysz tylko rozganiasz? też bym tak zrobił najchętniej, ale przy małej ilości uli to może stopniowo po jednej, w jakim czasie? To byłoby najlepsze rozwiązanie. Jak coś to sprostuj. Dziękuję. 

Link to comment
Share on other sites

Wyrojone rodziny rozganiać od razu ,  nie warto czekać aż się matka unasienni bo miodu i tak nie przyniosą. Jedną rodzinę jednego dnia ,żeby nie było za dużo bałaganu.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, manio napisał:

Wyrojone rodziny rozganiać od razu ,  nie warto czekać aż się matka unasienni bo miodu i tak nie przyniosą. Jedną rodzinę jednego dnia ,żeby nie było za dużo bałaganu.

A czerw rozdzielić po rodzinach, czy skasować?

Link to comment
Share on other sites

Dziś w pewnej rodzince napatoczyła mi się matka. Nie usunąłem jej a chciałem ją przenieść na ręce do klateczki. Rodzina jest dość łagodna jak na te w pasiece i chciałem sprawdzić w notatkach czy to przypadkiem nie jest z matecznika od hodowcy. No ale jak niosłem to po kilku metrach odleciała. Myślicie, że wróci do ula czy szykować już NU z opalitkiem 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Tadek11 napisał:

Tym bardziej jak masz w nich miód rzepakowy , nie wiem jakie masz pożytki w okolicy , miód rzepakowy potrafi szybko skrystalizować w komórkach i później dopiero będziesz miał problem jak go wydostać z plastrów

   Rzepaku w okolicy brak,  do akacji jedne mają kilometr. Sam nie wiem, czego naniosły. Albo ja źle spenetrowałem okolicę. Podejrzewam, ze w tym roku 90% miodu mam z drzew i krzewów. Natomiast martwią mnie lipy po sąsiedzku. Dziś się przyjrzałem z bliska i na pięć dużych lip tylko jedna szykuje się do kwitnienia, pozostałe nawet pąków nie mają ?

Link to comment
Share on other sites

Teraz, gajowy napisał:

   Rzepaku w okolicy brak,  do akacji jedne mają kilometr. Sam nie wiem, czego naniosły. Albo ja źle spenetrowałem okolicę. Podejrzewam, ze w tym roku 90% miodu mam z drzew i krzewów. Natomiast martwią mnie lipy po sąsiedzku. Dziś się przyjrzałem z bliska i na pięć dużych lip tylko jedna szykuje się do kwitnienia, pozostałe nawet pąków nie mają ?

Znasz naszą uczciwą teorię o miodzie lipowym wg niektórych lipa nektaruje co 7 lat a inni piszą że co 4 lata ale wniosek jest podobny miód lipowy taki parwdziwy z przewagą lipy  jest rzadkością , w zależności od regionu oczywiście i większość tego co jest w sprzedaży jako lipowy jest po prostu mieszanką spadzi i innych roślin niekratujących w tym czasie. Ale oczywiście region i pogoda tez wpływa  na występowanie miodu lipowego i każdy u siebie powinien sam ocenić , czy ma miód lipowy czy coś tam innego. Co do lip w tym roku nie przyglądałem się kwiatostanom , ale wydaje się ze będzie jeszcze spadź jak pogoda i temperatura dopisze.  

Link to comment
Share on other sites

1 hour ago, Krzychu said:

Myślicie, że wróci do ula

Wczoraj zebralem mala rojke. Moze troche wiecej jak 1/3 wiadra. Wsypalem do miniplusa, jakies 10 metrow od orginalnego miejsca(drzewa z rojka). I co widze? Na wierzchu biega mloda matka. Ponieważ nie miałem przy sobie chwytaka, zamknąłem ją w dłoni. Niestety próbując zamknąć ją w klatce spryciara uniósła się w powietrze. Jako ze powalka byla jeszcze uchylona zagladam do srodka i znowu widze mloda matke. Ta juz szybko wyladowala w klateczce. Ale cos mi sie wydawalo ze tamta pierwsza miala troche inny kolor. Po jakims czasie jak juz wszystko sie uspokoilo podnosze daszek a tu siedzi bidula na folii i nie ma jak wejsc do ula.  Jestem prawie pewny ze to wlasnie ta uciekinierka.   

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Tadek11 napisał:

Znasz naszą uczciwą teorię o miodzie lipowym wg niektórych lipa nektaruje co 7 lat a inni piszą że co 4 lata ale wniosek jest podobny miód lipowy taki parwdziwy z przewagą lipy  jest rzadkością

  Pszczelarzę drugi sezon więc nie wiem kiedy będzie ten z nektarującą lipą ?. W podwórku gdzie mam jedną rodzinkę są dwie duże i kilka małych lip. Te mają pąki. Jak zakwitną i będą nektarować to dowiozę tam może jeszcze jeden ul.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, mirek. napisał:

jak tam rubinia już pozalewała ciasne gniazda?

  Nie wiem, czy gniazda  ale nadstawki u mnie to tak. Ciekawe, czy po tych dzisiejszych i wczorajszych nawałnicach coś jeszcze z akacji doniosą, czy już po ptokach...

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Beeman napisał:

Po jakims czasie jak juz wszystko sie uspokoilo podnosze daszek a tu siedzi bidula na folii i nie ma jak wejsc do ula

Podobno w przypadku ucieczki z ręki należy kilkanaście minut mieć ul otwarty, żeby wróciła i trafiła. Bo skoro wyszła górą to ten moment właśnie zapamiętała. Kiedyś oglądałem jedną z opalitkiem tuż po unasiennieniu i też odleciała i tyle ją widziałem. Odhowaly z jajeczka. 

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, vincent vega napisał:

A pewien domorosły politykier z Podhala wie, że to nie dla dobra ale dla zła, hahaha. Pustaków nigdy nie zabraknie - będzie z czego budować , hahaha.

 No cóż nieudaczników popierasz nie dziwota że nieudolnie obrażasz. PK

Link to comment
Share on other sites

1 dzień po ulewie pszczół było na podwórku wszędzie.

Szukały spadzi, którą zbierały po rzepaku.

2 dzień po - już z powrotem liście się błyszczą a one na krzakach ładnie szumią.

Lipy w pąkach takich, że 3 tyg. i już będzie kwitła.

Zostały mi 4 rodzinki do wywirowania, ogólnie średnia wychodzi jak co roku. Najsilniejsze o o 60% więcej niż średnia a słabo-średnie ledwo po 5 kg. Od najsłabszyh nie było co brać, szkoda ruchów dla łyżki miodu. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.