gajowy 41 Posted November 5, 2020 Witam. Witam wszystkich kolegów i koleżanki po fachu. Zabawę z pszczołami zacząłem w tym sezonie, choć od dawna mnie coś ku temu kusiło. Pewnie przez dziadka, który miał pszczoły i z sąsiadami snuł o nich niesamowite jak dla dziecka opowieści. Pszczoły swoje trzymam na działce leśnej w gminie Długosiodło. Trochę bieda pożytkowa ale dosadziłem już sporo roślin, dodatkowo otrzymałem zgodę od sąsiada na obsianie jego ponadhektarowego ugoru czym chcę, więc zakładam że przyszły rok będzie lepszy. Póki co nasadziłem topinamburu, u sąsiada jest kilka lip, na łąkach kwitnie mniszek a wiosną wokół rozlewisk jest trochę wierzby. Zdecydowałem się przez sentyment na ule warszawskie poszerzane, docelowo 10 rodzin. Nie nastawiam się na zyski, starczy mi że będę miał własny miód. No i cała zabawa bardzo mi się podoba. Jak na razie mam większość krainek, jedną rodzinę buckwast i jedna nie wiem jaką- sama przyszła do pustego ula. Bardzo łagodna i pracowita. Pozdrawiam serdecznie. Marcin Quote Share this post Link to post Share on other sites
Beeman 403 Posted November 5, 2020 Witaj Marcin. Fajnie się przedstawiłeś. 10 Uli to już prawie jak pro. Powodzenia w zimowli. Quote Share this post Link to post Share on other sites
lalux5 135 Posted November 5, 2020 Witaj , oby początki Cię nie zraziły. Będzie dobrze !Pszczoły w tym zwariowanym czasie to fajna odskocznia i forma relaksu. Powodzenia ! Quote Share this post Link to post Share on other sites
mirek. 56 Posted November 5, 2020 długosiodło to na trasie do ostrołęki jeżdżę tam na stacje pse Quote Share this post Link to post Share on other sites
harcerz1020 58 Posted November 5, 2020 15 minut temu, mirek. napisał: długosiodło to na trasie do ostrołęki jeżdżę tam na stacje pse Miro, to też energetyk. Quote Share this post Link to post Share on other sites
kubek33 250 Posted November 6, 2020 Witaj Marcin na naszej "ławeczce" - udaj zimowli i beczek miodu w przyszłym sezonie Quote Share this post Link to post Share on other sites
Robi_Robson 847 Posted November 6, 2020 Witaj Marcinie . Obcowanie z pszczołami już samo w sobie jest fajne . A jeszcze jak pasieka stoi na leśnej działce , to jest to, co amatorzy małego co nieco lubią najbardziej Quote Share this post Link to post Share on other sites
Michał 182 Posted November 6, 2020 Witaj i zapraszamy do konwersacji. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Nacek 322 Posted November 6, 2020 Witam i życzę powodzenia oraz wytrwałości. 1 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Xpand 296 Posted November 6, 2020 Cześć Marcin Nie ma jak swój miód i inne produkty pszczele Bardzo dobrze o Tobie, jako o pszczelarzu świadczy fakt, że sadzisz rośliny dla pszczół i o tym myślisz. Na wiosnę polecam wierzby pszczelarskie, są rewelacyjne i bardzo pomagają pszczołom w rozwoju. Pszczelarstwo to super sprawa Quote Share this post Link to post Share on other sites
gajowy 41 Posted November 6, 2020 1 godzinę temu, Xpand napisał: Na wiosnę polecam wierzby pszczelarskie, są rewelacyjne i bardzo pomagają pszczołom w rozwoju Zobaczę jak będzie z wierzbami białymi, których jest tam sporo wokół rozlewisk Narwi. Wierzba pszczelarska kwitnie bardziej obficie? Najbardziej mi brakuje pożytków w przełomie lipca i sierpnia i pod tym kątem będę pewnie działał. Mam pewien harmonogram tego co tam jest i co trzeba dosadzić, może wstawię go w innym dziale Quote Share this post Link to post Share on other sites
gajowy 41 Posted January 3 Byłem w sylwestra u pszczół. Bobry zjadły wszystkie owocowe, dziki przeryły cały posadzony topinambur. Z nowym rokiem nowym krokiem, czy jakoś tak... 🙂 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Robi_Robson 847 Posted January 3 Witaj w klubie . U mnie na przełomie 2020/2021 jastrząb zamordował kilka kur . Tylko i wyłącznie zielononóżek. Inne mu nie smakują ! Wczoraj już piątą w ciągu 10 dni . Krety ryją pasieczysko . Dzięcioły perforują kolejne daszki styropianowe . Wczoraj dwa znowu wymieniłem. Pszczoły mocno zaniepokojone stukaniem (jakby ktoś młotkiem pukał) rozluźniają kłąb i nie wszystkie dają radę do niego wrócić . Do tego maszyny stolarskie jakby się zmówiły padają jedna po drugiej (łożyska) . Codziennie wszystko pod górkę . . . Quote Share this post Link to post Share on other sites
gajowy 41 Posted January 3 3 godziny temu, Robi_Robson napisał: Pszczoły mocno zaniepokojone stukaniem (jakby ktoś młotkiem pukał) rozluźniają kłąb i nie wszystkie dają radę do niego wrócić . Mnie martwią koty z moim własnym na czele. W górnym wylotku ula widać czasem ruszające się niemrawo pszczoły. Koty wsadzają tam mordy i pukają po ulu łapami. Topinamburu dosadzę ale dopiero wiosną i nieco dalej od lasu. Mam nadzieję, że będzie to źródło pyłku, rozrastające się z roku na rok. A jesiennego pyłku mocno u mnie brakuje. Swoją drogą, wydaje mi się, że dziki chętniej wyryły biały topinambur a czerwony zostawiły. Być może dlatego, że biały miał większe bulwy... Jedyne co zostało nad rzeką to sumaki octowce i amorfa. Amorfa pewnie dlatego, że za mała na razie dla bobra (pojedyncze, cienkie badyle). Sumak musi mu śmierdzieć... Quote Share this post Link to post Share on other sites
Sołtys 39 Posted January 3 Na dziki i sarny możesz spróbować rozlać chemię nieopodal plantacji roslin( domestos, proszek do prania rozsypać) wyczytałem kiedyś na forum konopnym:D podobno mocz ludzki odstrasza równie dobrze:) jedynie nie wiem jak bobry na takie zabiegi się zapatrują:) Quote Share this post Link to post Share on other sites
gajowy 41 Posted January 3 4 godziny temu, Sołtys napisał: Na dziki i sarny możesz spróbować rozlać chemię nieopodal plantacji roslin( domestos, proszek do prania rozsypać) wyczytałem kiedyś na forum konopnym:D podobno mocz ludzki odstrasza równie dobrze:) jedynie nie wiem jak bobry na takie zabiegi się zapatrują:) Aaaa, jakoś nie chcę tam ziemi wzbogacać chemią. Dokarmiłem dziki -moja strata a syn się ucieszył ( już jak sadziliśmy to się cieszył, tak dzikie świnie lubi) Co do sikania- chyba bobrom to nie przeszkadza. Przy działce mam most na którym lokalesi piją ostatnią setę na rozchodnego a potem po drugiej stronie mostu "leją" . Nie zauważyłem mniejszej aktywności bobra w tym rejonie. Kupię jak najdrobniejszy topinambur, zakładając że drobnicy dzik tak nie czuje lub mu się nie chce.. Quote Share this post Link to post Share on other sites
kri 28 Posted January 4 U mnie topinambur kwitnie w pażdzierniku bez pożytku dla pszczół .Na sierpień i podmokły teren polecam rudbekię nagą Quote Share this post Link to post Share on other sites
gajowy 41 Posted January 4 12 minut temu, kri napisał: U mnie topinambur kwitnie w pażdzierniku bez pożytku dla pszczół .Na sierpień i podmokły teren polecam rudbekię nagą A u mnie kwitł już w połowie września i pszczoły go oblatywały. Ale nie miałem go przy samej pasiece. Nakopałem go trochę na nieużytkach i posadziłem koło pasieki ale nie były to ilości nazwijmy "hurtowe". Dokupiłem więc jeszcze worek 30kg na dosadzenie. I teraz moje uwagi: ten, którego nakopałem był czerwony a rósł na piaszczystym Mazowszu i bulwy były małe. Dokupiłem biały, z Lubelszczyzny, tam ziemia żyzna więc i bulwy większe. No i miejsca gdzie posadziłem biały zostały pięknie przeryte. A swoją drogą, w tym roku w październiku (i to pod koniec) pszczoły u mnie jeszcze targały pyłek z nawłoci i bluszczu. Niestety w okolicy wspomnianych roślin mam tylko dwa ule. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Robi_Robson 847 Posted January 4 7 minut temu, gajowy napisał: w tym roku w październiku (i to pod koniec) pszczoły u mnie jeszcze targały pyłek Założę się , że to było w zeszłym roku 1 Quote Share this post Link to post Share on other sites
gajowy 41 Posted January 4 31 minut temu, Robi_Robson napisał: Założę się , że to było w zeszłym roku Wygrałeś, oczywiście. 1 Quote Share this post Link to post Share on other sites
gajowy 41 Posted January 11 Dziś pojechałem na pasiekę, żeby spuścić wodę z rur w domku jako że mrozy zapowiadają. Cos mnie tknęło i zajrzałem pod daszki uli, czy wilgoci za dużo nie ma. Zaglądam do jednego ula a tam łypie na mnie prawdziwa duża mysz. Rozgryzła z boku wylotka dziurę do swoich rozmiarów. Zabezpieczyłem prowizorycznie i na wszelki wypadek zostawiłem w środku pułapkę. Przy innym ulu przed wylotkiem zauważyłem sporo martwej pszczoły ale śladów żerowania gryzonia w nim nie było. Będę musiał wpaść za dnia na dokładniejsze oględziny... Quote Share this post Link to post Share on other sites
manio 592 Posted January 11 Kup trutkę w szaszetkach i włóż do każdego ula , a i pod ule nie zaszkodzi. Niech się najedzą bo zniszczą pasiekę. Ja zabezpieczam siatką hodowlaną 10x10 mm 1 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Rafall 13 Posted January 11 W dniu 4.01.2021 o 08:58, kri napisał: U mnie topinambur kwitnie w pażdzierniku bez pożytku dla pszczół . U mnie to samo. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Rafall 13 Posted January 11 W dniu 4.01.2021 o 09:17, gajowy napisał: Nakopałem go trochę na nieużytkach i posadziłem koło pasieki ale nie były to ilości nazwijmy "hurtowe". Dokupiłem więc jeszcze worek 30kg Trzy lata temu posadziłem wiaderko topinabra 10l, w następnym roku chcąc się go pozbyć wykopałem 4 taczki, w między czasie dziki mi sporo pomagały, w tym było go jeszcze więcej. Jest nie do wybrania ręcznie.U mnie niesamowicie inwazyjny. Uwielbiany przez dziki, myśliwi sądzą go przy ambonach. Dziki przyjdą Ci pod dom za nim gdybyś nie miał płotu. Quote Share this post Link to post Share on other sites