Robi_Robson Posted May 7, 2022 Share Posted May 7, 2022 10 godzin temu, Tadek11 napisał: do jakiego wniosku dojdzie Robert nie wiem , to on może więcej coś wyjaśnić i ewentualnie postawić diagnozę . Nie postawię diagnozy . To zagadka z archiwum X . Niewytłumaczalna . Teraz wszystko wróciło do normy. Zaraz idę do nich popracować . To nie wina kundelków , bo te gdyby już były agresywne , to by się nie uspokoiły . Raczej z każdym dniem agresja by rosła . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted May 7, 2022 Share Posted May 7, 2022 11 godzin temu, Tadek11 napisał: nie stawiam żadnej diagnozy a to same samice , więc kto pojmie co je wkurzyło ? Jak mawia pewien satyryk : kobiety nie zmienisz, możesz zmienić kobietę , ale to nic nie zmieni. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hurriway Posted May 7, 2022 Share Posted May 7, 2022 2 godziny temu, Robi_Robson napisał: Nie postawię diagnozy . To zagadka z archiwum X . Niewytłumaczalna . Teraz wszystko wróciło do normy. Zaraz idę do nich popracować . To nie wina kundelków , bo te gdyby już były agresywne , to by się nie uspokoiły . Raczej z każdym dniem agresja by rosła . A ja bym stawiał jednak na chemie z oprysków. Pszczoły porozumiewają się głównie przez chemie/zapachy/feromony- jak zwał tak zwał. Może w tej chemii było coś co przypomniało - broń/ zabij. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted May 8, 2022 Share Posted May 8, 2022 23 godziny temu, manio napisał: a to same samice , więc kto pojmie co je wkurzyło ? Aj , kobiece humory nieodgadnione . Kiedyś, jak nie miałem pszczół, zaprosił mnie znajomy -przyjedziesz , zobaczysz . Pijemy kawę i podobny Sajgon , gospodarz zdążył odczepić jałowkę i psa . Kury zabite , pies wróci po tygodniu a jałowkę w lesie pół wsi wyciągało z pomiędzy brzóz . Nikt nic nie pryskał niczego nigdzie nie było . Dookoła Kurpiowskie lasy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted May 8, 2022 Share Posted May 8, 2022 2 godziny temu, daro napisał: Nikt nic nie pryskał niczego nigdzie nie było . Dookoła Kurpiowskie lasy. Lasy pryskali z samolotu na brudnicę mniszkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted May 8, 2022 Share Posted May 8, 2022 2 minuty temu, Robi_Robson napisał: Lasy pryskali z samolotu na brudnicę mniszkę Ta ... Neonikotynoidami ........ Na Jożina . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted May 15, 2022 Author Share Posted May 15, 2022 (edited) Pożytki na Warmii nie zawodzą. Nie spodziewałem się, że będą tak obfite. A rodzin mam w tym roku mało nad czym ubolewam. Nadstawki już są pełne. Co trzeci dzień pada obfity deszcz, temperatury między 13 a 17 stopni Celsjusza. Jest dobrze. Tylko tych rodzin mało. Wczoraj robić przegląd w deszczową pogodę rekordzistka z tamtego roku pogoniła mnie z pasieki. A podszedłem do niej z wielkim entuzjazmem gdy krainka pozwoliła zrobić przegląd bez problemu. Na Warmii jest pięknie. Rzepak w pełni, na polach mnóstwo rzeżuchy łąkowej i mniszka. A teraz widok z Pomorza. Temperatury od 16 do 22 stopni Celsjusza. Deszcze pada tak samo ale w miejscówce gdzie jest pasieka nie padało od końca marca, rzepak taki jak na zdjęciach a mniszka tyle co kot napłakał. Rzepak rozpaczał kwitnienie tj na zdjęciu poniżej ale jak nie popada a nie zapowiada się to nic z tego nie będzie. I w tej miejscówce mam większość rodzin z potencjałem, które już coś miały w nadstawkach ale zaczęło to powoli znikać. Facelia posiana miesiąc temu albo nie wschodzi albo ma 5 cm. Czyli nie jest dobrze Edited May 15, 2022 by Krzychu 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beeman Posted May 16, 2022 Share Posted May 16, 2022 U nas w mieście od paru lat ograniczyli opryski trawników na „chwasty” Miasto ogłasza aby nie kosić za wcześnie trawnikow Miejscami żółto od mniszka jak dywany. Z zimy wpadliśmy w środek lata. Od trzech dni +32C. Oczywiście pszczoły już na drzewie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted May 16, 2022 Author Share Posted May 16, 2022 4 godziny temu, Beeman napisał: Miasto ogłasza aby nie kosić za wcześnie trawnikow Miejscami żółto od mniszka jak dywany. W Polsce to już od dwóch lat działa w każdym mieście. "Nie koszę trawnika póki żółte nie znika". A Ta łąka przy pasiece niedługo będzie koszona na strawę dla bydła więc kwiatki szybko odrosną i znowu zakwitnie. Tak od jakiegoś czasu robią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted May 24, 2022 Author Share Posted May 24, 2022 (edited) Tak wygląda rzepak na dzień dzisiejszy czyli 24 maja. A w pełni jest on już dość długo. Aż się zastanawiam czy na ostatnie dni tego rzepaku nie przewieźć z pomorza kilka rodzin tutaj skoro tam się marnuje potencjał. Na Warmii nadstawki cięższe, za to na pomorzu pewnie więcej wielokwiatu niż rzepaku. Edited May 24, 2022 by Krzychu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted May 31, 2022 Author Share Posted May 31, 2022 31 maj - rzepak już prawie przekwitł. Mimo to nadal nektaruje i pszczoły noszą dużo nektaru. Dzisiaj porobiłem kilka odkładów przy jednoczesnym zaniechaniu nastrojom rojowym. Nastrój rojowy miałem tylko w dwóch rodzinach, ze starymi matkami (pszczół mimo to sporo). Do każdej rodziny produkcyjnej 1 ramka suszu i 1 ramka węzy. Ogólnie to zaczynają zalewać gniazda i matkę ograniczają w czerwieniu. Jedna rodzina z białym opalitkiem słaba wyszła z zimowli z powodu małej ilości pszczół z jaką poszła, z kolei otwarta dennica spowodowała słaby rozwój (bo z 3 uliczek pszczół to i Salomon nie naleje) więc zasilalem ją innymi rodzinami i czerwiem. Zauważyłem, że ta matka nie spodobała się tym, które doszły do rodziny i założyły matecznik cichej wymiany, który jest już ładnie podlany - na środku ramki, na skraju gniazda. Korzystając z okazji mogłem w ten sposób zrobić odkład już z gotowym matecznikiem. Na 100% nie był to nastrój rojowy - za słaba rodzina na to. Rzepak tj na zdjęciach. Widać czasem bardziej żółte plamy na polach, niby przekwita ale wciąż sporo jest nierozwinietych kwiatostanów. Pożytki w tym roku tak tu sprzyjają, że postanowiłem w weekend zabrać połowę rodzin z Pomorza w to miejsce,na Warmię. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted June 7, 2022 Author Share Posted June 7, 2022 (edited) Już po pierwszym miodobraniu. Pszczoły są naprawdę zaskakujące. Tak dużo zebrały a tak mało dały Tak naprawdę to trochę tego skrystalizowanego pokarmu zostało w ramkach, a z drugiej strony wciąż lał się nakrop - pewnie resztek rzepaku co kwitnie w pasach technologicznych. Na Pomorzu, pierwsze miodobranie słabe. Połowa pasieki coś przyniosła - a z tej połowy średnia po 6 kg. Susza i trudne warunki pogodowe są bezlitosne. Natomiast teraz - widać, że coś się tam ruszyło. Na coś chodzą. Z ramek nakrop leci, miodnie coraz cięższe - a i te rodziny silniejsze niż na rzepaku. Matki wszystkie prócz jednej jednoroczne. Z tym, że ta dwuletnia - 2 lata minęło jej w maju i widać już po niej, że zrobiła się słabiutka, mniej plenna. Powoli czas na zamianę. Po za tym zrobiło się dość gorąco i wilgotno w powietrzu. Aby był to dobry zwiastun A tu taki ugór tuż przy tej pasiece: Edited June 7, 2022 by Krzychu 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted June 7, 2022 Share Posted June 7, 2022 Ładny ugór! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gajowy Posted June 7, 2022 Share Posted June 7, 2022 (edited) 3 godziny temu, Krzychu napisał: Połowa pasieki coś przyniosła - a z tej połowy średnia po 6 kg. Susza i trudne warunki pogodowe są bezlitosne. To podobne statystyki do moich z rzepaku. Na sześć rodzin wywiezionych na rzepak, cztery okazały się produktywne. I średnia z tych czterech to właśnie około 5-6 kg. Z dwóch nieproduktywnych jedna osłabła, druga poszła w siłę, tylko miodu nie przyniosła. 3 godziny temu, Krzychu napisał: Z tym, że ta dwuletnia - 2 lata minęło jej w maju i widać już po niej, że zrobiła się słabiutka, mniej plenna. W tym roku dokupiłem trzy ule po jakimść pszczelarzu co to mu się zimą umarło. Dwa dla kuzyna co zaczyna z pszczołami, jeden dla mnie. Wszędzie wg zapewnień sprzedających (też pszczelarzy) miały być matki zeszłoroczne. W moim - matka z niebieskim opalitkiem. Przyniosły dwie niepełne ramki WP miodu i weszły w nastrój rojowy. Ująłem im w sumie po trochu pięc ramek z czerwiem i pszczołą tworzac odkład. W ulu zostało sześć. Dziś zaglądam czy nadal chcą się roić- mateczników brak, za to trzy ramki węzy gniazdowej WP odbudowane, dwie i pół to nakrop akacjowy, pół czerw. Na dodatek, zaczęły odbudowywać węzę w nadstawkach i tam też nieco nakropu. Nie spodziewałem się, że coś od tak osłabionej rodziny można będzie jesze uzyskać. Mam jeszcze jeden ul z matką z niebieskim opalitkiem. Tam miodu co kot napłakał, choć pszczoły pełno. Tu na 100% detronizacja. Edited June 7, 2022 by gajowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gajowy Posted June 7, 2022 Share Posted June 7, 2022 (edited) 24 minuty temu, gajowy napisał: Tu na 100% detronizacja. Choć teraz mam dylemat. Rodzina ta zalała nakropem akacjowym całe gniazdo w podwójnym ulu. Nic prawie nie poszło w nadstawki, natomiast jeśli chodzi o ilość nakropu akacjowego to jestem pod wrażeniem... ale dwuletniej matki na przyszły rok chyba nie zostawię... Edited June 7, 2022 by gajowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gajowy Posted June 7, 2022 Share Posted June 7, 2022 (edited) 3 godziny temu, Krzychu napisał: A tu taki ugór tuż przy tej pasiece: Fajnie. W niedzielę pojechałem z rodziną na lody do Różana i po drodze widziałem pole (na oko z hektar) marnego żyta z przepiękną domieszką habra, dawno takiej ilości habrów nie widziałem. Niestety, raczej po za zasięgiem moich pszczół. Szansa z takiego ugoru na fajny miód wielokwiatowy. Ja osobiście taki wielokwiat najbardziej sobie cenię. Tylko pozazdrościć... Edited June 7, 2022 by gajowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted June 7, 2022 Author Share Posted June 7, 2022 38 minut temu, gajowy napisał: Fajnie. W niedzielę pojechałem z rodziną na lody do Różana i po drodze widziałem pole (na oko z hektar) marnego żyta z przepiękną domieszką habra, dawno takiej ilości habrów nie widziałem. Niestety, raczej po za zasięgiem moich pszczół. Szansa z takiego ugoru na fajny miód wielokwiatowy. Ja osobiście taki wielokwiat najbardziej sobie cenię. Tylko pozazdrościć... Tylko, że one latają całkowicie gdzie indziej a na tym polu nie widziałem ani jednej pszczoły Podobno nie tylko u mnie na Warmii słabo polało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mirek. Posted June 7, 2022 Share Posted June 7, 2022 nie wiem z kąd wy matki nonstop kupujecie i lokalnym nie pozwolicie pracować ale to wasz problem u mnie matki same sie wymieniają odkłady z matecznikami najczęściej rojowymi albo ramka z jajami i też mi dały po 7 :8 kilo aa akacja dopiero kwitnie 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gajowy Posted June 7, 2022 Share Posted June 7, 2022 1 godzinę temu, mirek. napisał: nie wiem z kąd wy matki nonstop kupujecie i lokalnym nie pozwolicie pracować ale to wasz problem Wymiana matki to nie zawsze zakup. Od zeszłego roku jadę na rojowych. W tym sezonie zostały mi dwie do wymiany. Jeśli po ustaniu pożytków jakaś fajna rodzina będzie się chciała roić to ze starą matką (czyli zeszłoroczną) zrobię odkład a mateczniki pójda do rodzin gdzie matka do wymiany. I nie patrzę na rasę czy linię matki. Jak nosi dużo miodu, nie próbuje mnie zagryźć przy przeglądzie i nie wchodzi w nastrój rojowy po osiągnięciu 6 ramek WP to jest dla mnie ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mirek. Posted June 7, 2022 Share Posted June 7, 2022 to ja jestem jednak leniwy same muszą sie postarać a jeszcze im mateczniki niszcze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted June 10, 2022 Author Share Posted June 10, 2022 Po pierwszym miodobraniu i rozlaniu w słoiki. Starałem się nie mieszać miodu z Pomorza z miodem z Warmii. Niestety w ostatniej partii muodu z pomorza do odstojnika weszło jedno wiadro rzepakowego z Warmii co poskutkowało efektem w drugim słoiku od lewej strony. Zaczynając od lewej: 1. Miód z pomorza 2. Miód pomorsko-warminski 3. Warminski 4. Warmiński Oczywiście nie są to nazwy odmian Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted June 10, 2022 Share Posted June 10, 2022 Widać, że na Pomorzu i granicy z Warmią zachmurzenie, jakiś cień się kładzie 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted June 10, 2022 Author Share Posted June 10, 2022 Nie spodziewałem się, że na polu ugoru tak ładnie rozwinie się chaber bławatek tuż przy pasiece I takie to całe 3 ha pola 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted June 13, 2022 Author Share Posted June 13, 2022 z tą węzą musi być coś nie tak, że pszczoły nie chcą jej budować? Ramki od wiosny w ulu, a te ją omijają na dziko i zgryzają w dodatku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted June 13, 2022 Share Posted June 13, 2022 Wygląda rzeczywiście jak by węza była przyczyną , trzeba zrobić analizę skąd pocghodzi ta węza i ostrzec Kolegów przed takim źródłem zakupu na przyszłosć. może pamiętasz gdzie kupowałeś , szczególnie szkodliwa jest stearyna której dodatek do wosku powoduje zamieranie larw pszczelaich . Jak nie to możesz dać do analizy , co prawda nie pytałem ile to kosztuje ? https://www.honeylab.pl/wosk.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.