Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Czerwcowy odkład bardzo szybko pobiera syrop 1:1 pobudzający (pytanie początkującego)


Recommended Posts

Witam,

jako że jestem początkującym pszczelarzem, niepokoi mnie nieco szybkość, z jaką pszczoły pobierają syrop. Staram się podawać syrop 1:1 z dodatkiem ApiBioFarm, kwaskiem cytrynowym i octem pobudzająco w dawkach 0,5l raz na dwa dni lub 1l co 4 dni. I tak czoraj wieczorem wstawiłem "do góry nogami" litrowy słoik z kilkoma otworami zrobionymi wiertłem 2mm w wieczku, dziś rano był on już pusty... 

Czy aby na pewno wszystko ok jest ok z moimi pszczołami, że tak szybko pobierają? A może daję im za mało??

Edited by Psc
Link to comment
Share on other sites

W jakieś sile są rodziny? 
0,5l w 1:1 to powinny dostać codziennie. Ja podaje 4 l, 3:2 pobierają to w mniej niż 24h rodziny produkcyjne. To że syrop zniknie z podkarmiaczki nie znaczy, że przestał pobudzać. Dalej pszczoły nad nim pracują w kolejnych dniach. 

Oceniłeś ile mają "żelaznego zapasu"? Jeśli mają te 5-7 kg w ulu (Odkłady proporcjonalnie mniej). Wtedy może ma sens podawanie często małymi porcjami syrop aby wywołać złudzenie pożytku. 
Zwróć uwagę czy coś jeszcze noszą same. Jeśli już nie (tak jest u mnie) i mają mniej niż 5 kg zapasu to w mojej ocenie są to ilości na przeżycie a nie pobudzające do wychowu silnego, zdrowego pokolenia na zimę. Jeśli "żelazny zapas" jest to można kombinować z dawkami pobudzającymi i czerpać z tego przyjemność :) 

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

4 minutes ago, Turqs said:

Oceniłeś ile mają "żelaznego zapasu"? Jeśli mają te 5-7 kg w ulu (Odkłady proporcjonalnie mniej). Wtedy może ma sens podawanie często małymi porcjami syrop aby wywołać złudzenie pożytku. 

Trudno jest mi to ocenić, jako początkującego ile mają zapasu. Jest to odkład lipcowy, nie chcę za często im przeszkadzać, ale z tego, co kojarzę, to może ze 2 pełne ramki wielkopolskie hoffmanowskie się zbiorą w sumie. Zakarmianie zimowe mam zamiar zacząć dopiero w drugiej połowie sierpnia.

Link to comment
Share on other sites

7 minutes ago, Turqs said:

Zwróć uwagę czy coś jeszcze noszą same. Jeśli już nie (tak jest u mnie) i mają mniej niż 5 kg zapasu to w mojej ocenie są to ilości na przeżycie a nie pobudzające do wychowu silnego, zdrowego pokolenia na zimę. Jeśli "żelazny zapas" jest to można kombinować z dawkami pobudzającymi i czerpać z tego przyjemność :) 

Cały czas noszą  pyłek (to łatwo zauważyć po żółtych i pomarańczowych obnóżach). Mam wrażenie, że tego pyłku noszą bardzo dużo... Rano, w okolicach 9, kiedy ruch jest największybywa tak, że równocześnie po 3 pszczoły z obóżami wchodzą do ula. Skoro noszą pyłek, to nektar raczej też... Chyba że nie koniecznie...?

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Psc napisał:

Czy aby na pewno wszystko ok jest ok z moimi pszczołami, że tak szybko pobierają? A może daję im za mało??

Czy wszystko jest OK. to byśmy Ci powiedzieli jak byśmy zobaczyli te rodziny od środka  , a i tak wszystkiego wzrokowo nie da się zauważyć jak chociażby zainfekowania warrozą i trzeba by zrobić testy na obecność warrozy i wtedy z czystym sumieniem mogli byśmy Ci powiedzieć że wszystko jest OK. Ale jak pszczoły mają apetyt i dobrze noszą pyłek to dobra oznaka. A 1 litr syropu to nie jest dużo , pszczoły potrafią pobrać 5 l syropu przez dobę , więc 1 litr nie jest żadnym rekordem i wszystko zależy tez od siły rodziny , silniejsze mogą więcej.

Ale z tym pobudzaniem nie przesadzaj  , żeby matka miała miejsce na czerwienie.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Psc napisał:

Witam,

jako że jestem początkującym pszczelarzem, niepokoi mnie nieco szybkość, z jaką pszczoły pobierają syrop. Staram się podawać syrop 1:1 z dodatkiem ApiBioFarm, kwaskiem cytrynowym i octem pobudzająco w dawkach 0,5l raz na dwa dni lub 1l co 4 dni. I tak czoraj wieczorem wstawiłem "do góry nogami" litrowy słoik z kilkoma otworami zrobionymi wiertłem 2mm w wieczku, dziś rano był on już pusty... 

Czy aby na pewno wszystko ok jest ok z moimi pszczołami, że tak szybko pobierają? A może daję im za mało??

Nie kilka otworów 2mm tylko dwa otwory gwoździkiem 1,2mm 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Turqs napisał:

Jeśli "żelazny zapas" jest to można kombinować z dawkami pobudzającymi i czerpać z tego przyjemność :) 

A jeżeli mam 2 rodziny jeszcze na 4 korpusach i w każdym korpusie po 3, 4 ramki pełne zasklepionego miodu plus w innych ramkach niepełne nie zasklepione to bez podkarmiania nie będą czerwić? Póki co to w drugim korpusie rodni ładny czerw. Z każdej przeniosłem po 1 ramce czerwiu do słabszego odkładu. Do 10 lipca były na 5 korpusach, po zabraniu piątych pokarm rozdysponowałem do odkładów i jednej słabszej porójkowej.

Link to comment
Share on other sites

Faktycznie trochę za mało szczegółów odnośnie  moich dwóch rodzinek. Są to odkłady zakupione w drugiej połowie czerwca na 4 ramkach (z czego jedna, to pierzga, trzy to czerw). Aktualnie rodzinki zajmują po 7 pełnych ramek (8, ale 2 nie są w pełni wykorzystane). Pytanie jak dużo powinno być pokarmu węglowodanowego w takich rodzinkach, żeby nie czuły się zagrożone głodem i spokojnie rozwijały do zimy, a ja z czystym sumieniem żebym mógł stosować póki co jedynie syrop na pobudzenie?

 

15 minutes ago, harcerz1020 said:

Nie kilka otworów 2mm tylko dwa otwory gwoździkiem 1,2mm 

Napisałeś, jakby to był duży błąd, a zrobiłem tak za radą któregoś z kolegów z forum. Mimo tego, że otwory są o 0,8mm większe i jest ich więcej, syrop nie leje się (przynajmniej podczas próby poza ulem...).

Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, Psc napisał:

Napisałeś, jakby to był duży błąd,

Duży jak duży, ale nie mały. Forum to jest forum, a chłopski rozum jest najważniejszy. Testowałem to ci pisze. Przez dwa takie otworki, miód z odsklepin, słabszy odkład pobrał przez 3 dni słoik 0,9 co w zupełności wystarczy, a silniejszy zrobił to szybciej. Mój odkład z 1 czerwca z matecznikiem rojowym po dobrej matce nie mieści się na 3 korpusach. Gdyby to był czerwiec dawno siedziałby na 4-ch. Póki co nie dostały jeszcze cukru. Na co ten ocet, czego to ludzie nie wymyślą. Lepiej sok z młodej pokrzywy, zalecają 5 lub 10ml/l, sprawdź bo nie pamiętam, żeby znów nie było, że na forum, ale chyba 5ml.Przez dorady z forum zaginęła nasza sympatyczna koleżanka Ivon. Ivon wróć, daruję ci winy.   

Edited by harcerz1020
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, harcerz1020 napisał:

Ivon wróć, daruję ci winy.   

 sorki ale jakie winy?

czytasz forum analizujesz wypowiedzi i albo stosujesz albo się śmiejesz

co do pobierania odkład swobodnie po 3 litry dziennie 2 dawki wciągnął ale był głód

Link to comment
Share on other sites

Wszystkie moje odklady zdechlaki, siedzące na 3-5 ramkach wlkp 18tkach również pochłonęły przez 24h litr syropu. Od razu podalem im kolejny litr. Niech nad nim pracują. 

We wrześniu ocena. 

Potem albo dam szansę na zimowle albo łączenie. 

W warszawskich poszerzanych odklady znacznie szybciej się rozwinęły, siedzą już na 6 ramkach (czyli tak jakby na 18tkach siedziały na 12 ramkach) 

Link to comment
Share on other sites

5 hours ago, Psc said:

Faktycznie trochę za mało szczegółów odnośnie  moich dwóch rodzinek. Są to odkłady zakupione w drugiej połowie czerwca na 4 ramkach (z czego jedna, to pierzga, trzy to czerw). Aktualnie odkłady zajmują po 7 pełnych ramek (8, ale 2 nie są w pełni wykorzystane). Pytanie jak dużo powinno być pokarmu węglowodanowego w takich odkładach, żeby nie czuły się zagrożone głodem i spokojnie rozwijały do zimy, a ja z czystym sumieniem żebym mógł stosować póki co jedynie syrop na pobudzenie?

Naprawdę nikt nie zna odpowiedzi?:-( 

Edited by Psc
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Psc napisał:
12 godzin temu, Psc napisał:

Faktycznie trochę za mało szczegółów odnośnie  moich dwóch rodzinek. Są to odkłady zakupione w drugiej połowie czerwca na 4 ramkach (z czego jedna, to pierzga, trzy to czerw). Aktualnie odkłady zajmują po 7 pełnych ramek (8, ale 2 nie są w pełni wykorzystane). Pytanie jak dużo powinno być pokarmu węglowodanowego w takich odkładach, żeby nie czuły się zagrożone głodem i spokojnie rozwijały do zimy, a ja z czystym sumieniem żebym mógł stosować póki co jedynie syrop na pobudzenie?

Naprawdę nikt nie zna odpowiedzi?:-( 

 

Błażej to nie to że nikt nie zna odpowiedzi  bo  to wszystko zależy od siły rodziny. Rodziny pszczele bywają różne pod względem rozmiaru jak i rasy pszczół , więc różny może być zapas pokarmu potrzebny tej rodzinie .Zarówno silna jak i słaba rodzina jak jest zdrowa może spokojnie przeżyć Ci do wiosny na jakimś zapasie , ale te zapasy w kg są uzależnione od wielu czynników jak siła rodziny , czy jest zdrowa czy chora ,  od długości czerwienia matki jesienią , rasy pszczół , pogody i temperatury zewnętrznej i nawet jak pokarm jest rozmieszczony na ramkach itp. I konia z rzędem kto Ci określi w kg. ile Twojej rodzinie potrzeba , jak nawet jej nie widzieliśmy na oczy ,  a opis słowny twój ,  że ma tyle a tyle ramek to jest za mało do prognozy ile pokarmu danej rodzinie wystarczy. Rolą hodowcy pszczelarza jest zatem bieżąca kontrola np.  raz w tygodniu,  w okresie letnio- jesiennym i na bieżąco ocena stanu zapasów i stanu zdrowotności i w odpowiednim momencie jak pszczelarz stwierdza że za mało to trzeba uzupełniać pokarm . Hodowla pszczół to nie hodowla  koni czy kaczek gdzie można to łatwo ocenić a i tak koń angielski zje więcej pokarmu niż koń kucyk bo jest prawie dwukrotnie większy od kucyka.  Rozumiesz to teraz ? ?

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Psc napisał:

Naprawdę nikt nie zna odpowiedzi?:-( 

Opisz konkretnie - jak wygląda ramka po ramce i co zawiera? W sposób %. Np pierwsza ramka 60%zapasów, 30% pierzgi. Druga ramka 30% zapasów, 50 % czerwiu krytego ,20%  czerwiu otwartego... Etc 

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Krzychu napisał:

Opisz konkretnie - jak wygląda ramka po ramce i co zawiera? W sposób %. Np pierwsza ramka 60%zapasów, 30% pierzgi. Druga ramka 30% zapasów, 50 % czerwiu krytego ,20%  czerwiu otwartego... Etc 

To może niech zrobi zdjęcia każdej ramki po kolei obustronnie , ale po co ten kłopot żebyśmy próbowali coś ocenić , jak lepiej przeglądać i dbać żeby nie zabrakło  , a nasze oceny i tak i po zdjęciach będą ułomne , więc szkoda zachodu , albo poprosić doświadczonego pszczelarza  o pomoc podczas przeglądu w pasiece.

Życzę powodzenia. ?

Link to comment
Share on other sites

U mnie np większość odkładów po 2 miesiącach wygląda tak samo jak w momen ie utworzenia. Różnią się chyba już tylko tym, że prócz matki to tej całej pszczoły z początku już nie ma, a zostało wymienione pokolenie w 100% na nowe od nowej matki. 

Link to comment
Share on other sites

 ja odkłady traktuje jako rozrajanie rodzin produkcyjnych 

same sobie matkę wychowują

wiec już dawno mam je na 2 korpusach

i tak je zazimuje

Edited by mirek.
Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, mirek. napisał:

 ja odkłady traktuje jako rozrajanie rodzin produkcyjnych 

same sobie matkę wychowują

wiec już dawno mam je na 2 korpusach

i tak je zazimuje

 

Ja w tym roku zrobiłem dość sporo odkładów. Ale po to aby na nowej pasiece wnieść nowe geny. Zauważyłem, że najgorszy sposób to podawanie matki NU w klateczce. O wiele pewniejszym sposobem jest podanie ramki z czerwiem w celu odhowania własnej matki. 100% pewności przyjęcia jeśli wróci z lotów godowych. 

Ciekaw jestem 3 "odkładów" na nalot na młodą matkę UN jakie zrobiłem w ten weekend. Czy będą w stanie dojść do siły. Niby pozbawiłem macierzaki pszczoły lotnej ale po co teraz im one, skoro zapasy mają a karmię inwertem. 

Do tego zsypałem po 2 l pszczół na podest. Mam cichą nadzieję, że macierzak nie stracił na tym a nowe rodzinki się rozwiną na zimę. 

Jeśli moje testowanie wyjdzie pozytywnie to w następnym roku - tylko w ten sposób będę powiększał pasiekę lub wymieniał matki (poprzez późniejszą likwidację macierzaka). Robiąc to po sezonie nie traci się na produkcji miodu. 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, Krzychu napisał:

U mnie np większość odkładów po 2 miesiącach wygląda tak samo jak w momen ie utworzenia. Różnią się chyba już tylko tym, że prócz matki to tej całej pszczoły z początku już nie ma, a zostało wymienione pokolenie w 100% na nowe od nowej matki. 

Krzysztof to coś nie tak , taka sama siła odkładów po dwu miesiącach? Do treningu w przyszłym roku technikę robienia odkładów, przeanalizuj co robiłeś nie tak Twoim zdaniem i wnioski. Ciekawe jakie wyciągniesz wnioski ? Napisz . ?

U mnie odkłady co najmniej podwoiły siłę i staram się nie robić odkładów z dwu ramek czerwiu , bo to się nie opłaca mikro odkłady , chyba że traktujesz takie odkłady jako uliki weselne i je później łączysz zsypując z rodzinami produkcyjnymi pozbawiając je uprzednio starych matek i po wygryzieniu sie zasklepionego czerwiu i po przeleczeniu na warrozę. 

Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, Tadek11 napisał:

przeanalizuj co robiłeś nie tak Twoim zdaniem i wnioski. Ciekawe jakie wyciągniesz wnioski ? Napisz

 

Matkę NU przyjmowały dopiero przy trzecim/czwartym podejściu. Czyli sprawdzanie co tydzień czy przyjęta czy nie. W najlepszym wypadku czerw otwarty w odkładzie pojawiał się po miesiącu, teraz do tego doliczyć kolejne 21 dni na wygryzienie. Więc po 51 dniach nowe pokolenie pszczół. Tłumaczyłem dlatego, że najlepszy sposób to nalot macierzaka na UN po sezonie lub od razu podanie do odkładu ramki czerwiu na odhowanie. 

 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.