Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Stojaki do pasieki stacjonarnej


Krzychu

Recommended Posts

Chcę w nowej miejscówce mieć pasiekę ustawioną na jednakowych stojakach by wyglądało to estetycznie. 

Na razie mam kilka na paletach kilka na pojedynczych. Wg właściciela działki nie jest to ok. Zaproponował mi podkłady kolejowe, wiek na oko 45 lat a od 15 lat są już zdemontowane. 

Czy wg was środki, którymi były nasączone już odparowały na tyle by nie stanowiły zagrożenia dla pszczół? Podobno jak się przepiluje to jeszcze czuć, natomiast bez przecięcia nic nie czuć smrodu. 

  • Lubię 1
  • Smutny 1
Link to comment
Share on other sites

https://zielonyogrodek.pl/architektura/mala-architektura/7543-nie-stosuj-podkladow-kolejowych-w-ogrodzie-sa-szkodliwe-dla-gleby-i-dla-zdrowia-czlowieka

 Byłem nad morzem tory zamknięte ponad 20 lat temu jeszcze są nie zarośnięte , jaki to musi być syf że tak się dzieje.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Krzychu napisał:

Czy wg was środki, którymi były nasączone już odparowały

nie , bo podkłady były nasączane  xylamitem przez kąpiel , w całej  objętości drewna , ciśnieniowo w specjalnym autoklawie . Stosowano toksyczny środek ropopochodny - obecnie zakazany jako silnie toksyczny ,  zapewniający trwałość drewna na dziesięciolecia - to daje do myślenia jaki jest toksyczny również dla ludzi.

Poza tym ule powinny stać na podstawie umożliwiającej wentylację dna ula od spodu. Ja mam stalowe ramy na stalowych nogach z solidnego kątownika 50mm. Stawiam na nie po 4 ule.  Nikt takich nie ukradnie bo nieporęczne i duże - to też trzeba brać pod uwagę.

W każdym razie podkłady zdecydowanie odradzam jako ziejące rakotwórczymi gazami, co jest szczególnie odczuwalne w upały.

Edited by manio
  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Krzychu napisał:

Chcę w nowej miejscówce mieć pasiekę ustawioną na jednakowych stojakach by wyglądało to estetycznie. 

Na razie mam kilka na paletach kilka na pojedynczych. Wg właściciela działki nie jest to ok. Zaproponował mi podkłady kolejowe, wiek na oko 45 lat a od 15 lat są już zdemontowane. 

Czy wg was środki, którymi były nasączone już odparowały na tyle by nie stanowiły zagrożenia dla pszczół? Podobno jak się przepiluje to jeszcze czuć, natomiast bez przecięcia nic nie czuć smrodu. 

W żadnym przypadku podkłady kolejowe to trucizna.

Wg mnie najlepszym rozwiązaniem jest wykonanie ramy stalowej może być stal z odzysku i ustawienie jej na bloczkach betonowych  i płytkach chodnikowych jako podstawa pod bloczek.

Ja mam takie ramy na których mieszczą się po trzy ule , ale można i więcej przerwa pomiędzy ulami około 50 cm i można w tel przerwie stawiać korpusy podczas przeglądu , wygodna rzecz podczas przeglądów.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Nie kupuj podkładów kolejowych , bo jak ktoś doniesie do urzędu miasta lub gminy to będziesz musiał je zutylizować na własny koszt  około 5000zł, niedawno był temat w interwencji jak kobieta miała podkłady kolejowe na swojej działce i życzliwy sąsiad doniósł do urzędu że mu śmierdzą

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, daro napisał:

Nie były - są .

Są te z odzysku , nowe nie są już nasączane xylamitem bo jest zabroniony . Podkłady to drobiazg , gorzej po tym samym środkiem malowano więźby dachowe , deskowania , łaty itd. Ludzie mieszkali latami ... no ale dachy nie zgniły :) , więc sukces ?

Edited by manio
Link to comment
Share on other sites

Większość uli mam na stojakach spawanych z rur grubościennych o długości ok. 5,5-6m.

Mieści się na nich do 10szt. uli

Na pasiekę stacjonarną są ok. Na wyjazdy też pod warunkiem , że dysponuje się odpowiednim środkiem transportu .
Z powodu długości są trudne do zajumania przez pospolitego złodziejaszka .

Dziś robiłbym raczej z profili zamkniętych o przekroju prostokąta , żeby ule stały stabilniej.
Przy dennicach pełnych jest ok. ale przy osiatkowanych zależy to od producenta .
Niektóre stoją dość chwiejnie .

Dobrym wariantem są też bloczki betonowe z umocowanymi na stałe impregnowanymi kantówkami .
Tak jak tutaj w pasiece UWM w Kortowie

  • Lubię 3
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Tadek11 napisał:

W żadnym przypadku podkłady kolejowe to trucizna.

Wg mnie najlepszym rozwiązaniem jest wykonanie ramy stalowej może być stal z odzysku i ustawienie jej na bloczkach betonowych  i płytkach chodnikowych jako podstawa pod bloczek.

Ja mam takie ramy na których mieszczą się po trzy ule , ale można i więcej przerwa pomiędzy ulami około 50 cm i można w tel przerwie stawiać korpusy podczas przeglądu , wygodna rzecz podczas przeglądów.

 

Też tak myślałem i od razu tego odradziłem. Idąc najszybszym i najtańszym sposobem pójdę w bloczki betonowe i laty dachowe 40 x 60 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Krzychu napisał:

 

Też tak myślałem i od razu tego odradziłem. Idąc najszybszym i najtańszym sposobem pójdę w bloczki betonowe i laty dachowe 40 x 60 

Łata dachowa może być ale ma ograniczoną nośność i wytrzymałość na gięcie , stal lepsza i na lata. Życie nauczyło mnie że inwestowanie w prowizorki się nie opłaca. Kształtownik stalowy 60x40x2 dł. 6 mb kosztuje coś koło 65 zł czyli tyle po ile niektórzy sprzedają słoik miodu i postawisz  na jednej sztandze trzy ule czyli na ul wynosi około 20 zł ile zaoszczędzisz na łacie drewnianej ? i na farbie do pomalowania. Dobrą sprawą jest też jak ktoś ma możliwości załatwienie sobie płytek chodnikowych z odzysku na ułożenie pod ulami i pod tą ramą ze względu  i krety czy nornice ( nie wiem co tam ryje korytarze pod ulami) oraz ze względu na chwasty.

Link to comment
Share on other sites

38 minut temu, Tadek11 napisał:

Łata dachowa może być ale ma ograniczoną nośność i wytrzymałość na gięcie , stal lepsza i na lata. Życie nauczyło mnie że inwestowanie w prowizorki się nie opłaca. Kształtownik stalowy 60x40x2 dł. 6 mb kosztuje coś koło 65 zł czyli tyle po ile niektórzy sprzedają słoik miodu i postawisz  na jednej sztandze trzy ule czyli na ul wynosi około 20 zł ile zaoszczędzisz na łacie drewnianej ? i na farbie do pomalowania. Dobrą sprawą jest też jak ktoś ma możliwości załatwienie sobie płytek chodnikowych z odzysku na ułożenie pod ulami i pod tą ramą ze względu  i krety czy nornice ( nie wiem co tam ryje korytarze pod ulami) oraz ze względu na chwasty.

2 słoiki miodu tu, 2 słoiki miodu tam.. i okazuje się, że wszystkie słoiki na coś poszły...

 

A ule mogłyby stać na pół-paletach tak jak stoją, bo wg mnie nie jest to nieestetyczne.

 

84a5da2519012.jpg

 

Ale co ja poradzę? Nie dostosuję się to mnie pogodni z tymi ulami i zostanę z ręką w nocniku. 

Link to comment
Share on other sites

Ja w takich awaryjnych sytuacjach używałem skrzynki plastikowe po butelkach na piwo , coca coli czy nawet takie po warzywach za 5 zł/szt popatrz ogłoszenia na OLX na pewno to lepsze tymczasowe rozwiązanie na rok dwa zanim zbudujesz porządne stojaki niż te pół palety.  Mam kilka takich skrzynek schowanych na wszelki wypadek jak trzeba robić odkłady czy wywieść pszczoły na inna miejscówkę .

Dla przykładu.

https://www.olx.pl/d/oferta/skrzynki-na-oranzade-13-sztuk-i-dwie-na-piwo-CID628-IDIlqFq.html#4c2b1039a4

Tylko lepsze takie trochę większe i masywniejsze niż te powyżej

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Tadek11 napisał:

Ja w takich awaryjnych sytuacjach używałem skrzynki plastikowe po butelkach na piwo , coca coli czy nawet takie po warzywach za 5 zł/szt popatrz ogłoszenia na OLX na pewno to lepsze tymczasowe rozwiązanie na rok dwa zanim zbudujesz porządne stojaki niż te pół palety.  Mam kilka takich skrzynek schowanych na wszelki wypadek jak trzeba robić odkłady czy wywieść pszczoły na inna miejscówkę .

Dla przykładu.

https://www.olx.pl/d/oferta/skrzynki-na-oranzade-13-sztuk-i-dwie-na-piwo-CID628-IDIlqFq.html#4c2b1039a4

Tylko lepsze takie trochę większe i masywniejsze niż te powyżej

 

skrzynki po coca coli odpadają. Zbyt brzydkie:) A stojaki muszę już zmienić w tym tygodniu. 

Nie uśmiecha mi się to.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Krzychu napisał:

 

 

Ale co ja poradzę? Nie dostosuję się to mnie pogodni z tymi ulami i zostanę z ręką w nocniku. 

 

Właściciel ziemi czepia się o estetykę palet? Krzychu, Ty to chyba masz pecha do tych ludzi dookoła... W Leroyu są palety ozdobne ponoć. 70zł sztuka. :D

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, michal79 napisał:

Właściciel ziemi czepia się o estetykę palet? Krzychu, Ty to chyba masz pecha do tych ludzi dookoła... W Leroyu są palety ozdobne ponoć. 70zł sztuka. :D

 

Tak. A obawiam się, że wyjdzie jak zawsze - zainwestuję kupę kasy jak na wielkość samej sprawy, narobię się jak wół a po roku i tak z jakiegoś innego powodu się zwinę bo okaże się, że np za głośno latają. Na razie tak to wygląda. 

 

Trzecią pasiekę jaką chcę założyć to w przyszłym roku, ale mam tu już na myśl Lasy Państwowe. Tam nie mogą mi już zarzucić, że brzydki kolor palety wybrałem ;) 

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Tadek11 napisał:

Kształtownik stalowy 60x40x2 dł. 6 mb kosztuje coś koło 65 zł

Jesteś nie w temacie .
W wakacje  kupowałem takie po 125zł./szt.
Teraz podobno znów zdrożały

3 godziny temu, Tadek11 napisał:

Ja w takich awaryjnych sytuacjach używałem skrzynki plastikowe po butelkach na piwo , coca coli czy nawet takie po warzywach za 5 zł/szt popatrz ogłoszenia na OLX na pewno to lepsze tymczasowe rozwiązanie

Znów dodam swoje trzy grosze .
Niektóre dennice absolutnie nie chcą stać na skrzynkach od piwa !
Pełne dennice bez problemu . Ale osiatkowane często mają większy rozstaw nóg od wielkości skrzynki .
Chwila nieuwagi i siatka porwana , lub ul wykiprowany .

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Tadek11 napisał:

Masz rację u mnie tera  122,- zł , jak ja kupowałem to tyle kosztowały ? ale inflacja robi swoje ?

Co do stali to żadna inflacja. 

Hurtownie kupowały po cenach mini kryzysu światowego odnośnie stali, który spowodowali Chińczycy.

Chiny uchwalili u siebie ustawę zakazującą exportu złomu z poza własnego kraju. Stąd też Huta w Dąbrowie Górniczej zaczęła skupować złom krajowy i z innych krajów, który jest droższy.

Sytuacja się powoli stabilizuje ponieważ zawarto umowy z nowymi dostawcami surowca. 

W lato miałem oferty 5000 zł/tonę stali zbrojeniowej, teraz jest już po 4090 zł/tonę i co tydzień we wtorek widać analogicznie spadek o ok 100 zł/tonę. 

Droższa stal w tym momencie w hurtowni wynika z faktu, że oni sami zakupili po starych cenach w lato. Gdy się poczeka do wiosny, powinno być taniej. 

Chciałbym również dodać, że niejedna firma budowlana wygrała przetarg po cenach 2500-3200 zł/tonę a przy realizacji ceny takie jak powyżej. Ta sytuacja jest taka sama na całym globie.

Edited by Krzychu
  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Ekhmm

... obecnie 'stoją' na 'takim/takich' 

 

 

 

 Przed rurkami była deska 'podłogówka' (32mm) przecięta wzdłuż (szer.: 7 cm) , 'nogami' były wbite paliki (też z desek odpadowych) .

Wbijałem pierwszy palik wkrętem przykręcałem 'listwę' , następnie ostatni palik i ,stosując poziomicę, przykręcałem . Środkowe paliki wbijałem gdy już poziom miałem itd itp 

?

 

PF

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Tadek11 napisał:

Masz rację u mnie tera  122,- zł , jak ja kupowałem to tyle kosztowały ? ale inflacja robi swoje ?

 To nie tylko inflacja. Stal potrafiła drożeć skokowo z dnia na dzień o 20% w niektórych składach. Brat, który ma warsztat ślusarski robił wyceny z zaznaczeniem, że oferta aktualna do najbliższej podwyżki cen stali...

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, daro napisał:

  Ciekawy link, trzeba by tylko dowiedzieć się, czym to nasycają. Kiedyś nasycali rakotwórczym zajzajerem, śmierdzącym na odległość. Kiedyś zrobiono dekorację z podkładów kolejowych w w ogrodzie mojej ulubionej cukierni.  Musiałem przez parę miesięcy brać na wynos ciastka, taki był smród....

Link to comment
Share on other sites

Elementy nawierzchni drewnianej wykonane są zgodnie z PN-D-95006, PN-D-95014 i nasycone olejem impregnującym zgodnym z PN-EN-13991 metodą ciśnieniowo-próżniową Rupinga.

P.S. Jak sąsiedzi wylewają gnojowicę to wyrzygać się nie można bo wraca się do żołądka .Jak mawiał mój Dziadek -od smrodu nikt jeszcze nie umarł , zabójca jest cichy i bezwonny. ?

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, daro napisał:

P.S. Jak sąsiedzi wylewają gnojowicę to wyrzygać się nie można bo wraca się do żołądka .Jak mawiał mój Dziadek -od smrodu nikt jeszcze nie umarł , zabójca jest cichy i bezwonny. ?

A  jest jeszcze wariacja tego powiedzenia taka :

"Od smrodu jeszcze nikt nie umarł , ale od zimna cała armia Napoleona. "

To w kontekście że idzie załamanie pogody z opadami śniegu ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.