Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Miód Pitny - Przepisy


Recommended Posts

do piwa 10 stopni to zależy do jakiego z reguły do 22 

zacieram od roku dopiero ale polecam

a ja mam takie drożdże do miodu 

 

alko do 21 procent

fermentacja od 8 stopni

a podobno im wolniej i w niższej temperaturze tym lepiej

Link to comment
Share on other sites

Miód trójniak z sokiem jabłkowym - imo najlepsze połączenie - już swoje przerobił i jakiegoś bąka raz dziennie tylko puści. Niech sobie dojrzewa tak ile chce.

Ubiegłoroczne nastawy już zabutelkowane trafiły do piwnicy, żeby nie kusiły. Z winogronem jeden nastaw a drugi z głogiem. Bardzo dobre obydwa.

Pierwszy raz pokusiłem sie i nastawiłem wino gronowe. Kończy burzliwą fermentację, więc dzisiaj planuje wybrać owoce i już przetrzymać tylko sam podkręcony sok. Bardzo jestem ciekawy smaku wytrawnego wina z własnych winogron. Robił ktoś z Was takie próby?

Link to comment
Share on other sites

ja nie lubię win wytrawnych tylko półsłodkie

i tu jest problem bo do przerwania fermentacji nie chce stosować chemii

ale idą chłody to wystawie na zimno i drożdże powinny same z zimna paść

a potem dosłodzić do smaku  powoli

 

ile soku z jabłek dajesz do miodu pitnego jakie proporcje i to rozumiem sok zamiast wody

 

 

Link to comment
Share on other sites

 

Jak chcesz młodzieżowe wino  to rób tak jak ksiądz z mszalnym winem , dolej wody a jak za mało słodkie to chyba wiesz co zrobić . 

Daj sobie spoko z tą siarą , chcesz się truć ? naprawdę ? 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, Krzyżak napisał:

Michał jakie drożdże dajesz ?

Rodzaj miodu ma znaczenia w tym jabcoku ?

Od lat używam Drożdże do miodów pitnych Zamojscy i bardzo sobie chwalę.

Pierwszy raz taki miodowo jabłkowy twist wypiłem w Miodosytni Imbiorowicz i muszę powiedzieć, że petarda. Robiłem też z głogiem, z winogronem, czy z wiśniami, ale zostaję przy jabłkowym. W mojej opinii, ale również znajomych degustatorów najlepszy ;)

 

Zazwyczaj miód robię z odsklepin. Tzn, ze wszystkich miodobrań gromadzę odsklepiny. Wrzucam później do gara. Wosk dziewiczy zabieram a pozostałą esencję poddaję fermentacji lub innym zabiegom okołoalkoholowym.

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

Ja zazwyczaj czekam na naturalne przerwanie procesu fermentacji. W temp. ok. 18 stopni. Co jakiś czas próbuję i ewentualnie dosładzam. 

Kiedy fermentacja staje, przenoszę na kilka tygodni w temp ok. 24 stopni i obserwuję czy znowu nie wystartowała. 

Kilka już gąsiorów wróciło mi do zimniejszego, ale minął roczek, pół wyszły znowu na obserwację do cieplejszego... i już grzeczne. 

Pozwalam winom i miodom przeżyć swój okres prenatalny w takim czasie, jaki im pasuje. 

Na chwilę obecną nastawy mam takie:

- 2-niak 2020 z odsklepin z miodobrania rzepakowego (10l)

- czerwona porzeczka 2019 (12l)

- dzika róża 2019 (niecałe 5l)

- czerwona porzeczka 2020 (15l)

- winogrono 2020 (15l)

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

Tematem wątku jest "Miód pitny", a Wy tu o winach i przerywaniu fermentacji prawicie.

Czwórniak - dojrzały po 1 roku.

Trójniak - czas dojrzewania od 2 do 3 lat, najlepszy po 7 latach.

Dwójniak - dojrzały po 8 latach.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, michal79 napisał:

Kilka już gąsiorów wróciło mi do zimniejszego, ale minął roczek, pół wyszły znowu na obserwację do cieplejszego... i już grzeczne

To się tylko tak zdaje , miód dłuuuuugo fermentuje.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, Tadek11 napisał:

 

Jak chcesz młodzieżowe wino  to rób tak jak ksiądz z mszalnym winem , dolej wody a jak za mało słodkie to chyba wiesz co zrobić . 

Daj sobie spoko z tą siarą , chcesz się truć ? naprawdę ? 

Pozdrawiam

ech szkoda komentować ale trzeba

kto dolewa wody do wina to profanacja tak samo jak dolewanie do wina spirytusu

a co do siarki to nie stosuje tylko szukam innych sposobów 

jednym z nich jest mocno schłodzić wino no ale jakoś warunków nima zimy brak

dlatego pytam na forum 

Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, mirek. napisał:

ech szkoda komentować ale trzeba

kto dolewa wody do wina to profanacja tak samo jak dolewanie do wina spirytusu

a co do siarki to nie stosuje tylko szukam innych sposobów 

jednym z nich jest mocno schłodzić wino no ale jakoś warunków nima zimy brak

dlatego pytam na forum 

Mirku u nas na forum są sami amatorzy winiarstwa czy miodosytnictwa i jak chcesz pogłębić swoją wiedzę i podyskutować z prawdziwymi fachowcami to służę Ci adresem poniżej ,  też tam zasięgałem informacji i przepisów od prawdziwych fachowców jak miałem jakiś problem.

Poza tym wcale nie jestem pewny czy dolewanie wody do wina to profanacja , chyba że masz jakieś drogie francuskie wina , ale do wina własnej roboty nie widzę w tym żadnej profanacji , jak  dolewasz trochę wody i o co chodzi ? ? Chociaż niektórzy u nas na forum  mogą być trochę zdziwieni - wino za mocne ? ?

Podaję Ci adres do prawdziwych fachowców.  link.gif 

http://wino.org.pl/forum/em

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 1 month later...

Ten 2020r to był 'dziwny' rok  ...

... w pitnych też :

 

 - porzeczniak  , niby wszystko ok .... ale w smaku zbyt 'kwaśny'   

 

- agrestniak , na pierwszy 'rzut oka'  nie klarowny choć w 'smaku' wszystko ok 

 

- połączyłem (kupaż ale jeszcze mus 'popracować' nad ...)  .... klarowności nie ...(wiadomo) , popijam już i się ....

 jeśli się tylko jeszcze 'klar' .... będę zadowolony 

 

PF

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

Temat do wymiany sprawdzonych przepisów i doświadczeń do przygotowania odpowiednio napitku. 

 

Ja jeszcze żadnego ze swoich nie zabutelkowałem najstarszy trójniak to z 2018 - trzy razy zlewany z nad osadu. 

Obecnie mam kilka na stawów w różnych konfiguracjach ale pierwszy raz robiłem czwórniak ale najpierw fermentował na pięcioraka ale po burzliwej dodałem część miodu by był czwórniakiem i re-fermentowałem nastaw. Pierwszy raz też dodawałem rodzynki i śliwkę dla koloru by nie wyglądał jak sik Igriskoje bo nie posiadam miodu gryczanego. Wydaje mi się, że przez śliwki i rodzynki też nie robi się piana co ma pozytywny wpływ. Bo nastaw po prostu nie wyjdzie z balona. 

przepis na to co niżej: 

3,2 litra miodu lipowego,

300g suszonych śliwek węgierek,

150g rodzynek,

15 szt goździków,

15 szt pieprzu czarnego,

12 litró wody,

na ten czas blg 18

po 5 dniach (zakończeniu burzliwej) zalałem z nad osadu, odebrałem śliwki i rodzynki taki pseudo "moszcz". Dodałem 1,5 litra miodu lipowego. Nie pomierzyłem Blg ani przed dodaniem ani po niestety. Re-fermentacja ruszyła praktycznie natychmiast a po 6 godzinach było już tak pomiędzy burzliwą a cichą. 

 

Screenshot_20211016-220856.jpg

Edited by Brzytwiarz
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.