Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Sezon 2022


michal79

Recommended Posts

Ja otworzyłem dziś ule na wsi. Jakby zatrzymały sie w rozwoju. Szkoda, bo proponowano mi bym postawił je w gminie obok na rzepak. Bez szans by doszły do siły raczej. W porównaniu do tego co pod Warszawą to ze dwa tygodnie różnicy w rozwoju... Pocieszające że wszędzie czerw w różnym stadium no i dziś przy 12 st wszystkie ładnie pyłek nosiły.

Link to comment
Share on other sites

49 minut temu, gajowy napisał:

Ja otworzyłem dziś ule na wsi. Jakby zatrzymały sie w rozwoju. Szkoda, bo proponowano mi bym postawił je w gminie obok na rzepak. Bez szans by doszły do siły raczej. W porównaniu do tego co pod Warszawą to ze dwa tygodnie różnicy w rozwoju... Pocieszające że wszędzie czerw w różnym stadium no i dziś przy 12 st wszystkie ładnie pyłek nosiły.

 

Jak matki młode to bądź spokojny, one mają nosa i wiedzą kiedy się rozwinąć. Zawsze miałem wątpliwości i zawsze się myliłem. Zawsze zdążyły na rzepak. 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Krzychu napisał:

Dlatego pytaniem takim wymuszam odpowiedź od praktyków, że faktycznie jest to mit:)

OK . ? Rozumiem Ciebie ? Ale dlatego polecałem obejrzeć dokładnie film Jakubca żeby trochę zrozumieć Tobie i  tym którzy nie rozumieją  po co stosować niską ramkę i kiedy taka ramka ma sens w pasiece i ona wcale nie jest dla wszystkich pszczelarzy , pisałem , że można na niej i polec i nie jest to żadna recepta na sukces w pszczelarstwie i dla przeciętnych pszczelarzy amatorów weekendowych , pracujących zawodowo w innym sektorze ,   to najlepszy jest ul leżak w wysoką ramką i wkurzają mnie Koledzy którzy chcą wszystkich przekonywać do czegoś tam , czyli do swojej racji , domyślasz się  zapewne którzy nawet z tytułem guru  ?

Forum to nie jest religia czy polityka żeby kogoś do czegoś przekonywać  i trzeba rozumieć ,  że inni  mogą  mieć inny punkt widzenia na pewne zagadnienia i bez wyzywania  swoich oponentów  z tego powodu od ćwoków mówiących gwarą prowincjonalną , lub leśnych dziadków  o czy świadczą odpowiedzi w formie gwary swoim oponentom . Trzeba mieć trochę kultury pisania na forum. Ty  Krzychu na szczęście gwarą nie odpowiadasz ?

Pozdrawiam

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Krzychu napisał:

Jak matki młode to bądź spokojny,

 Ano we wszystkich młode, zeszłoroczne i to takie  późniejsze. Z wyjątkiem najsilniejszej rodziny pod Warszawą. Tam matka z niebieskim opalitkiem  a i tak rodzina najsilniejsza...

Link to comment
Share on other sites

7 hours ago, manio said:

Obrażasz i pszczelarza z Kanady i mistrza pszczelarskiego z Polski

 

7 hours ago, manio said:

Rójka jest zebrana i osadzona w minionym weekendzie

 

7 hours ago, manio said:

musisz jeszcze pojeść pszczelarskiego chlebusia.

 

7 hours ago, manio said:

Forsycja to nawet u mnie od tygodnia kwitnie , więc żadna to rewelacja.

No masz racje Manio troche mnie ponioslo. Co tylko klony zakwitly, do mniszka pewnie jeszcze tydzien, dwa. Brzoskwinie podobnie (zakwitaja jakies 2 tygodnie przed czeresniami i czesto pada snieg). Agrest zielone listeczki na 3mm, a tu Mistrz przczelarski z Polski juz rojki zbiera i pewnie ze dwie nadstawki pelne nakropu. Pewnie bedzie wirowanie jeszcze przed mniszkiem.

Mam nadzieję, że Tomasz tego nie przeczyta, bo nie wyobrażam sobie jego reakcji. 

Edited by Beeman
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Można z wieloma rzeczami nie zgadzać się z Tomaszem ( @Tikcop ) ale na razie to tylko on z naszego forum nagrywa ciekawe filmiki, wrzuca je w YT i w praktyce potwierdza swoje teorie odnośnie gospodarki na swoim typie ula. Może wydawać się tu na forum, że jest jaki jest ale jak ktoś z nim pogada po za forum to dojdzie do wniosku, że jest to w porządku gość. 

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

wystarczy czytać co pisze i zrozumieć o czym pisze

minimalizm w pracach pasiecznych

ja to częściowo zastosowałem w zeszłym roku bo musiałem 

książkę zakupiłem dopiero teraz i doczytam co poprawić

ale myślę że każdy u siebie ma inne parametry do zgrania,i trzeba samemu wiele zrobić

 

 

 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, jak mój Dziadek to robi, ale wystarczy że był na pasiece, to zazwyczaj jakakolwiek jego wypowiedź potem podnosi mi ciśnienie. 

Już widział, jakie te moje ule słabe przed zimą. Że mi pewnie padną. (puszczykowanie prima sort). No ale do marca piękna siła.

A ostatnio jak zajechał, to zażył mnie aż z dwóch maniek. Był tam z takim przemysłowym pszczelarzem, co ma 100 uli, no i ten mówił, że tragedia, głód, masakra, pszczoły mu prawie padły. 

A potem dodał mimochodem, że te trzy rodzinki, co od niego w zeszłym roku dostałem, to latały cosik przy 10 stopniach, ale te wszystkie "moje" od dawna, co obok stoją... to on nie widział, żeby latały. 

Niezły zbieg dwóch obserwacji? Jemu tak samo wychodzi, czy specjalnie mnie stresuje, w zemście za to że wolę drewno od jego poliuretanów i styropianów?

Do tego od 3 tygodni auto w warsztacie... Nie miałem możliwości zajrzeć pod powałki...

 

PS. Zdjęcie pierwszej rójki na FB właśnie widziałem. Osno Górne lekko na północ od Konina. :mellow:

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

37 minut temu, michal79 napisał:

PS. Zdjęcie pierwszej rójki na FB właśnie widziałem. Osno Górne lekko na północ od Konina

 

Chciałem też to napisać. Ale to jeszcze nic nie znaczy (że niby rojowy rok) 

Nie wiadomo jak miały ciasno, i czy nie pobudzał na rozwój wcześniej. A może głodniak? 

Link to comment
Share on other sites

W dniu 25.04.2022 o 09:22, Krzychu napisał:

Można z wieloma rzeczami nie zgadzać się z Tomaszem ( @Tikcop ) ale na razie to tylko on z naszego forum nagrywa ciekawe filmiki, wrzuca je w YT i w praktyce potwierdza swoje teorie odnośnie gospodarki na swoim typie ula. Może wydawać się tu na forum, że jest jaki jest ale jak ktoś z nim pogada po za forum to dojdzie do wniosku, że jest to w porządku gość. 

 

Krzychu  czyli z tego co piszesz to ma dwa oblicza ? Jak to o takich mówią ? zdaje się "dwulicowi"  (oczywiście  sformułowanie bez negatywnego kontekstu ), jedno te lepsze z parciem na szkło , a drugie oblicze takie na forum anonimowe .

Ja nic do Tomka nie mam i szanuję jego poglądy i wiem że jest dobrym pszczelarzem chociaż nigdy nie pochwalił się  parametrami gospodarki pasiecznej  , ale nie musi , to jego osobista sprawa  i nigdy nic złego nie napisałem o jego sposobie hodowli pszczół , bo po prostu wiem , że to jest jego wybór i kropka  ,  chociaż w wielu   sprawach  mamy pewnie  inne spojrzenie i pewnie inne doświadczenie  , bo już mam pszczoły od 1978 roku i coś tam przez te lata nauczyłem się i dalej uważam że jeszcze za mało , bo cały czas się trzeba uczyć  i dlatego hodowla pszczół jest taka ciekawa i się nie znudzi , ale uważam też , że tolerancja i pluralizmu powinna dominować w kontaktach na forum  pomiędzy pszczelarzami , no i jakaś ogłada , bez tych gwarowych wypowiedzi i krytykanctwa i uogólnień  , które mogą sugerować ,  że ktoś pisząc czy odpowiadając na forum  nie szanuje nas czytających tylko lekceważy , bo uważa się za  ?  no nie wiem za kogo ? i może tak robić , bo forum jest w sumie  w większości przypadków anonimowe i sobie można pozwolić bezkarnie pokazać inne oblicze.

Dlaczego uważam że ważne są do wzajemnego poznania się i  zrozumienia nawzajem  jakieś spotkania integracyjne ,czy w większym gronie , czy dwustronne , które w znacznym stopniu ułagodziły by pewne zgrzyty na forum i krytykanctwo wynikające  z anonimowości i braku zahamowania w wyrażaniu swoich racji.  Z wielu Kolegami  tymi bliżej mieszkającymi znam się osobiście  no i też z tymi z naszego pierwszego spotkania integracyjnego  które zorganizował świetnie w Turku  Jacek  ( kubek33) i nie ma pomiędzy nami nieporozumień większych bo się znamy po prostu. ? i przez to bardziej rozumiemy.

 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, michal79 napisał:

A potem dodał mimochodem, że te trzy rodzinki, co od niego w zeszłym roku dostałem, to latały cosik przy 10 stopniach, ale te wszystkie "moje" od dawna, co obok stoją... to on nie widział, żeby latały. 

Niezły zbieg dwóch obserwacji? Jemu tak samo wychodzi, czy specjalnie mnie stresuje, w zemście za to że wolę drewno od jego poliuretanów i styropianów?

  Mój dobry kumpel ma takowego teścia.  Zauważył kilka lat temu, że najlepszą formą odpowiedzi na wszelkie zarzuty teścia jest słowo "dobrze...", wypowiedziane z lekkim uśmiechem.  Od tego czasu to teściowi się podnosi ciśnienie a nie na odwrót.

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, michal79 napisał:

Nie wiem, jak mój Dziadek to robi, ale wystarczy że był na pasiece, to zazwyczaj jakakolwiek jego wypowiedź potem podnosi mi ciśnienie. 

Już widział, jakie te moje ule słabe przed zimą. Że mi pewnie padną. (puszczykowanie prima sort). No ale do marca piękna siła.

A ostatnio jak zajechał, to zażył mnie aż z dwóch maniek. Był tam z takim przemysłowym pszczelarzem, co ma 100 uli, no i ten mówił, że tragedia, głód, masakra, pszczoły mu prawie padły. 

A potem dodał mimochodem, że te trzy rodzinki, co od niego w zeszłym roku dostałem, to latały cosik przy 10 stopniach, ale te wszystkie "moje" od dawna, co obok stoją... to on nie widział, żeby latały. 

Niezły zbieg dwóch obserwacji? Jemu tak samo wychodzi, czy specjalnie mnie stresuje, w zemście za to że wolę drewno od jego poliuretanów i styropianów?

Do tego od 3 tygodni auto w warsztacie... Nie miałem możliwości zajrzeć pod powałki...

 

A tak po za tym Michał to ja to samo przechodziłem. I uwierz mi, że mimo wszystko to u Ciebie wydaje mi się, że jest dość lajtowo z tego co opowiadasz ;) 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Kosztowały mnie te teksty Dziadka trochę... ;)

W sobotę zainstalowałem apkę "Panek car sharing" i ruszyłem piękną umytą białą Toyotą Corollą do lasu i do jednej jeszcze miejscówki w pobliżu, żeby popatrzeć. I zobaczyłem... czerw... żarcie, loty z pyłkiem... Niestety jak zwykle na tym toczku, moje zaglądanie powoduje ustanie lotów we wszystkich rodzinach na czas kilku godzin. Ki dyabeł? 

 

A w niedzielę jeszcze większy survival. Podróż busem do dziadka, a potem na pasiekę... :D Też okazało się, że jest żarcie i loty. Czerwiu już nie sprawdzałem.

Link to comment
Share on other sites

no i pogoda pozwoliła wreszcie popodmieniać korpusy i ogarnąć panienki

z 6 przejrzanych jeden chyba bezmatek czerw kończy się wygryzać,dostały ramkę z jajkami,

następna słaba ale czerw jest i ją zapewne połą cze z bezmatkiem

dwie  normalna

jedna bardzo sina czerw na 3 korpusach ,oczywiście nie wszystkie ramki

zostały trzy jeszcze ale zabrakło opalonych korpusów,już oczyszczone jutro resztę ogarnę i 

zostanie tylko delikatna kontrola , oraz poławiacze pyłku pozakładać na silne

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

U nas chłodno przyroda opóźniona do mniszka jeszcze śmiało ponad tydzień, większość pszczół trzeba koniecznie wrzucić nadstawki bo robi się ciasnawo i zaczynają budować pod ramkami. Pierwsze węzy odbudowane. Wilgoci w ziemi po śnieżnej zimie sporo, oby się ociepliło to będzie gitara.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Cały dzień wydzielania miodni i rodni. Na Lubelszczyźnie kwitnie rzepik, mniszek, wszelkie śliwy i inne białokwiatkowe. Z ramek kapie, korpusy już ciężkawe.

Nocą słyszę pszczoły w lodówce. Słyszę pszczoły nawet w ciszy.

Edited by michal79
  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, michal79 napisał:

Słyszę pszczoły nawet w ciszy.

To co Ci tam lekarz na recepcie wpisuje? też bym spróbował ;)

Edited by hurriway
  • Lubię 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Jak tam Koledzy u Was w pasiekach ? Nadstawki pozakładane ? ? I co kwitnie aktualnie ? U mnie głogi i jakieś krzaki w dorzeczu rzeki i niektóre drzewka owocowe , mniszka jeszcze nie widać a jeżeli to pojedyncze kwiaty w ciepłych mocno nasłonecznionych miejscach. Do rzepaku jeszcze co najmniej tydzień jak nie dłużej , ale wszystko zależy od pogody. 

Link to comment
Share on other sites

W najsilniejszej rodzinie mam ciekawy przypadek. Od kilku dni na mostku sporo pszczoł szczegolnie w godz. przedpoludniowych,  jakby strażniczki. Cos tam nieraz wynoszą w trawe.

Czy bez matek, czy nastroj rojowy. W poprzednią sobotę dostały nadstawkę za tydzień drugą, wyjęta szuflada i odsłonięte dwa pajączki.

Link to comment
Share on other sites

Tadku, kwitnie wszystko w koło. Drzewa owocowe, jakieś krzewy u ludzi wzdłuż płotu-nawet nie wiem co to jest. Drobnicy w postaci mniszka nie widzę ale i też nie szukam, po prostu nie rzucają mi się w oczy. Ln 3/4 już z półtorej tygodnia mają dołożone korpusy z węzą. Natomiast w warszawskich standardowo ramka po ramce wkładam. Najsilniejsza rodzina w warszawskim poszerzanym dostałą wczoraj 4 ramkę węzy. Trzy pozostałe odbudowane i zaczerwione. Średnio co dwa, trzy dni wkładam następną, jak się przypomni. A rzepaku nie mam w ogóle.

Edited by hurriway
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, harcerz1020 napisał:

W najsilniejszej rodzinie mam ciekawy przypadek. Od kilku dni na mostku sporo pszczoł szczegolnie w godz. przedpoludniowych,  jakby strażniczki. Cos tam nieraz wynoszą w trawe.

Czy bez matek, czy nastroj rojowy. W poprzednią sobotę dostały nadstawkę za tydzień drugą, wyjęta szuflada i odsłonięte dwa pajączki.

Można zapytać na forum, zadzwonić do Jackowskiego ewentualnie zrobić przegląd.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.