Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Sezon 2022


michal79

Recommended Posts

3 godziny temu, gajowy napisał:

  Jak u Was z robinią? Pod Warszawą chyba będzie nieźle...

no właśnie zaskoczyła mnie

zaczyna kwitnąć ale to dopiero pąki będzie pogoda to zobaczymy co nanoszą

Link to comment
Share on other sites

53 minuty temu, Sołtys napisał:

U mnie walka o pierwszy miód w tym roku dzisiaj. Ule pozalewane, wcale nie sklepią, leje się z ramek, dramat bym powiedział. Jedynie matki w 2 seri ładnie bo na 21 miseczek pociągnęły 19... Chyba opanowałem już przekladanie:D 

 

ja wybierałem w piątek 16,5 do 17,5 wody tak wyszło i nic sie nie lało

ale w niedziele robiłem przeglądy no to masakra jak się lało z ramek

Link to comment
Share on other sites

Teraz już sam nie wiem co robić. Plan był, i Gucio z planowania. Wieźć z pełnymi miodniami na akacje, albo walić akacje, i czekać aż posklepią co mają i niech targają stacjonarnie... A miała być czysta akacja w tym roku :D Jak tak dalej pójdzie to wyjdzie wielokwiat wiosenno letni:D

Dla siebie na zime już nawirowalem:D

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Sołtys napisał:

U mnie walka o pierwszy miód w tym roku dzisiaj. Ule pozalewane, wcale nie sklepią, leje się z ramek, dramat bym powiedział. Jedynie matki w 2 seri ładnie bo na 21 miseczek pociągnęły 19... Chyba opanowałem już przekladanie:D 

 

Pewnie Ci donoszą nakrop z akacji . ? Jak nie miałeś rzepaku to spoko poczekaj tydzień , bo tyle akacja kwitnie i będą sklepić.

Link to comment
Share on other sites

Z tym że akacja dzisiaj dopiero zaczyna się u nas otwierac:) kruszyna musi partolic robotę... No nic. Wieczorem pakuję te najmiej zalane i w droge:D

Link to comment
Share on other sites

W Sulejówku miejscami  w godzinach wieczornych zapach akacji aż gryzie w gardło.  Nakrop pojawił się nawet u rodzin które uznałem za raczej nieproduktywne.  Rodzina której zabrałem 5 ramek z czerwiem i pszczołą (w zasadzie dokonałem podziału rodziny) w ramach zwalczania nastroju rojowego zaczęła odbudowywać węzę w nadstawce i pojawia się nakrop. Rodzina, która nie dostała nadstawki bo uznałem, że jest za słaba, zalewa w gnieździe każdą komórkę, z której wygryzła się psczoła... Ale na jutro zapowiadane są burze i może być po akacji...

Link to comment
Share on other sites

  Na jednym toczku pod Warszawą mam kleskę urodzaju w dwóch ulach. Miód i pszczoła sie nie mieści. Sprawdzę wieczorem, czy jest coś posklepione i podmienię ramki na nowe. Akacja mocno leje. Cóz, w okolicy jest nawet ulica "Kwitnącej akacji", może nazwa zobowiązuje. Ale w zeszłym roku to aż tak bogato nie było w tym miejscu.  Jedna rodzina zalała gnaizdo miodem i sie wyroiła, trochę szkoda ale miodu i tak zostało dużo i nadal noszą.   Rodziny na wsi noszą kruszynę ale to nie ta skala co akacja pod Warszawą.  Dwie rodziny które przewiozłem na szybko z plantacji borówkie, bo tam głodowały, szybko odrobiły straty. Co mnie dziwi- te dowiezione mają ciemny nakrop, chyba ze spadzią. Teo co od początku stoją na wiejskim toczku mają nakrop jaśniejszy. Jeśli chodzi o ilość miodu, to już teraz najlepszy mój sezon. Na dziesięć rodzin tylko od jednej nic nie odwiruję  (nie licząc jednego odkładu, któremu jeszcze się nawet matka nie wygryzła)

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Podobno na czerw trutowy można łowić, słyszałem, że sumy go lubią. Zaznaczam, że jest to zasłyszane a nie sprawdzone osobiście.  Kiedyś słyszałem, że sum lubi turkucie podjadki. Widziałem je już w sprzedaży po 5-8 PLN/za sztukę. Może i czerw trutowy da sie wstawić do sklepu wędkarskiego.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, gajowy napisał:

Podobno na czerw trutowy można łowić, słyszałem, że sumy go lubią. Zaznaczam, że jest to zasłyszane a nie sprawdzone osobiście.  Kiedyś słyszałem, że sum lubi turkucie podjadki. Widziałem je już w sprzedaży po 5-8 PLN/za sztukę. Może i czerw trutowy da sie wstawić do sklepu wędkarskiego.

 

Pstrąg dobrze bierze na dorosłe trutnie. Wyczuwają, że są słodkie 

Link to comment
Share on other sites

Znam paru wędkarzy. Muszę im dać takiego czerwiu na próbę. Może się rynek rozwinie? Po za miodem,  pyłkiem, propolisem jeszcze coś będzie do zpieniężania w pasiece. 

Link to comment
Share on other sites

Mam takie sito do frytek. Połowa wody, duży gar, wrzucam drugą połowę tych ramek, jak się wosk upłynni, wyławiam tym sitem wszystko, zostaje sam wosk. To wyłowione idzie na kompost.

 

PS. Parno i duszno, w oddali burza, między ule jakiś smród szedł subtelny, jakby zapach oprysku pszenicy na grzyba. Zainspirowany maniowym postem przypomniałem sobie, że mam przegonki założyć... Pszczoły wkurwione. "Jagnięcą rójkę" z balkonu ojca tylko obejrzałem, czy są jaja. I też mnie zniechęcały. Krainki po dziadku wsadziły mi po żądle w każdą rękę. "Moje" krajowe z domieszkami - krążyły przed głową i straszyły, że przelatują przez siatkę kapelusza. Fakt, zrywają się w większym tłumie, ale za to ten tłum niezbyt skory do żądlenia. Krainki podziadkowe na odwrót. Nie ma zbiorowych akcji za bardzo, ale zawsze się znajdzie jakaś jedna, co znikąd bez rozmawiania podleci i od razu z żądłem... Na szczęście na dwóch się skończyło.

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

W dniu 9.06.2022 o 11:12, gajowy napisał:

  Na jednym toczku pod Warszawą mam kleskę urodzaju w dwóch ulach. Miód i pszczoła sie nie mieści. Sprawdzę wieczorem, czy jest coś posklepione i podmienię ramki na nowe. Akacja mocno leje. Cóz, w okolicy jest nawet ulica "Kwitnącej akacji", może nazwa zobowiązuje. Ale w zeszłym roku to aż tak bogato nie było w tym miejscu.  Jedna rodzina zalała gnaizdo miodem i sie wyroiła, trochę szkoda ale miodu i tak zostało dużo i nadal noszą.   Rodziny na wsi noszą kruszynę ale to nie ta skala co akacja pod Warszawą.  Dwie rodziny które przewiozłem na szybko z plantacji borówkie, bo tam głodowały, szybko odrobiły straty. Co mnie dziwi- te dowiezione mają ciemny nakrop, chyba ze spadzią. Teo co od początku stoją na wiejskim toczku mają nakrop jaśniejszy. Jeśli chodzi o ilość miodu, to już teraz najlepszy mój sezon. Na dziesięć rodzin tylko od jednej nic nie odwiruję  (nie licząc jednego odkładu, któremu jeszcze się nawet matka nie wygryzła)

No i Marcin stajesz się już poważnym pszczelarzem ? Tak trzymaj ?

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Nacek napisał:

W Sieradzu pierwsze lipy już kwitną a akacja jeszcze w ulach, już nie wyrabiam chyba się starzeje?

U mnie byś zdążył :) , przed tygodniem skończył się rzepak , akacja dopiero zaczyna - pszczoły jej jeszcze nie oblatują. Lipa tez najpierw szerokolistna zaraz po akacji , a ta prawdziwa tak do 22 lipca co najmniej kwitnie . Wtedy wiruję i kończę sezon i zdążam !

 

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

 Wszędzie , gdzie aktualnie mam pszczoły na okolicznych lipach jest pełno pąków i niektóre wyglądają jakby miały zaraz kwitnąć. Może w tym roku pierwszy raz w swojej karierze odwiruję jakiś miód lipowy. 

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, gajowy napisał:

 Wszędzie , gdzie aktualnie mam pszczoły na okolicznych lipach jest pełno pąków i niektóre wyglądają jakby miały zaraz kwitnąć. Może w tym roku pierwszy raz w swojej karierze odwiruję jakiś miód lipowy. 

Na razie pogoda sprzyja : lipom  potrzebna deszczowa i ciepła pogoda . Jak był normalny klimat to lipiec był miesiącem z największą ilościa opadów w całym roku !!! Trudno w to uwierzyć , ale takie są dane.

Ja odwirowałem  rzepak. Mimo  ,że prawie nie był sklepiony to miałem problem z wirowaniem i dużo zostało w ramkach. Dałem je na dennicę i na to kratę ( żeby matka nie czerwiła) to przeniosą to na górę i zjedzą , albo trafi zmieszany do miodni. 2-3 dni różnicy i zasadnicza zmiana - gęsty ,że zatyka sito.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, manio napisał:

2-3 dni różnicy i zasadnicza zmiana - gęsty ,że zatyka sito.

  Ja nieświadom zostawiłem zasklepiny po rzepaku na sicie do odcieknięcia. Wszystko skrystlizowało na sicie, w odsklepinach. Dałem jednej rodzinie sito do oczyszczenia.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, manio napisał:

Na razie pogoda sprzyja : lipom  potrzebna deszczowa i ciepła pogoda . Jak był normalny klimat to lipiec był miesiącem z największą ilościa opadów w całym roku !!! Trudno w to uwierzyć , ale takie są dane.

Ja odwirowałem  rzepak. Mimo  ,że prawie nie był sklepiony to miałem problem z wirowaniem i dużo zostało w ramkach. Dałem je na dennicę i na to kratę ( żeby matka nie czerwiła) to przeniosą to na górę i zjedzą , albo trafi zmieszany do miodni. 2-3 dni różnicy i zasadnicza zmiana - gęsty ,że zatyka sito.

 

Miałem tą samą sytuację z rzepakiem. Natomiast dziś patrzyłem w ramki to leje się nakropu sporo. Chaber bławatek ładnie kwitnie i jeszcze dużo pąków ma do wypuszczenia i u facelii pojawiły się pąki kwiatowe. Czyli na wiosnę się nie powiodło na Pomorzu ale lato może nadrobić. 

Link to comment
Share on other sites

Rzepak juz zkremowany i nalewam do słokiów z odstojnika , ponad 250 słoików 0,9 l i trzeba było się śpieszyć żeby nie ztężał w odstojniku  , teraz juz w ulach ndstawki zapełnione w połowie i zaczynaja od góry powoli sklepić , pewnie tak jak u Krzyśka , akacja i chaber , ktuszyna i rosliny łakowe  i troche spadzi  bo kolor herbaty , pewnie zakwalifikuje go jako wielokwiat wiosenny . Jak na razie zapowiada się dobry rok , ale to się jeszcze okaże. ?

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.