Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Redukcja liczby ramek o tę ze środka gniazda w zamian za skrajną


Recommended Posts

Witam,

czy w przypadku konieczności zredukowania liczby ramek o tej porze (skrajna jest nieobsiadana), praktykuje się usunięcie ramki ze środka gniazda (gdzie pokarmu jest najmniej) zastępując ją skrajną ramką z w pełni zasklepionym pokarmem? Trochę szkoda zabierać im pełną, skrajną ramkę pokarmu...

Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

Błażej moim zdaniem to zależy od oceny pszczelarza stanu zapasów w ulu siły rodziny i doświadczenia pszczelarza i czy to jest wysoka ramka czy niska. Generalnie zasadą jest postępowanie zgodnie z zasadą , że po nakarmieniu zimowym pszczelarz nie powinien już zmieniać ułożenia ramek w ulu i zostawić taki porządek jaki sobie ułożyły pszczoły na resztę zimy , ale obecnie pszczoły potrafią dłużej czerwić , jak jest ciepło na zewnątrz lub rodzina jest niedoleczona i zainfekowana przez warrozę , wtedy matki też dłużej czerwią i zależy to i od rasy pszczół jakie mamy w pasiece i wtedy czasami potrzebna jest jakaś korekta pszczelarza , żeby pusta ramka w środku przy większych mrozach nie spowodowała przejście kłębu na jedną stronę stronę zbyt szerokiego gniazda . To zależy od oceny wzrokowej pszczelarza i ja bym się skłaniał raczej do usunięcia środkowej pustej ramki lub częściowo w większym stopniu pustej  i ścieśnienie pozostałych ramek do środka , bez przestawiania ich i skrajna niech będzie dalej skrajną a ujmujemy tylko środkową  nawet z czerwiem jaki na niej jest ewentualnie , gdyż jest to czerw teraz już i tak na straty.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Psc napisał:

Trochę szkoda zabierać im pełną,

A ja bym nic już nie zabierał. Nic się tej ramce nie stanie , a wiosną jak znalazł - pójdzie na rozwój. Wtedy możesz ją przestawić przy ramce z czerwiem , wcześniej podrapać widelcem . Jak przyjdą mrozy to i tak kłąb się zacieśni i kolejna ramka będzie nieobsiadana . Pszczoły wiedzą co robią . Taka w pełni zalana ramka może w mrozy podzielić gniazdo !

Poza tym rozgrzebując ul ryzykujesz np. uszkodzenie matki i  śmierć rodziny. To nie czas na dłubactwo. Ja ostatnio raz zaglądałem do uli w sierpniu i tak robię od ..... lat.

Edited by manio
  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za rozsądne rady. Ja też staram się już nie zaglądać do uli od długiego czasu. Przeleczyłem pszczoły, zakarmiłem dopóki pobierały (są to odkłady czerwcowe, pobrały 12kg cukru, dodatkowo zakarmiły się nawłocią, której u mnie jest sporo). Jednak mamy dość nietypowy październik i u mnie praktycznie codziennie pszczoły latają, donoszą pyłek, więc i zapewne zużywają pokarm. Dziś, korzystając zapewne z jednego z ostatnich ciepłych dni chciałbym delikatnie zbadać jaki jest poziom pokarmu. 

 

No i jeszcze pytanie: Kiedy pszczoły znajdują się w kłębie, wiadomo, że w pierwszej kolejności pobierają pokarm od środkowych ramek, od dołu bliżej wylotka, przemieszczając się do góry i do tyłu i taka jest kolejność pobierania. Jednak w przypadku przedłużających się wysokich temperatur, kłąb zapewne nie jest uwiązany. Pytanie jaki wtedy jest porządek pobierania pokarmu (po zakładam, że nie przypadkowa).

 

I drugie pytanie - Tadeusz, czy ramka z ewentualnym czerwiem usunięta ze środka gniazda nadaje się na wiosnę do ewentualnego podania, czy już tylko do przetopienia? (czerw pewnie ulegnie zepsuciu/zgnije)

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Psc napisał:

I drugie pytanie - Tadeusz, czy ramka z ewentualnym czerwiem usunięta ze środka gniazda nadaje się na wiosnę do ewentualnego podania, czy już tylko do przetopienia? (czerw pewnie ulegnie zepsuciu/zgnije)

Raczej to drugie , ale jak wydłubiesz niedorozwinięty czerw żeby nie zapleśniał i oczyścisz ramkę z pozostałości po czerwiu , to myślę że można ją wykorzystać powtórnie. ? 

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

Zajrzałem delikatnie do uli (u mnie pszczoły jeszcze latają, jeszcze noszą pyłek). Pszczoły (odkłady czerwcowe) znajdowały się w każdej uliczce (w jednej gęściej, w innej rzadziej, ale każda z 9 ramek w ulu wielkopolskim była dwustronnie obsiadana). Nic nie wyciągałem, nic nie dokładałem, nic nie zamieniałem. W tym roku będzie jeszcze tylko jedno podniesienie daszka - polewanie syropem z kwasem szczawiowym, ale to pewnie w 2. połowie listopada, bo w jednej rodzince było jeszcze kilka larw).

Skontrolowałem środkowe ramki - w najwęższym miejscu jakieś 10cm zasklepionego pokarmu plus jakieś 3cm nakropu, skrajne nabite na pełno - mam nadzieję, że wystarczy, przynajmniej na czas mrozów, bo o wiosnę przed pożytkami, kiedy już będą przemieszczać się swobodnie po ulu, na pewno wystarczy.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Psc napisał:

jakieś 10cm zasklepionego pokarmu plus jakieś 3cm nakropu,

Teraz już wiesz ,że jest dużo i wiosną będziesz zabierał zbędne ramki z  pokarmem , a nie dawał ciasto. Tak powinno być - ma być zawsze nadmiar. Pszczoły latają i noszą pewnie u wszystkich , dziś było u mnie 15*C i marcinki cieszyły się dużym wzięciem. W pole latały na ognichę , ale to nie są ruchy które mają wpływ na zużycie zapasów. Tylko spokój nas i pszczoły uratuje. Jeszcze się nagrzebiesz w ulach do woli. Byle do wiosny.

 

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

1 hour ago, manio said:

Teraz już wiesz ,że jest dużo i wiosną będziesz zabierał zbędne ramki z  pokarmem , a nie dawał ciasto. Tak powinno być - ma być zawsze nadmiar. Pszczoły latają i noszą pewnie u wszystkich , dziś było u mnie 15*C i marcinki cieszyły się dużym wzięciem. W pole latały na ognichę , ale to nie są ruchy które mają wpływ na zużycie zapasów. Tylko spokój nas i pszczoły uratuje. Jeszcze się nagrzebiesz w ulach do woli. Byle do wiosny.

 

Uspokoiłeś mnie trochę z tym pokarmem, bo obawiałem się trochę, że te 10-13cm w ramce wielkopolskiej, to tak na styk dla uwiązanego kłębu... Więcej jednak do połowy września nie chciały pobierać. Inna sprawa, że czerwiu było jeszcze sporo i pewnie trzymały miejsce na kolejne jajeczka, nie chcąc wszystkiego zalewać...

PS: Czy to normalne, że o tej porze są jeszcze niezasklepione komórki z nakropem? Czy to świadczy o tym, że donoszą jeszcze nektar?

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Psc napisał:

Czy to normalne, że o tej porze są jeszcze niezasklepione komórki z nakropem?

coś tam donoszą , ale i pobierają jako "paliwo lotnicze" , są nadal aktywne więc i pokarm potrzebny od ręki. Jaki byłby sens wszystko zasklepiać żeby zaraz otwierać ?

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Psc napisał:

Więcej jednak do połowy września nie chciały pobierać. Inna sprawa, że czerwiu było jeszcze sporo i pewnie trzymały miejsce na kolejne jajeczka, nie chcąc wszystkiego zalewać...

Problemy z nakarmieniem na zimę to jest wada ula wielkopolskiego. Pszczoły w sierpniu czy wrześniu nie zawsze chcą oddać środkowych ramek do zalania, a to w zimowli na tej ramce decyduje o pomyślności.

W ulach gdzie zimowle robimy pszczołom na dwóch korpusach albo na wiele większej ramce  sprawa jest prosta zalewamy do około 20 września lub wcześniej i gotowe, pszczoły mają miejsce na zapasy na czerw i na kłąb.

Dlatego trzeba w wielkopolskim działać troszkę inaczej i nie opłaca się zmieniać typu ula, bo on jest uniwersalny w wielu aspektach o klasę lepszy od innych uli. Jak można radzić sobie z tym problemem, a no różnie najprościej trzymać silne rodziny, silne rodziny mają duże kłęby w zasięgu mają wtedy boczne ramki które są zalane na Full. Dobrym sposobem jest również stosowanie półnadstawek pod gniazdo pszczoły mają wtedy na swoje potrzeby wysokie prawie 40 cm gniazdo, a wtedy tylko zatankować i gotowe żadna zima im niestraszna. To tylko niektóre myki na 100% zimowlę we wielkopolskim. PK    

 

 d7a331a4b19faeb2med.jpg

Tutaj właśnie dwa ule w zimowli z powiększonymi gniazdami matki były młode długo czerwiły to dostały pół-nadstawkę.

  • Dziękuję 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

50 minutes ago, piotrpodhale said:

Dobrym sposobem jest również stosowanie półnadstawek pod gniazdo pszczoły mają wtedy na swoje potrzeby wysokie prawie 40 cm gniazdo, a wtedy tylko zatankować i gotowe żadna zima im niestraszna.

 

 

Pod spód gniazda dałem pusty korpus, żeby miały bufor powietrzny. Zastanawiam się, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zostawienie 1 korpusu nad gniazdem z 2-3 ramkami pełnymi pokarmu - równo nad centrum gniazda, nad czerwiem, gdzie ma się uwiązać kłąb...

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, manio napisał:

czekam na światową karierę :) 

 

W pszczołach ostatnio jest moda na lokalność. ;)

Ale to oczywiście taka zabawa w rzucanie się kupkami liści na jesieni, kiedy sercu doskwiera obowiązkowe ustanie współpracy z naszymi podopiecznymi. Zimą pewnie będzie gorzej.

------------------------------------

każdy system, który wypróbowywał, wydawał mu się niesatysfakcjonujący i nie dopasowany do warunków pożytkowych panujących w naszym kraju. Wszystkie te doświadczenia skłoniły Widerę do poszukiwania własnych rozwiązań. Ich ostatecznym wyrazem stał się wielkopolski ul nadstawkowy na ramkę 36x26 cm. Tak opisuje jego genezę i konstrukcję na łamach "Bartnika Postępowego" nr. 7/1927:

"Pracując w różnych pasiekach, zauważyłem, jak wygodną jest praca w ulach dostępnych z góry, jak mozolną i nieprzyjemną zaś w ulach szafkowych. (...) Zaprowadziłem dwa rodzaje uli nadstawkowych; jedne miały w zarodni i w nadstawce jednolite ramki szerokoniskie, wymiaru 36x22,3 cm, drugie zaś miały w zarodni 8 ramek wymiaru 42x27 cm, w nadstawce natomiast półramki."

Większe ramki nie znalazły jednak uznania Widery. Ramka 36x22,3 cm okazała się także niewystarczająca:

"Najwygodniejszym ulem jest więc ul nadstawkowy z jednolitemi ramkami w zarodni i nadstawce. Ramka wymiaru 36x22,3 cm okazała się w praktyce cośkolwiek za niska. Budowałem więc ule nadstawkowe, mając tak w zarodni jak i w nadstawce po 10 ramek, wymiar zewnątrz 36x26 cm".

-------------------------------------

 

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, michal79 napisał:

W pszczołach ostatnio jest moda na lokalność.

to niech każdy ma swój typ ula i mówi ,że bije wszystkie na głowę i jest najlepszy na świecie. Kto bogatemu zabroni ?

Marny pszczelarz na każdym ulu popełni elementarne błędy , a dobry będzie odnosił sukcesy w każdym typie. Różnie się tylko napracuje on i pszczoły. Miałem kilka typów uli i to nie po sezonie czy dwóch . Każdy był najlepszy na świecie i bił wszystkie na głowę , dopóki nie spróbowałem innego. Do wszystkiego trzeba dojrzeć i ustalić swoje istotne osobiście preferencje. Moje zmieniały się nawet z wiekiem.

Mam tą przewagę , że wszystkie moje ule były mojej roboty , więc nie ponosiłem dużych kosztów zmiany. Zamiast budować kolejne ule w celu jej wymiany czy remontu , po prostu budowałem inne. Rozumiem jednak jak ktoś wybrał raz , kupił i nie planuje zmian. To nie ma kluczowego wpływu na końcowy sukces. Dlatego każdy ma prawo chwalić swoje.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, manio napisał:

czekam na światową karierę :) 

No chyba się nie doczekasz, teraz dla pszczelarza najlepszy byłby ula na pilota. Amerykański pszczelarz załamałby się z tymi wszystkimi pajączkami, zatworami, podkarmiaczkami, odstępnikami ?

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Psc napisał:

Zastanawiam się, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zostawienie 1 korpusu nad gniazdem z 2-3 ramkami pełnymi pokarmu - równo nad centrum gniazda, nad czerwiem, gdzie ma się uwiązać kłąb...

Ale co to ma na celu. Niektórzy zimują na dwóch korpusach po 6 ramek i to jest dobre rozwiązanie z problemem braku miejsca. PK 

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

1 hour ago, piotrpodhale said:

Ale co to ma na celu. Niektórzy zimują na dwóch korpusach po 6 ramek i to jest dobre rozwiązanie z problemem braku miejsca. PK 

No właśnie o to chodzi. Tylko czytałem już o przypadkach, kiedy rodzina osypała się zgłodu, a nie przeszła do górnego korpusu...

Chyba nie ma co za dużo kombinować, jedynie pozostaje nadzieja, że pasek pokarmu w najwęższym miejscu będzie wystarczający. Rodziny dość silne, 9 ramek - póki co w każdej uliczce są pszczoły, więc liczę, że kłąb będzie obejmował i silniej zaopatrzone w pokarm ramki...

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, manio napisał:

u mnie w okolicy do kupienia ta rewelacja w rewelacyjnej cenie

https://www.olx.pl/d/oferta/ule-wielkopolskie-i-warszawskie-cena-od-10-zl-CID757-IDK8aLe.html

 

Tanio, opał drożej kupisz. A zapropolisowane mają wysoką kaloryczność 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.