Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Nietypowa ramka


Recommended Posts

szerokość 20.00cm, wysokość 32.50cm? Nawet jeśli na odwrót to do żadnej nie pasuje. Jeśli są to korpusowe i ramki szeroko-niskie 20.00cm to wysokość a 32.50cm to szerokość to zimuj na dwóch korpusach, minimum po 8 ramek. Jeżeli jest to ramka wysoko-wąska to podobna jest do warszawskich zwykłym ale znacznie mniejsza, taka przeskalowana miniaturka jej. Wtedy bym zimował na minimum 10 ramkach. 

Link to comment
Share on other sites

57 minut temu, Krzychu napisał:

szerokość 20.00cm, wysokość 32.50cm? Nawet jeśli na odwrót to do żadnej nie pasuje. Jeśli są to korpusowe i ramki szeroko-niskie 20.00cm to wysokość a 32.50cm to szerokość to zimuj na dwóch korpusach, minimum po 8 ramek. Jeżeli jest to ramka wysoko-wąska to podobna jest do warszawskich zwykłym ale znacznie mniejsza, taka przeskalowana miniaturka jej. Wtedy bym zimował na minimum 10 ramkach. 

Ramka jest szeroka na 32.5 a wysoka na 20 cm . Ule są samoróbka byłego właściciela , dennica jest cała zabudowana z szerokim wlotkiem na zabudowie ciepłej. Aktualnie są na dwóch korpusach , na jeden korpus wchodzi 14 takich ramek jeśli to coś wnosi . Narazie udało mi się wycofać po 4 ramki z góry i z dołu . 

Edited by Madzin
Złe sformułowanie
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Madzin napisał:

Ramka jest szeroka na 32.5 a wysoka na 20 cm . Ule są samoróbka byłego właściciela , dennica jest cała zabudowana z szerokim wlotkiem na zabudowie ciepłej. Aktualnie są na dwóch korpusach , na jeden korpus wchodzi 14 takich ramek jeśli to coś wnosi . Narazie udało mi się wycofać po 4 ramki z góry i z dołu . 

 

No to już wiesz jak zimować, wiesz jak karmić? 

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Krzychu napisał:

 

No to już wiesz jak zimować, wiesz jak karmić? 

No właśnie nie do końca bo teraz dosunelam te ramki do strony wlotka a po przeciwnej stronie dałam zatwor (nie wiem czy tak ma to być ) na górę jest powałka z 7 pajaczkami i na to przychodzi daszek dwuspadowy z wentylacja . Ule maja kształt domku. I nie wiem co z wlotkiem mam go zwęzić czy zostawić otwarty na całość w zimę jeśli dennica nie jest osiatkowana tylko cała zabudowana ? . Narazie dostają od miesiąca prawie 1:1 co 2-3 dni(z gniazda nic nie zabierałam )  bo nic nie ma ule mam pod domem wiec nie problem do nich zajść i nalać stoją w spokojnym osłoniętym miejscu . Nawloć zaczyna ruszać ale nie zamierzam jej odbierać zostanie dla nich jeśli coś przyniosą. Karmić dopiero mogę po 28.08 bo jadę na urlop. Wszystkie matki udało mi się wymienić w tym roku wiec są nowe i wszystkie na ta chwile czerwia . Teraz maja zawieszone paski . Na jesień chce zastosować apivarol tak jak były właściciel który nic z nimi nie robił po za odbieraniem miodu raz do roku , zakarmieniem na zimę i leczeniem na jesieni. Trochę mi to zajęło zeby je doprowadzić do jako takiego stanu jeszcze się okazało ze w jednym ulu były trutówki ale jakoś udało się to wyprowadzić i mam 6 rodzin i jeden zapasowy. 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, michal79 napisał:

Czyli zaczęłaś już coś działać.

Ja bym im dał 2 korpusy, po 10 ramek i zakarmił na zimę syropem zawierającym 10kg cukru.

Były właściciel a raczej syn (ojciec zmarł a on 2 lata próbował się tym zajmować ) karmił 12 kg ale chyba na całe korpusy 14 i 14 tak mi się wydaje . Jak je przywiozłam 2 czerwca to niektóre ule miały jeszcze ocieplenia na powałce a ramek nie dało się ruszyć . Ogólnie to trochę słabo to wyglądało wszystko ale jakoś udało się przesiedlić rodzinki do odnowionych Uli (środek palnik zewnątrz pokost ) . 

Link to comment
Share on other sites

To są za wąskie ule, trzeba z tego uciec na normalne. A podkarmia się nie na ilość kg ale na ocenę. Górny korpus musi być zalany i poszyty cały przy takiej wysokości ramki.  

Edited by hurriway
  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, hurriway napisał:

To są za wąskie ule, trzeba z tego uciec na normalne. A podkarmia się nie na ilość kg ale na ocenę. Górny korpus musi być zalany i poszyty cały przy takiej wysokości ramki.  

Zdaje sobie z tego sprawę ale w tym roku postanowiłam zadbać o to co mam czyli odszukanie matek wymiana dezynfekcja Uli itp a na przyszły rok je przeprowadzić . Teraz muszę je jakoś przezimować zobaczę co zastane na wiosnę i wtedy będę je osiedlać w normalnych ulach . Jeśli już zakarmie je na zimę to będą już mostki między ramkami góra dol ? Nie wiem czy mogę tam zaglądać już po zakarmieniu ? Boje się ze nie przejdą do Górnego korpusu w trakcie zimy . 

Edited by Madzin
Złe sformułowanie
Link to comment
Share on other sites

Wszystko robisz  tak jak trzeba co jest godne pochwały .
O tej porze roku im mniej manewrów w ulach , tym lepiej ...
Teraz priorytet to mieć pewność , że matki czerwią + karmienie i leczenie .
A to już wiesz .
Zostaw tak jak jest .
2x10 ramek dla silnych rodzin będzie ok.
Jeśli nie będą obsiadać skrajnych ramek , to można im będzie jeszcze po 1-3 szt z każdej kondygnacji odebrać i przestawić za zatwór (bo czytam że używasz ) do osuszenia.
Osuszać ramki można też dając dodatkowy korpus nad powałkę .
Co do wymiarów ramek/korpusów , to jeśli nie zamierzasz iść w ilość i planujesz pozostać przy tych kilku rodzinkach na własny użytek ,
to nic nie stoi na przeszkodzie żeby pozostawić te , które masz .
Ramki nietypowe to problem w dużych pasiekach towarowych.
Jeśli ma się tylko kilka uli przy domu , to nie ma potrzeby od razu rezygnować z "elksponatów" .
Nie warto iść w koszty . Nowy ul to koszt około 600zł. szt. Z ramkami i akcesoriami robi się już spory wydatek .
Pszczoły nie rozciągają kłębu szerzej niż szerokość Twojej ramki , więc wymiar może być całkiem niezły .
Inna sprawa to ciężar 14-ramkowego korpusu pełnego miodu . Szczególnie dla kobiety. Pudziana trzeba będzie brać na miodobrania ;)
Z wymianą matek też się nie spiesz , bo może się okazać , że dobre pszczoły wymienisz na badziewie od hodowców , którzy zamiast w jakość poszli w ilość .
A niestety od kilku lat obserwuję , że jakość matek oferowanych do sprzedaży pozostawia wiele do życzenia .
Spokojnie . . .
Pobądź z nimi cały sezon .
Obserwuj i oswajaj się z nimi.
Interweniować będziesz wtedy kiedy będzie taka potrzeba .
Jak się będzie sprawdzać gospodarka w takich ulach , to zostaniesz na tym co masz .
Jak będzie za ciężko zawsze możesz przesiedlić pszczoły na inny typ  .
Przy takim rozmiarze ramki nie będzie z tym najmniejszego problemu .
Ale o tym pogadamy w przyszłym sezonie .

I jeszcze kwestia przejścia na górna ramkę .
Upewnij się, że pomiędzy kondygnacją górną i dolną nie ma zbyt dużego odstępu .
Jeśli będzie za dużo może być problem.
Raczej przed zimą pszczoły obejmą i część górnego korpusu i będzie ok.
Ale ... Różnie bywa .
Przy niewielkiej skali można sobie i z tym poradzić . . .
Na razie wstaw do pustego-zapasowego ula dwie ramki z wycofanymi ramkami dokładnie jedną nad drugą i zobacz jaka jest pomiędzy nimi wolna przestrzeń .

 

  • Lubię 4
Link to comment
Share on other sites

Jeszcze co do matek dodam z własnego doświadczenia .

Późnym latem 2021 stałem się posiadaczem kilku uli wz .
Pszczelarz był mocno poturbowany po wypadku i przez 2 lata nawet nie zaglądał do uli . Nawet nie wiedział nawet czy ma w nich jeszcze pszczoły .
Prosił żebym zabrał od niego ule i osprzęt w zamian za miód .
Wziąłem. To była dobra wymiana .
W bodajże 3, lub 4 ulach były pszczoły.
Oprócz jednej wszystkie pozostałe rodzinki natychmiast przesiedliłem na wlkp.
Jeden ul. stoi do dziś prawie na środku podwórka .
To są najbardziej miodne i najłagodniejsze moje pszczoły w tym sezonie .
Dały 200% średniej miodu .
Kiedy wszystkie inne popadły w nastrój rojowy te intensywnie pracowały .
Kilka dni temu kosiłem trawę wokół ula .
Tańcowałem z kosiarką kilka minut . Zdarzało się , że kosiarka stuknęła w stojak .
I . . . nic ! Żadna nawet mnie nie zauważyła .
Tak więc czasem tam gdzie spodziewamy się starych , złośliwych pszczół mogą się nam przytrafić takie perełki .
Jeśli szczęśliwie przezimują to w przyszłym roku spróbuję wykorzystać ją do zrobienia serii matek na własny użytek.
Ciekaw jestem , czy córki po rekordzistce też będą tak wybitne .

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Madzin napisał:

No właśnie nie do końca bo teraz dosunelam te ramki do strony wlotka a po przeciwnej stronie dałam zatwor (nie wiem czy tak ma to być ) na górę jest powałka z 7 pajaczkami i na to przychodzi daszek dwuspadowy z wentylacja . Ule maja kształt domku. I nie wiem co z wlotkiem mam go zwęzić czy zostawić otwarty na całość w zimę jeśli dennica nie jest osiatkowana tylko cała zabudowana ? . Narazie dostają od miesiąca prawie 1:1 co 2-3 dni(z gniazda nic nie zabierałam )  bo nic nie ma ule mam pod domem wiec nie problem do nich zajść i nalać stoją w spokojnym osłoniętym miejscu . Nawloć zaczyna ruszać ale nie zamierzam jej odbierać zostanie dla nich jeśli coś przyniosą. Karmić dopiero mogę po 28.08 bo jadę na urlop. Wszystkie matki udało mi się wymienić w tym roku wiec są nowe i wszystkie na ta chwile czerwia . Teraz maja zawieszone paski . Na jesień chce zastosować apivarol tak jak były właściciel który nic z nimi nie robił po za odbieraniem miodu raz do roku , zakarmieniem na zimę i leczeniem na jesieni. Trochę mi to zajęło zeby je doprowadzić do jako takiego stanu jeszcze się okazało ze w jednym ulu były trutówki ale jakoś udało się to wyprowadzić i mam 6 rodzin i jeden zapasowy. 

 

Czyli coś już wiesz o pszczelarstwie i nawet dobrze Ci to wychodzi. Powrót z urlopu byłby idealnym terminem aby podać pszczołom od razu dużą dawkę 10 litrów syropu 3:2.

 

 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, hurriway napisał:

To są za wąskie ule, trzeba z tego uciec na normalne.

 

Niech ma takie jak ma, przejście w nowy typ to są koszty tj Robert napisał. Ja przeszedłem w 18tkę 3 lata temu, zostawiając przy tym warszawiaki i tak naprawdę gdyby nie warszawiaki to przez 3 ostatnie lata nic miodu bym nie miał. Taki losowy pech i błędy pszczelarza na nowym typie ula ;) 

 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

55 minut temu, Krzychu napisał:

Taki losowy pech i błędy pszczelarza na nowym typie ula ;) 

Ja jak dano dawno temu przeszedłem z warszawiaków  na Ostrowskiej , to przez dwa lata miałem dużo czerwiu a mało miodu  ? , każdego ula trzeba się nauczyć , tym bardziej jak się przechodzi z leżaka na korpusowy

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Madzin napisał:

zostałam obdarowana ulami na ramce 20*32.5

 

Tak właściwie to sobie pomyślałem, że ta ramka jest bardzo przybliżona do ramki 1/2 warszawskiej poszerzanej ! Kto gospodarował na warszawiakach ten widziałby ten sens. W drugiej połowie lata przy ostatnim pożytku pszczoły bardzo chętnie zalewają gniazda w Warszawiakach, większość ramek gniazdowych są zalane od góry do połowy, a od połowy do dołu czerw. Dzieląc taką ramkę na pół można z czystym sumieniem odebrać miód z górnego korpusu. 

Nie są to zbyt popularne ramki, stąd pewnie wielu na starcie odradza używania ich.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Robi_Robson napisał:

Nawet nie wiedział nawet czy ma w nich jeszcze pszczoły .

rewelacja , a ja tą frazę pisałem żartem promując Zambrów  :) , daro uważał nawet że próbuję go obrazić :)

4 godziny temu, Robi_Robson napisał:

Jeśli szczęśliwie przezimują to w przyszłym roku spróbuję wykorzystać ją do zrobienia serii matek na własny użytek.
Ciekaw jestem , czy córki po rekordzistce też będą tak wybitne .

 

z takim rodowodem to śmiało wołaj po 500$ za sztukę :) ,  naturalni biorą od ręki. Choć z tą wybitnością to  raczej będzie jak zawsze : 20% wybitnych , 60% średnich i reszta zdechlaki. Nawet z tej samej matki . Ale nie ma zabawy bez ryzyka.

Edited by manio
Link to comment
Share on other sites

52 minuty temu, manio napisał:

śmiało wołaj po 500$ za sztukę :) ,  naturalni biorą od ręki.

 

Spoko, odbiorą sobie później. Jako sprzedaż miodu z pasieki prowadzonej bez chemii, w szczególności bez twardej chemii.

Tak zareklamowany miód sprzedaje się po znacznie wyższych cenach, bo automatycznie przypina się łatkę zwykłemu pszczelarzowi leczącemu pszczoły tak jak temu rolnikowi, co stosuje 20x w roku opryski na cokolwiek nie wspominając o ziarnie GMO.

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Krzychu napisał:

stosuje 20x w roku opryski na cokolwiek

może sadownicy - nie znam takich - cena zabiła wszelkie zabiegi . Nie widziałem nawet nawożenia . Pełna natura. Piękne chabry i maki wyrosły niewidziane od30 lat. Tyle ,że to kolejny słaby rok  , żeby nie pierwsze wirowanie to dwa pozostałe są beznadziejne . Cudowny aromat , bardzo gęste ale 2-3 słoiki z ula to bez sensu nawet amatorsko. Zwijam się do kilku uli bo szkoda sił i czasu.

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, manio napisał:

może sadownicy - nie znam takich - cena zabiła wszelkie zabiegi . Nie widziałem nawet nawożenia . Pełna natura. Piękne chabry i maki wyrosły niewidziane od30 lat. Tyle ,że to kolejny słaby rok  , żeby nie pierwsze wirowanie to dwa pozostałe są beznadziejne . Cudowny aromat , bardzo gęste ale 2-3 słoiki z ula to bez sensu nawet amatorsko. Zwijam się do kilku uli bo szkoda sił i czasu.

 

Gdyby nie chaber to drugiego miodu bym nie miał. A i tak ten drugi miód wypadł bardzo słabo. W rodzimej miejscówce ok 5 litrów z ula, w drugiej ok 3 litry. Chaber z domieszką lipy i chaber z domieszką facelii. Plus tylko taki, że to naprawdę rzadki miód. Bardzo gęsty - ciężko przechodził przez sita a wiele zostało na ramkach skrystalizowanego. A pola faktycznie były wyjątkowo niebieskie w tym roku. To dzięki drogim opryskom na chwasty 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Robi_Robson napisał:


Na razie wstaw do pustego-zapasowego ula dwie ramki z wycofanymi ramkami dokładnie jedną nad drugą i zobacz jaka jest pomiędzy nimi wolna przestrzeń .

 

Przestrzeń między dolna belka a górna wynosi 1.5 cm . Co do wagi to jest tragedia bo sam pusty korpus wazy koło 10 kg ? szerokość ścianki 6 cm nie wiem co jest w środku . Obite są boazeria grubości 1.5 cm . 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Krzychu napisał:

 

Tak właściwie to sobie pomyślałem, że ta ramka jest bardzo przybliżona do ramki 1/2 warszawskiej poszerzanej ! Kto gospodarował na warszawiakach ten widziałby ten sens. W drugiej połowie lata przy ostatnim pożytku pszczoły bardzo chętnie zalewają gniazda w Warszawiakach, większość ramek gniazdowych są zalane od góry do połowy, a od połowy do dołu czerw. Dzieląc taką ramkę na pół można z czystym sumieniem odebrać miód z górnego korpusu. 

Nie są to zbyt popularne ramki, stąd pewnie wielu na starcie odradza używania ich.

Nie mam do jakich ich porównać bo to moje pierwsze ule . Po za tym ze sa dość ciężkie i toporne to nie mam im nic do zarzucenia . Mimo swoich lat nie są zniszczone połamane ani zgnite .  No i nie ma siły zeby je samemu ruszyć . 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Madzin napisał:

Nie mam do jakich ich porównać bo to moje pierwsze ule . Po za tym ze sa dość ciężkie i toporne to nie mam im nic do zarzucenia . Mimo swoich lat nie są zniszczone połamane ani zgnite .  No i nie ma siły zeby je samemu ruszyć . 

Myśl pozytywnie : nikt ich nie ukradnie , a wiatr nie przewróci. Mają tylko jedną wadę : nietypowa ramka , więc takiej nie kupisz . Reszta do opanowania. Całe pokolenia wychowały się na takich konstrukcjach , a teraz nawet przeżywają swój renesans . Łącznie z izolacją z sieczki. I to nie są tanie rzeczy :)

Edited by manio
Link to comment
Share on other sites

1,5cm między korpusami to akurat dobrze dla zachęcenia pszczół do pobudowania mostków, którymi zimą będzie przesuwał się kłąb.

Warunkiem powodzenia zimowli jest zakarmienie na liczbę kilogramów cukru i niewyciąganie potem ramek z górnego korpusu, bo porozrywasz połączenia.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, michal79 napisał:

1,5cm między korpusami to akurat dobrze dla zachęcenia pszczół do pobudowania mostków, którymi zimą będzie przesuwał się kłąb.

Warunkiem powodzenia zimowli jest zakarmienie na liczbę kilogramów cukru i niewyciąganie potem ramek z górnego korpusu, bo porozrywasz połączenia.

Właśnie o to mi chodziło . Wiec paski wyjmę odrazu przed zakarmieniem i już nie będę tego rozkładać ?

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, manio napisał:

Myśl pozytywnie : nikt ich nie ukradnie , a wiatr nie przewróci. Mają tylko jedną wadę : nietypowa ramka , więc takiej nie kupisz . Reszta do opanowania. Całe pokolenia wychowały się na takich konstrukcjach , a teraz nawet przeżywają swój renesans . Łącznie z izolacją z sieczki. I to nie są tanie rzeczy :)

Co do ramek to mam jeszcze sporo zapasowego suszu do nich i 200 ramek zbitych wygotowanych w sodzie . Myśle ze jeszcze się nadadzą do dalszej eksploatacji . 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.