Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Ramka hoffmanowska


Ondrej

Recommended Posts

 

Sporą oszczędnością czasu jest także stosowanie drutu tylko z nierdzewki , który powinien starczyć do końca żywotności ramki czyli taką ramkę drutujemy tylko raz i taki sposób wytapiania woszczyny w którym nie trzeba wycinać jej z ramki :) czyli topiarki słoneczne lub parowe.  

 

Ja początkowo kupiłem szpulę drutu ocynkowanego i z nierdzewki, ale jak zobaczyłem jak się ocynk utlenia to podziękowałem. Sądzę, że nie bez powodu zakazali stosowania ocynkowanych miodarek w pracowniach. A co do wypowiedzi Daro, jak się nie będzie dążyło, żeby trochę czasu tu albo gdzie indziej urwać, to byśmy pracowali ciągle zaprzęgając konie do orki :), na wtapianiu węzy i tak wyjdzie, ale jeśli na drutowaniu urwałoby się kilka dni w roku to zawsze coś. Trzeba powoli uwzględniać, że własny czas poświęcony też kosztuje.

Link to comment
Share on other sites

 Szymonie !

ad1 - będzie , moim zdaniem , miała impet bo tu jest mowa o drewnie miękkim

ad2 - to specjalne wyprofilowanie może/powinno być takie dłuższe , nawet na 'długość' ramki , rodzaj 'szyny', wtedy z głowy problem idealnego wbijania w to samo miejsce . Wystarczy jak tylko nieco            zszywkę zagnie .

Wierzę ,że nie miałbyś problemu z taką 'zagwozdką  ;)

 

PF

Link to comment
Share on other sites

Wszystko jest proste jak się coś rozważa teoretycznie :D Sam wielokrotnie miałem takie przypadki że coś co sobie wymyśliłem później praktyka weryfikowała i trzeba było coś zmieniać i udoskonalać żeby wcześniejszy zamysł można było realizować :)

I to jest taki przykład pomysłu thumbdown.gif  do poprawki . Nie będę uzasadniał bo to chyba jest oczywiste.

Zastanawiałem się właśnie dzisiaj nad tym jak to można by korzystając z drutu na szpulce i jednocześnie zszywając zapewnić odpowiedni naciąg drutu ? I nawet myślałem że mają jakieś specjalne zszywacze które mają jakieś fabryczne oprzyrządowanie z podajnikiem na drut ? Ale nie znalazłem nic takiego w sieci ? Ale też nie miałem za dużo czasu na poszukiwania :)  Ale też zauważyłem że  stosowali na filmach zwykle zszywacze tylko te mniejsze tapicerskie .

I teraz albo trzeba by zamontować obok stopki zszywacza jakiś prowadnik na drut , żeby nie trzymać drutu w palcach , albo w końcówce zszywacza nawiercić mały otworek do nawlekania drutu który będzie służył jako taki prowadnik . Ale nie mam takiego zszywacza wiec tego nie sprawdzę w praktyce :D

A jak pisze Bogumił o dłoni drwala ? :D  to jest odpowiedź - kupić mniejszy lżejszy zszywacz tapicerski na małe zszywki :D.

Pozdrawiam

Tadek

Witam, Moj zszywacz to tylko 800 gram, jednak gdy mowilem o dloni drwala to chodzilo mi głównie o sile jaka trzeba do naciagania drutu.  

Link to comment
Share on other sites

Ja początkowo kupiłem szpulę drutu ocynkowanego i z nierdzewki, ale jak zobaczyłem jak się ocynk utlenia to podziękowałem. Sądzę, że nie bez powodu zakazali stosowania ocynkowanych miodarek w pracowniach. A co do wypowiedzi Daro, jak się nie będzie dążyło, żeby trochę czasu tu albo gdzie indziej urwać, to byśmy pracowali ciągle zaprzęgając konie do orki :), na wtapianiu węzy i tak wyjdzie, ale jeśli na drutowaniu urwałoby się kilka dni w roku to zawsze coś. Trzeba powoli uwzględniać, że własny czas poświęcony też kosztuje.

Witam.  Pare lat temu kupilem od pszczelarza miod w plastrach. Niestety pszczelarz zostawil druty ocynk. w plastrach.  Po paru miesiacach miod byl nie do jedzenia.  Ja do drutowania ramek uzywam prawidla.  Wiem, zaraz ktos napisze ze szybciej w rekach.  Jednak komfort pracy nieporównywalny.  

Link to comment
Share on other sites

Witam, Moj zszywacz to tylko 800 gram, jednak gdy mowilem o dloni drwala to chodzilo mi głównie o sile jaka trzeba do naciagania drutu.  

milwaukee-szczypce-dlugie-6-w-1.jpg

A po co gołą ręką używaj szczypiec metalowych :D

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

 

A co do wypowiedzi Daro, jak się nie będzie dążyło, żeby trochę czasu tu albo gdzie indziej urwać, to byśmy pracowali ciągle zaprzęgając konie do orki :), na wtapianiu węzy i tak wyjdzie, ale jeśli na drutowaniu urwałoby się kilka dni w roku to zawsze coś.

Żebyś wiedział jaki sknera ze mnie i jak mało mam czasu to byś zrozumiał że jak nie robię to znaczy że głupiego robota. Zaszywek nie trzeba zaginać. Ale nikomu nie bronię robić .

Link to comment
Share on other sites

Ja tam się nie wypowiadałem o zaginaniu zszywek, ale o zbijaniu ramek zszywkami stolarskimi zamiast zbijania gwoździkami, bo sporo czasu to oszczędza. Drutowanie ramek  pistoletem pneumatycznym to dla mnie obecnie jeszcze zbyt innowacyjna technologia, jak zobaczę u kogoś jak to w praktyce jest i jeśli się będzie kalkulowało to też się wprowadzi. Ale do czasu posiadania przynajmniej 100 uli wątpię żeby to się sprawdziło.

 

Też dążę do tego, żeby jak najmniej trzeba było robić przy ulach, ale póki większej wiedzy i ilości uli nie osiągnę to wiele rzeczy robi się z ciekawości albo głupoty :)

Link to comment
Share on other sites

milwaukee-szczypce-dlugie-6-w-1.jpg

A po co gołą ręką używaj szczypiec metalowych :D

Witam, Myslalem ze dyskusja sie tyczy naciagania i mocowania drutu przy pomocy zszywacza? Po osteplowaniu ramek zszywkami naciaganie drutu bedzie chyba nie mozliwe?  

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.