Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Cukier w życiu pszczelarza


Recommended Posts

W Niemczech nie ma kryzysu cukrowego. 

"Nagranie z niemieckiego marketu. Polka pokazała cenę cukru - o2 - Serce Internetu" https://www.o2.pl/biznes/nagranie-z-niemieckiego-marketu-polka-pokazala-cene-cukru-6793957519416160a "

 

Cena niska, marka jakaś taka znajoma. Nic tylko jechać do Niemiec po paletę cukru. 

Link to comment
Share on other sites

Witajcie

U mnie tzn na granicy francusko - niemieckiej , przy Luksemburgu cukier 70- 80 centów , nie wiem jak jest z dostępnością bo żona mi doniosła po 10 kg jak robiła zakupy,( miałem spory zapas z ubiegłego roku) ale nie ma kartek ze cukru brak albo ze jest limit , za to na wiosnę był limit na olej i mąkę . Cukier jak się ma znajomego piekarza albo restauratora można wziasc  bez vatu i wtedy wychodzi około 60 centów . Ceny są z dzisiejszego dnia, żona była na zakupach i jeszcze dyszkę przytargała ( tego towaru nigdy za mało?)

 

pozdrawiam 

mirek

 

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, sok_mir napisał:

Witajcie

U mnie tzn na granicy francusko - niemieckiej , przy Luksemburgu cukier 70- 80 centów , nie wiem jak jest z dostępnością bo żona mi doniosła po 10 kg jak robiła zakupy,( miałem spory zapas z ubiegłego roku) ale nie ma kartek ze cukru brak albo ze jest limit , za to na wiosnę był limit na olej i mąkę . Cukier jak się ma znajomego piekarza albo restauratora można wziasc  bez vatu i wtedy wychodzi około 60 centów . Ceny są z dzisiejszego dnia, żona była na zakupach i jeszcze dyszkę przytargała ( tego towaru nigdy za mało?)

 

pozdrawiam 

mirek

 

Popieram.Pszczelarz powinien wyprzedzac troche czas. Od razu zakłada że pozyska miód ( albo nie pozyska) wiec trzeba tez pomyśleć o tym by dla pszczółek było na podkarmienie i zakarmienie. To co odstawiaja z cenami cukru to groteska. Ja dalem ciala bo mogłem w czerwcu ( na poczatku) po 3.5 zl zakupic ale ze polecialem z zakupem pszczółek to pomyślałem ze z nastėpnej wypłaty obciążė budżet i du*a teraz. Nawet za 6 zl kupiłem 10 kg a dzień później po 5 zl w innym sklepie. Na 100kg popłynąłem na jakieś 150 - 180zl przy moich paru ulach więc współczuje tym co czekali z zakupem majac po kilkadziesiat uli. Po prostu takie przemyślenie dla was bo ja dopiero na tą droge ( pszczelarza) wszedlem. Puszczasz miod po 40 -60 zl nie czekaj bo za 1 słoik przy stałych klientach juz jest na podkarmienie na 2-3 razy na ul a wiadomo ze z ula pare słoikow wyjdzie. Trzeba byc przezornym ???? 

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, sok_mir napisał:

Witajcie

U mnie tzn na granicy francusko - niemieckiej , przy Luksemburgu cukier 70- 80 centów , nie wiem jak jest z dostępnością bo żona mi doniosła po 10 kg jak robiła zakupy,( miałem spory zapas z ubiegłego roku) ale nie ma kartek ze cukru brak albo ze jest limit , za to na wiosnę był limit na olej i mąkę . Cukier jak się ma znajomego piekarza albo restauratora można wziasc  bez vatu i wtedy wychodzi około 60 centów . Ceny są z dzisiejszego dnia, żona była na zakupach i jeszcze dyszkę przytargała ( tego towaru nigdy za mało?)

 

pozdrawiam 

mirek

 

Witaj Mirek

Dawno ciebie nie było na forum ? A co do cukru to u nas niestety cały czas próbują nas wykiwać z różnej strony i my  pszczelarze chyba mamy zawsze jakiś zapas i nikt nie czeka na sezon ?

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, Krzychu napisał:

Cukru jest w Polsce dwukrotnie więcej niż potrzebujemy. Problem jest z dystrybucją. 

  Podejrzewam też celowe działanie celem wywindowania ceny w okresie gdy pszczelarze i osoby robiące przetwory gotowe są kupić więcej za większą cenę.

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, gajowy napisał:

  Podejrzewam też celowe działanie celem wywindowania ceny w okresie gdy pszczelarze i osoby robiące przetwory gotowe są kupić więcej za większą cenę.

Niekoniecznie. 

Szwagierka pracuje w logistyce. Ceny paliwa rosną a markety typu biedronka, Lidl i inne nie chcą płacić więcej za transport towaru do ich sklepów. Stąd też zaczynają niewykonywać usług transportowych - a wtedy brak towaru. 

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Krzychu napisał:

Cukru jest w Polsce dwukrotnie więcej niż potrzebujemy. Problem jest z dystrybucją. 

przecież to jasne : Sasin wziął się za rynek rolny i właśnie padło na cukier. Ciekawe kiedy wody zabraknie ?

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Czyli mamy już winowajcę braku cukru w sklepach i zwyżki cen cukru i rzeczywiście wygląda to na mafijny proceder lub niekompetencja  ludzi , czytaj spółek powołanych przez rząd ,  odpowiedzialnych za zaopatrzenie , bo jak podobno jesteśmy trzecim producentem cukru UE i Krzysiek gdzieś wyczytał że produkujemy cukru dwa razy więcej niż zużycie , to logika Sasina jest aż za tanto jasna , albo sprzedaż za granicę i olanie rynku krajowego doprowadzając do krachu , albo nieudolność nowych spółek Sasina ? Nie wiem co gorsze , bo jedno i drugie ? Nie ma co pisać . Każdy widzi że to się wszystko kupy nie trzyma .

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, piotrpodhale napisał:

Wczoraj byłem na Słowacji cukier w Lidlu bez ograniczeń na złotówki 3,50 kg. Tak więc bez łaski mafii cukrowej.

  Z Podhala masz blisko... ja bym musiał po kilka ton pojechać by mi się opłaciło, chyba , że wysyłają kurierem w przystępnej cenie?. Na szczęście póki co mam jeszcze trochę zapasu, może nawet na zakarmienie starczy.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 4.08.2022 o 16:00, Tadek11 napisał:

Czyli mamy już winowajcę braku cukru w sklepach i zwyżki cen cukru i rzeczywiście wygląda to na mafijny proceder lub niekompetencja  ludzi , czytaj spółek powołanych przez rząd ,  odpowiedzialnych za zaopatrzenie , bo jak podobno jesteśmy trzecim producentem cukru UE i Krzysiek gdzieś wyczytał że produkujemy cukru dwa razy więcej niż zużycie , to logika Sasina jest aż za tanto jasna , albo sprzedaż za granicę i olanie rynku krajowego doprowadzając do krachu , albo nieudolność nowych spółek Sasina ? Nie wiem co gorsze , bo jedno i drugie ? Nie ma co pisać . Każdy widzi że to się wszystko kupy nie trzyma .

 

Oczywiście... :-(

To wina tylko i wyłącznie głupiego narodu który daje się sterować

mechanizm zawsze jest podobny

Jedną z pierwszych była stal. Najpierw  byle jaki pismak,  dziennikarzyna rzuca temat że stal będzie drożeć bo coś tam. Później temat podbijają następne pismaki bo coś tam trzeba napisać żeby kasę za artykuł zgarnąć. Jeszcze nic się nie dzieje.

Przychodzi wiosna ruszają budowy i chwilowo tu i ówdzie zaczyna brakować stali. Natychmiast podchwytują to dziennikarzyny rozdmuchując to na całą Polskę.

Zaczyna się panika sprzedawcy podnoszą cenę. Hołota dalej kupuję bo Zdzisiek i Czesiek mówili że gdzieś tam to jeszcze drożej i do tego już nie ma.

Skoro ciemniaki kupują to trzeba jeszcze podnieść, jeśli da się zarobić na idiotach dwu trzy krotnie to czemu nie.

Paliwo bardzo podobny mechanizm...

Cukier okres kiedy ludzie robią przetwory (myślę że to daje najwyższą zwyżkę ) plus zakarmianie pszczół, plus najważniejsze mechanizm jak ze stali

KUP PAN BO TAM TO JUŻ PO 8ZŁ TO PO 6 SIE OPŁACI A PEWNIE I CAŁKIEM ZABRAKNIE.

Za kilka dni lub tygodni wszystko się normuje.  Stali, paliwa, cukru jest w brud tylko już nie po 3zł a po 6zł. 

Pytanie ile Zarobiła huta na tej samej tonie, Obajtek litrze, Cukrownia kilogramie?

To samo można by napisać jeszcze o kilku innych surowcach, towarach styropian itd...

Mechanizm informacja/dezinformacja tak długo powtarzana

-  aż chwilowa zwyżka popytu 

-  panika

-  brak podarzy 

-  znaczna zwyżka ceny

-  towar cudownie pojawia się ale dwu trzy krotnie droższy i nawet go nie brakuje...

Komu się to opłaci?

Kto za to płaci? 

Dlaczego płaci?

Jako ciekawostkę dodam że w czasie paniki braku stali i rekordowaych cen w składach budowlanych.

Znajomy kierowca który ją dostarcza od ponad dwudziestu lat opowiadał że jeszcze jej tyle nie widział na placu, magazynach w chucie.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Rafall napisał:

Mechanizm informacja/dezinformacja tak długo powtarzana

-  aż chwilowa zwyżka popytu 

-  panika

-  brak podarzy 

-  znaczna zwyżka ceny

-  towar cudownie pojawia się ale dwu trzy krotnie droższy i nawet go nie brakuje...

Komu się to opłaci?

Kto za to płaci? 

Dlaczego płaci?

 

Masz rację , tak się dzieje w gospodarce opanowanej przez monopolistów na rynku lub w wyniku zmowy najczęściej niepisanej kilku podmiotów na rynku i wtedy na wszystkie pytania jakie  postawiłeś jest prosta odpowiedź twierdząca , że to wszystko jest w ich interesie i taka logika postępowania przynosi  większe zyski na zmonopolizowanym rynku.

Ale zadam pytanie czy Państwo powinno uczestniczyć w tej zmowie ,lub przez nieudolność swoich urzędników doprowadzać do braku pewnych towarów na rynku czym wywołują panikę , a może urzędnicy zostali przekupieni jakimiś grantami i celowo nie ogarnęli rozprowadzenia cukru po sieciach handlowych , albo realizują politykę rządu żeby na wyższych cenach napędzić większe wpływy z podatku VAT dla budżetu Państwa ? Zarówno cukier ( 40% udziału maja spółki rządowe) jak i paliwa ( 80% udziału ma Orlen) to są gracze Państwowi i też swoja polityką cenową wpływają na budżet Państwa który ostatnio się załamuje i potrzebuje wsparcia na następne czternastaki przed wyborami. i na te 3000 tyś na węgiel ?

To są pytania na które nie znamy odpowiedzi ale wiemy że takie różne scenariusze są w grze i nie można wszystkiego zwalić na głupotę ludzi i wpadanie w panikę zakupową wywołaną dezinformacją .

 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Rafall napisał:

 

Oczywiście... ?

To wina tylko i wyłącznie głupiego narodu który daje się sterować

mechanizm zawsze jest podobny

Jedną z pierwszych była stal. Najpierw  byle jaki pismak,  dziennikarzyna rzuca temat że stal będzie drożeć bo coś tam. Później temat podbijają następne pismaki bo coś tam trzeba napisać żeby kasę za artykuł zgarnąć. Jeszcze nic się nie dzieje.

Przychodzi wiosna ruszają budowy i chwilowo tu i ówdzie zaczyna brakować stali. Natychmiast podchwytują to dziennikarzyny rozdmuchując to na całą Polskę.

Zaczyna się panika sprzedawcy podnoszą cenę. Hołota dalej kupuję bo Zdzisiek i Czesiek mówili że gdzieś tam to jeszcze drożej i do tego już nie ma.

Skoro ciemniaki kupują to trzeba jeszcze podnieść, jeśli da się zarobić na idiotach dwu trzy krotnie to czemu nie.

Paliwo bardzo podobny mechanizm...

Cukier okres kiedy ludzie robią przetwory (myślę że to daje najwyższą zwyżkę ) plus zakarmianie pszczół, plus najważniejsze mechanizm jak ze stali

KUP PAN BO TAM TO JUŻ PO 8ZŁ TO PO 6 SIE OPŁACI A PEWNIE I CAŁKIEM ZABRAKNIE.

Za kilka dni lub tygodni wszystko się normuje.  Stali, paliwa, cukru jest w brud tylko już nie po 3zł a po 6zł. 

Pytanie ile Zarobiła huta na tej samej tonie, Obajtek litrze, Cukrownia kilogramie?

To samo można by napisać jeszcze o kilku innych surowcach, towarach styropian itd...

Mechanizm informacja/dezinformacja tak długo powtarzana

-  aż chwilowa zwyżka popytu 

-  panika

-  brak podarzy 

-  znaczna zwyżka ceny

-  towar cudownie pojawia się ale dwu trzy krotnie droższy i nawet go nie brakuje...

Komu się to opłaci?

Kto za to płaci? 

Dlaczego płaci?

Jako ciekawostkę dodam że w czasie paniki braku stali i rekordowaych cen w składach budowlanych.

Znajomy kierowca który ją dostarcza od ponad dwudziestu lat opowiadał że jeszcze jej tyle nie widział na placu, magazynach w chucie.

 

To co mówisz ze stalą to nieprawda.

Stal w ubiegłym roku podrożała ponieważ Chiny wprowadziły u siebie ustawę o zakazie e portu złomu na rynek światowy. Cały złom czyli surowiec ma zostać u nich. A to z odzysku złomu znacząca część stali jest produkowana. Zanim świat zakontraktuje dostawy z innych krajów to czasu minie a stali brakuje, więc i ceny idą w kosmos. Rynek się uregulował więc i ceny się ustabilizowały.

Druga sprawa to sytuacja u sąsiadów. Nasze huty przed wojną na Ukrainie były wygaszane ponieważ nie opłacało się produkować i nas stali skoro na Ukrainie taniej. Po wybuchu wojny nagle nie było skąd tej stali brać skoro dostawy z Ukrainy z Arcelomittal zostały wstrzymane 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Krzychu napisał:

Stal w ubiegłym roku podrożała ponieważ Chiny wprowadziły u siebie ustawę o zakazie e portu złomu na rynek światowy. Cały złom czyli surowiec ma zostać u nich. A to z odzysku złomu znacząca część stali jest produkowana. Zanim świat zakontraktuje dostawy z innych krajów to czasu minie a stali brakuje, więc i ceny idą w kosmos. Rynek się uregulował więc i ceny się ustabilizowały.

Druga sprawa to sytuacja u sąsiadów. Nasze huty przed wojną na Ukrainie były wygaszane ponieważ nie opłacało się produkować i nas stali skoro na Ukrainie taniej. Po wybuchu wojny nagle nie było skąd tej stali brać skoro dostawy z Ukrainy z Arcelomittal zostały wstrzymane 

 

W sprawie stali to co Krzysiek pisze jest jak najbardziej prawdą ? Kiedys jak pracowałem zawodowo to zajmowałem sie zaopatrzeniem w wyroby hutnicze i znam tą branże dobrze i nie ma huty w Polsce w której nie byłem i cos nie zamawiałem. Nasze huty rzeczywiscie poszły w odstawkę ze wzglępod na konkurencje  i Mital ( Hindusi) albo Chińczyków i Ukraińskie huty były tańsze i mamy to co mamy rynek producentów.I to inna bajka niż cukier czy paliwa.

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich

      Tadek zaglądam do was nawet często, ale nie ma o czym pisać to się nie loguje.               
      Jeśli chodzi o ceny cukru to wczoraj byłem tankować auto w Luksemburgu i zrobiłem małą wycieczkę . Niemiecki lidl 0,79€/kg, niemiecki Rewe 0,79€/kg najtańszy , był jeszcze jakiś lepszy 1,24€/kg, w Luksemburgu trafiłem na promocje 0,59€/kg marka cukru mi nie znana, we Francji podobnie 0,8-1€kg. 

Diesel ON 1,71 za litr Luksemburg 

                  1,9 Niemcy

                  1,8-2 Francja

Aaa jeszcze słyszałem ze niemioszki chcą odkopywać zapomniane kopalnie z węglem ????

 

pozdrawiam

 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Krzychu napisał:

Stal w ubiegłym roku podrożała ponieważ

Ponieważ PiS oddał oddał czołgi a na trzeźwo żyć tu się nie da więc zaczęto budować bimbrownie . Zniknął cukier i skoczyła cena stali i ni ma cukru i wódki nie kupują = upada polski przemysł . Ktoś wpadł na paliwo ekologiczne . Ktoś się dowiedział ze diamenty to węgiel i teraz podniósł cenę węgla czy obniżył diamentów . Sam już nie wiem . Na razie gotuję wodę i chowam do piwnicy będzie na zimę .

Uf naczytałem się i nasłuchałem . Piłem czy nie piłem ? Sam już nie wiem....

P.S. Jak się nie śpi na lekcjach to wie że w gospodarce jest prawo popytu i podaży  i aby podnieść sztucznie ceny potrzebna jest karalna zmowa cenowa większości producentów . Po nakupieniu cukru do kartofli  , nawet polscy idioci nie kupują tonami,spada popyt a zarazem cena . Jest wolny rynek i można przywieźć od Mirka . Niemcy otwierają zamknięte ,miesiąc czy dwa przed wojną ( taki mały przypadek ), elektrownie jądrowe . Najbardziej ekologiczny jest gaz z Gazpromu , gdzieś to pisałem , tu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.